Ile ksiedzu za pogrzeb

Chodzi o msze i odprawienie nabozenstwa na cmentarzu komunalnym, wiec tylko cena poslugi, bez oplat cmentarnych.

Jak się nie myle to my płaciliśmy ok 400 zł + organista w kościele 100 zł.

u nas ksiądz bierze 1000zł - w tym jest już kasa dla organistki i kościelnego.

Jezu, strasznie duzo. Zalamana jestem, pogrzeb kosztowal nas 6300, a w sumie wiele rzeczy po kosztach. No urna moze droga, 600zl. Do tego stypa 1200, czyli po odliczeniu zasilku trzeba wybuoic jeszcze 3500tysia.

Prezenty to rodzina na pogrzeb powinna dostac, a nie na chrzty czy sluby. Naprawde :-(

No niestety taki marny ten zasiłek pogrzebowy... Starcza na pół pogrzebu...

"co łaska-nie mniej niż 800"; nie licząc kościelnego i organisty !

nic sie kur/wa nie daje Jezus i Jan Chrzciciel udzielali sakramentow za darmo

Te oplaty cmentarne i ze sie tak wyraze techniczne strasznie drogie. Dochowanie do rodzinnego grobu, oplata dla miasta 1000zl prawie. Eh,tak sobie teraz mysle, ze te miejskie rzeczy to w podatkach powinny byc, zeby potem za nie nie doplacac.

u nas wyglądało to tak 3100 zakład pogrzebowy 1000zł ksiądz 1500 miejsce na cmentarzu 5000 pomnik - także te 4000 zł co daje zus to sobie można w tyłek wsadzić

Z tego co wiem ksieza mają jakies swoje cenniki, a niby co laska. Zalezy pewnie od miasta. Moja kolezanka jak organizowala pogrzeb dla dziadka to wybrala zakład pogrzebowy http://www.zakladpogrzebowy24.pl/oferta.html który wział mniej od księdza, a mówiła ze liudzie zorganizowali wszytsko i jej bardzo pomogli a ksiądz za 2 godz. Wziął wiecej.

Ja z kolei z księżmi nie mam zbyt dobrych doświaczeń. Raczej stawiano na zarobek, a nie na godziwy pochówek. Dlatego kwestię dopełniania formalności scedowałam na zakład pogrzebowy http://www.orkus.com.pl/

My dawaliśmy ok 500.

Ja wszystko załatwiałam przez zakład pogrzebowy www.pogrzeby-vektor.pl, ale z tego co pamiętam zapłaciłam także ok 600 zł. Wydaje mi się, że sporo zależy od parafii.

jak masz synka ministranta to obniżkę możesz dostać

Różnie, ale często kwota dochodzi nawet do 1000 zł. A tu jeszcze nagrobek, organista, stypa itd i okazuje się, że kwota jest ogromna za całą ceremonie. My skorzystaliśmy z usługi iraty.pl i wzieliśmy nagrobek na raty. Nie dalibyśmy rady z tymi wszystkimi wydatkami.

Jak to ile?

Tyle ile sobie zażyczy!

200zł księdzu + 100zł organiście.

Nie wiem gdzie Wy macie te cenniki, że ksiądz bierze po tysiąc. Za ślub bym tyle nie dała.

U nas w grudniu zeszłego roku ksiądz za pogrzeb wziął 2000zł. Nie była to jednak cena którą podał, po prostu tyle już mu zaniesiono w kopercie. 

Do dziś myślałam że to standard.

Tak???

No to teraz uwazaj:

"Mieszkańcom Brzezin chodzi o zwrócenie uwagi na to, że koszty pogrzebu na cmentarzu są bardzo wysokie (2 tys. zł za plac, 2 tys. zł za wykopanie grobu, 400 zł za wpuszczenie do niego trumny oraz 380 zł za wynajęcie kaplicy. Do tego dochodzi 500 zł dla księdza za odprawienie mszy pogrzebowej, a później 10 proc. ceny przyszłego nagrobka oraz 120 zł za każdy wjazd kamieniarza na cmentarz). Kolejnym kosztem są opłaty w zakładzie pogrzebowym.

Brzezińskie władze obiecały, że rozpoczną starania o wybudowanie w mieście cmentarza komunalnego. "

15 minut temu, roztargniona09 napisał:

U nas w grudniu zeszłego roku ksiądz za pogrzeb wziął 2000zł. Nie była to jednak cena którą podał, po prostu tyle już mu zaniesiono w kopercie. 

Do dziś myślałam że to standard.

Jak ludzie chcą tyle dawać...

8 minut temu, Bimba napisał:

Tak???

No to teraz uwazaj:

"Mieszkańcom Brzezin chodzi o zwrócenie uwagi na to, że koszty pogrzebu na cmentarzu są bardzo wysokie (2 tys. zł za plac, 2 tys. zł za wykopanie grobu, 400 zł za wpuszczenie do niego trumny oraz 380 zł za wynajęcie kaplicy. Do tego dochodzi 500 zł dla księdza za odprawienie mszy pogrzebowej, a później 10 proc. ceny przyszłego nagrobka oraz 120 zł za każdy wjazd kamieniarza na cmentarz). Kolejnym kosztem są opłaty w zakładzie pogrzebowym.

Brzezińskie władze obiecały, że rozpoczną starania o wybudowanie w mieście cmentarza komunalnego. "

No ale pytanie brzmiało o kasę dla księdza a nie o cennik zakładu pogrzebowego. Za rzeczy związane z pogrzebem też nam wyszło więcej. Tylko co to ma do tematu?

