Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do przeciwniczek szczepień: czy nie szczepicie tylko MMR czy w ogóle?

Polecane posty

Gość gość

jak to jest? czy tylko ominęłyście szczepionkę MMR czy inne też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepilam do mmr, potem zaczelam sie wczytywać bardziej i przestalam w ogóle szczepić i zaluje ze zaszczepilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diękuje ci za odpowiedź ja właśnei stoję przed wyborem bardzo trudnym czy zaszczepić. Na MMR na pewno nie zaszczepię, ale nie wiem co z pozostałymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszczepilam na wszystko. Podstawowe i dodatkowe. Powiklania zdarzaja sie po wszystkim nie tylko po szczepieniu ale i po zwyklym przyziebieniu. Uwazam ze jezeli moge uchronić dziecko przed jakas choroba to szczepie. Ni3 rozumiem czemu ludzie traktuja szczepienia jako próbę zaglady ludzkości. Nie po to medycyna sie rozwija żeby sie uwieczniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje że jak te nieszczepiące matki dotknie potem widmo choroby u ich dziecka to będą one leczyły swoje dzieci za swoje pieniądze i rechabilitowały też z własnej kieszeni bo czemu NFZ ma płacić za waszą głupotę po paracetamolu mogą wystąpić powikłania jeżeli ktoś jest uczulony pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak później córeczka wyrośnie, i w ciąży dostanie różyczki to przypomnicie sobie dlaczego inni szczepią na choroby zakaźne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam szczepiona, dziecko zaszczepiłam NA WSZYSTKO do tej pory, pneumokoki i rotawirusy też. I jaki efekt? Trafiliśmy do szpitala (zapalenie płuc, ale on miał od razu po porodzie wrodzone stąd też jest bardziej podatny) miał wtedy 13 mcy. Powiem tak: jedna głupia baba zamiast siedzieć w izolatce z dzieciakami chorymi na rota (było ich dwoje) łaziła po całym korytarzu, a więc: osłabienie+antybiotyki+pełno wirusów w szpitalu... no załapał, ale WSZYSTKIE dzieci na jego oddziały za przeproszeniem srały dalej niż widziały żygały również, generalnie tak się męczyły że szok! A mój synek? Zero gorączki, 4 luźne kupy przez 2 dni-ot cały rotawirus. Pamiętajmy że szczepienia nie chronią w ten sposób że dziecko wcale nie zachoruje, ale po pierwsze przechodzi duuużo łagodniej a po drugie-prawie zerowe ryzyko powikłań. Zaszczepiłam nie żałuje. Ja byłam szczepiona-żyje do dziś nic mi nie jest, ktoś pisał o ciąży-cała ciąża bez powikłań :) a mało tego mam 2 koty w domu i koty na działce. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wole aby córka różyczkę przechorowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak dotad (dziecko ma rok) szczepilam na wszystko plus dodatkowo pneumokoki, jednak juz trzy razy po szczepieniach moje dziecko za 3-4 dni bylo chore 2 razy na zapalenie oskrzeli a raz zapalenie gardla. Nie dlugo przede mna mmr i powaznie sie zastanawiam czy szczepic skoro dziecko mi tak zle reaguje na szczepionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szczepiłam Infanrixem plus pneumo i meningokoki, nie zaszczepiłam MMR a córka ma juz 7,5 lat. Gdybym ja teraz urodziła zaczełabym szczepic dopiero jakby skonczyła rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13:24 a mam pytanie czy bierzesz dziecko np. do sklepu po szczepieniu? Wiesz, że dziecko jest po szczepieniu osłabione? My siedzimy po szczepieniu w dzień szczepienia i jeszcze jeden dzień w domu i nigdy po szczepieniu nic nie załapał (w lecie siedzieliśmy w domu tylko w dzień szczepienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gosc z 13.24uwazam na dziecko po szczepieniach, nie chodze z nim w zatlumione miejsca. Raczej siedzimy w domu po szczepieniu. Wiem ze wtedy organizm jest oslabiony. Mam jeszcze starcza corke ktora chodzi do przedszkola ale ona nigdy nie byla chora w trakcie szczepienia brata. Nie jestem przeciwniczka szczepien ale poprostu mam dosc chorob i antybiotykow po szczepieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapalenia oskrzeli antybiotyk nie wyleczy, bo w 97% przypadkow jest wirusowe. Zapalenie gardla tez nie zawsze wymaga antybiotyku. To jest dla mnie wlasnie niezrozumiale, ze matki, ktore rekami I nogami bronia sie przed szczepieniem, bo boja sie powiklan, jednoczesnie karmia dzieci lekami bez sekundy wahania. Gdzie tu konsekwencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.23 A jak nie przechoruje? Ja rozyczki nie mialam, na przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na różyczke mozna zaszczepić 15 latke jesli do tej pory nie zachoruje, zeby ja zabezpieczyc w przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój pediatra powiedział ze 70% zachorowań u dzieci w wieku przedszkolnym wywołuja pneumokoki i faktycznie jak zaszczepiłam córke choroby sie skonczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ja wole aby córka różyczkę przechorowala usmiech.gif xx i tu wychodzi nieznajomość po co w ogóle są szczepienia:) szczepionka nie zapobiega chorobie!!!! szczepionka ma na celu wytworzenie przeciwciał w organizmie po to -gdy zachorujesz - przejść chorobę łagodniej i bez powikłań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
