Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podpiwek

celowe zabijanie miłości

Polecane posty

Gość gość
Ja jestem taka wlasnie kobieta.W moim zyciu od 5 lat istnieje ktos kto mnie kocha kto na mnie czeka....ale ja z pewnych wzgledow nie moge z nim byc...odrzucam go mimo ze....ze swiata poza nim nie widze.Ale nie moge nic innego zrobic dlatego odrzuvcam udaje twarda chociaz w srodku rozpadam sie na kawalki....licze ze kiedys to uczucie minie....ale jakos konca nie widac chociaz to juz prawie 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
atomy sie tak łatwo nie rozpadają, nieboj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez zapominam do momentu gdy... go spotkam gdzies na ulicy, jak nie widze to ok, wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam gorzej bo mimo ze mieszkamy daleko od siebie on nie daje o sobie zapomniec...szuka kontaktu na wsz. Sposoby. Czasem odpuszcza gora na miesiac....i znowu zaczyna i tak od 6 lat. Zatem trudno zapomniec...ale ucze sie z tym zyc.Najgorsze byly pierwsze dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejherland
p*****le jak potłuczona bo opisałam sytuacje pasującą do tematu ?? Autor nie napisał o jaką konkretnie sytuacje chodzi, a Ty raszplo ktora chcesz zabłysnąć zamilcz, bo nie znasz wszystkich sytuacji świata do chooya! Kazdy patrzy na to inaczej, a nie każdy musi negować którąś z poszczególnych sytuacji.. więc sie nie udzielaj, jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, a widzę, że nie masz. Do kogoś wyżej, ja mam tak - dopóki nie widzę jest ok, jak zobaczę - nie mogę przestać myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpiwek
do pani 2 posty wyżej - kurczę, to cięzka sytuacja, 6 lat? jak Ty dajesz radę.. a jak On szuka kontaktu, to ty odpowiadasz na ten kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem pania powyzej ale mam podobnie, kto by dawal rade tyle czasu czasem uczucie trzeba stłumic nawet jak sie nie chce??? autorze, jestes kobieta czy mezczyzna ? jaki masz wlasciwie problem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jak się nie widzi to jest ok. Ja tak właśnie utrzymywałem kontakt wcześniej. Chciałem no...Po prostu w sekundę potrafiłem wymyślić jakiś pretekst, żeby tylko się spotkać. Potem już tylko żeby chociaż odpisała. A potem pokończyły się pomysły, bo nic nas już nie łączy i tak wysiadło, do zera. Teraz mam łatwiej bo Ona już nie szuka kontaktu ze mną. Na szczęście, bo jak by cokolwiek chciała to pewnie bym jeszcze rzucił wszystko i poleciał do niej migiem na jednej nodze. Raczej do swojego wyobrażenia o niej z przed lat. W każdym razie wykasowałem korespondencję to big sukces. Nie chodzę z tel non stop w ręku, śpię wreszcie normalnie. I to moje wieloletnie marzenie wreszcie znika. W zasadzie to teraz zacznę żyć na prawdę, spokojnie uwolniony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym tak chciała jak gość wyżej, a nie potrafię - już prawie rok sie męczę, a On .. on po prostu sie pomylił, ze swoją miłością, było tak dobrze ( przynajmniej ja tak myslalam) nic na to nie wskazywało, byłam jego pierwszą dziewczyną.. a On po prostu, najzwyczajniej w świecie powiedział, ze to pomyłka.. był zakochany i tyle.. i przeszło, nikomu nie zyczę, bo jestem wrakiem..a On ? On ma wszystko w d***e, żyje szczęśliwe w swoich nałogach dalej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, bardzo Ci współczuję. Niespełniona miłość to najgorsze. Wiesz, czego ja nie próbowałem żeby zapomnieć, alko dragi. W końcu super sportowy tryb życia, zajęcie sobie dokładnie całego dnia. Być wieczorem na maksa zmęczonym. I nic załamka przyszła jeszcze później, gorsza...depresja. Nawet chciałem się wyprzeć sam siebie, jakiejś amnezji dostać ;) I w końcu jakoś zaczęło być lepiej :-) on nie jest ciebie wart, a ona mnie. Zobaczysz to minie. Trzymaj się, dasz radę. Ciesz się z małych rzeczy, rób sobie małe przyjemności i do przodu. Wiem, że trudno ale postaraj się :-) warto :-) poznaj kogoś, coś nowego, ale na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpiwek "do pani 2 posty wyżej - kurczę, to cięzka sytuacja, 6 lat? jak Ty dajesz radę.. a jak On szuka kontaktu, to ty odpowiadasz na ten kontakt? " Sama nie wiem jak daje rade. Na początku (przez 2 lata) strasznie cierpiałam. Teraz mozna powiedzieć ,że sie przyzwyczaiłam chociaz i tak bardzo to przezywam..ale nauczyłam sie tego nie pokazywać. Jak szuka kontaktu? W każdy mozliwy sposób telefon portale itp itd. Nawet gdy uciekam-zawsze mnie znajduje. I wygląda to tak,ze najpierw wzbraniam sie od kontaktu ale to jest trudne. W koncu pękam-odpowiadam. Wtedy robi sie miło za miło..za dobrze miedzy nami...z jego strony padają wyznania...a ja znowu daje nogę. Czasem sobie wmawiam ,ze będe sie z nim przyjaznic ,ze nie bede reagować na jego czułe słowa ,że spłynie to po mnie...ale to nie prawda. Dlatego wolę uciec. Mam chwile spokoju miesiac ciszy i zaczyna sie na nowo.... Nawet przestałam wierzyc ,że to sie kiedys skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam jeszcze ,że próbowałam poznac kogoś przez te lata zastępowac innymi osobami ale jestem tak zablokowana ,że nic mi sie nie udaje. Poznaje kogoś i nagle zaczynam porównywać do byłego. Natomiast on nawet nie próbuje- nakręcił sie na mnie i juz. Jak to on mówi....on juz znalazł-mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
