czy brzydka i nieśmiała dziewczyna ma szanse na miłość

A jakie masz proporcje w sylwece ? I na prawde zaden facet nigdy nie dał Ci odczuc ze jestes dla niego "be" ?

To sobie zrob. I przestan sie w konuc nad soba uzalac, urodziłas sie po to żeby byc silnym człowiekiem -https://www.youtube.com/watch?v=vNSO0p50v5A

Mam 66 w talii i 91 w biodrach. nie, nigdy nie słyszałam np. na ulicy komentarza że jestem brzydka etc. ani nikt z kim się spotykałam. Ty masz jakiegoś bzika na punkcie wyglądu. Współczuję ci. Ale to poniekąd przez dzisiejszy, chory świat

po co mam sobie robic? :o

A biust jaki masz spory Czy mały :D

nie

26.03.14 rozumiem żen to do mnie. Nie, nie przytaczam opinii gimbazy i licealistów tylko większości facetów do wieku powiedzmy 40lat. Jestem facetem, znam innych facetów i wiem co mówię. Nigdzie nie napisałem że wygląd jest jedynym kryterium, niemniej pewien standard wyglądu (choć różnie on może wyglądać u różnych facetów) to warunek sine qua non,niezbędny do zakochania, przynajmniej dla zdecydowanej większości facetów. W innych przypadkach mamy zazwyczaj (piszę "zazwyczaj" bo dopuszczam istnienie wyjątków) ze związkami z rozsądku, strachu przed samotnością itd.może w nich oczywiście pojawić się z czasem miłość, ale innego rodzaju niż to g***towne romantyczne zakochanie

Ale co nie ?

I co z tego, że 2 facetów na badziewnej kafeterii to napisało? Interesują was prości faceci? Poza tym naprawdę uroda to rzecz względna. Nie dociera, że komuś może się spodobać osoba uznana przez was za zupełnie przeciętną? Różne są typy urody i różne się podobaja, nie tylko sztuczne Megan Fox. Mi się nieraz podobali niby brzydale, ale mieli w sobie coś takiego, że jejkuuu :). A Cumberbatch? tylu laskom się podoba. Jeszcze mam przykłąd z własnego podwórka. Mój brat jest przystojniakiem, spokojnie mógłby mieć modeleczkę, ale mimo to zaczepił na ulicy przeciętną dziewczynę o skromnej urodzie, bo takie lubi najbardziej. Są ze sobą pół roku :) a on wyłazi z siebie, bo tak ją uwielbia. Ma 25 lat i 2 związki za sobą. Jego byłe też były tym typem

26.03.14 Nie do Ciebie. Czyli wg. Ciebie zakochanie się to zakochanie się w wyglądzie? Tak po prostu, widzisz ładną laskę i mógłbyś się w niej zakochać, bo spodobała ci się z wyglądu? to równie dobrze mógłbyś się zakochać w milionie innych. To dlaczego ja i niektórzy znani mi ludzie mają tak, że jak widzą przystojniaka/ładniutką, to nie zawsze chcą się z nimi spotykać ze względu na charakter? Pisałam kiedyś na necie z facetem, który wyglądał jak młody bóg i go olałam. Dlaczego? Bo nie mieliśmy ze sobą nic wspólnego. A mogłam z nim gadać, bo jak zobaczył moje zdjecie, to poweidział że jestem całkiem ok i nie straszę :P. I pisaliśmy nadal.

Ale to nigdy nie bedzie prawdziwa miłosc , moze twoj brat to typowy zasdrosnik . Ale to nie ma nic wspólnego z romantyczna i wspaniała miloscia .

Nie ma nic wspólnego? Żebyś ty widziała, jak mu się oczy świecą, jak idzie na spotkanie z nią. Jak zmienił swój stosunek nawet do mnie, a nie mieliśmy dobrych relacji. Ech, ludzie, nie wiecie, co wy tracicie, zamykając się w takich twierdzeniach, siedząc w domu i rozmyślając o operacjach.

