Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka terapia wstrzasowa dla maminsynka

Polecane posty

Gość gość
Takiego sobie wybrała sama a teraz ma do wszystkich pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu jest tak wygodnie. Dom, rodzice i autorka- kobieta ktora go rozumie przed ktora moze sie wygadac. Zwiazkow nie chce bo boi sie, bo co na to mamusia. Autorko, Ty chcesz zyc miec rodzine- zostaw go i podejmij terapie. Poznasz kogos kto bedzie traktowal Ciebie jako KOBIETE a nie sluchaczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze u niech nie zmieni nic, ale wiem ze mi sie sposob patrzenia na wszystko zmieni. Wiem,ze dobrze mi zrobi rozmowa ze specjalista. A teraz- pisze, bzdety normalnie, nie odpisuje, nie odbieram. Zabiera mi energie! Wykancza. Ilez mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz zmieniac czlowieka? A to niby dlaczego? Z jednej kurateli mamusi facet wpadnie pod druga:DWidzisz w tym jakis sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O takiej relacji mamunia i syno mogłabym napisać ksiązkę,jak przestrzec inne kobiety.Ale na poczatku związku,kazda kabieta ma nadzieje. A nadzieja prowadzi do samotności. Na pocieszenie zapraszam do mojego ogrodu gdzie zakwitły już brzoskwinie,które przypominaja mi ITALIE,gdzie kiedyś mieszkalam,a w ogrodzie gdzie rano piłam kawę obok domu rosło własnie takie drzewko.Moje brzoskwinie kiedy dojrzeja są ogromne i słodkie,nie takie kwasne śliwunie jak u wszystkich innych sasiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go zmieniac nie chce! On sam musi zrozumiec i zmienic sie sam dla siebie- bez mamusi. Ja chce podjac terap.i zmienic sie dla samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zmień się i zacznij od tego żeby przestać o nim myśleć absolutnie nie masz czego żałować, bo ta rodzinka to porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ten koleś nie zmienił się do trzydziestki to teraz się nie zmieni stracił już jedną partnerkę i nic go to nie nauczyło, teraz straci ciebie jestem na sto procent pewna że koleś się ocknie jak mamusi zabraknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie Maminsynkiem akceptujecie a bycie prawiczkiem nie. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedział że nie akceptujemy bycie prawiczkiem ? napisałam że nie chodzi o to czy ktoś zadupczył czy nie ale o to czy jego własny fiut mu cały świat przesłania..... jeśli dla kogoś wartość człowieka zależy od tego ile panienek zaliczył to faktycznie ma problem z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli koleś myśli że jego wartość jako człowieka wzroście przez to że jakiejś lasce zasadził ogóra....no to żal i nigdzie nie napisałam że akceptuję maminsynków, bo to patologia ktoś kto nie potrafi odciąć pępowiny nie powinien wchodzić w związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiac postu od lozka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Smiac mi sie chce, napisal esa,ze spaceruje obok domu w koszulce tak cieplo i ze z mama sadzic jarzyny ( normalne to dla mnie) jedzie do stryja- nienormalne to to ze mama 55 letnia kobieta sama nie pojedzie z bratem tylko jeszcze syn z nia chetnie jedzie. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co maminsynkowi żona, skoro ma mamusię? do ********** po co żonie, którą bardziej kocha dziecko niż męża, mąż? do ********* związki budowane są na seksie i ludzie mylą w związkach d**ą. dlatego chce mi sie śmiać. maminsynek to syn mamuśki, która ukochała dziecko ponad siebie, zwiazek, faceta i cale swoje życie, którego dziecko mialo być ledwie częścią, a nie całością. ale wy tutaj nigdy nie pojmiecie tego. i każda mamuśka zapytana odpowie, że ona będzie inna, że nic nie chce, tylko szczęścia dziecka. a potem sama prowokuje sytuacje wyboru, czy syn ma być z zoną w połogu czy wieźć matkę na cmentarz na spacer. podwieźć żonę czy matkę? itd. bo sama będąc niegdys panią rodziny nie pojmuje, że żonie nalezy się bezwzgledna lojalnosć, bo to jest nowa rodzina, a od związku zależy jej trwałosć i dobra atmosfera. i w tym wszystkim wychowuje się nowy człowiek. podstawą jest zwiazek i każda dobra matka to wie. I wychowuje syna dla innej kobiety i tego się trzyma. A sama inwestuje emocje w swój własny związek, bo skoro związek ejst najwazniejszy, to naturalną konsekwencją jest fakt, że tak jak syna ma się dla synowej, tak męża dla siebie. i tego należy się trzymać. ale wy wolicie syna od męża, a potem same jesteście takie jak wasze teściowe. zaslugujecie na to. Matki kochające dziekco ponad męża zasługują na to, by zostać bez meża, a potem i bez syna. Zawsze powatrzam, że taka osoba nie dorosła ani do rodzicielstwa ani do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on przez to relacjonowanie mi co robi gdzie sie wybiera itp.chce pokazac,ze najwazniejsza jest mama? Czy poprostu nie zdaje sobie sprawy z tego? Odp.mu, czy poprostu juz to olac!