Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podpiwek

celowe zabijanie miłości

Polecane posty

Gość Podpiwek

Witam, takie pytanie - czy kobieta, która kogoś kocha, i uważa tego kogoś za "tego jedynego", a jednocześnie z różnych względów nie może z nim być, może dusić w sobie uczucie? w sensie celowo starać się odkochać, bo skoro nie może z tym kimś być, to łatwiej będzie próbować zabić tą miłość, bo potem będzie coraz trudniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejherland
tak, mówię to z autopsji . Co innego można zrobić, jak nie można z kimś być ? A raczej ktoś nie chce być z Tobą ? Trzeba ją w sobie dusić, zabijać - chociaż to drugie nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta bedzie dusic to w sobie jesli facet nie bedzie badz za slabo sie bedzie staral o nia, tyle wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo lepiej zabic te milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem od paru miesięcy w trakcie unicestwiania tego wirusa, ale chyba mam słabą odporność :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ta kobieta ma troche rozumu to wlasnie tak zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być idiotką skończoną, żeby zabijać miłość. Z jakiegoś powodu. Nic nie jest ważniejsze od miłości. Żegnam was i w d***e mam wasze opinie. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi zabic tę milosc zeby pojawila sie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka, która zabija miłość, nie jest jej warta. Wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sobie jaja robicie, nawet jeśli facet jest zajęty to ja mam mu wyznawać uczucie i liczyć na to, że będziemy razem lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba zabic taką milosc by zyc normalnie i szczęsliwie z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie nie była miłość. Zajęty facet jeśli kocha to zostawi, dla prawdziwej miłości zostawi wszystko. Nie dziwne, że nie zostawiają jeśli to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak dusiłam, bo związek wydawał mi się pozbawiony sensu i że to i tak nie wypali.. potem już nie miałam siły dusić, ale wyznać co trzeba tez się obawiałam, a teraz jest za późno i wydaje mi się, że sprawa już nie do odratowania. Także owszem, może, ale nie polecam tego. A mężczyzna może tak robić? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha zacznijmy od tego, że nie wyznałam mu uczucia z tego powodu, że JEST ZAJĘTY, a ja nie jestem szmatą rozbijającą związki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ok, że nie robzbiłaś. Gdybyś kochała go na prawdę to byś nie wytrzymała, żeby mu to powiedzieć. Czyli łatwo ci przyszło nie być szmatą. I ok. Ja bym dla miłości rozbiła małżeństwo kiedy facet nie kocha już żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejherland
smieszne są te, piszące, że jak mozna zabić miłośc to wtedy nie miłość.. k***a właśnie w imię tej pieprzonej miłości trzeba to zrobić, co do końca życia mam rozpaczać ?? Rozpaczam od siedmiu miesiecy, nie ma dnia zebym nie myslała..na początku okazywałam to, teraz staram sie jak najbardziej wyrzec tego uczucia, bo cóż więcej mogę zrobić ? Mam za nim latać , prosić zeby wrócił ?? Zeby był ze mną na siłę ? Lepiej jest sie oszukiwać, choć ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jestem 2303
Oczywiscie, ze sie da. Czasem nawet trzeba. A autor pyta i sie ulotnił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jestem 2303
Z resztą autor bez sensu pyta bo chyba pyta o kobiete, czyli go to przejmuje bo chyba opisuje swoją sytuacje, ale po co ?? Pastwisz sie nad nią autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejher...P********z jak potłuczona. Jak nie chce wrócić to masz problem. To zajmij się swoim życiem i żyj. W imię miłości zostawić, z******ta bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpiwek
Akurat tu nie o mnie chodzi. I przecież się nikt nad nikim nie pastwi, normalne pytanie do dyskusji, po prostu mnie to ciekawi jak to inni widzą, kobiety, ale i mezczyzni. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z miłości do Ciebie kobieta może ustabilizować sytuację . Gorzej jeśli nie wie czy może z Tobą być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może niech się zapyta ? Faceci lubią proste i jasne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ,która kogoś kocha i uważa tego kogoś za "tego jedynego" a jednocześnie jest nie kochaną mężatką lecz ślubowała swojemu mężowi miłość wierność i uczciwość małżeńską i, że nie opuści go aż do śmierci na pewno będzie postępować w zgodzie ze swoją wiarą i zasadami moralnymi. Na pewno zabije w sobie miłość "tego jedynego". Tylko szmaty nie szanujące swojej godności postąpią inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpiwek
e tam od razu szmatą. Poza tym są różne życiowe sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpiwek co Ciebie skłoniło do założenia tego zacnego tematu hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, jedni powiedzą, że szmata, a drudzy, że toby oznaczało, że to nie miłość jakby się nie dała ponieść emocjom. Zależy od człowieka, ja np mam zasady dosyć silnie ugruntowane, i tez nigdy tak nie zrobiłam i wydaje mi się, że nie zrobiłabym niezależnie od sytuacji, ale kto wie co będzie, czasem miłość potrafi człowieka o 180 stopni zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Od Poltora roku ja zabijam... dusze sie. Tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpiwek
Są różne sytuacje i ludzie różnie się zachowują, wiele rzeczy widziałem i chce znaleźć wytłumaczenie, co mysla takie osoby itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosze jakie trywializmy! jakie wy durne dzieci na swiat wydacie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zabijam od kilku miesięcy. cholernie ciężko szło. Ale pomaga mi uświadomienie sobie, że to była tylko iluzja. Ponieważ ta osoba zmieniła się tak bardzo, że to już jest zupełnie inna osoba. Nic już jej nie przypomina. Muszę pozbyć się swoich wyobrażeń, zapomnieć, zamknąć temat na zawsze. Już jest trochę lepiej, nie myślę o niej tak często. I jak piszę o tym to już tak bardziej obojętnie. Wcześniej wyciskały mi się łzy. Przyłapałem się na tym, że w*******ą mnie teraz, takie czysto techniczne sprawy np. że zmarnowałem za dużo czasu na to. A mogłem robić w tym czasie coś bardziej pożytecznego. Z kimś innym :) I jestem prawie otwarty na nowe znajomości. A przysięgałem sobie, że zostanę sam do końca życia, hehe teraz już się z tego śmieję :) Czyli warto zabić miłość do osoby, która już nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×