Dziecko schowalo mi rzecz za to ze zabrajam coś jej za kare

Próbowałam wiele, ale niestety bez efektów. Dziecko schowało mi mój ulubiony flakonik perfum ,ponieważ wczoraj jej za kare (zasluzoną) zabrałam i schowałam jej rzecz . Postawiła ultimatum,ze do czasu kiedy ja jej oddam jej rzecz to ona wtedy odda mi flakonik. Poczułam jakby ktoś obuchem w leb mnie walnął, że takie żądania stawia , role jej się pomyliły Nie oddalam oczywiście jej to co zabrałam, a ona mi tez psikadel nie oddala , przeszukałam dom ale nici, darłam się jak opętana, kary nazbierała dodatkowe ,ale nic się nie ruszyło niestety Nie chce pójść na jej ugode, bo będzie to tak wyglądać jakby ona decydowała a powinno być chyba inaczej czyż nie?

kto ma pszczoly ten ma miod, kto ma dzieci ten ma smrod

no niezle Cie Cie podebrala,nie daj sie

Ma charakterek dziewczyna :D ile ma lat?

prawie 11

no pewnie ,ze się nie daje, ale co za tym idzie nie mam swoich ulubionych psikadel bo mi gdzieś schowala, tak być nie może ,ze dziecko w ramach nałożonej kary Mnie karci :o

wspolczuje teraz mloda wchodzi w najgorszy okres,ja mam niespelna 15-latke w domu i juz wymiekam

Nie potrafisz wyegzekwować takiej pierdoły od dziecka? Co z ciebie za matka! Nie wiem jak wy wychowujecie te swoje dzieci. Moje córki nawet nie pomyślałby żeby coś takiego wymyślić :o no ale... one wiedzą co to jest szacunek do rodzica.

A wcześniej jak reagowała na kary, przyjmowała z pokorą czy też się buntowała?

a dlaczego schowało ci te flakon tak sobie na złość ,czy wcześniej ty jej wymierzyłaś za coś karę

31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Niby dorosla i rozsadna jestes,a jednak zycia nie znasz skoro tak piszesz....

ja bym jej cały pokój wyniosła łącznie z meblami i zostawiła jej gołe ściany i materac i biurko bez kompa do nauki... ja bym nie podarowała...

no i się zaczyna, wiedziałam, ze będą wpisy typu .....a moje dzieci to ochy, achy ..... i lawina ubóstwień swoich pociech Baardzo przydatne, nie ma co

Mój syn w podobnym wieku ale nie odwala mu tak ,ale gdyby mu odwaliło to zamknięty w piwnicy siedział w ciemności aż by się kajał pod drzwiami . Co z tego że zabrałabym komputer ,komórkę wciąż przyjemnie siedzieć w pokoju zawsze znajdzie sobie zajęcie.A w komórce na strychu by się zesrał,ale by zapamiętał .

Pisałam kilka razy ,ze dostała kare wcześniej za zachowanie i zabrałam jej jakaś rzecz(kara był zasłużona), to ona mi flakonik tez schowała i powiedziała ,ze odzyskam dopiero go ,kiedy ja jej oddam jej rzecz Nie ciche isc na takie jje głupie kompromisy, bo to ona kare dostala i mnie ona karcic nie ma prawa

córa chyba nie poczuwa się do winy i uważa że nie zasłużyła na karę, może Twoja kara była nieadekwatna do przewinienia, a może córka nie wie po prostu co zrobiła źle no i nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, chyba dała ultimatum że poki nie odda perfum to coś tam (coś na czym naprawdę jej zależy i odczuje dotkliwość kary) i byłabym w tym konsekwentna, ale przede wszystkim porozmawiałabym z nią za co została poprzednio ukarana i dlaczego powinna ponieść karę- problem winy i kary i konsekwencji poniesionych czynów itp. klimaty

Nigdy kar nie przyjmowala z pokora, zawsze się buntowala, czy tez ciężko było się jej do kary ustosunkowa,c ale to co zrobila wczoraj to pierwszy raz się mi przydarzyło Za dużo sobie pozwoliła i dodatkowo stos kar dostała jakie ma nałożone po szkole

31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość 31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Niby dorosla i rozsadna jestes,a jednak zycia nie znasz skoro tak piszesz.... x co Ty nie powiesz? Chyba jednak znam życie... mam w domu 13latkę, 9latkę i 3 miesięcznego syna.

