Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NASZE GAFY perfekcyjna pani domu

Polecane posty

Gość gość
ja kiedys wygotowalam synowi wszystkie gryzaki :) z koszykiem, choc pustym, tez czesto wychodze ;) za czasow liceum popalalysmy w parku, kiedys siedzimy, patrzymy, a tu jakies auto jedzie alejkami. Smialysmy sie kto jest takim idiota, ze po parku jezdzi- a to byla policja :D i pozniej juz nam nie bylo do smiechu znajoma z kolei widzac nauczyciela schowala zapalonego papierosa do kieszeni plaszcza. Jak juz ten nauczyciel poszedl, to kieszeni nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.52. Mialam podobna sytuacje. Kolezanka sie chwali, ze ma nowego chlopaka, z Bochni. Na to druga kolezanka: z Bochni I Hercegowiny? To jak wy sie dogadujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AgaWus - to z kinem, popłakałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z rybą dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż tak się spieszył do pracy że założył buty od innych par, potem siedział 8 godzin za biurkiem żeby nikt się nie zorientował, że buty ma nie od pary. A w sklepie poprosił lasagne zamiast lazanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w lutym zadzwoniłam do szkoły podst. corki do sekretariatu zapytać się na którą jest zebranie i w jakiej sali, bo córka nieprecyzyjne informacje przyniosła, bylam zakręcona, zalatana i okazało się ,ze do starej szkoły jej poprzedniej się dodzwoniłam, nie do obecnej ( ona od tego roku chodzi do innej ,niż w tamtym) Nie musze dodawać, jaką mine miałam jak usłyszałam od Pani sekretarki przez tel,że nie ma w tej szkole nauczyciela o nazwisku podanym i zebrania nie ma w tym dniu , zaraz zorientowałam się, że zbyt pospieszyłam się z wybraniem numeru ,nie tego co powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka popełniła kiedyś taką gafę na matematyce:podeszła do tablicy i miała ułamek 3/4 do potęgi 4. I.... skróciła czwórkę z mianownika z potęgą i wyszło jej 3.Gafa jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było do toksycznej, moja mama podobny numer wywinęła tylko byłam już w liceum w październiku a dodzwoniła się do byłego gimnazjum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyniosłam obiad, drugie danie, ze stołówki do domu, w pojemniku na wynos (taki ze styropianu). Po godzinie postanowiłam zjeśc obiad, podgrzałam w tym pojemniku (otwarłam), a jak zaglądnęłam to został z niego plastikowy spłaszczony, kwadracik i na tym jedzenie było (podgrzane) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podgrzewałam w piekarniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyra
Moja bratowa postanowiła zrobić domowe rafaello. Zrobiła wszystko jak było w przepisie i po jakimś czasie zastanawiała się dlaczego masa w lodówce się nie zastygła. Patrzę na przepis, a tam jest napisane 3/4 szklanki wody, a bratowa myślała, że to znaczy 3 albo 4 szklanki :D i się dziwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym, że w większości nie są to gafy ,ale zabawne historyjki lub wpadki , to podbijam, bo śmieszne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój uczeń kiedyś napisał że robotnicy w Poznaniu w 1956 roku domagali się chleba i wina zamiast - chleba i wolności, a uczennica napisała że po 1989 roku orzeł polski otrzymał koronę i pazury,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilam do szkoly z taka "tempa"dziewczyna ktora sie zle uczyla.odpowiadala z historii nie wiedziala kompletnie nic,dfacet dal jej pytAnie ratunkowe Nad jakim morzem lezy Polska a)baltyckim B)czarnym c)czerwonym. i ona wybrala odpowiedz c.czerwonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam zrobić takie kuleczki a la rafaello z tym, że czekoladowe. Kupiłam polewę, było napisane, że można rozpuścić w mikrofali, jednak nie zwróciłam uwagi na moc. Akurat był u mnie wujek gdy to robiłam. Całe opakowanie bombardowało, część tej masy spaliła się na węgiel a reszta się wylała po kuchni gdy wyciągałam ją ze środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe :D kupowałam w sklepie napój Fresz i zamiast powiedzieć z limetką powiedziałam z minetką :D masakra co mi w głowie siedziało :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minetka doooobrrreeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wybralam sie do kosmetyczki, wyszukalam adres w necie i poszlam na wizyte. wchodze do pomieszczenia pod podanym adresem, w korytarzu troche burdelik byl, wiec pomyslalm ze jakis remont na recepcji. wnetrze tez nie za bardzo przypominalo salon kosmetyczny, co mnie troche zdziwilo, ale adres byl na 100% dobry, wiec sie pytam troche zmieszana goscia przy ladzie, czy to salon kosmetyczny. on na mnie jak na glupia spojrzal, z lekkim usmiechem i mowi ze niestety nie. mnie wcielo, odwrocilam sie a za mna wneka, gdzie jeszcze 2 gosci przed komputerami siedzi a wokół jakis sprzet techniczny. oczywiscie mieli na buziach odpowiedni usmieszek;):):) okazalo sie, ze na zumi znalazlam stary adres tego salonu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys moja mama poprosila mnie, zebym poszła po kostki rosołowe, ja wrocilam z kostkami do kibla.