Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcjanna2014

Czy poszłybyście do takiej pracy?

Polecane posty

Gość Marcjanna2014

Bardzo proszę o radę. Dostałam propozycję pracy: umowa o pracę, stanowisko kierownicze, 4000 brutto. Minusy: koszt opiekunki 800-1000zł, koszt paliwa 800zł, rozłąka z dzieckiem. Plusy: praca prestiżowa związana z moimi zainteresowaniami, pierwsza stała praca. Czy poszłybyście do takiej pracy? Dodam że mąż zarabia dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, chyba że masz zamiar siedzieć z dzieckiem do ukończenia 18 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze dodalas, ze mąż zarabia duzo wiecej, bardzo to dla nas istotne. Jak chcesz srac to tez sie radzisz innych? dodaj, że mąż sra duzo wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na pierwszą stałą pracę dla mnie ok. Trochę niska pensja za kierownicze stanowisko, ale rozumiem, że to na początek? Koszty opiekunki u Ciebie są dość niskie, nie bierzesz niani na cały etat? Według mnie się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze dodalas, ze mąż zarabia duzo wiecej, bardzo to dla nas istotne. Jak chcesz srac to tez sie radzisz innych? dodaj, że mąż sra duzo wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Uważam ze to istotna informacja. Rodzina właśnie tym argumentuje ze nie powinnam zostawiać kilkumiesięcznego dziecka z nianią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Opiekunka na cały etat. Mieszkam w małym miasteczku i ciężko tu o jakąkolwiek pracę. Wiem że stawki zaczynają się od 4-5zł za godzinę dla niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzina zawsze mówi ci co masz robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile dokładnie dziecko ma? Pół roku czy więcej? Wiesz, dobra niania to według mnie najlepsze wyjście, Ty masz ten komfort, że nie musisz oddawać dziecka do żłobka. A w siebie warto inwestować, zadbać o karierę, bo jak to mówią, umiesz liczyć, licz na siebie. Doświadczenia nikt Ci nie odbierze. Ja uważam, że warto. Poza tym dzieci bardziej szanują matki, które pracują, są niezależne. Zobaczysz za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że to dobra propozycja na powrót na rynek pracy. Czy rodzina, która argumentuje przeciw zamierza utrzymywać cię przez kolejne lata? To tak łatwo powiedzieć "nie bierz pracy" jak konsekwencje decyzji spadają na kogoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Praca od czerwca, wtedy dziecko będzie miało pół roku. Rodzina doradza jeżeli ją o to poproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że bym poszła do pracy,nie ma nic nudniejszego i frustrujacego jak prowadzenie domu,przynajmniej dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Żłobek nie wchodzi w rachubę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby mąż zmarł/odszedł od ciebie to rodzina cię utrzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Dla mnie prowadzenie domu i wychowywanie wyczekanego dziecka nie jest frustrujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe miasto? Duże bezrobocie? I Ty się zastanawiasz??? Bierz tę pracę, jak się okaże, że Ci nie pasuje, to odejdziesz. Ale spróbować możesz, bo drugiej szansy może nie być. W życiu bywa różnie, chyba lepiej mieć własne fundusze i móc się utrzymać samodzielnie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
Gdyby mąż odszedł płaciłby wysokie alimenty na dziecko i na mnie. Gdyby zmarł otrzymała bym pieniądze z ubezpieczenia. Ale nie o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc nie przemęczaj się, zostań kurą domową skoro nie masz żadnych ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
gdybym nie miała ambicji to bym od razu odmówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak, poczekasz aż wszyscy ci przyklasną że masz zostać w domu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc nie masz swojego zdania skoro przejmujesz się opinią innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4000 brutto to netto już bardzo mało, niestety. Nie pamiętam, czy to w ogóle wyjdą jakieś 3000 tysiące, chyba trochę mniej. Z drugiej strony to Twoja pierwsza praca, więc chyba dobrze jak na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
no właśnie żadna tego nie zrobiła i zaczynam się zastanawiać czy nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja bym poszła, taka okazja moze Ci sie juz nie trafic, zwłaszcza ze mieszkasz w małym miasteczku i bedziesz kiedys załowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna2014
4000 brutto to 2840 netto o to biega, bo 1800 oddaję na nianię i paliwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ciągle 1000zł, ja zarabiam 1200zł, 300 wydaję na dojazdy, więc mam mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj musisz się zastanowić, bo skoro mąz dobrze zarabia to argument finansowy nie jest priorytetem. Stanowisko kierownicze to dobra okazja do zdobycia doświadczenia. Kolejna sprawa w małych miastach zarobki inaczej się kształtują niż w dużych aglomeracjach. O ile dla mnie zarabianie 2000 to bardzo mało, to w moim rodzinnym mieście jest to dobra stawka (koszty zycia są inne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacenia alimentów można unikać. Polisę ubezpieczeniową można zmienić, niekoniecznie informując o tym żonę. Powtarzam, umiesz liczyć, licz na siebie. Ale zrobisz jak uważasz oczywiście, ja Ci tylko przedstawiam mój punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale w perspektywie będziesz miała za jakiś czas przedszkole pewnie, to Ci koszty spadną. Z drugiej strony zyskasz doświadczenie/referencje, z czasem będziesz mogła poszukać lepszej pracy bazując na tym. Zawsze może trafić się też szansa awansu. Nie podejmując wyzwania nie otworzysz sobie tak szybko tej drogi. To że mąż zarabia teraz dużo więcej nie znaczy, że Ty z czasem nie dołożysz istotnej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałaś propozycję pracy i zastanawiasz się czy przyjąć głównie ze względu na małe dziecko. Ale żeby tą prace dostać, to chyba trzeba złożyć cv, czyli chcieć iść do pracy i chcieć zostawić dziecko. Chyba, że dostajesz pracę po znajomości, wtedy ubieganie się o pracę odpada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×