Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie szkoda wam kasy na imprezy rodzinne slub komunie chrzciny

Polecane posty

Gość gość
Mhm on do nas tez nie przyjeżdża, wiec nie czujemy sie zobowiązani. ;). Nie rozumiem dlaczego wyzywasz mnie od kretynek? Przecież nie jestem heterą, zabraniającą mężowi kontaktów z rodziną. To jest jego decyzja, ja ją popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...500 zł to taki duży wydatek? głupie sknery, jak was nie było stać na rodziny to trzeba było nie zakładać jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brata zawsze będzie bratem.... A żonę można zmienić :P Sama też był olała Własne rodzeństwo ? Nie sądzę ! 600 km to nie koniec Świata ! Na nasz ślub przyleciała rodzina która ma za sobą tysiące kilometrów do pokonania , z małymi dzieciakami i nikt fochów nie robił. Tak czy siak gdybym nie chciała,nie mogła to bymsama męża wypchała na ten ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhehehehhehe
"gość trochę wam się za dużo wydaje..wy byście chciały żebyście były na 1 miejscu dla waszych mężów, ale niestety jest inaczej ha ha" TO może ty nie jestes dla męża na 1 miejscu ale u mnie wlasnie tak jest ., Najważniejszy jest dla mnie mąż a ja dla niego .Później reszta rodziny. TO z mężem podejmuje wszystkie ważne dla nas decyzje a nie z jego czy z moją rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dla mojego męża to ja jestem na pierwszym miejscu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dla mnie ogromny wydatek. bo wtym momencie rezygnuje ze swoich planow,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy wszystkie jesteście na 1 miejscu.,.. w waszych głowach, bo boicie się poznać prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Ja naszym ślubie cywilnym i chrzcinach córki nie było tesciowej . Ja ja rozumiem ze nie chciała przyjechać. Mieszka prawie 500 km od nas i opiekowała sie chora babcia . Nigdy nie miałam do niej żalu ze nie przyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi szkoda zwłaszcza na imprezy na które nie mam ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
"wy wszystkie jesteście na 1 miejscu.,.. w waszych głowach, bo boicie się poznać prawdę" Ja tez jestem na 1 miejscu u mojego męża:) i tak być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, ja go na silę wyganiać nie będę, dla niego nie jest to ważne, zwłaszcza, że i on jest przez swoją rodzinę olewany. A wy myślcie co chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym momencie musze przelozyc remont pokoju corki na na przyszlosc. a ze idzie od wrzesnia do szkoly. chcialam jej urzadzic ladnie. juz sa stare panele wymagaja wymiany. z lozka wyrosla. biurko. 2000zł potrzebujemy. i musze z planow zrezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w twojej głowie jesteś na 1 miejscu,a w jego jak wchodzi do pracy to niestety spódniczki i to nie twoje...niestety wiem to z doświadczenia, bo codziennie kilkunastu żonatych facetów mnie podrywa, takie jesteście najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ptwór z bagien- skoro ktoś nie ma wolnych środków na niespodziewane wydatki, nie powinien mieć rodziny bo widać że nie umie zapewnić np dzieciom tego co potrzebują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Autorko ale jak macie zla sytuacje finansowa to nie musisz dawać pieniędzy w kopercie . Kupicie jakiś prezent i tez będzie ok;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nie sa piorytetem jakies wesela, komunie kogos tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mamy w tyłku imprezy rodzinne, ostatni raz na rodzinnej imprezie bylismy 2 lata temu na ślubie kuzynki tak to nie chodzimy. mamy 1300 km do rodzinnych stron i szczerze to wolimy do ciepłych krajów lecieć niż do polski do rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
"w twojej głowie jesteś na 1 miejscu,a w jego jak wchodzi do pracy to niestety spódniczki i to nie twoje.." To ze twoj mąż tak robi to nie znaczy ze każdy sie tak zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatka- właśnie że to potencjalnie wasi mężowie tak robią, ja nie mam męża, a na swoje nieszczęście pracuję w firmie z 200 facetami i wiem co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupilismy drugiemu chlopcu nic, bo nie mielismy juz kasy, a 10 zl by go nie ucieszylo. Ty nawet nie wiesz, jakie on prezenty dostaje i za ile. On ma wszystko doslownie, wiec co mialam mu kupic? a ja nie wymagam od szwagierki prezentow dla mojego dziecka, nigdy nie wymagalam i od nikogo-ja jestem matka i ja obdarowywuje swoje dziecko, kapujesz? a u meza w rodzinie zawsze jest zasada "postaw sie a zastaw sie" i taka, ze jak ktos cos komus dal, choc by z czystej dobroci serca, to TRZEBA tez cos dac. Mnie nie stac na zachcianki drogie syna szwagierki. Mam swoje dziecko, to w nie inwestuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ba, twoje dziecko to twoje centrum życia, żyjesz dla niego i to jest twój jedyny cel w życiu...skąd takie się biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
"mężatka- właśnie że to potencjalnie wasi mężowie tak robią, ja nie mam męża, a na swoje nieszczęście pracuję w firmie z 200 facetami i wiem co piszę" Ja pracuje w firmie gdzie zatrudnione jest 1600 osob z tego 80 % to faceci ...no i ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w duszy imprezy, na ktorych trzeba wyskakiwac z kasy. A mam oszczednosci, wlasnie dla nas i dziecka na czarna godzine a nie na drogie dary dla rodziny. Jakos moi rodzice to tez rozumieja, wyprawiaja urodziny, ale nigdy nie chca nic, ew. jakis drobiazg. U tesciow jest inaczej-tesciowa ostatnio wydala w styczniu 1700 na 2 wesela -po 500 zl w koperte dali a reszta poszla na stroje, bo przeciez w tej samej kiecce i koszuli nie wypada sie pokazac. A potem, brala chleb na kreche w sklepie i od nas pozyczala na rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatka- no i widocznie nie widzisz tego co ja, bo mnie na każdym kroku podrywają, flirtują, gapią się- dopóki wprost nie powiem że mają zony, to nie przestają. A czemu ty tego nie widzisz..hmm, widocznie ciebie nikt nie podrywa..na pewno jesteś namber łan dla swojego męża:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo na swieta . mowilismy tesciom zebysmy nie robili sobie nawzajem prezentow. to i tak kupili. wiec nie wypadalo jechac z gola reke. i 300zł poszlo. plus dojazd razem 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Was boli, ze ja uwazam ze nie jestem od sponsorowania cudzych dzieci? Mam swoje i dla niego jest moja kasa. zreszta moje pieniadze i moja sprawa zwlaszcza, ze ja nie oczekuje, by rodzina mi finansowala gadzety dla dziecka. Tak trudno pojac, ze ktos ma prawo do swoich decyzji? Ale tak, na kafe kazda najmadrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo na swieta . mowilismy tesciom zebysmy nie robili sobie nawzajem prezentow. to i tak kupili. wiec nie wypadalo jechac z gola reke. i 300zł poszlo. plus dojazd razem 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w pracy tez taka cwana cizia byla, sama sie podkladala -mizdrzyla sie do facetow zonatych. Wiec przy okazji sobotniej domowki i pod wplywem % jeden koles zaczal do niej pisac na fb-myslelismy, ze padniemy ze smiechu :D Ona na drugi dzien cala happy, wdzieczyla sie jeszcze bardziej, a ze fama juz sie rozeszla i dostala latke "szmatki" , to bidulka z podkulonym ogonkiem uciekla-zwolnila sie w obawie, ze jej flirty dojda do jej faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×