mówcie co chcecie, ale więcej współczucia budzi we mnie piesek ze schroniska

niż dziecko z porażeniem mózgowym

Bez przesady. Ale też rodzice tych dzieci powinni znać swoje miejsce. Ja takie dzieci widzę w dwóch kategoriach: 1/ te które urodziły się zdrowe, a w wyniku późniejszych chorób, wypadków, błędów lekarskich znalazły się w takiej sytuacji 2/ te, o których matki wiedziały przed urodzeniem, że płody są uszkodzone i całe życie będą tylko obciążeniem, ale nie dokonały aborcji z różnych powodów. Pierwszym: zdecydowanie należy się pomoc! Drugie: wiedziały gały, co brały i same sobie ułożyły życie, w dodatku skazując te niepełnosprawne istoty na cierpienie i całe społeczeństwo na łożenie na kogoś, kto nigdy nawet siebie nie utrzyma

zgadzam się z powyższym, co innego zdrowe dzieci, które zachorowały wskutek nieszczęśliwego przypadku, co innego te które z góry wiadomo,że będą chore, bo rodzice mają obciążenia genetyczne, ale przecież oni mają prawo do dzieci i miłości :D to takie egoistyczne/.. zamiast zrobić badania rodzą chore dzieci albo pierwsze dziecko po 40 roku życia...przecież to niesie ogromne ryzyko za soba

też piesek robi na mnie większe wrażenie...nie lubię dzieci a te chore w dodatku mnie obrzydzają :O

Zgadzam się z wami. Jak mają prawo do miłości i do dzieci, to niech adoptują a nie rodzą chore

też popieram

do porażenia mózgowego dochodzi w trakcie porodu albo na bardzo późnym etapie rozwoju płodowego. to nie jest wada genetyczna. rozumiem, ze wg was należy robić aborcję w 30 tc albo dusić noworodki.. a normalny człowiek współczuje zarówno chorym dzieciom jak i bezdomnym pieskom

no to napisała dziewczyna że co innego wypadek u dziecka (czy dużego płodu) a co innego upośledzona zygota :O

Na waszym miejscu uważałabym co mówicie ...Oby was życie nie "obdarowało" takim dzieckiem...

hehe cieszę się,że są tu jeszcze normalni ludzie, naprawdę nie rozumiem tych,którzy się litują nad tymi, zwłaszcza z porażeniem :O i jeszcze mają czelność wyzywać nas - szczerych ludzi od "nieczułych" po "potwory" i gorsze inwektywy, nic co ludzkie nie jest nam obce, a te choroby nie są zbyt ludzkie, w mitach nie było nic o osobach upośledzonych, nawet w Biblii było o paralityku co został uzdrowiony, albowiem to co chore przeraża zdrowego człowieka, a wy implikujecie sobie miłość i współczucie do nich wbrew zdrowemu rozsądkowi! niszczycie gatunek

Co prawda nie lubię kundli,ale nie współczuję babom,które świadomie urodziły chore dzieci i teraz robią z siebie bohaterki.Skoro tak im ciężko zajmować się tymi bachorkami,to niech je gdzieś oddadzą.:O

autorka akurat pisze o porażeniu mózgowym. a reszta "mądrych" sieje poglądy, których nie powstydziłby się hitler

Obrzydliwe takie myslenie !!! Jak mozna byc tak bezdusznym .Aborcja ?!!! Wyciaganie dziecka po kawałku w was nie budzi wspólczucia ??!

jakby mnie życie obdarowało takim dzieckiem to bym oddała :)

Nie rozumiem jak można być tak tępym i egoistycznym,żeby urodzić chorego dzieciaka i skazywać go na los na tym parszywym świecie. Większość tych ''matek'' posługuje się dziećmi,żeby wyłudzić więcej kasy od państwa i podatników.

