Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wróciłam od koleżanki wkurzona

Polecane posty

Gość gość

a że siedzę czasem na kafe a takich tematów pełno to po tym wszystkim co mi się ona wyżaliła a co ja jej nakłamałam że to nie jej wina przecież to tutaj z siebie wywalić. oczywiście chodzi o problemy z partnerem. poznali sie , pokochali, zamieszkali razem, ona mu ze wszystkim nadskakiwala, ale po jakimś czasie jak on każdą kolejną sprawę olewał to zaczęła się czuć coraz bardziej wykorzystana i olewana, zaczęły się kłótnie o to że on jej nie pomaga [co za durne określenie!], no i teraz już się prawie rozstają bo on nie widzi powodu do robienia rzeczy których robić nie musiał, jest zdziwiony i nie rozumie o co chodzi bo co to i skąd ta nagła zmiana!, 50razy na dzień mówienie wyrzuć śmieci uszlo jego uwadze bo jednym uchem wleciało drugim wyleciało. efekt : afera taka ze już o rozstanie [nie pierwsze z tegoż samego powodu u niej] a on nie wie o co chodzi :/ to ja się pytam!: ---- po jaką cholerę kobieto latałaś nad nim z obiadkami, talerzykami, kafkami, herbatkami, ciasteczkami ! ---- po jaką cholerę wzięłaś na siebie wszystko do zrobienia w domu żeby się biedny miś nie męczył ja się pytam ----- o co masz do niego pretensje -0 chyba raczej miej do siebie żeś sobie tak dała. a jeszcze jak słyszę jak to ona ile i jak się dla niego poświęciła choć nikt jej o to nie prosił to normalnie mnie zbiera na żyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakoncz ta znajomosc skoro cie wkurw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubisz ja? Moze jej to powiedz, nie bedzie lekko, ale mozesz pomoc. Znalam podobny przypadek, i skonczylo sie to zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze jest to że ona tak ma z każdym. ja akurat już teraz tylko staram się ją pocieszać ale nie raz od innych usłyszała że sama to sobie robi za każdym razem. wkurzająca jest bo przeżywa to tak strasznie, normalnie wpada w histerię, płacze, rozpacza. też jestem w związku i jakoś nie mam takich problemów, owszem czasem pokrzyczę na mojego że coś nie zrobione jest ale nie biegam za nim ani nie oczekuję powrotu jaśnie pana z ciepłym obiadem - nosz ludzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym poprzedni jak i ten co już jest na wylotce to takie zwyczajne normalne chłopaki. nikt nie jest idealny ale powiem szczerze jakbym swojemu tak do d**y właziła to też by brał ile dają a nie się poczuwał do odwdzięczenia. ja nie wiem co to za chów jakiś dziwny, u niej w domu jest tak samo, ojciec wraca z pracy to jej matka z obiadem leci sie chłop rozebrać spokojnie nie zdąży. z tym że jej mamie to jakby pasuje albo się pogodziła bo wrecz jest z tego dumna że Mareczek to ma zawsze posprzątane, ugotowane i że ona jest dobrą żonką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×