Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama kasiaaa

2 latek już płaczę z bezsilności

Polecane posty

Gość gość
to masz problem sama ze sobą a nie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie cię to w ogóle nie pocieszy ale mam identycznie :( nabawiłam się wrzodów od tego stresu, jedzenia w pośpiechu i byle czego witaj w klubie autorko :( pocieszmy się, że kiedys nasze dzieci podrosna i pójdą do szkoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
Może po prostu od poczatku zbyt dużo angażowałaś się w jego zabawę. Ja od pierwszych miesiecy pokazywałam dzieciakom, ze nie jestem na każde ich zawołanie. Wiem, że są różne dzieciaki ale u mnie to poskutkowało. Nawet jeśli dziecko marudziło i domagało się uwagi potrafiłam je odłozyć na matę, dać kilka rzeczy do zabawy i dalej robiłam swoje. Jak były starsze ignorowałam fochy i dalej zajmowałam się swoimi sprawami. Jesli korzystasz z komputera a dziecko zatrzaskuje Tobie klapę to przerwij na chwilę, powiedz, ze nie moze tak robić i że jeśli jeszcze\raz tak zrobi- poniesie karę. Potem wytłumacz, ze teraz potrzebujesz chwilę czasu dla siebie a nim zajmiesz się później. Jeśli dalej trzaska klapą wynosisz go do drugiego pokoju jeszcze raz powtarzając to samo. I tak do skutku. Pierwsze dni pewnie będą cieżkie ale im bardziej stanowcza będziesz tym szybciej uzyskasz upragniony efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ci tu powyżej osoby piszą ,ze ty nie stawiałaś nigdy wcześniej dziecku konkretnych zasad i ich nie egzekwowałaś Sytuacja jakich wiele z tym laptopem- już po pierwszej akcji powinna być delikatna kara i tak za każdym razem synek powinien mieć kare na to co lubi ,co odczuje , za zle zachowanie, złośliwości W innych sytuacjach tak samo kiedy przegina, konsekwentnie Nie bój się wyznaczać synowi granice, On już naprawdę jest kumaty i sobie zdaje sprawę z wielu swoich zachowani co cie złości i świadomie robi na przekór Kary jak i nagrody są niezbędnym czynnikiem w wychowaniu dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kasiaaa
ok to jakie kary i nagrody dla prawie dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymaganie od dziecka czegokolwiek jest chore ? Wybacz, ale chora to jeste s ty. Autorko ja mialam prosta, dosc brutalna metode na sytuacje zagrazajace zyciu jak sama piszesz. Po kiklukrotnym powtarzaniu uwazaj bo spadniesz z krzesla, kanapy, itp. po prostu nie reagowalam. Spadlo, zabolalo ZAPAMIETALO . Dziecko podobno uczy sie przez doswiadczenia :P I nie mowie tu o extremalnych sytuacjach. Jak corka probowala mi wejsc na regal , wyladowala z klapsem i.. nigdy wiecej tego nie probowala. Uprzedzajac :tak jestem dumna z uzywania przemocy, widze i czuje efekty, dzis corka ma 22 lata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszekzmarchewką
tez jestem ciekawa. Mój ma 21 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znasz chociaż ty własne dziecko co lubi? co mu przyjemność sprawia ? a jakie braki odczuje? na tym się opierasz Każde dziecko ma swoje preferowanie przywileje, ulubione zabawki, rytuały z mamą- za niegrzeczne zachowanie zabieraj/ wstrzymuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez podobnie postępuje ,aby dziecko zetknęło się z NATURALNYMI konsekwencjami np. skacze na krześle- spadnie zaboli ( słusznie-nie zaluje dziecka) Pcha lapy w komode i przytrzaśnie - zaboli (słusznie- nie żaluje dziecka) Ale tu autorka pisze tez o EWIDENTNIE złośliwych zachowania prawie 2 latka , który robi już świadomie cos aby dokuczyć, zdenerwoac mame jak np. z tym zamykaniem laptopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
Na każde dziecko zadziała inna kara. Na moją córę dwuletnią działa już samo spojrzenie bazyliszka :D Ona lubi mieć łagodną, uśmiechniętą mamę. A jak spojrzę na nią surowo od razu potrafi się opamiętać :D Czasami odsyłam ją do jej pokoju, czasem odsuwam od wspólnych zajeć. Kara też zależna jest od tego co aktualnie dziecko przeskrobało. Jeśli np. zdarzy się małej rzucić zabawką- zabieram jej zabawkę mówiąc, że skoro nie szanuje nie będzie jej miała. Generalnie sama musisz sprawdzic co na Twoje dziecko działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako karę stosuje przymknięcie w takim schowku pod schodami, tam jest zawsze zimno, same półki i kartony. Tak na minutkę ją tam daje, ja stoję za drzwiami. dziecku krzywda się nie dzieje bo to nie przemoc ale zapamięta sobie że jak cos zrobi źle wyląduje tam. A co do nagród to kupiłam wytłaczanke kinder jajek, trzymam schowane za każdy dobry uczynek dostaje jajo ale tez bez przesady, jedno jajo na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
I też popieram metodę nauki na własnych błedach. Nigdy nie chodziłam za dzieckiem krok w krok, nie asekurowałam, nie chroniłam przed byle upadkiem. Efekt jest taki, ze mam dzieciaki sprytne, które wszędzie wlezą a krzywdy sobie nie zrobia. Ale do tego trzeba mieć mocne nerwy. No i wiedzieć kiedy na takie lekkie podejscie można sobie pozwolić a kiedy jednak reagować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kasiaaa