niewiem czy jest tu ktos pamietajacy ere krztusca? ja sama wiem z opowiadan, ale wiem, epidemia, co chwila chore dziecko, wprowadzono wtedy obowiazkowe szczepienia... i wlasnie dzieki nim krztusiec to dzis cos o czym tylko gdzies tam slyszymy albo nie szczepienia na pneumokoki i roty to nie wymysl farmaceutow, takie mamy czasy, ze teraz nasze dzieci choruja pneumo i roty, ja tez mialam wahania, ale uwazam ze zrobilam bardzo dobrze szczepiac moje dziecko na wszystko i dla tych anty myslacych co rozszerzaja propagande - od szczepien sie nie umiera! ludzie myslcie troche, to ze dziecko mialo goraczke - to normalnie, nikt was o tym nie informowal? i szczepienia nie chronia przed zachorowaniem, zmniejszaja ryzyko, a jesli wasze dziecko zahcoruje to przechodzi chorobe znacznie lepiej niz bez szczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwulatka zaszczepiona na różyczkę później w standardowym wieku produkcyjnym odporności na tą chorobę już mieć nie będzie (nawet po powtórnym)... więc argument z ciążą jest jak strzał w kolano, bo przechorowanie daje odpornosć na całe życie, a nie na klika lat ( i to bez gwarancji producenta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
gosc z 14.00 widzisz? i taka jest wiedza niektorych, albo wymyslaja ze ich dzieci beda ciezko chorowaly po szczepionkach, ze zlapia jakas przewlekla chorobe po szczepionkach albo autyzm i sla takie glupoty dalej - bo i taka juz bzure slyszalam, noz sie w kieszeni otwiera normalnie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
gosc 14.07 i pewnie szczepienia na pneumo trzeba robic w wieku przedszkolnym bo jak zrobisz niemowleciu to juz nie bedzie "dzialala" szczepionka? szczepienia nie maka terminu dzialania, sa na cale zycie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna, że są na całe życie?? To może lepiej zapytaj producenta/lekarza... i jeszcze jedno... po co Twoim zdaniem np. powtarza się szczepionkę MMR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfwrefer
Moja córka miała opóźnione szczepienia, czasem w latach. Zaszczepiono mi ją terminowo tylko w szpitalu (czysta bezwzględność i bandytyzm, bo najpierw znienacka capnęli dziecko do szczepienia, a potem po zaszczepieniu sprawdzili czy można było i wyszło że nie ze względu na wylewy okołomózgowe i niską masę ciała. Ale koncern haracz capnął i szpital też.) Potem była zwłoka co do każdego szczepienia. MMR jeszcze nie szczepiłam a ma 4,5 roku. Żałuję tych szczepień. Następnego dziecka nie szczepiłabym o wiele dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
gosc 14.13 tak jestem pewna i tak rozmawialam z lekarzem, wole porozmawiac z lekarzem niz sluchac sie taki glupot jakie sie czyta czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
a jak decydujesz sie na szczepienia na roty i pneumo to te powtorki to jest nadal jedno szczepienie, nie mozesz wziac raz a za drugim razem juz nie bo to nic ci nie da, albo sie decydujesz i kupujesz te szczepienia albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
jak kogos nie stac, bo nie oszukujmy sie to jest wydatek spory to trudno i wcale sie nie dziwie jesli ktos mi mowi ze moze by sie zastanowil ale nie moze sobie pozwolic, ale jak kogos nie stac i wymysla rozne teraz historie nie wiadomo w jakim celu, roznoszac glupote to jest to zenada juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie,że MMR się powtarza w wieku 10 lat jest druga dawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 13.56 akurat u mojego dziecka tylko antybiotyk pomagal na zap. Oskrzeli i gardla i nie jest to moje widzimisie bo ja w niego na sile tego nie pakuje a wrecz zawsze mowie zeby nie zapisywano antybiotyku. Jednak nic innegonie skutkuje poxa tym raz zapalenie gardla przeszlo w zap. Pluc i wyladowalismy w szpitalu bo wtedy wlasnie dziecko bylo leczone innymi lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
roty i pneumo tez sie powtarza, tak to jest z szczepieniami ale jesli ktos tego dopilnuje to jakas odpornosc na dana chorobe - powtarzam ze szczepienia nie gwarantuja ze nie zachoruje sie na dana chorobe! jest mniejsze ryzyko ale dzieki szczepieniom przede wszystkim nasze dzieci beda lzej przechodzily ta chorobe, a chociazby rot moze naprawde wymeczyc nam dziecku, moga dojsc powiklania, nie strasze absolutnie ale takie rzeczy sie zdarzaja i to coraz czesciej - dlatego powstaly te szczepionki wszystkie, gdyby nie bylo problemu to szczepionek tych by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×