Gdyby to mnie dotyczył problem to albo dokonałabym aborcji albo oddałabym dziecko. I wiem na czym polega aborcja i jakoś specjalnie mnie to nie brzydzi ani nie szokuje.

szkoda tylko, ze te matki nigdy nie pomysla, co bedzie z ich dzieckiem, gdy ich zabraknie

Tepy i egoistyczny to jestes ty .Nie pdzyjdzie ci o glowy ze nie dla wszystkich aborcja jest wyjsciem 7 NIE ZABIJAJ.

możesz mnie wyzywać, jeśli poczujesz się od tego lepiej :) debilem nie jestem, pomagam ludziom i jestem szczęśliwa, czuję się potrzebna, a te warzywa? gdybym takim była to miałabym wszystko gdzieś, a gdybym miała wypadek i była niesamodzielna to BYM SIĘ ZABIŁA! nigdy w życiu bym nie chciała być ciężarem dla bliski i 80% przyzwoitych ludzi podziela mój pogląd, a wy egoistki "podcieram mu tyłek, bo chciałabym sama mieć podtarty" interesowne babska xd :D cale zycie myślą o swoim zadzie i jak zarobić a się nie narobić:)

Aborcję wykonuje się we wszesnym etapie ciąży,więc nie ma mowy o wyciąganiu dziecka po kawałku,tylko kawałka mięsa,który nic nie czuje,a organizmie kobiety jest pasożytem :p

jak ktoś rodzi takie dziecko to niech potem nie wyciąga łap po pieniądze z moich podatków bo ja wolę żeby je przeznaczono na schroniska. ale co my mamy do gadania w tym kraju :O

Skoro te mamuśki były za delikatne na aborcję tych warzywek to wiedząc że się takie coś urodzi,mogły wcześniej przygotować odpowiedni kapitał finansowy.Te 'dzieci' to bezużyteczne skarbonki bez dna.Zero nich pożytku.

12.00 w roznych etapach sie wykonuje .Obejrzyj sobie wystawę ,Nie zabijacie ! " to zobaczysz zmasakrowane cialka,poszukaj w necie ,jest masa takich filmików idiotko .Bzdury wypisujesz!

że płód jest uszkodzony (na pewno w zdecydowanej większości, szczególnie matki starszych dzieci, kiedyś nie było takiej diagnostyki). Ponadto do porażenia mózgowego na przykład dochodzi z tego co wiem okołoporodowo, poprzez zły poród, błędy lekarskie itp. Te kobiety podziwiam, wiadomo jak to jest - pan tatuś się zawija, bo on "nie wytrzymyuje psychicznie", a kobieta zostaje z tym horrorem i musi w nim żyć :O Mogłaby oddać, ale wtedy paniusie jak wy zjadłyby ją z kolei za oddanie (wam nic nie dogodzi). Poza tym to nie jest takie proste "oddać" dziecko, łatwo jest tylko w szpitalu, zaraz po urodzeniu, a wtedy mało kto wie, jak to będzie i nie przewiduje tego koszmaru. . A same dzieci... Współczucie budzą, ale też i jakąś irytacje, przerażenie, obrzydzenie (pracowałam w ośrodku dla takiej młodzieży, nie mają nic wspólnego ze słodkimi upośledzonymi muminkami, jakich obraz kreują media). Ja bym dziecko takie oddała (choć wiem, że musiałabym uciec z miejsca zamieszkania i pracy, bo by mnie wytykano). Ale oddałabym, bo inaczej wylądowała w psychiatryku.

no właśnie zero pożytku z nich...zero radości :O ale gdyby nie to "dzieciątko" to "mamusia" nie miałaby wymówki dlaczego nie pracuje :(

a ja się prędzej lituję nad moimi odchodami, które trzeba spuscić niż nad Wami

Skoro głupie peezdy zdecydowały sie na posiadanie tych warzyw to niech teraz je utrzymuja ZA SWOJE.Bo ja owoce mojej ciezkiej pracy chce przeznaczyc na zwierzeta.

ja bym nie zjadła za oddanie... prędzej te pro liferki

ja jestem zwolenniczką aborcji, ale uważam, że każdy ma prawo decydować o losie swojego płodu jak mu się podoba. poza tym nie wszystkie choroby i wady można wykryć, a niektóre są widoczne w późnym etapie ciąży- wspomniane porażenie mózgowe. sorry, "aborcja" w 8mym miesiącu, to nie aborcja

z chęcią bym wyabortowała większość osób na tym temacie:D jaki pozytek ma społeczeństwo z takich półgłówków:D