baaaardzo późne dziewictwo

Ależ nie przepraszaj.Jak mówić prawdę, to na całego.Każdy ma swoje zdanie.

To pytanie wcale nie jest głupie, owszem to dziwne że kobieta po 30-tce jest nadal dziewicą, osobiście uważam że wiele przez to straciła... no chyba że teraz nadrabia zaległości ;)

cyt. Seks dwojga kochanków nie ma być zaspokojeniem...mało tego...powinien nawet być wzmożeniem namiętności,pobudzeniem ich pragnień zmysłowych,rozkołysaniem pragnień i żądz. Aby osiągnąć ten cel mężczyzna dobrze robi jeśli unika orgazmu,wytrysku...jest aktywny i w każdej chwili dysponuje potencją. Droga autorko ww. cytatu: p**********z głupoty, seks bez orgazmu np. u mężczyzny bez wytrysku to nie tylko ch**j nie seks ale i ból jąder i następnie ch. prostatyzm; u kobiet brak orgazmów to pewne zaburzenia psychiczne w postaci depresji. Droga, pewnie ołmo 100kg, wreszcie zrozumiałem: wg Ciebie orgazm/wytrysk powinien być tylko w momencie starania się o dziecko, prawda? Nawet wiem w jakiej to ma być pozycji. Dzięki za radę, ale nie skorzystam i 99,999% Forumowiczów też nie.

Jesli chodzi o seks to faktycznie mozna tak powiedziec. Ale zycie to nie tylko seks chyba? Tu stracila ale gdzies zyskala Np skakala na bungee. Powiesz komus kto pierwszy raz skoczyl na bungee w wieku 35 ze tyle stracil?

Skok na bungee to fanaberia, seks jest jedną z potrzeb fizjologicznych i temu nie zaprzeczysz. Brak seksu i osoby bliskiej z którą można to wszystko przeżywać odbija się bardzo źle na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Ludzie z satysfakcjonującym życiem seksualnym są zdrowsi, szczęśliwsi i lepiej im się wiedzie w życiu.

Pewnie ze sie duzo traci. Wtedy kiedy ciałko młodziutkie,kiedy można się z upodobaniem obnażać.To takie rozkoszne.Potem juz tak nie jest.Tu fałdka tam rozstępy itd Nie wiedza co tracą.Na pewno potem żałują.

przepraszam pozostałych PT Forumowiczów, że używając 99,999% wyraziłem zdanie nie znając Waszego światopoglądu.

Nie dramatyzowalabym. Niektorzy potrzebuja wyrzutu adrenaliny jak przy bungee. Pewnie ze bezpieczny seks jest zdrowy ale bez przesady, bez seksu tez mozna byc zdrowym na ciele i duchu.

Bez seksu może tak, bez bliskości z drugiem człowiekiem, tego poczucia bezpieczeństwa i świadomości że obok jest ktoś kogo można dotknąć i przytulić już nie. A tak na marginesie, to zauważyliście że samotne osoby bardzo często mają koty ;) to pierwszy znak że coś dzieje się z główką ;)

zmartwiony ty pewnie nie słyszałeś o praktykach erotycznych znanych w starożytnych chinach które polegają na ograniczaniu wytrysku w akcie miłosnym. Mężczyznę który posiadł tę sztukę żadna kobieta nie zapomni.

do gość z 11.21, czyli najszczęśliwsze są "profesjonalistki/profesjonaliści"? Ciekawa teoria.

A przeczytałeś co napisałem??? Napisałem brak BLISKIEJ osoby, a klienci do takich się nie zaliczają.

A co zlego w posiadaniu kota? Kot tez musze gdzies mieszkac :-D z glowa ma ktos kto kupuje weza albo legwana :-D

Ja nie mam nic przeciwko kotom, ale osoby samotne często akurat na koty się decydują i na jednym się nie kończy. Samotna kobieta z kotem zawsze będzie trochę "dziwna" ;) z dwoma miałem do czynienia, więc wiem... no chyba że mam pecha ;) A u facetów brak seksu = większa agresja.

z dwiema nie z dwoma ;)

a nimfomanka profesjonalistka? jedna "bliska" osoba to trochę mało.

Jeśli ktoś lubi poligamię i czerpie z tego satysfakcję fizyczną i psychiczną, to jego sprawa. Ważne żeby z seksu czerpać radość, bo mechaniczny seks dla sportu w niczym nie pomaga. Już lepiej sobie darować i pozostać dziewicą.

jakby nie było przyjemności to nikt dla sportu by nie uprawiał. Czyli jeden partner na całe życie, albo dziewictwo/prawictwo? Mało kusząca ta monogamia.

Widzę że czytasz, ale już kompletnie nie rozumiesz co takiego czytasz.

wypowiedź omijająca temat, typowa przy braku argumentów.

nie brak argumentów, tylko gdybyś czytał/ła że zrozumieniem to byś wiedział/ła że nic nie wspomniałem o jednym partnerze na całe życie, bo to mało prawdopodobne aby już na stracie trafić na właściwą osobę z którą chce się być na zawsze. Nimfomania to zupełnie inny temat, takie kobiety dla zaspokojenia własnych potrzeb muszą mieć kilku partnerów na raz, ale to można leczyć.

Ale czemu tu ktos dobija ? Wiem ze trace, juz od wielu lat pragne seksu, ale do tego trzeba dwojga, a tego drugiego nie zawsze sie szybko znajduje. Czy to tak trudno pojac? Tak, chce seksu, ale tego sie nie dostaje tak jak bulek w sklepie. Nie musi byc seks z uczuciem, ale z osoba ktora mi sie podoba, ktora lubie, z ktora mam pozytywny kontakt. Nie mam w polu widzenia takiej osoby. Nie mam kolegow poza zonatymi lub zajetymi. W mojej skrzynce smsow od pol roku jeslu chodzi o plec meska sa smsy od brata, ojca, faceta ktory zagadal mnie na ulicy i faceta zajetego. Nie mam kolegow.

gosc 33 masz chęć popisać na priv?

Podaj maila, odezwe sie.

to ten żebrak od zbierania maili w każdym temacie.

hahaha

Haha ten mail mi nie odpowiada myslalam ze to facet ktory tu juz ze mna pisal na poczatku :-P

on każdej proponuje seks, onanista niedobry!!!

To dziekuje jednak :-)

ale dzieci mają ubaw, masakra...