My nieatrakcyjne kobiety...

I tym optymistycznym akcentem zakończę dyskusję,bo na dobrą sprawę wy nie chcecie znaleźć partnera. Wy chcecie,żeby wymarzony partner wam z nieba spadł,co udowadniacie biernością i wygodnictwem-bo skoro mi jest dobrze z samą sobą,to mój partner MUSI mnie akceptować w pełni taką jaką jestem. Nie życzę wam źle - obyście znalazły partnerów,ale z waszym podejściem nic stałego nie stworzycie,bo niechęć do zmian rzutuje też na niechęć co do kompromisów. I co wtedy? Powiecie partnerowi-albo jest po mojemu,albo w*********j?

No to napisz co mam wg Ciebie zmienić, bo ja nie wiem.

Przypomniało mi się jak niegdyś podrywal mnie jeden pan po pięćdziesiątce. Zaproponował że przyjedzie do mnie jeśli oplace mu podróż oraz zpewnie nocleg oraz wyżywienie.:D

Słabsza, Ty za dużo gadasz. Musisz sie zmienić. :D

Nie, wcale nie jest to takie idiotyczne jak piszesz. Po co mam się uczyć czegoś, co być może do niczego nigdy mi się przyda. X A po co ludzie uczą się np jazdy na rowerze,wspinaczki górskiej,pływania? Odpowiedź brzmi-by nie stać w miejscu i się rozwijać,oraz by przełamywać swoje lęki/fobie. Nie wszystko czego się uczysz,a co sprawia,że się rozwijasz i samodoskonalisz musi być przydatne w praktyce

Ale co mam doskonalić?

Wiecie może czy w Rossmanie jest jakiś dobry podkład matujaco kryjący?

,,Przypomniało mi się jak niegdyś podrywal mnie jeden pan po pięćdziesiątce. Zaproponował że przyjedzie do mnie jeśli oplace mu podróż oraz zpewnie nocleg oraz wyżywienie.' - podszyw, ale w miarę znośny.

Czterdziecha co ma pecha... NIC NIE ZROZUMIAŁEŚ.Absolutnie nic. No kurdę, nic! I dlatego pisałem, abyś tłumaczyła mi jak facetowi. Do ów wspomnianego momentu, pisałaś klarownie i konkretnie co mnie bardzo uszczęśliwiało. Ale... KIEDY WMAWIAŁEM TOBIE, ŻE JESTEŚ JAK FACET???? Ja? Ja piłem, ale nie byłem pijany. Królowo? Gwiazdo moich westchnień? Napisałem Tobie, że zdjęcia nie wyślę bo i po co? Ale oczarowany Tobą - wysłałem. Co zauważyłaś trochę nie wczas, ale to ja jestem bliżej Ciebie, niż Brad P. I to mnie się dostało. Ale było warto poznać Ciebie z innej perspektywy.:)

Nie malujecie się?

nie ty jedna nie ostatnia sama jesteś.zajmij się radością życia.synem,idź do kina nawet sama.pojedź do innego miasta,rozluźnij się i dostrzeż piękno wokół siebie.doceń życie,marudna czterdziecho.mam raka,teraz 4 chemię ale nie biadole tak jak ty.byłam sama i wiesz co?w szpitalu poznałam pewnego pana;)ja łysa,wycieńczona brzydka itp.jesteśmy razem,ale żadne z nas nie jest takim malkontentem jak ty.Problem tkwi w tobie,w twoim charakterze,zachowaniu,pewnie i wyniosłości oraz pokazywaniu że jesteś najmądrzejsza i doświadczona przez życie.Przestań nudzić kobieto,ciesz się życiem po prostu.

Zależy jaką masz cerę.

Jeszcze jakaś historia z mchu i paproci?

Ja jutro idę o 6 tej na siłkę.Zawsze tak robię przed pracą.Potem prysznic ,makijaż i do pracy.W ciągu roku schudłam 15 kg bez wyrzeczeń, żywieniowych i mam jędrne wreszcie ciało.Lat 46 i lubię dbać o siebie,dla siebieA ty czterdziecha?

I rady nie od parady.Popłakałam się ze wzruszenia na tę miłość szpitalną.A z Tobą lanie nie skończyłam jeszcze.Najprościej będzie jak my sobie to załatwimy twarzą w twarz - mail w mail.

Czterdziecha,ciebie wszyscy w doope kopnęli i będą kopać,bo odpychasz pustą mózgownicą na kilometr:-oChoćbyś przypominała miss świata,byłabyś sama za wredny podły charakter.I dobrze ci tak.

Właśnie szukam czegoś matujacego nos i czoło, i w miarę kryjacego. Teraz jest ta promocja 50% i chciałabym czegoś tańszego niż double wear spróbować, ale żeby nie było kompletna klapą. Na wizazu dużo opinii ale pisanych głównie przez uczennice więc dla mnie nie miarodajne.

Nie wiem czy osoby po chemii powinny chodzić na siłownię.I nie wiem czy się malować tak intensywnie można.Rozumiem tą łysą głowę korygujesz i te sine place po chemii?????

Podkład delikatny,pięknie ujednolica cerę.Do tego lekki róż,bronzer .Trzeba dbać o siebie:)Ty na dyskoteke poszłaś nie umalowana?Czemu?a może jeszcze w habicie:D

Habit zakładam tylko na orgie.

A i żeby nie zmarszczek nie podkreślał i porow. Jakbyście miała coś sprawdzanego to piszcie.:-)

Mail w mail? Och, Maleńka...

To inny gość pisał o chemii.

Moja Maleńka, nie dorastam Ci do piet.

O siłownipisałam ja,nie ta pani od chemii.Ale powiem ci że jesteś bezczelne babsko.Nabijać się z kogoś kto ma raka:-o.Zdychaj sama w swoim zgorzknieniu,aha i za te twoje kpiące słowa do kobiety z rakiem,życzę ci uschnięcia w samotności,bo na to zasługujesz.

Wrr.Potrzebujesz publiki do wyznań?

Habit,na orgie?Z kim,kiedy :D:D zdecyduj się,czyś sama czy balangujesz z menelami na orgiach.

Ona tak ma raka jak ty trollu mózg.

Moja Menelka, tfu Maleńka.

Cóż,ty wiesz lepiej że nie ma raka,może zrób rezonans czterdziecha czy masz mózg?