Zdrada emocjonalna

Mam pytanie czy wybaczyłybyście mężowi zdradę emocjonalną z koleżanką z pracy? Ona nie chce z nim być, powiedziała mu to jasno, a on zabujał się w niej jak gówniarz. Jestem w takiej sytuacji i jestem gotowa mu wybaczyć i zacząć wszystko od nowa , jeśli tylko on tego zechce.

Zraziłabym się bardzo do dziada i pewnie odpłaciłabym tym samym...

Nie pytaj o takie rzeczy na forum bo tylko te zdradzone moglyby Ci ew napisac co zrobiły .A tak no to co ? Ja nie wiem ,nie przezyłam tego na własnej skórze .

Właśnie do tych osób zwracam, swoje pytanie, gdyż nie wątpię, iż takie tu są.

Kilka tygodni temu pewnie powiedzialabym nie, ale sama bedac w cudownym zwiazku zakochalam sie jak gowniara, z tym, ze ja czekam az mi przejdzie i absolutnie nic w tym kierunku nie zrobie, nie wyobrazam sobie zdradzac partnera.

no a co mąż na to teraz?

Zdrada emocjonalna? Co przez to rozumiesz? Jeżeli wzdycham w fantazji do mojego ulubionego aktora to zdradzam męża? Można się w kimś zauroczyć niekoniecznie chcąc się z tą osobą przespać.

Myślę ze dalej jest pod jej wrażeniem i nie wie co bedzie z nami. chce zeby dac mu czas zeby sobie to wszystko poukladal, a mi daje wolna reke ze moge odejsc bo nie jest w tej chwili pewny swoich uczuc do mnie, ale tez nie mowi w 100% ze mnie nie kocha

Nie dowie sie, zabolaloby go to, po prostu nie zrobie nic zlego oprocz tego, ze bede przez jakis czas miec motylki w brzuchu na widok innego. Nawet, gdyby byla szansa, nie zamienilabym mojego na nikogo, nie uwazam, by byl sens o tym mowic. Z tym, ze twoja sytuacja wyglada na inna, skoro on otwarcie z nia o tym rozmawial, to sugeruje, ze chcialby cie dla niej zostawic.

Co innego wzdychać do aktora (który nigdy nie będzie w zasięgu twojej ręki ) a co innego do koleżanki z pracy ..Gość zaczyna mieć chyba kryzys wieku średniego ...Łeb siwieje doopa szaleje ...

U mnie to tez wlasnie kolega z pracy, w dodatku nawet nieatrakcyjny. Kiedyds mi sie strasznie spodobal facet, ktorego widywalam w pracy, i w koncu raz po % odwazylam sie mu powiedziec i sie nie przejal, raczej obrocil w zart, wiec jest tolerancyjny, ale i tak nie powiedzialabym mu, ze sie zauroczylam w znajomym, nie ma sensu, bo to i tak nie jest nic powaznego.