Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakiKtoś

Czy powiedzieć koleżance, że została wykorzystana, gdy była pijana?

Polecane posty

Gość TakiKtoś

Witam Mam bardzo nietypową sytuację. Moja bardzo dobra koleżanka poszła na imprezę, do domu znajomego. Na imprezie spiła się totalnie, tracąc kontrolę nad tym co się dzieje. Twierdzi, że nic z tego wieczoru nie pamięta. Było to około rok temu. Niedawno całkiem przypadkiem, od wspólnego znajomego dowiedziałem się, co się stało w czasie, którego ona nie pamięta. Jeden z chłopaków po imprezie wykorzystał sytuację i uprawiał z nią, kompletnie nieprzytomną, seks. Dowiedziałem się kompletnie przypadkiem, w barze, pijąc piwo, ze wspólnym znajomym moim i jego. Totalny przypadek, ale jestem 100% pewien, że to ta sytuacja i ta dziewczyna. Próbowałem ją delikatnie podpytać, czy coś pamięta i co tam się działo, bo słyszałem, że podobno dobrze się bawiła. Próbowałem to zrobić w taki sposób, że jeżeli coś pamięta to zorientuje się, że wiem. Jesteśmy bardzo blisko i ona mówi mi o takich rzeczach, znam ją dość długo i dość dobrze i jestem na 99.9% pewien, że ona rzeczywiście nic nie pamięta. Ona pracuje w tej samej firmie co on, mają trochę wspólnych znajomych. Skoro ja się o tym zdarzeniu dowiedziałem, to pewnie dowiedziało się sporo innych osób. Od innej znajomej, która tam była, wiem, że ona była tej nocy kompletnie pijana, bez kontroli, słaniała się na nogach. Facet, który to zrobił był tylko trochę pijany, on ma bardzo nędzną reputację i taka akcja podobno jest w jego typie. Pytanie pierwsze: czy w ogóle jej o tym mówić? Z jednej strony wie o tym sporo ludzi, kiedyś sprawa może wypłynąć. Z drugiej strony, czasem lepiej nie wiedzieć... Jeśli już powiedzieć, to w jaki sposób? Co jeśli spanikuje, załamie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co... moim zdaniem powinieneś powiedzieć, tylko że szkoda że po roku może się załamać kompletnie wpaść nawet w depresję... może zadzwoń anonimowo na niebieską linie pogadasz za darmo z pychologiem? bo co my Ci poradzimy na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mów. Nie warto po roku wybebeszać brudów na wierzch. Poza tym, skoro się tak spiła, bez kontroli, to skąd wiesz jak naprawdę było? Nie skapnęła się na następny dzień, że została zgwałcona? Zero otarć, podrażnienia, bólu? A może sama chciała i to był jakiś pijacki seks? Cholera wie. Teraz to już po ptakach. Ja bym nic nie mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakiKtoś
Problem w tym, że o sprawie wie przynajmniej kilka osób z jej otoczenia i kiedyś całkiem możliwe, że to wypłynie w taki czy inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie qrwa wypłynie ? To nie GOOFFNO , gdyby miało wypłynąć to by wyplynelo. Co chcesz sie poczuć lepiej jak jej to powiesz bo ty taki nieskazitelny ? Ryj w kubeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet ***** wszystko co się rusza, może być nosicielem różnych chorób wenerycznych, najczarniejszy scenariusz to HIV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie stało.Zyje i ma się dobrze,Jej piza jeszcze nie jednego w środku bedzie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×