Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj

nie wiem co chce w zyciu robic, mam slomiany zapal i czuje sie wypalona

Polecane posty

Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj

totalnie nie mam pomyslu na zycie.....czuje sie bardzo samotna i totalnie wypalona z radosci zycia i checi do niego.....jak to zmienic? Jak odzyskac wiare w siebie i odszukac w zyciu cel????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
ja mam tak samo... totalna załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo a dopiero 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
ja 23... nie wiem jak się ogarnąć , jakoś tak straciłam chęć do egzystencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
nie mam przyjaciol zamykam sie w domu i unikam ludzi - wszyscy zaczynaja mnie meczyc po chwili a tak nie bylo wczesniej. Jeszcze 2 lata temu mialam bogate zycie towarzyskie wypady imprezy - najmniejsza rzecz mnie cieszyla a teraz???? nawet spac nie daje rady cierpie na bezsennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
bez kitu... jakbyś o mnie pisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie  w klubie
mam tak samo. co się nam mogło stać? :( ja chyba czuję sie stara, widze ze kończę studia po których nic nie ma albo praca za żenującą minimalną krajową bo godnie nikt ci nie da zarobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
dokładnie... zrobie licencjat i co dalej, zmywak w angli:D nie ogarniam i wkurza mnie gadanie typu uzalacie się nad sobą zamiast wziac zycie we własne rece... tylko, ze zamieszkajcie sobie w miejscu , w którym ja mieszkam , spróbujcie się odnalezć i znaleźć pracę, aby się usamodzielnic... zycie to nie film, ze wejdziesz do knajpy lub innego miejsca i od reki robote dostaniesz a za rogiem bedzie stal czlowiek, który akurrat chce komus powiezyc mieszkanie za pół darmo bo wyjezdza ...może to co pisze jest śmieszne, ale zycie to na prawde nie film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
dokladnie.....jakiekolwiek hobby wiaze sie z kosztami a mnie ledwo stac zeby przezyc od wypłslaty do wyplaty. Nie mam co myslec o zakladaniu rodziny bo mnie na to nie stac a jak juz uzbieram to nie bede mogla bo bede za stara. Jestem zalamana.... chce odzyskac dawna siebie radosc z zycia.....boje sie nawiazywac znajomosci bo prawie wszyscy moi znajomi okazywali sie po czasie falszywymi zmijami ktore po wysluchaniu szly rozsiewac wiesci w swiat napawajac sie twoja porazka. Przez to nie ufam nikomu nawet rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
są ludzie, którzy na start mają pomoc rodziców, jeszcze im kupią mieszkanie i opłacą studia, ale niestety nie kazdy tak ma, mnie nawet nie stac zeby sobie prawko zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
chcesz to prace na zmywaku ci zalatwie bo mieszkam w uk od 2 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iz do psychologa i mu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
moi rodzice tez sa biedni i nie moge liczyc na mieszkania, dzialki czy sponsorowanie czegokolwiek......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
jakby ci to powiedzieć.... na psycholga też nie bardzo mnie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
i co psycholog mi doradzi jak tu lekarze przepisuja paracetamol na wszelkie dolegliwosci po wczesniejszym sprawdzeniu wikipedii.... :> i tu mowie serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
to jest śmieszne dla wielu, ja wiem , ale akurat dla kogoś kto nie ma zadnych prespektyw, wcale nie jest do śmiechu, ten kraj mnie wykończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak się czuję, mam 27 lat, modlitwa mi, pomaga, a do psychologa można iść na nfz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
wyglada na to ze nasz klub zdolowanych to tylko ja i ty..... czy ktos z was przeszedl moze cos takiego i wie jak sie z tego marazmu wydostac? jak zaczac dzien by po otwarciu oczu nie czuc rozrywajacego od wewnatrz bólu i rozpaczy ze zyje tak po prostu zyje bez celu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba pracować nad sobą, nad miłością do siebie i pozytywnym myśleniem mimo wszystko, wybaczyć wszelkie urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
chyba sama nie dam rady.... jak tylko pomysle o tym wszystkim to chce mi sie ryczec bo jest tylko jedno zycie a ja mam 30 lat i nic - zero mieszkania, rodziny, dzieci, dobrze platnej pracy i perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyy
ja nie mam do siebie zadnych urazów... ja po prostu czuję, że nie mam żadnej prespektywy na przyszłosć, to nie chodzi o akceptwanie siebie, to chodzi o to, że mogę jedynie sobie rozłożyć ręcę i iść pod kościół, bo żadnej przyszłości choćbym nie wiem, jak się starała i dlatego mam doła, bo po oc mi te studia i męczarnia cała, skoro i tak w najlepszym wypadku skończe w spożywczym na sprzedawaniu piwa pojakom. CZUJE SIĘ BEZRADNA I W TYM PROBLEM, BYNAJMNIEJ U MNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżbezradna
a studiujesz coś co cie interesuje? bo ja nie i to mnie bardzo dobija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
no ale wiesz co chcialabys robic? bo ja nie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżbezradna
no ja niestety nie mam na siebie pomysłu. właśnie brak konkretnego celu i planu to chyba mój największy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuję coś co jest ciekawe i mnie interesuje, ale pracy po tym mieć nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba się jakoś "dokopać" do siebie, myślę, że cywilizacja nam zrobiła niezłe pranie mózgu, Beata Pawlikowska to tłumaczy w swoich poradnikach, trzeba dotrzeć do swojej prawdy, do swoich prawdziwych emocji, bez żadnych masek i gierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżbezradna
a moge zapytać co studiujesz? właśnie zastanawiam się czy iść na magisterke i szukam inspiracji do zmiany kierunku, chociaż myśle, że już troche za późno dla mnie na takie zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuje pracę kulturalno- oświatową i nie i nie stać mnie zeby iść robić mgr zaocznie, a zeby móc studiować dziennie musiałabym zmeinić miejsce zamieszkania co wiaze się z kosztami mieszkanie itd, moj porblem to kasa, nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×