Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytrzymujecie w pracy 8 godzin??

Polecane posty

Gość gość

Pytam powaznie. Zastanawiam sie czy nie jestem na cos chora, bo pracuje po 4 godziny dziennie i jak wracam z pracy to musze sie polozyc, bo jestem zmeczona. Jak wytrzmyujecie az 8 godzin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wytrzymuje 6 i tez czasem musze sie polozyc, ale to z niewyspania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję połtorej godziny dziennie jako lektor i też się zastanawiam jak można wytrzymac 8 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja własnie ostatnio zaczełam pracoać na caly etat a po pracy jeszcze chodze na zajęcia na uczelni, wiec musze myśleć ok 12 godz dziennie :O pracuje w biurze. I też ledwo wytrzymuje, ciagle chodze glodna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
W biurze wcale nie jest łatwa praca, jest męcząca psychicznie, lepiej wykonywać lekką pracę fizyczną. Kto nie pracował to myśli, że się tylko siedzi i nic nie robi. Ale dasz radę, do pracy trzeba się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale nie porownuj pracy biurowej, gdzie co chwila laski robia sobie przerwe na kawe/ plotki/a to trzeba po cos isc i w korytarzu kolejne ploty do monotonnej pracy fizycznej przez 8 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no 5-6 godz wytrzymuje bez problemu ale faktycznie po 6 mam taki zjazd formy ze się strasznie męczę przez te 2 ostatnie godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się zastanawiam nad tym. Kiedyś pracowałem na produkcji i to był koszmar, 8 godzin na nogach każdego dnia...Koło piątej szóstej godziny miałem totalnie dość nogi w d**ę wchodzą człowiek już zjechany psychicznie i fizycznie a tu jeszcze trzeba dwie godziny wytrzymać. Obecnie pracuję około 6 godzin dziennie na 3/4 etatu i po powrocie do domu też jest zmęczony. Pomyślcie sobie że harujecie tak do 67 roku życia :) A te świnie z Sejmu nic nie robią, jedzą w restauracjach za nasze pieniądze, jeżdżą wszędzie za nasze i żyją jak pączki w maśle do tego każdego miesiąca na konto wpływa około 30tyś zł, bajka co nie ? :) A ludzie po 8 godzin w pracy się męczą za 1200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jako kelnerka pracowałam nie raz po 14-16 godzin.... praca po 6-8 godzin to była marzenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja na produkcji pracowałam to miałam taki m-c, że od pn do sob. pracowałam po 12 h dziennie :-o Zmiany poranne od 6 do 18 lub od 18 do 6 :-o:-o:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pracodawcy to s*******e i wyzyskuja ludzi bez litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie sam sobie jestem szefem, ale kiedyś... Pracowałem w budżetówce. Przyjscie do pracy na 8.00. Godzinka jakos zlatywała. Potem przychodziły gazety i czas na sniadanie, wiec z 40min dało się ukraść. Potem jakas robota i odliczanie do 12 czyli polmetka. W miedzyczasie kibel, z kims sie pogadało. Ale ogólnie od 12 koszmar. Ciagnelo sie niesamowicie, a jeszcze trzeba było udawac ze sie pracuje gdy roboty nie było. Lepiej miec co robic bo czas szybciej plynie. Najlepiej było jak naczelniczka poszla na macierzynski. Była wtedy moda na gre w Malysza. Odpalalismy skoki, zamykalismy sie na klucz z kumplami z sasiednich wydzialow I jazda na maksa. W kolejnej pracy mialem swoje obowiazki I kupe wolnego czasu gdy je zrobilem. Szef luzak. Przychodzilem na 6 podczas fgdy on na 7.30. Takze bralem kartki w rece, zalegalem w fotelu I drzemka 1,5 godziny. Potem w terenie musialem posprawdzac pewne sprawy. Jak była pogoda to jak na spacerze. Sporo czasu na czatach (akurat komp stal tak ze nie dalo sie skontrolowac). Praca idealna i tu dzieki netowi czas szybko plynal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ideal tak robic by sie nie narobic ale tylko pracownicy umyslowi moga tak robic - pracownik fizyczny musi tyrac jak wol -nedzna pensja i nascie godzin pracy na zmiany masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój rekord to 18godz ciężkiej pracy tj noszenia ciężkich skrzynek po schodach ale 12 13 godz to tam był standard też byłem zmęczony. Dziś pracuje po 8 do 10godz to mam luksus wprawdzie zarabiam mniej ale pal licho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje po 10-11 godzin i zawsze ta ostatnia godzina jest ciezka. Pracując po 8 miałem tak jak powyżej, dwie ostatnie godziny były meczarnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca to tragiczna koniecznosc a szefowie to s*******e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale nie porownuj pracy biurowej, gdzie co chwila laski robia sobie przerwe na kawe/ plotki/a to trzeba po cos isc i w korytarzu kolejne ploty" Puknij sie w pusty łeb, myslisz ze tak wyglada kazda praca biurowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko wytrzymać 8 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje 8 godxin ale mam absorbujaca prace i dosc dobrze platna wiec czas leci mi bardzo szybko ale fakt po pracy w domu czasem ucinam drzemke . Ogolnie nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem,że stary temat ale serio 8 godzin ? 6-8 godzin pracy to moje marzenie ..muszę zapierdalać od 11.00 do 22.00 minimum ,nigdy nie wiem kiedy skończe.Czasem 22.00 ale ile razy 24.00 , 2.00 czy nawet 4.00 rano ;/ To jest dopiero zmęczenie ! Wracasz w nocy a następnego dnia znów robota i zero czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój znajomy montował ludziom okna .. prosta robota ? niekoniecznie , bo okna są ciezke i miał operacje na przepukline razem z drugim kolesiem , ktory tez nosił szyby Robota szybciej do grobu zaprowadzi , a nie uszlachetnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz26
Ja nie wytrzymuje 8 godzin. Teraz szukam na pol etatu albo maxymalnie 3/4 etatu bo pracowac po 8 godz to jest meczarnia ktorej sie juz nie podejme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na etacie pracowałem po średnio 10 godzin dziennie. Na własnej działalności, po przeliczeniu godzin pracy w weekend na godziny w dniach roboczych, wychodziło średnio 12...14 godzin. Zawsze byłem z tego zadowolony i robiłem, to co lubiłem i za co inni mnie szanowali :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję po 12-15 godzin i też ledwo wytrzymuję. Cieszę się z dobrych zarobków i że nie jest to praca fizyczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie jest wcale ciężko wytrzymać, moze dlatego ze praca jest biurowa. troche pracuje, potem odpoczywam, potem znow pracuje, jem kanapke i tak leci ;) Są dni kiedy czuje sie dosc zmeczona, ale i tak rzadko kiedy padam po pracy, a w lzejsze dni kiedy nie ma wiele pracy, czuje sie wypoczeta. Ale gdybym miala harować fizycznie przez 8 godzi to pewnie bym sie zmeczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie chciał nosić teczki, dźwiga dziś woreczki :P. I to czasami po więcej niż 8 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:13 Ale żałosny jesteś frustrat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę już pracować praca jest do d**y.ludzie są do d**y.nie wiem co będę robić.to ciagłe :musisz!nie masz wyjscia!masz tak robić i koniec!możecie wszyscy wypieprzać! jak praca to za przyzwoite pieniadze a nie kieszonkowe na waciki.p******i wszyscy!pieniadze to zbiór cyfr papier z nadrukiem nic wiecej!ale mnie w********e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję 5 godzin dziennie i też ledwo daję radę. Nie wyobrażam sobie pracować po 8 godzin - chyba bym zdechł w robocie i nie wrócił do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×