Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama i żonaaaa

mam doła mąż dzieci dom zaczynam nienawidzieć tego wszystkiego

Polecane posty

Gość gość
Mój ojciec był taki i zawsze pragnęłam, żeby matka zostawiła tego c***ja pijusa. Jeśli nie dasz im szansy na dom wolny od alkoholu i nerwów, znienawidza cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
sorrki za błędy ale tel mi zmienia słowa w słowniku. ostatnio bardzo często mam myśli ze dużo lepiej byłoby mi bez niego, tylko ja i dzieci. zero stresu bym miała lepszy z nim kontakt. Ale nie zarabiam wystarczająco dużo żeby utrzymać siebie i dzieci. zdaje sobie sprawę ze jestem zła matka. moja frustracja Tym życiem odbija się mimo wolnie na dzieciach, ale nie umiem nic z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
hmmm... powiem tak. dzieci raczej nigdy nie oglądają ojca nachlanego. bo jak taki skądś wraca to zawsze późnym wieczorem jak dzieci już śpią. czasem w dzień tylko widzą jak piję piwo Ale wtedy się tak nie upija. tylko tyle że pije piwo. czy gdzieś na grillu. może kilka razy cmstarsza córka słyszała nasza kłótnię jak wrócił pijany ale to rzadko. częściej zdaza się ze słyszy jak sie klucimy przez tel jak ja dzwonię a ten już dziabniety jest. najbardziej to mnie wkurza to że zawsze zawsze jak gdzieś jedzie to kusi się napić. to wygląda tak jakby szukał celowo okazji żeby się nachlac poza domem bo wie że ja będę się darla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
mój pijany mąż zasnął na krześle w kuchni. dziś marzę tylko o tym żeby mnie zostawił tak jak powiedział. odszedł odemnie. proszę pogadajcie jeszcze ze mną. ni nnaprawdę już brak motywacji do czegokolwiek. długi, problemy.... mam dość. żałuję że mam dzieci bo nie umiem im dac tego co tak bardzo kiedyś chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam modlitwę i ufność Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
dziś mój mąż utwierdził mnie w przekonaniu ze ja już nie chcę tak żyć.... wczoraj jak wrócił zalany tak dziś nawet nie spieszy mu się wstać do pracy. już powinien być w drodze a on śpi. budzę go Ale nie chcę wstać. wolałabym to tylko przed moim wyjściem chciałam mu powiedzieć że to koniec. moje życie niema już sensu... szkoda mi tych lat ale ja chcę mieć w końcu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka swojego meza
autorko, na Twoim miejscu zrobilabym tak: -bylabym konsekwentna do bolu. Jesli wczoraj zasnal na tym krzesle to niech tam spi cala noc, na spotkaniach rodzinnych normalnie bez emocji rozmawialabym z jego rodzinka i mowlilabym PRAWDE bez ogrodek , tak samo z sasiadami. NIE UKRYWAJ JEGO PICIA bo mu tym szkodzisz i on ma wolna reke w pici bo ma w Tobie oparcie wie ,ze w razie czego ty go bedziesz kryc. Jesli przyjdzie i spi na klatce to nie wnos go do domu tylko go tam zostaw, Jesli dzis zaspi do pracy to bedzie sie przed szefem tlumaczyc. Ja mialam podobnie z mezem tylko nie az w takim stopniu jak Ty , autorko. Bylam nieugieta i robilam to co wyzej napisalam. Tylko, ze ja jestem bardziej ostra z charakteru i nie mam problemu z konsekwencja. Moja tesciowa uwaza, ze jej dzieci sa swietoszkami i zawsze sa niewinne. Zawsze to ja bylam winna i to zawsze ja bylam/jestem zla. Ale ja osobiscie mam to w d***e ide do przodu i na nic nie ptrze. A do tesciow jak mam jechac to dostaje k***icy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
absolutnie mu nie pomagam. wczoraj zasnął na krześle i tak go zostawiłam. potem wstał i przyszedł do pokoju potknął się i tak został. a nad ranem zostałam go w łóżku. budziam go żeby mu powiedzieć że to koniec. inaczej bym go tak zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bylo latwe do przewidzenia,ze bedzie pil. Rozwiedz sie,zostaw mu dzieci jak masz ich dosyc bo i tak zla matka z Ciebie i moze zaczniesz od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go.On sie nie zmieni,bo nim rzadzi alkohol.Jak straci rodzine to moze wtedy zacznie jemu na was zalezec.Ale wtedy musisz postawic mu warunek.Leczenie w AA.A oprocz twojej pensji,on jeszcze musi placic alimenty na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już mu powiedziałam. siedzi i pali, jest w szoku. nie spodziewał się. a ja czuje że różne. aż ki lepiej na duszy. on siedzi zaskoczony, do pracy nie idzie. kazalam mu się wynieść dziś z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka swojego meza
