Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko schowalo mi rzecz za to ze zabrajam coś jej za kare

Polecane posty

Gość gość
Dobry pomysł ,ale jak przyjdzie ze szkoły to mniej już tą skarbonkę i powiedz że bierzesz tyle ile perfumy kosztowały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temattuu
o wlasnie doczytałam ,ze ktoś powyżej tez o tym pisal, to samo co maż powiedział jak mam się z tym uporac, to chyba dobry pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*bezczelne, matko jak ja pisze. sorry, jak jestes w pracy, to zrob to zaraz po pracy, zanim podasz krolewnie obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj młodej totalny szlaban dopóki nie przeprosi i nie odda perfum . Współczuje teraz czeka Cie kilka trudnych lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''oczywiscie tylko powiedz, powinno poskutkowac'' Oczywiscie tylko powiedz? Obawiam sie, ze corka jest zbyt sprytna, by nie wyprobowac ;) Nie lepiej byloby ustalic jakas realna kare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beznadziejny pomysl. kieszonkowe to jest twoj dar dal niej, a nie jej wlasne pieniadze zarobnione przez nia sama. to co, zabierasz darowizne, i myslisz ze sie przejmie? duma jej nie pozwoli sie przejac. to jest juz kumata dziewczynka, takie podchody jak dla 5 latka nie podzialaja, jestem pewna na 100%, nie negocjuj z nia, nie zabieraj ejj rzeczy, ma ci oddac w tej chwili flakon i zaden inny, dopoki tego nie zrobi, nic nie dostanie. wytlumacz jej tak jak poprzednim poscie ci napisalam - skad ma wszystkie dobra i do kogo naleza wszsytkie jej rzeczy i kto jest za nia odpowiedzialny, kto ja wychowuje. nie musisz wrzeszczec ani tym bardziej bic. powiedz ze nie jestes jej nic winna za te perfumy, nie musisz jej nic zabierac ani dawac. dziweczyna musi wiedziec, ze jest na twojej lasce, bo inaczej wychowasz roszczeniowa paniusie, co wszystko jej sie nalezy i wszsytko nalezy do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 dobrze by bylo, jakby samo wytlumaczenie poskutkowalo, jesli nie, wtedy nie daj ejj obiadu, kieszonkowego, zabron uzywania kompa, pradu, tv, zeby pokazac, do kogo to wszystko nalez, lacznie z perfumami i za co powinna cie docenic i szanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą skarbonką bardzo dobry pomysl. A ja za to że musiałabym sobie odkupywać ten perfum które mi zabrała to bym jej tej jej rzeczy już nigdy nie oddawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temattuu
VERDE ,ale moja reakcja z zabraniem jej rzeczy i tak nie była najsurowsza, mogłam gorzej postąpić czyli zniszczyć jej to co zabrałam Poszło wczoraj o to ,ze młoda zostawiła rower na zjeździe do garażu,juz nim nie jedzila i czym innym się zajmowała, ja chciałam samochód schować do garażu, ale jej rower na betonowce tam leżakował , wiele razy prosiłam aby go wzięła, przesunęła ,wprowadzila na swoje miejsce jak już nim się nie będzie jeździć, bo nie mam jak auta do garażu wprowadzić, ona oczywiście zwklekala i odmawiała ze nie teraz, później i widziałam ,ze jus swiadomie wszystkie wymówki znajdowała, aby postawić na swoim, bunt to jej drugie imie Oczywiście mogę się domyślić, ze ktos napisze mi ,ze to ja mogłam ten rower jej wziąć i odłożyć gdzie jego miejsce , ale to jej "zabawka" ona się nim bawiła i to jej obowiązek był schować go ,kiedy już nim nie jeździła Wykurzyłam się i wrzuciłam rower na strych, do odwołania ma szlaban na niego, na dobrą sprawę mogłam go rozjechać autem bo lezal na drodze , nie zrobiłam tego O to poszło, cala akcja o jej przekorność i odmowe odniesienia roweru na miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc, twoj pomysl jest nawet dobry, ale tylko w polowie, zanim dojdziemy do momentu, gdy okazuje sie, ze praktycznie nic nie jestes w stanie zrobic i wszystko to tylko grozby, w zasadzie radzisz autorce stac nad dzieckiem i powtarzac, ze niczego nie dostanie. Tylko ja sie obawiam, ze dziecko juz sie nieco nauczylo, i podejmie wyzwanie, przeciez wie, ze mama jej nie zaglodzi. Mnie sie wydaje, ze kary typu szlaban, zakaz tv, oczywiscie odpowiednio dobrane, bylyby lepszym pomyslem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temattuu
Jeśli chodzi o jej pieniądze w skarbonce, to 90% sumy ma z urodzin i tym podobnych ostatnich jej uroczystości na których dostala pieniądze Ona nie wydaje na bieżąco, przeważnie trzyma tak do pol roku -roku uzbieraną sume i wtedy cos sobie lepszego kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 wiec o tych karach mowie. skad dziecko ma tv, mozliwosc wcyhodzenia na dwor, bawienia sie itd? dzieki rodzicom. jak raz nie zje obiadu i kolacji, to sie nie zaglodzi, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, doceniamy. Moglas zachowac sie bardzo dziecinnie, a zacowalas sie tylko dziecinnie. Moglo byc gorzej. Ja w ogole chyba bym sie bawila w powtarzanie, ze ma cos zrobic, nie robi, to ok, ja zrobie, a ona pozaluje (z tym, ze ja poki co teoretyzuje, nie mam jeszcze dzieci). Za zabranie perfum bym ukarala odpowiednio - radzac, ze masz olac