Ale to nigdy nie bedzie prawdziwa miłosc , moze twoj brat to typowy zasdrosnik . Ale to nie ma nic wspólnego z romantyczna i wspaniała miloscia .

Ale wszyscy p*********e trzy po trzy.

strachu przed samotnością itd.może w nich oczywiście pojawić się z czasem miłość, ale innego rodzaju niż to g***towne romantyczne zakochanie Akurat miłość pojawiająca się z czasem, rodząca się z przyjaźni, po latach, jest o wiele bardziej wartościowa niż zwykłe duże zauroczenie wyglądem drugiej osoby. Jest stabilniejsza i ma FUNDAMENTY. A sama uroda nigdy nie będzie jedynym i idealnym fundamentem, czy tego chcecie czy nie. Chyba, że mamy do czynienia z dwiema osóbkami, które same są mało wartościowe (a takich coraz więcej) Ale może koło 40stki to zrozumiesz.

Ja tak bo mysle realistycznie a nie subiektywnie , moze swieca mu sie bo ma zapalenie watroby :P A tak na powaznie nie przekonałas i nie chce w to wierzyc . Widocznie ta ma fajna figure nie wiem ale na pewno tak jest .

I powtarzam - mówię głównie o zwykłych, przeciętnych osobach. Nie osobach, które ważą 120 kg i siłą rzeczy są bardzo odpychające. Mówię o ludziach, których codziennie mijacie na ulicy i na widok których ani nie popadacie w nadmierną euforię, ani nie reagujecie na nie "obrzydzeniem"

Nie ma :P. Znaczy - nie modelkową. Nosi M/L (nie ma odstającego tyłka zbytnio, piersi podobne jak ja, ale ogólnie nie wygląda źle) i się odchudza teraz, a brat się łapie za głowię, ostatnio mi opowiadał że siadł z nią i pytał 'mówił ci ktoś że jesteś gruba? no właśnie, to media piorą ci mózg'. A jak nam pierwszy raz o niej powiedział, to sie zachwycał 'jest tak fajnie zbudowana..'

Ale my tu mówimy o brzydkich ludziach , nie trzeba wazyc 120 kilio zeby byc odpychajaca .

Dobra, ja jadę na studia, a wy tutaj dalej jęczcie o wyglądzie i wymieniajcie swoje wady i zbierajcie na operacje plastyczne. Powodzenia miśki ;).

Nie wiem opis mi duzo nie mówi , osoby z tym,i samymi rozmiarami przy samym wzroscie wygladaja tak samo . Ale przy kosci jest lekko ? Przybluz do figury kogos sławnego na prawde duzo mi to nie mówi .

cos jak Farna po przytyciu tylko nogi troche bardziej krępe

a nie, nogi szczuplejsze trochę

Hmm a twarz ? Zresztą nie oceniem jej nie widzac jej , i nie przekonałas mnie .

To Ty sama własciwie nie wiesz kto ma bardziej krepsze :) Ta nie pewnoscia tu juz w ogóle mnie nie przekonasz ze wyglad nie ma znaczenia . No chyba ze twarz ma wyjatkowo obrzydliwa .

Już napisałam o twarzy. Przeciętna dziewczyna, brat pokazywał inne jej zdjęcia i matka 'o boze ale sliczna dziewczyna!' a jak na żywo ją zobaczyliśmy to chyba rodzice byli rozczarowani ;p bo nie wyróżniająca się niczym, zwykła laska zupełnie

Po prostu inaczej sobie pamiętałam Farnę ale jak wyguglałam jej zdjęcia to stwierdzam, że Aśka ma chudsze niż ona. Ale figura w te tony.

Moja matka jest podobna jak Ty Lady i też zwraca mega uwagę na urodę, i o tej Asi powiedziała do mnie potem 'ona jakoś zupełnie inna na zywo jest.. już nie taka ładna.'

Ja na pewno jej nie oceniem nie widzac jej :) A gdzie twój brat ja poznał ?

w 14:06 masz odpowiedź.