Mój facet miesiąc po rozstaniu już ma laskę

Byłas ostrożna a i tak trafiłas na dupka. Życie jest jedno, przestan się bac! :)

boje sie...jak długo mam miec takie zycie.....juz nie wierze w nic.... Ale gdyby kochal,to nawet jesliby czul sie zraniony ze go poprosilam osobne mieszkanie,to dalej by myslal...tesknil...chociaz przez dluzszy czas niz miesiac....prawda?.....

Owszem, JEST cos z Toba nie tak, zdrowa emocjonalnie osoba nie dalaby sie tak traktowac. Ciekawe czemu rozpadlo sie Twoje malzenstwo. Stawiam ze ktos z Twoich rodzicow byl dominujacy, rodzina byla rozbita, alkohol, cos w ten desen.

Nie łudz się, nawet nie próbuje sobie wmówić, ze to twoja wina bo zerwała. Tak, gdyby kochał nie znalazł by sobie nikogo po miesiącu, gdyby kochał nie mowił by, ze mu to lotto czy sobie kogoś znajdziesz

Przepraszam za błędy, autokorekta w telefonie...

Mój po pół roku zapłodnił inną.

macie racje......z wszystkim oprocz mojej rodziny,z nia ok... ale reszta......ja myslalam ze w imie zwiazku,milosci trzeba wiele zniesc.....:((((((((((((

Ja też go kocham ciągle mimo ze ma dziecko z inną bo kilka razy będąc w nowym związku mówił że tęskni i myśłi. Ne wchodzę z butami w ich życie, ale mówił że kocha i tak szybko dziecko z inną.

Jestem młoda, mam 23 lata a wiem, ze ciagłe poswiecanie się w imię miłosci jednej ze stron, to nie zwiazek partnerski... tylko robienie z siebie cierpietnika na wlasne zyczenie

no szok,gosc,szok...bedac z inna mowi ze teskni i kocha?to o co chodzi? jak ty wtedy reagujesz???

nadajesz sie na leczenie, poszukaj profesjonalisty

gosciu,akurat tego nie chcialam slyszec.....:((((((((((((((

Czego?

ze bardzo żle ze mna...:(

czy ktos jeszcze sie wypowie?...:(

O matko i córko! I Ty się dziwisz, że Cię ma w d***e? Już nawet nie będę rozpisywać się na jego temat, że to jakiś czub i nic nie wart p********* Ty...naprawdę masz 4 dychy na karku? Przecież Ty bredzisz jak nastolatka w miłosnym amoku:o. Facet Ci ściemniał przez całe 5 lat, gził się z innymi, niby leczył się, bo seksoholik, a Ty jak ta zaślepiona idiotka, wciąż we wszystkim mu ulegałaś. WSTYD! Wstyd, że są takie głupie babska na świecie, co to dla pary portek, dadzą się pokroić, zgnoić i w g****e utopić:o Zejdź już wreszcie na ziemię i oprzytomnij w końcu! Ten d**ek nigdy Cię nie kochał, nie kocha i raczej nie pokocha, a Ty i tak żyć będziesz, ech!:o

niewyobrażalnie musisz cierpieć, wiem coś o tym, każdy Ci mówi, że to debil- i tak jest, ale dla Ciebie był najważniejszy. Moja rada-szukaj w necie, spotkasz wielu idiotów, ale któryś z kolei może okazać się fajny. Nie masz nic do stracenia- umieść jakieś fajne foty, wpisz, że masz 37 lat a nie 40- dla facetów lepiej brzmi- i flirtuj- szybciej o nim zapomnisz jak zajmiesz mózg. A po czasie może uda się poznać kogoś z kim spędzisz resztę życia i jeszcze zdążysz dziecko urodzić.

dzieki.... za kazda wypowiedz dzieki.....:(((((((((((((((((((((((((

Ja mimo, że go kocham odsunęłam się na bok.

ja tez sie odsuwam.... ale cholera boli....

Ja wyszlam za takiego za maz (drugie malzenstwo). Tylko teraz juz mi mowi, ze mnie nie kocha. Cztery lata razem, trzy po slubie.