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będziesz męczyła się tak do końca życia, anwet gorzej, jesli go nie zostawisz opuszczanie jest trudne, ja te komus odmawiam związku teraz, jest ciężko ale im dalej w las, tym trudniej niech widzi ile traci na swojej postawie, a mama niech będzie dumna co zrobiła z jego zyciem zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co bawicie się w te gierki i jeszcze będziesz latach po psychologach jak chcesz to ok, no ale dziewczyno wystarczy trochę pomyślęc i zatroszczyć się o sobie a decyzja wypłynie samoistnie ja bym mu nie odpisywała, a na najbliższym spotkaniu powiedziałabym spokojnie ale rzeczowo, ze już tak dłuzej nie dasz rady, ze potzrebujesz mężczyzny, partnera który będzie tobą zainteresowany, bo do tej pory on jedynie relacjonował swoje relacje z matką tak jakby w ogóle nic innego go nie obchiodziłao. powiedziałabym że mam już tego dosyć, pożegnała się, podziękowała za 2 lata wspólne i wyszła życząc mu powodzenia, a potem poszłabym na mega ciacho i pyszną kawę do kawiarni a płacąc rachunek mentalnie wrzuciłabym w koszty całe zawirowania emocjonalne tego związku po czym zamknęła drzwi i z uśmiechem na twarzy, wolna i szczęśliwa wróciłabym do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, on Ci tak pisze, bo jest tego nieswiadomy. Jeżeli nie stanie pod numer, aby musial wybrac, nic raczejz tego nie bedzie. Ty masz byc z nim a nie z nim i Jego matka w komplecie. Załoze sie tez, ze nie pojdzie do pracy, poniewaz mama zawsze groszem sypnie. Do tego ma uprane, posprzatane no i mamie to odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ja juz nic nie wiem :( bede u psychiatry pogadam, a na ta chwile nic nie odpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u psychiatry przeciez psychiatra nie zajmuje sie takimi rzeczami masz na mysli psychologa tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra/psychoterapeuta- chodzi mi by mi uswiadomil co mam robic jak sie zachowywac by to mi bylo dobrze, a i zebym zrozumiala ich relacje. U psychologa bylam- kazal testy rozwiazywac i tyle mi pomogl. W polowie testu powiedzial bym zakonczyla i nic z tym nie zrobila, zyla tak jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś ty głupia autorko nadal rozkminiasz o tym palancie a on daje do myślenia że gdyby mógł spędzał by cały czas z mamą zamiast z tobą.... zmieniłabym numer lub zablokowała połączenia od niego i finito, zamiast się wkurzać na każdy głupi sms od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zrozumiala ich relacje" ?! przecież już ci napisałam, matka go zdominowawała i emocjonalnie go szantażuje, co ty jeszcze chcesz tu rozumieć ? a ty boisz się samotności dlatego lgniesz do tego niedojrzałego kretyna chcesz żyć w trójkącie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt normalny nie wybiera towarzystwa rodziców ponad towarzystwo partnera rodziców się kocha, ale każdy dojrzały człowiek żyje swoim własnym życiem i nie daje się zdominować swoim rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu jest taka sytuacja, że ona ma mieszkanie, więc on spokojnie mógłby się do niej wprowadzić, zamieszkaliby razem i byli ze sobą. Ale on NIE CHCE i to jest dziwne. Bo ja na przykład też byłam kilka lat w związku z maminsynkiem, ale u nas była gorsza sytuacja, bo żadne z nas nie miało mieszkania i brak możliwości by razem zamieszkać. A więc on mieszkał z mamusią, ja z rodzicami. Brak możliwości, żeby razem zamieszkać, bo nie stać nas na wynajem ani nie mamy mieszkania po nikim z rodziny. I niestety to był koszmar, bo jego matka chciała go mieć tylko dla siebie, więc wyobraźcie sobie, że dorośli ludzie nawet sylwestra ze sobą nie mogli spędzić :O Natomiast u autorki jest inna sytuacja, bo ona ma mieszkanie, więc jakby on chciał to by z nią zamieszkał, a on nie chce.... Więc to naprawdę nie ma sensu ciągnąć tego związku. Zostaw go, to bez sensu. Ja też mam 30l, więc rozumiem co czujesz, kolejny związek nie wyszedł, no ale mówi się trudno i żyje i dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśl o swoim życiu a nie o nim przeczytaj jeszcze raz tytuł tematu, który założyłaś ty nie pytasz jak pomóc sobie, ty chcesz pomóc jemu, tylko nie dostrzegasz że on nie chce zmieniać swojego życia, on ewentualnie zgodzi się byś ty dołączyła do jego symbiotycznego związku z matką, pod warunkiem że wyrzekniesz się oczekiwań i się dostosujesz do nich :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, macie racje ale ja na zdrowy rozum nie potrafie rozumiec jak mozna byc tak za mama, owszem i ja szanuje itp.ale nie to ze z mama ide na swiecenie z mama do lekarza w pole do stryjostwa z mama itp. Czyli jemu i mamusi jego tak dobrze? To jest psychiczne jak dla mnie! On tego nie dostrzega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie ma nic do rozumienia, facet planuje spędzić zycie na spółke z mamusią a Ty będziesz jako dodatek dopóki się nie znudzisz, naprawde jesteś tak głupia, że się jeszcze zastanawiasz co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz teraz wiem co robic! Natomiast nie rozumiem tego,ze facet nie ma rozumu i woli mame od reszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×