nie mialam na mysli olac problem, a bardziej pokazac jej, ze jej pomysl nie wypalil, nie wsciekac sie i nie wrzeszczec, bo wtedy ona wie, ze wygrala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Ty nie powiesz? Chyba jednak znam życie... mam w domu 13latkę, 9latkę i 3 miesięcznego syna. ___________________ No widzisz to tylko swiadczy o Tobie jak bardzo masz plytkie myslenie,mama cala buzia a jednak zycia nie znasz.Ja mam w domu 24,23,15 i 5 letnie dziecko wszystkie dzieci chowane jednakowo lecz mimo tego roznie bywalo i bywa.Dzieci to nie pieski ktore mozna sobie wytresowac,maja swoje charakterki ktore chetnie wykorzystuja,a szacunek do rodzicow nie ma z tym nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 a urodziny ona wyprawiala? czy ty? no wlasnie, wiec poki nie mieszka u siebie, nie wyprawia urodzin to za jej pieniadze jestes odpowiedzialna ty. nie zabieraj jej tego, co tam ma, ale nie dawaj nowych. nie w zabieraniu sztuka, tylko w ograniczaniu dawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie stosowala kar, ale pamietam za jak porzadnie narozrabialam, to zawsze skutkowalo to ze mama mnie ignorowala, to bylo dla mnie najgorsza kara, ale nie powiem, nieraz kilka dni to trwalo zanim zmieklam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temattuu
Przecież tez zrobiłam i pożałowała, poniosła konsekwencje swojego buntu Nie chciało się jej isc po rower, i go na miejsce odnieść, czy nawet przesunąć , to go tykać nie będzie długo czasu , tylko ze ona mnie zaczela karcic tez zabraniem mojej rzeczy a takiego prawa nie ma Dodatkowe kary otrzymała od emnie, za to ze zabrala mi perfu,, po szkole ma na wszystko zakaz jak leci Mysle ,ze pożegna się z pewną suma z swinki i tak będzie o ile nie zmięknie dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31.03.14 [zgłoś do usunięcia] te verde Ma dziewczyna racje z wlasnego doswiadczenia wiem,ze takie ignorowanie na pokaz dziala,ta technike i ja czesto stosuje,dzieciaki wtedy sa zdezorientowane i widza,ze nie matka stracila lecz one duzo traca takim postepowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta 5 latka to chyba twoja wnuczka a nie córka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:42 obojetnosc jest gorsza od nienawisci. mam znajoma, ktorej matka tez tak robila, powiedziala zenic gorszego ze strony matki ja nie spotkalo i ze to bylo naprawde podle. zgadzam sie z tym. jak sie kogos kocha, tak sie nie traktuje. dzieci odpalaja rozne rzeczy, trzeba miec cierpliwosc, tlumaczyc, wychowywac a nie karac takim ignorowaniem. nie pochwalam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej racja w 100% też o tym pisałam wcześniej . Tylko ignorowanie pomoże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temattuu
Pieniądze w skarbonce ma z urodzin, jakis uroczystości pozostałych i tez od innych osób bez okazji ,kiedy się z nimi widzi i cos jej tam sypną do kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ta 5 latka to chyba twoja wnuczka a nie córka? __ Ta wypowiedz z Twojej strony miala byc zlosliwa czy jaka,bo nie wiem pod co to podpiac.No i na pewno nie corka jesli juz to syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego złośliwa po prostu niezła rozpiętość wiekowa 24 i 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze zabranie kasy ze skarbonki na nowe perfumy to dobry pomysl daj znac jak ci poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli pieniądze nie sa twoje , uważaj bo sama będzie mogła dobrać sie do twojej skarbonki. Rozpuszczony dzieciak i błędy wychodzą . Totalny IGNOR moze Cie uratować i pozwolić wyjść z tego z twarzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pieniądze ze skarbonki i kup sobie JESZCZE DZIŚ nowe perfumy. Nie możesz pozwolić, żeby dziecko cie SZANTAŻOWAŁO! Uważaj, bo córka ma brzydkie zapędy, żeby ci jeszcze z portfela nic nie podebrała ze złości. Nie rozmawiaj, nie tłumacz, sprawa jest prosta- to ty jesteś rodzicem i TYLKO TY możesz KARAĆ! Absolutnie nie czaj się, tylko odkup sobie perfumy za jej pieniądze. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie to bedzie jej nastepny krok, podbierze taka sama kwote z portfela, i nic dziwnego, bo to samo robi jej mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz
Ja bym załatwiła to trochę inaczej. :) Rower nie jest lekką rzeczą i tu w nim siła. Nawet nie trzeba robić szlabanu na niego. Zostawiła na podjeździe i ty go wyniosłaś na strych. I ok. I ja bym mojej córze (mam 13 i 11 latke w domu) nie robiła szlabanu tylko jak chce rower, to niech go sobie zniesie sama. Albo się męczy ze znoszeniem, żeby jeździć, albo nie jeździ wcale, jej wybór. Kilka razy zniesie to masz problem z zostawianiem roweru tam gdzie nie trzeba. Takie dzieci trzeba brać sposobem. Aaa i dobrze by było mniej po niej się drzeć, bo to z czasem mało daje. Matka pyska podrze i przestanie. Jeśli córka jest przekorna, uparta i roszczeniowa (to juz widać) to weź ją do psychologa. Albo sama idź, on ci podpowie kilka sposobów na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×