ja tam bym sie bala matce podskoczyc, pewnie ze 3 razy by mnie poprosila, pokrzyczala i w koncu bym jej oddala. bo ja mialam respekt wobec matki. i nie za to ze mnie bila czy cos, nic z tych rzeczy, chodzi o to ze jednak byl ten posluch i balabym sie jej tak postawic i upierac, glupio by mi bylo, bo wiedzialam kim jest i co jej wolno a czego mnie nie. dziwne, ze twoja corka takiego poczucia nie wykazuje, wspolczuje

ona wie za co dostala wtedy pierwsza kare , nalezalo się jej za upartość i brak wykonania polecenia co do niej mówiłam, dlatego za kare jej cos odebrałam do odwołania

no to masz tak jak sobie pozwoliłaś ,ty zabrałaś masz pełno prawo ,druga sprawa czy kara adekwatna do czynu bo nie wiemy co ta twoja córa zrobiła być może nie potrzeba było aż takich kroków tylko rozmowa poważna Druga sprwa ale córa się wcale ciebie boi nie ma szacunku bo co to ma być . Ząb za ząb chyba nie odpowiedni wiek i osoba do jakiej ta złośliwość wymierzona nie jesteś koleżanką a matką

Moja mloda w ogóle bicia się nie boi i to na nia nie działa, jej to nie straszne , ma wysoką odporność na bol wiec w tym temacie metoda jest niestety zawodna

Wyciagnij z tego nauke. Zabieranie czegos nie jest najwidoczniej dobra kara. Udawaj, ze cie to nie obchod*******oncu to tylko perfumy, szukaj kiedy jej nie ma w domu, w koncu znajdziesz.

Z tego co ty piszesz to masz kobieto problem nie obraź się ale typ psychopatki ci rośnie u boku .Najlepiej z tym dzieckiem idź do psychologa bo będzie problem . Nie piszę tego złośliwie ale sama widzisz ,dziecko olewa twoje ostrzeżenia ,kary ,,szantażuje matkę 11 latka .,wlejesz w d**ę zaśmieje ci sie w twarz . Proponuje olać te perfumy ,nie odzywać się córy wcale ,i poszukać psychologa iść na wizytę .

no ale nie wierzę, że nie ma sposobu na takie dziecko, no kurde przecież jest na pewno coś co ona uwielbia co można jej wziąć/zabronić, tak żeby ją baaardzo zabolało.

Zupełnie spokojnie oznajm, że czekasz na perfumy do jutra rana. Jesli nie odda, kupisz sobie nowe i potracisz jej z kieszonkowego lub kasy na przyjemności. Podaj cenę. I nie daj sobie wejść na głowę, jej się chyba role pomylily :\

no a co z tatą ,jego też się boi .

Mąż obecne przebywa poza domem na wyjeździe, wróci na koniec tygodnia, ale powiedział mi aby z jej skarbonki wyciągnęła taką samą sume ile perfumy kosztowały, ma dzień do oddania, jak nie odda to mam za jej pieniądze kupic sobie nowe (pelne , te schowane przez nią mam mniej niż polowe) Dobry pomysl waszym zdaniem? Mloda jest w szkole, ja w pracy i myślę aby tak zrobić , dy będziemy w domu jak maż powiedział

Czy zabieranie dziecku przedmiotow to naprawde jedyny pomysl kary jaki macie? Niezle wartosci im wpajacie, nie ma co.

te verde kompletnie sie z toba nie zgadzam. autorko, nie przeciagaj tego cyrku tylko szybko idz do corki i W TEJ CHWILI ma ci oddac flakon! jak beddziesz przedluzac, to pokazesz slabosc, takie rzeczy powinnas zalatwic od razu i nie wychodzic z jej pokoju i nie konczyc awantury poki nie przyniesie ci flakonu! i tak podejrzewam, ze duzo czasu minelo, wiec zostaw kafe i lec do niej. nie ma opcji zebys jej ulegala, to jest b beszczelne zachowanie wobec ciebie, dajesz jej dach nad glowa, opieke, jedzienie, wychowanie, milosc a ona tak cie traktuje? wytlumacz jej, ze poki nie doklada sie do czynszu, nie kupuje jedzenia to wszystkie jej rzeczy sa twoje i nie na odwrot. nie da ci flakonu? powiedz jej, ze nie dasz jej kieszonkowego, kolacji, nie pozwolisz korzystac z mediow itd oczywiscie tylko powiedz, powinno poskutkowac