Usprawiedliwiam Twój "bełkot" cierpieniem i szokiem. Jak się wyżalisz i minie trochę czasu to zaczniesz trzeźwo myśleć, czuć i pisać. Nie zmienia to jednak faktu że owszem jesteś emocjonalnie nie dojrzała i masz bardzo niskie poczucie własnej wartości. Jestem po resocjalizacji, pracowałam w zawodzie i przykro mi to mówić ale bez pomocy nie poradzisz sobie sama, Jesteś typową "ofiarą" i będą tak wyglądać Twoje związki póki nie zaczniesz pracować nad sobą. Określony typ facetów będzie do Ciebie lgnąć a Tobie ten typ "mężczyzny" będzie odpowiadać bo nie potrafisz inaczej. Ten związek nie miał prawa się udać. I tak jestem pod wrażeniem że sama to ucięłaś, że znalazłaś siły żeby kazać mu się wyprowadzić. Przeważnie kobiety takie jak Ty brną w tym szambie fikcyjnej miłości póki facet wykorzysta je do cna i opuści. On Cie zwyczajnie wykorzystywał emocjonalnie, fizycznie (seks) i finansowo. Taki facet nie jest zdolny do normalnego dojrzałego związku. Na bank znalazł sobie jakąś naiwną głupiutką młódkę. Teraz cierpisz ale uwierz mi nie ma za kim płakać. Ciesz się że to trwało "tylko" 5 lat a nie dłużej. Jestem przekonana że on będzie chciał jeszcze wrócić (tacy zawsze wracają jak już się wybawią i potrzebują odrobinę spokoju) ale musisz być wtedy już na tyle silna by powiedzieć NIE. Proszę Cie znajdź pomoc a wtedy będzie lepiej. Zmienisz się Ty i Twoje życie

goscaa Ja wyszlam za takiego za maz (drugie malzenstwo). Tylko teraz juz mi mowi, ze mnie nie kocha. Cztery lata razem, trzy po slubie. Współczuję Ci.....Jak TY to znosisz? Ja mając tyle lat ,no nie rozumiem facetów,dlaczego tak Cie skrzywdził...:) On tez chciał ślub (bo nie miał) w momencie gdy mówiłam o rozstaniu.... Nawet chciał dziecko (bo nie miał),ale widząc tak niepowaznego faceta nie zdecydowałam sie.... GGOOŚŚĆĆ - jest dużo racji w tym co piszesz,ale nie do końca.To rzeczywiście ja o niego zadbałam kierując na terapię,a o sobie nie pomyślałam....I wiem ,że coś nie tak,skoro jestem zadbana,atrakcyjna,niezależna,sukcesy w pracy,a pozwalałam się tak nie szanować.....A może to taka ponad 30letnia tęsknota za miłością sprawiła,że byłam gotowa znosic już wiele?wszystko? Dziekuję Kochani i za słowa krytyki i za słowa wsparcia...Dobrze,że mogłam się tutaj wygadac,wypłakać,już troszke lepiej się czuję...może nawet dzięki Wam zacznę inaczej na to wszystko patrzeć.....Niby taka kafeteria,a jednak...pomaga,dziekuję....

gośc-tam gdzie pisze o Twoim facecie,który Cie skrzywdził miała byc buzka :( :( przepraszam,źle kliknełam

Ja też weszłam w taki szybki związek, po tym jak ex mnie zostawił. Po 2 miesiacach mialam innego, a on wtedy byl na mnie wściekły i zaczął mowic znajomym, ze myślał ze jeszcze bedziemy razem, a mi nie dał wczesniej żadnej nadziei na powrot. Choc minęło wiele lat ja nadal go kocham, ale tego ze mnie zostawił nie wybacze mu nigdy. Twoja sytuacja jest nieco inna, bo twoj ex to pajac. A na przyszłość zapamiętaj, ze jak sie kocha to sie nie zostawia. Choc w tym przypadku akurat byla to słuszna decyzja.

Jestes silna i mądrą kobietą.... ja taka nie potrafię być,zapewne stąd moje cierpienie i kłopoty.... Ale sama widzisz,że miłośc to takie cholerne uczucie,którego tak łatwo nie da sie pozbyć....:(Trwa tak jak u Ciebie latami...mimo że facet Cie skrzywdził,,, I tak u mnie,mimo że był dupkiem,kocham nadal...stąd moje oburzenie i cierpienie że ma inną już...bo toboli jak cholera....:(

swiat zwariował.....:(

cześć wiosna, chwilę czasu mi zajmie zanim wczytam się w temat i odezwę się... no dobrze wymyślam nick... 654321

kładę się spać wiosno, odezwę się jutro pod wieczór.

Twu twu tu..wroc do tematu!!! Po zerwaniu to nie jest TWOJ facet,tylko tej laski:-)