Hm poki co mam 100% skutecznosci z czekoladą. Na haslo "czekoladka" zrobi wszystko o co poproszę. tylko, że boję sie ze dojdzie do sytuacji w ktorej idąc z nim do sklepu zawsze trzeba bedzie mu dawac czekoladę, zeby nie biegał miedzy regalami i byl grzeczny. Nie o to mi chodzi, zeby ciagle go szantazowac. Poza tym czekolada odpada, bo ma alergie i stram sie jej nie dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszekzmarchewką
dziecko do schowka? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzka
Moja za kare siedzi w swoim pokoju na łóżku . Nie raz rycz lala kilka minut ale poki sie nie uspokoi nie pozwalam jej wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak bym odradzała zamykanie dziecka w ciemnym małym pomieszczeniu, niestety przez to dziecko może się nabawić fobii i leków przed ciasnymi i ciemnymi pomieszczeniami Nie ryzykowałabym tym i z całym przekonaniem odradzam jak najszybciej zrezygnować z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzka
a nagroda to jogurt owocowy .Słodyczy nie daje wcale wiec dla niej jogurt = słodycz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady zamykasz takie male dziecko w schowku ? porąbało cie ? Lecz sie idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kasiaaa
No to wlasnie pozwalam mu skakac po tych krzeslach zeby łajzy nie wychowac. Szkoda tylko, że on jak upadnie to nie wyciaga z tego zadnych konsekwencji, nasepnego dnia robi to samo. Tylko przypomni sobie i pokaze , że wczoraj zrobił "bam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy 2-latek tam ma. Jest ciekawy świata, umie chodzić i eksploruje otoczenie. Matka dziecka w tym wieku musi mieć oczy dookoła głowy. Na czas gotowania obiadu zapnij go w wózku i puść bajki. Wychodź z nim na spacery. Niech się wybiega i wymęczy, szybciej wtedy zaśnie. Niedługo dojdzie etap zadawania setki pytań. Jesteś przemęczona i dlatego czujesz, że to wszystko Cię przerasta. Może wyjedź na weekend z małym do babć, niech trochę się nim zajmą. A Ty odpoczniesz. A jak skończy 3 latka pójdzie do przedszkola. Dzieci bardzo szybko rosną. Zobaczysz, kiedyś zatęsknisz za tym okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
Ja słodyczami nie przekupuję. U nas nagroda jest wspólna zabawa, ustna pochwała- czasem jakiś drobiazg czy smakołyk też ale raczej nie uczę dziecka, ze za grzeczne zachowania otrzymuje nagrody materialne. Ważne jest też żeby jasno ustalić co jest zachowaniem poprawnym a co nie. I nie wymagać od dziecka nie wiadomo czego. Jeśli dziecko jest energiczne oczywistym jest, ze musi pobiegać, poskakać i pofikać kozły- powinniśmy mu to umożliwić i nie strofować go ciągle. Nie możemy oczekiwać od dzieci rzeczy niemożliwych :DStaram się nie być toksyczną matką, która akceptuje tylko siedzenie na kanapie i czytanie książeczek. Dzieci należy karać za nieposłuszeństwo a nagradza za właściwe zachowania. Pamiętać należy przy tym, że niektóre psoty nie wynikają ze złośliwości dziecka a z jego natury. Warto tak układać zasady panujące w domu by wilk był syty i owca cała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kasiaaa
kiedyś sie chyba zamykalo w kozie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie do pojęcia dla mnie jest zamykanie takiego malucha w ciemnym schowku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie 2 latki, błagam, porąbało was do końca? sama się zamknij w schowku wariatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie mały wygląda na zaburzonego sensorycznie. Jelsi masz w domu miejsce kup mu hamak, taki podiweszany do sufitu. Jak bedzie miał potzrebe to tam wlezie i sie pochuśta, uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
No zamykania w schowku to szkoda nawet komentować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lady_margarett - jak któraś napisze ze szczepi dziecko to wyszywasz od wyrodnych matek a sama zamykasz 2 letnie dziecko w schowku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc co ma dośc
Gościu 14.19- może i dziecko ma jakieś zaburzenia SI ale raczej ciężko to zdiagnozować przez internet i po tych szczątkowych informacjach jakie przekazała nam autorka. Poza tym dziecko z SI nie musi być niegrzeczne- mam sama takie dziecko i wiem, ze mimo rozpierającej go energii, potrafi się poprawnie zachować. I oczywiście hamak nie zaszkodzi ale na różne dysfunkcje działają różne ćwiczenia więc jeśli dziecko naprawdę ma zaburzenia to myślę, ze sam hamak nic tu nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja kilka lat temu wyszłam na dół (1 pietro) do skrzynki na listy i zostawiłam 2 latka pod drzwiami-nie było mnie może 1,5 minuty. Mała miała potem problem żeby zostać w toalecie nawet sama aż do ukończenia 7 lat :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no autorka płacze z bezsilności- więc wydanie stówki na hamak to chyba niewiele? A zobaczy czy pomoże. Jeśli pomoże to pójdzie na diagnozę SI i dowie sie, czy jej dziecko jest niegrzeczne czy ma większy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×