Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

B.wazne pytanie do mezczyzn

Polecane posty

Gość gość

Witajcie panowie:) Mam do Was pytanie a zasadzie to kilka pytan.Nikogo nie mam zamiaru obrazac ani krytykowac.Chialabym tylko uzyskac bardzo szczere odpowiedzi na moje pytanka. Powiedzcie mi czy bedac w zwiazku malzenskim lub w stalym zwiazku z kobeta z ktora macie dzieci prowadzicie dodatkowe zycie? Np wirtualny romans, wirtualny sex, macie kochanke w realu,korzystacie z agencji towarzyskiej lub innych kontaktow ? Czy te dodatkowe zwiazki sa dla was wazne , czy raczej potrzebne jako odskocznia i dodatek w zyciu, czy jest to waszym nalogiem, czy wasze zony lub kobiety wiedza o tym , czy akceptuja , czy robicie to bo nie kochacie juz waszych zon czy tez kochacie ale musicie miec dodatkowa lub dodatkowe kobiety dla satysfakcji wylacznie seksualnej, co was pociaga w wirtuaonym sexie i czy chcielibyscie aby wasze zony zgodzily sie na wasze np wirtualne zwiazki, te typowo internetowe, nie w realu??? Pytanie dotyczy panow ktorzy maja dodatkowy zwiazek, wiec krytykom dziekuje :) Jestem kobieta i ciekawi mnie dlaczego mezczyzn ciagnie do podwojnego zycia , jak my kobiety powinnysmy reagowac np na wirtualny sex naszych mezow z innymi kobietami, czy to juz zdrada czy tylko zabawa? Jak powinnysmy reagowac? Prosze o jak najbardziej opisowe odpowiedzi....bo uwazam ze czasami wieksza tolerancja ze strony kobiet i zrozumienie dlaczego tak jest , a jest napewno , uchronilaby nie jeden zwiazek przed rozpadem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam zone. kocham ja, ale zdradzam. tutaj nalezy rozgraniczac pewne aspekty - zone doceniam, bo zajmuje sie domem, mna, dzieckiem i wszystkim do okola. poza tym, jest dosc ladna, opowiada mi jej charakter i tak jest po prostu wygodnie. natomiast zdradzam ja dla sportu - a to kolezanka z pracy, a to jakas inna, atrakcyjna ktora sie po prostu trafi. traktuje to bardziej jako odskocznie - zeby nie bylo nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedz, bardzo szczera I otwarta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie prosze o wiecej, wlsnie chodzi mi o takie odpowiedzi pelne szczerosci, zaczynam inaczej rozumiec mezczyzn I ich potrzeby, dotarlo do mnie ze panowie nie zdradzaja zon wylacznie dlatego, ze sa wredne, zaniedbane I ,, wypalilo sie"... to cos wiecej , jak gdyby konieczna potrzeba, bardzo wazna zreszta I mysle ze dotyczy wiekszosc***anow, wiec czekam na dalsze posty.Panie rowniez zapraszam, tylko prosze bardzo o dyskusje na poziomie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×