Czy wierzycie w przyjaźń z byłym byłą partnerką pertnerem?

Wiecie co mnie zastanawia - czemu byli po jakimś czasie się odzywają ???? Przecież to już byli - przeszłość , jeżeli coś się kończy to z jakiegoś powodu ....zapomina się o tych rzeczach po jakimś czasie ? Co o tym myślicie ? Sentyment , strach przed samotności czy co ?????

moj ex tez mi proponowal 'przyjazn' po tym jak mnie rzucil...jeszcze mi pisal jak to za mna teskni i jak mu zle i jak chce miec ze mna jakis kontakt a juz krecil z nowa laska... Jak moglabym sie przyjaznic z kims takim?

gościu z 19:40 - ja tak samo miałam identyczną sytuacje , jak ty -jak mu źle bezemnie , a obok 10 lat młodsza kobieta u jego boku -;( I jaka to przyjaźń ma być ?

Mój eks stwierdził, że takiej jak ja już w życiu nie znajdzie tak bezczelnie mi powiedział uważam to za szczyt bezczelności z jego strony że w ogóle się do mnie odezwał po rozstaniu

jak można się przyjaźnić z kimś kto nas zdradził, nie wyobrażam sobie tego

Po co masz przyjaznić się z kimś, kto zdradził i zranił.Przyjaciel?Pogoń swałocz, a znajdz nowego przuyjaciela, nie pajaca

Przyjaźń owszem, jeśli oboje chcieli się rozstać, nie było zdrady i nie ma jakichś większych żalów. Tylko zawsze jest ryzyko że coś się wydarzy...;).

Tak wierzę ,nie ma to jak przyjaźń z eksami.

Nie wierzymy, bo przyjaźń oparta jest na zaufaniu, a jak można ufać człowiekowi, który cię zdradził? Niech wraca na drzewo.

w przyjaźń nie wierze. Ale w znajomość jak najbardziej. Jeśli oczywiście rozstanie nie było dla nas trudne. Ja kumpluję sie z jednym moim byłym- rozstaliśmy sie w zgodzie.

mi mowil ze caly czas ma w glowie ze lepszej niz ja nigdy nie znajdzie :) zapytalam sie go czy jego nowa laska o nas wie i co sadzi o tej przyjazni ...

mój eks mi to samo gadał ja uważam to za brak szacunku gdy po rozstaniu eks tak mówi

męźczyźni....zawsze sobie przypominają starą byłą po jakiś czasie - może w nowym związku się nie układa ? a może o sex chodzi -;) ?

A niech sobie przypomina, niech mnie pamieta i niech o mnie mysli. I tez uwazam ze lepszej niz ja nigdy nie znajdzie. Ale nie zamierzam sie z nim przyjaznic i wysluchiwac jak mu ciezko po tym jak mnie rzucil. Niech swojej obecnej pannie to powie, ciekawe co ona na to

po co im seks z byłą skoro mają partnerkę, nie rozumiem tego

ja też ich nie ograniam mój były odrazu tzn po 3 tygodniach po rozstaniu już poszedł do łożka z nową , a później się pytał czy zostaniemy przyjaciółmi. No nienormalne zachowanie

ja nie wierzę gdy eks mówi takie piękne słowa, uważam że to jest kit aby tylko zaciągnąć do łóżka

zdradzacze i oszuści niech "spadają" na drzewo

To nawet nie jest brak szacunku tylko kompletne s*******nstwo. Moj byly wie ze wciaz go kocham. Nie obchodzi go co czuje kiedy wiem ze uklada sobie zycie z nia...

przyjaźń z ludźmi którzy nas źle potraktowali nie jest możliwa

Ale z byłym, z którym rozstaliśmy się w zgodzie, można utrzymywać przyjazne kontakty

jeśli z byłym rozstaliśmy się przyjaźnie, to tak tylko wtedy znajomość jest możliwa czasami można przez przypadek z kimś się rozstać...

Tak!

a tam weźcie,ja się na to już więcej nie nabiorę. Szkoda czasu i nerwów. Dałam się nabrac raz, o ten jeden za dużo.

Nie wierze w przyjaźń z eksami - była namiętność , była kiedyś miłość itp a teraz jak starzy kupmple piwko będziemy pić -;) i rozmowaić o nowych miłościach.

Nie wierzę w przyjaźń z eksami nie wyobrażam sobie spotkać eks i powiedzieć mu: "cześć" a co dopiero się z nimi przyjaźnić

ja też nie do końca w coś takiego wierzę, w utrzymanie znajomości tak, ale przyjaźń to już niekoniecznie

ja nawet nie utrzymuje znajomości, bo po co?? skoro jesteśmy w innych związkach

wypowie się ktoś komu taka przyjaźń się udała są szanse ?

a po co ci to? nie ma sensu zwyczajnie, gdy ktoś cię skrzywdzi, to nawet jak chcesz się przyjaźnić, to i tak życie to weryfikuje. Z czasem może być tak, że wszystkie te emocje wracają, a wtedy nie da się normalnie rozmawiać z drugą osobą. Bo wciąż się pamięta, to co się stało, ból w sercu pozostaje, nie raz bardzo długo. Od siebie mogę jeszcze powiedzieć, że chciałam się przyjaźnić kiedyś, jednak za dużo było żalu o to co było i mimo, że próbowałam to nie potrafiłam już zaufać.Nie po czymś takim. Teraz sądzę, że może lepiej, że kontakt całkowicie się urwał, bo wiem, że on ani jako dziewczyny mnie dobrze nie traktował, ani później jako koleżanki. Ja byłam w porządku, a on tylko wykorzystywał mnie po prostu dla zabicia czasu. Także taka 'przyjaźń' jest nic nie warta z reguły po rozstaniu.