Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siostra chce abym wychowywala jej dziecko kiedy ona bedzie robic kariere

Polecane posty

Gość gość

zgodzilybyscie sie na taki uklad? siostra urodzila miesiac temu i nie chce siedziec w domu dostala propozycje pracy za granica i chce wyjechac a tam wiadomo nie bedzie czasu na opieke nad dzieckiem ja mam jedno dziecko wychowuje je sama szczerze mowiac to zastanawiam sie powaznie nad tym bo wiem jaki bedzie los tego dziecka jesli ona wezmie je tam za granice, bedzie poniewierane po opiekunkach i zlobkach a mame bedzie widzialo raz na tydzien w niedziele co wy na to? chcialabym poznac opinie osob postronnych, patrzacych na to zupelnie z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie siostra zobowiazala sie ze bedzie regularnie co miesiac wplacac mi na konto niemala sume ktora pokryje wszystkie koszty zwiazane z opieka nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź to dziecko jesli możesz. Może z czasem siostra nabierze instynktu macierzyńskiego a do tego czasu dziecko będize miało ciepły dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tata dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy siostra nabierze instynktu, skoro przez miesiac kiedy faktycznie siedzi z dzieckiem w domu nic nie poczula. tzn kocha dziecko oczywiscie ale nie tak zeby sie nim opiekowac i poswiecic na to swoja kariere. w rodzinie juz zostala potepiona przez wszystkich za sam pomysl tego wyjazdu i jesli sie zgodze jej pomoc to zostane chyba czarna owca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to bym nawet chciała być w takiej sytuacji jak ty i nie zastanawiałbym sie ani chwili. Widac ze jestes troskliwa i opiekuńcza. Jęsli dzecko wyjedzie to tez trafi pod opiekę jakiejs kobiety, tylko że obcej. A tak to ty bedziesz płatna opiekunką tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec dziecka nie jest znany nikomu chyba poza moja siostra. nie ma z nim kontaktu i on nie wie ze ma dziecko a ona nie chce zeby wiedzial. swiadomie sie zdecydowala na samotne macierzynstwo, bo dziecko nie bylo planowane, tylko bylo wynikiem wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tylko zastanawiam sie nad tym, co bedzie pozniej jak dziecko podrosnie i zacznie rozumiec, co sie wokol niego dzieje. jak mu to wytlumaczyc, jak wyjasnic taka sytuacje zeby nie poczulo sie niepotrzebne, opuszczone, niekochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ... moze nabierze, może nie. Nie wiadomo, ludzie sie zmieniaja ... ale tu i tak chodzi przede wszystkim o dobro dziecka. Siostra sama podjeła juz decyzje o tym ze chce zrobić wszysktim wbrew. Jej wybór i ona poniesie konsekwencje. Ale dziecko nie musi cierpiec z teog powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ... moze nabierze, może nie. Nie wiadomo, ludzie sie zmieniaja ... ale tu i tak chodzi przede wszystkim o dobro dziecka. Siostra sama podjeła juz decyzje o tym ze chce zrobić wszysktim wbrew. Jej wybór i ona poniesie konsekwencje. Ale dziecko nie musi cierpiec z teog powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak będzie z matka i bedzie jej przeszkadzac w karierze to nie poczuje sie niepotrzebne? Tylko nie bedzie nikogo kto mu to bedzie próbował wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu bym się podjęła opieki nad dzieckiem, bo naprawdę z taką pseudo matką nie będzie miało lekko tylko będzie podrzucane komu się da. Nie przejmuj się co gadają w rodzinie tylko pomóż dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę ze lepiej dla dziecka będzie jeżeli wychowa go kobieta ktora nie nedzie obwiniac go poźniej o zarnowane szanse. Rola biologcznej matki jest zdecydowanie przeceniana. Zeszta moz za rok czy dwa zarobi tyle aby stac ja było na opiekunke za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mowiac to bardziej sie spodziewalam tutaj negatywnych odpowiedzi i jestem milo zaskoczona ze ktos podziela moje zdanie. nie ukrywam ze to jest dla mnie duze wyzwanie, ale mysle ze dam rade chociaz bedzie ciezko. bo z jednym dzieckiem mam juz opanowane wszystko do perfekcji, a nie wiem jak to bedzie wygladalo z dwojka, tym bardziej ze jedno jest jeszcze takie malutkie. :) a moja corka jest juz starsza, samodzielna, wiec to bedzie nowosc uczyc sie tego wszystkiego od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byloby stac na opiekunke za granica, gdyby wziela dziecko ze soba to od razu by wynajela opiekunke do niego pewnie na 24h bo jej praca zajmuje praktycznie cale dnie. i sama stwierdzila ze chyba lepiej aby dziecko wychowywalo sie w rodzinie niz u obcej kobiety a potem w zlobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś nawiązwalismy współpracę z pewnym małżeństwem (kwestie firmowe). Nasze pierwsze spotaknie było u nich w domu. Była tylko zona, mąz maił dojechac. Była tez niespełna roczna córka. Bardzo fajne dziecko, pchało mi sie cały czas na kolana - bardzo potrzebowała kontaktu. Podczas rozmowy mała zaczeła wspinac sie po schodach na piętro. Matka była zajeta rozmową z nami, zobaczyła w moim wzroku ze cos sie za nia dzieje. Odwróciła sie, córka