zabijać uczucie?? chyba tylko dlatego że działa na nas destrukcyjnie, wiecej cierpimy przez niego niż mamy radości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem za tym, aby zabić niechcaine uczucie. Ale czytając niektórych z was mam wrażenie że kobiety w szczęśliwych związkach (miłość, pożądanie a nie tylko desperacja czy obowiązek) są w waszych oczach szmatami, bo pozwoliły sobie na miłość na przyjemność, sa szczęśliwe, natomiast na szacunek zasługują tylko te, które męczą się w swoich związkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie ma szacunku to warto zabić taką miłość bo w miłości to właśnie szacunek do drugiej osoby jest najważniejszy. komuś tego zabrakło, więc z przykrością ale zabijam, to, co kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś taka ok, to zabijaj śmiało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bliscy i oddaleni Jan Twardowski Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają i muszą się spotkać aby się ominąć bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze piszą do siebie listy gorące i zimne rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało są inni co się nawet po ciemku odnajdą lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął byliby doskonali lecz wad im zabrakło bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej niektórzy umierają-to znaczy już wiedzą miłości się nie szuka jest albo jej nie ma nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek są i tacy co się na zawsze kochają i dopiero dlatego nie mogą być razem jak bażanty co nigdy nie chodzą parami można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śliczny ten wiersz wyżej, dzięki ktokolwiek to wrzucił. Z miłością naprawdę czasem nie jest tak prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może potrzeba trochę więcej odwagi do cholery. Ci co opuszczają to dobrze bo nie wiedzieli o co walczą. Kto się kocha to jest. Kto nie to pa. Jakaś selekcja musi być, nie wszyscy muszą być w elicie. Dlatego jest tak malutko prawdziwych związków. Służą przykładem, dla tych mijających się sierot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale czasem zanim się ktoś odważy to już jest po ptakach.. a to nie zawsze jest tak, że nie ma się odwagi bo się jest księżniczką/księciem i tyle, na to się składają różne doświadczenia, nie wszyscy mają taką samą łatwość w wyrażaniu uczuć. Ale fakt, że bez sensu siedzieć i cierpieć w milczeniu, jeśli nie ma jakiejś naprawdę poważnej przeszkody w tej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, poważne przeszkody...dla tych co nie mają odwzajemnionej miłości. W odwzajemnionej nie ma przeszkód. Miłość to wszystko. I nic tak poważnego nie ma innego by było ważniejsze. Wszystko można przejść aby być razem, jeśli obydwie strony chcą. Inaczej któraś ze stron musi zabić to uczucie lub nauczyć się z nim żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOkładne JAK WYZEJ! nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za miłość gdy ktoś cie nie szanuje, deprecjonuje twoją wartość jako człowieka, żongluje twoimi uczuciami. Jak tak robi to znaczy że nie kocha, bo jak kogoś kochasz to chcesz dobra tej osoby i nic złego nie robisz przeciw niej, nie obrzucasz błotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nierozuiem o co chodzi autorowi ? skad to pytanie ? moze Ci pomozemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor ma problem z kobietą, która chce zabic swoją milosc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olała bym ją błyskawicznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życiowa wiedza kafeterii mmnie rozkłada, wszystko prawda co napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez tego nie napisał , a moze to właśnie on jej nie chce i go to ciekawi ? tak naprawdę temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz z pierwszego postu wynika ze chce zrozumiec kobiete czytanie ze zrozumieniem sie klania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×