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś byłam bardzo zaspana rano budzę się dopiero po kawie więc zrobiłam kawę, sięgnęłam po mleko z lodówki, nalałam, zamieszałam.... gdy spróbowałam kawy zorientowałam się że zamiast mleka dolałam soku jabłkowego....z rozpędu chwyciłam nie ten karton z desperacji kawę wypiłam była wstrętna ale od razu otrzeźwiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś robiłam kawę w ekspresie przelewowym i zapomniałam dać wodę. Przyszłam po 5 minutach, patrzę nie ma wody i dolałam zimnej. Z rurki buchnęły kłęby pary i kawa rozsypała się po całej kuchni. Na stacji benzynowej zostawiłam kluczyk w stacyjce, zatankowałam i poszłam zapłacić. Po powrocie przez kilka minut szukałam po wszystkich kieszeniach, nim sprawdziłam czy drzwi sa zamknięte. A moja siostra kiedyś robiła ciasto i lista produktów była ponumerowana. W pkt. 4 było 1/2 kostki margaryny, a ona dała 4 i 1/2. Margaryna kapała z tortownicy i śmierdziało na cały dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden z moich pierwszych obiadów młodej mężatki zabieram się za robienie kotletów i odkrywam że nie mam bułki tartej nie chciało mi się iść do sklepu a mąż miał być za kilka minut wpadłam na genialny pomysł by użyć panierki do ryb Kamisa mąż do dziś się śmieje na wspomnienie tych kotletów, były mega wstrętne panierka miała jakieś przyprawy, cytrynę czy coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomemu jadąc w autobusie zachciało się kupę , już nie mógł wytrzymać więc wyskoczył na pierwyszym lepszym przystanku.Pobiegł za przystanek , zrobił co trzeba, wychodzi a ludzie się dziwnie na niego patrzą. Odwraca się a tam cały płat blachy z przystanku wyrwany. Czerwony jak cegła wsiadł do pierwszego nadjeżdżającego autobusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczkaa
Kilkanaście lat wstecz była u nas jakaś impreza. Koleżanka mamy opowiada, że kupiła sobie czajnik bezprzewodowy. A moja mama wypaliła: 'czajnik bezprzewodowy? super sprawa, muszę sobie taki na działkę kupić!' - na działce nie ma prądu... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry topik :) mój sw. pamięci ojciec był mega zakrętem :)- kiedyś mama zrobiła listę zakupów, to jakoś przed Świętami było i chciała zrobić zimne nogi, napisała min. na kartce 3 duże nogi ojciec jak poszedł tak zginął, mama już zaczęła się zastanawiać czy mu się nic nie stało... wreszcie wraca a mama pyta co tak długo? na co ojciec, że nie mógł dostać, a mama na to: jak to? przecież miała mi babka w mięsnym odłożyć... (to były czasy kiedy trzeba było mieć układ z panią z mięsnego) ojciec duże oczy robi i mówi jakiego mięsnego??? i rozpakowuje zakupy i wyciąga z torby 3 duże "maggi" takie chyba 0,5 litrowe :) popłakaliśmy się ze śmiechu i obdarowaliśmy obie babcie przyprawą do zup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys przy znajomych mlodszego brata zapytalam go kiedy sobie kupil te klawiature bezdotykowa- a chodzilo mi o bezprzewodowa rechot stada nastolatkow bezcenny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to u mnie
Kuzyn wracał z pracy z kumplami, była zima i zakopały się tylne koła, dwóch wyszło pchać, a on manewrował autem.. Dwóch go popchnęło, wyjechał z zaspy i odjechał, głupek zapomniał, że z kumplami był:/ Od zawsze myślałam, że w czasach I i II Wojny Światowej świat był czarno- biały. Robiłam pierwszy raz kotlety schabowe, nie wiedziałam co najpierw jajko zy bułka tarta i tak wkladałam te kotlety raz jajko, raz bułka, następny kotlet raz bułka, raz jajko....I smażyłam. Byłam baaaaaardzo młoda. Koleżanka w gimnazjum na Leonardo Da Vinci mówiła Jan Wińczyk....dlaczego nie wiem, cała klasa płakała:D Kumpela z czasów szkolnych używała nici dentystycznej, ale nie używała jej pomiędzy zębami tylko jeździła nitką po zębach........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moja mama na Harrego Pottera mowi Hary Poker :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×