bardzo dobrze, to nim wstrzasnie. Tylko pamietaj badz KONSEKWENTNA i nie daj sie mu omamic pieknymi slowkami i obetnicami. Jesli czyms go straszysz jesli nie pojdzie w tym mies na odwyk to skladasz papiery o rozwod i DOTRZYMAJ slowa zeby on wiedzal , ze juz nie zartujesz i jego puste slowa i obietnice ci nie zamydla oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka swojego meza
badz twarda bo inaczej przegrasz. Wiem co mwoie bo sama to przechodzilam. pozdrawiam i zycze ci sily i wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
dziękuję. kilka razy już byłam w podobnej sytuacji, mieliśmy się rozstać Ale nigdy jakoś do tego nie doszło. godzilismy się i jakoś się to kręciło. dziś peklam. za godzinę wychodzę i jasno mu powiedzialam że ma go nie być jak wrócę. wcześniej zszokowany, teraz sfochowany siedzi i dociera chyba do niego ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czyje jest mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
jest tyle dobrze bo mojej mamy. Ale tylko ja i dzieci jestem tu zameldowana bo jakoś nie było Kiedy żeby zameldować męża. mam nadzieję że to nim wstrząśnie. nie chcę się rozstawać tylko otworzyć mu oczy. Ale nie odpuszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobilas.Jestem z ciebie dumna.I zycze tobie wytrwalosci w tej decyzji.Bo teraz musisz byc KONSEKWENTNA.I nie wierz jego pustym obietnicom.Bo na pewno bedzie znowu probowal wziac ciebie na litosc.Badz twarda.Leczenie albo koniec malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli to nim nie wstrząśnie to się rozstaniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję. takie słowa dodają mi otuchy i wiem że nie z tym sama. to jest mega trudne dla mnie i gdyby nie to forum i wy wspierające mnie to pewnie nie dałabym rady. jeszcze raz dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on teraz zmienił taktykę widzę. nagadalam mu co myślę o tym wszystkim, wyrzuciłam mu wszystko co powinnam a ten twardo strzelił focha i daje mi lekko do zrozumienia ze to koja wina czy coś, że przesadzam że fajna podjęłam decyzję itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
kurczę Nick mi się sam zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
autorko; być może Twój mąż jest uzależniony, może jeszcze nie; przydałoby Ci się wsparcie, właśnie TOBIE, żebyś się jakoś w tej sytuacji odnalazła http://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=category&sectionid=1&id=5&Itemid=10 sprawdź sobie na stronie parpa.pl placówki lecznictwa odwykowego - tam jest też udzielana pomoc osobom współuzależnionym (czyli - partnerom tych pijących); są konkretne adresy ze wszystkich województw; warto by tam się udać, możesz dostać wsparcie, poradnictwo, co zrobić, żeby jakoś sobie pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
dziękuję za info. jak tylko ogarne swoje sprawy to na pewno zajrzę na tą stronę i zobaczę co i jak. za niedługo wychodzę z dziećmi do lekarza i wiem że go już nie będzie a przynajmniej tak mówi. aż mi się już płakać nie chce. niemam nawet 2 zł na chleb ale wczoraj miał za co pić. muszę to wszystko jakoś ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
a dzięki wam wiem że mogę. samej nie dałabym rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
zajrzałam na tą strone co mi ktoś podał. wyszukalam ulice i nawet niedaleko odemnie jest ten ośrodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
wróciłam do domu i zastalam kartkę od męża ze niedługo wróci po rzeczy. napisałam mu że potrzebuje 20 zł na antybiotyk dla syna, Nie odpisał bo wyłączył telefon. zostałam samą jak palec, z dziećmi. nie mam kasy a długi, niepozaplacane rachunki. siedzę i myślę... co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre i to teraz może być już tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj autorko, czy masz możliwość poprosić o pomoc mamę? rodzinę? może pomogą ci finansowo na chwilę? w jakim wieku są dzieci? masz możliwość oddania ich do przedszkola/żłobka? trzeba znaleźć pracę i wnieść pozew o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama i żonaaaa
przychylam parę zł od brata, dzieci chodzą do szkoły. z nimi jakoś dam radę zorganizowac odbieranie itp mimo że pracuje. na szczęście zaraz majówka długi weekend to mam wolne a potem urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc na początek wnieś sprawę o alimenty na dzieci, nieważne, że on pracuje na czarno, sąd bierze pod uwagę możliwości podjęcia pracy-jest młody, ma 2 ręce, pracować może, a dopóki nie będziesz miała alimentów, powinnaś dostać z funduszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×