była juz na 3 schodku. Ruszyla w strone schodów ale jeszcze zatrzymala się żeby dokończyć zdanie które do nas zaczeła. Wtedy mała sie sturlała. Nic sie nie stało ale oczywiscie płaczu było sporo. juz wtedy myslałam czemu ona nie rzuciła sie w strone dziecka kiedy zobaczyła sie ze sie wspina. Mielismy potem tylko kontakty telefoniczne z jej mezem. Mineło jakies pól roku kiedy ta pani wyprowadziła sie za granice, zostawiła dziecko z ojcem, nie chciała nawet zobaczyc małej przez internet. Nie zjawiła sie ani na sprawach rozwodowych an na podiale majątku - niczego nei chciała. Teraz ten ojciec ma nową żonę, mała ma 4 lata. Już nie pamieta matki i robi wrażenie naprawde szczesliwej dziewczynki. Dzis rozumiem ze ta kobieta poprostu nie miała instynktu macierzyńskiego. Nie oceniam jej za surowo botak naprawde nie wiem dlaczego odeszła od męża. Ale rozuemim ze jak ktos zostawia dziecko dla nowego innego zycia - to lepiej że zostawia. Matka, która nie ma instynktu moze tylko duzo złego dziecku narobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
lepiej dziecku będzie z ciocią niż z różnymi - nie wiadomo jakimi opiekunkami, nie wiem jaką karierę ma zamiar robić Twoja siostra, niektóre prace wymagają całodniowego siedzenia do późna, pytanie - jak długo siostra ma zamiar tam być, czy ma zamiar wrócić i co dalej - czy ona sama zna odpowiedzi na te pytania? czy po prostu liczy, że z czasem ono juz zostanie u Ciebie i Ty będziesz musiała odpowiedzieć na te najtrudniejsze pytania: gdzie jest mój tato i czemu mama mnie zostawiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dasz radę to czemu nie? lepsze takie zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam zaraz zło. Ja sama oddałam dziecko pod opiekę rodzicom (sami zaproponowali) i pracuję za granicą. Nie lubię małych dzieci. Jak mała podrośnie i będzie w wieku szkolnym to wtedy razem zamieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam rozumiec, ze jestes samotna matka i biorac dziecko siostry do siebie bedziesz co miesiac dostawala niezla sumke? Nic dziwnego ze jestes chetna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak zdecydujesz sie to zróbcie to prawnie.... Chyba u notariusza mozna podpisac jakieś papiery ze będziesz opiekunem dziecka czy cos w tym stylu, żeby nie bylo akcji typu: 1/ dziecko zachoruje a nie ma prawnego opiekuna dziecka 2/ siostra nagle przestaje placic kase 3/ siostra po latach wraca i chce zabrac swoje dziecko a ty nie chcesz puscic no bo wiadomo ciebie będzie traktować jak matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam rozumiec, ze jestes samotna matka i biorac dziecko siostry do siebie bedziesz co miesiac dostawala niezla sumke? Nic dziwnego ze jestes chetnasmiech.gif" A jak matka wyjedzie z dzieckiem i zapłaci te sumke innej chętnej to ona bedzie lesza bo jest opiekunka a nie ciocią? Czy moze autorka ma być samotną matką dwojga dzieci i je utrzymywać z dobroci serca mimo ze jego matka zrzeka sie go dla robienia pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o to kto bedzie lepszy dla dziecka ale na pewno siostra bedzie autorce dawala nie male pieniadze by a mogla siedziec w domu i zajmowac sie dzieckiem. Mnostwo samotnych matek by sie na to zgodzilo i tez by dziecko pokochalo. Inaczej sprawa by wygladala jakby siostra jej miala alimenty w wysokosci max 500zl placic co miesiac na dziecko. Wtedy taka chetna to nie wiem czy by byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne by nie była. Ale co innego doszukiwac sie checi zysku a co innego zoabaczyc że za 500 cięzko jest zrezygnować z pracy (lub mozliwosci pójscia do pracy) i zapewnic malutkiemu dziecku odpowiedni poziom. W tej sytaucji to i ja bym sie zastanawiała czy nie lepiej bedzie dziecku z opiekunka i przy matce, która stac na podstawowe potrzeby. I niekoniecznie byłaby to kwestia ze nie bedzie dodatkowej kasy dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego by to byla kwestia jak nie kasy? przeciez jakby ci chodzilo o otoczenie dziecka miloscia to wiedzialabys ze zrobisz to lepiej od opiekunki:P No, ale bez kasy nie ma milosci prawda?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o pieniadze to ja mam taka prace ze wiekszosc rzeczy robie w domu jestem sama sobie szefem (mam dzialalnosc jednoosobowa) wiec to jest akurat najmniejszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie od razu pomyslalam o tym ze trzeba to zalatwic rowniez droga prawna, to jest podstawa. siostra juz rozmawiala z prawnikiem ale jak to dokladnie wyglada, to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale wiesz ze dziecko bedzie dp ciebie mowic mama? tego nie unikniesz... a do niej ciocia... a potem szok. Ale weź je będzie pewnie mialo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jestes samotną matka ,pracujesz czy nie bo jak ten dzieciak bedzie to co wtedy bedziesz z nim i ze swoim siedziec czy dasz do żłobka.Ja bym wyjechała razem z tą siostra i tam tego dziecka pilnowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Twoim miejscu zgodziłabym sie na propozycje siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×