16 minut temu, roztargniona09 napisał:

U nas w grudniu zeszłego roku ksiądz za pogrzeb wziął 2000zł. Nie była to jednak cena którą podał, po prostu tyle już mu zaniesiono w kopercie. 

Do dziś myślałam że to standard.

Jak ludzie chcą tyle dawać...

8 minut temu, Bimba napisał:

Tak???

No to teraz uwazaj:

"Mieszkańcom Brzezin chodzi o zwrócenie uwagi na to, że koszty pogrzebu na cmentarzu są bardzo wysokie (2 tys. zł za plac, 2 tys. zł za wykopanie grobu, 400 zł za wpuszczenie do niego trumny oraz 380 zł za wynajęcie kaplicy. Do tego dochodzi 500 zł dla księdza za odprawienie mszy pogrzebowej, a później 10 proc. ceny przyszłego nagrobka oraz 120 zł za każdy wjazd kamieniarza na cmentarz). Kolejnym kosztem są opłaty w zakładzie pogrzebowym.

Brzezińskie władze obiecały, że rozpoczną starania o wybudowanie w mieście cmentarza komunalnego. "

No ale pytanie brzmiało o kasę dla księdza a nie o cennik zakładu pogrzebowego. Za rzeczy związane z pogrzebem też nam wyszło więcej. Tylko co to ma do tematu?

53 minuty temu, Foko Loko napisał:

200zł księdzu + 100zł organiście.

Nie wiem gdzie Wy macie te cenniki, że ksiądz bierze po tysiąc. Za ślub bym tyle nie dała.

Chyba zartujesz? 

Ostatni pogrzeb mielismy 8 lat temu, i placilismy tysiąc. 

Co do wesela - bylam ostatnio u koleżanki na weselu i juz 3 lata temu po zareczynach mowila ze u nich na wsi ksiadz bierze 2 tys za ślub. 

4 minuty temu, DropKick napisał:

Chyba zartujesz? 

Ostatni pogrzeb mielismy 8 lat temu, i placilismy tysiąc. 

Co do wesela - bylam ostatnio u koleżanki na weselu i juz 3 lata temu po zareczynach mowila ze u nich na wsi ksiadz bierze 2 tys za ślub. 

Tak, żartuję, bo nie widziałam zawartości koperty, którą dałam xD no bez jaj.

W życiu nie dałabym księdzu 1000zł za 2h roboty. Za ślub daliśmy 500 (+ po 100zł organiście i kościelnemu), a i tak uważam, że to już dosyć dużo.

Jak ludzie płacą po tysiaka albo dwa to nic dziwnego, że księża tyle oczekują i potem tyle wołają. Tak sobie ich sami wychowujecie, a potem jest płacz, że za mniej nie zrobią.

57 minut temu, Foko Loko napisał:

1 godzinę temu, Bimba napisał:

Tak???

No to teraz uwazaj:

"Mieszkańcom Brzezin chodzi o zwrócenie uwagi na to, że koszty pogrzebu na cmentarzu są bardzo wysokie (2 tys. zł za plac, 2 tys. zł za wykopanie grobu, 400 zł za wpuszczenie do niego trumny oraz 380 zł za wynajęcie kaplicy. Do tego dochodzi 500 zł dla księdza za odprawienie mszy pogrzebowej, a później 10 proc. ceny przyszłego nagrobka oraz 120 zł za każdy wjazd kamieniarza na cmentarz). Kolejnym kosztem są opłaty w zakładzie pogrzebowym.

Brzezińskie władze obiecały, że rozpoczną starania o wybudowanie w mieście cmentarza komunalnego. "

No ale pytanie brzmiało o kasę dla księdza a nie o cennik zakładu pogrzebowego. Za rzeczy związane z pogrzebem też nam wyszło więcej. Tylko co to ma do tematu?

Plac należy do cmentarza a cmentarz do księdza - to ksiądz dyktuje cenę placu, nie zakład pogrzebowy. Opłata za kaplicę, odprawienie mszy,  wpuszczenie na teren cmentarza ekipy która robi pomnik, haracz od wartości nagrobka to również zysk księdza a nie zakładu pogrzebowego - dodaj sobie te kwoty i wyjedziemy ci wtedy ile tak naprawdę ...enkowy chapnie za pochówek.

Przed chwilą, Bimba napisał:

Plac należy do cmentarza a cmentarz do księdza - to ksiądz dyktuje cenę placu, nie zakład pogrzebowy. Opłata za kaplicę, odprawienie mszy,  wpuszczenie na teren cmentarza ekipy która robi pomnik, haracz od wartości nagrobka to również zysk księdza a nie zakładu pogrzebowego - dodaj sobie te kwoty i wyjedziemy ci wtedy ile tak naprawdę ...enkowy chapnie za pochówek.

No spoko, tylko w Polsce to nie we wszystkich miejscach tak wygląda. Jakby no elo, organizowałam pogrzeb w PL.

Niektóre cmentarze są parafialne, a niektóre są komunalne. Przy komunalnych ksiądz nie ma nic do gadania, jak ma cmentarz na terenie parafii, to dostaje tylko info od zarządu cmentarza odnośnie tego, jaki jest dzień i godzina pogrzebu i musi się dostosować.

btw nawet główne pytanie wątku sprzed lat było właśnie o cmentarz komunalny tam ksiądz nie ma nic do gadania. 

1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

Jak ludzie płacą po tysiaka albo dwa to nic dziwnego, że księża tyle oczekują i potem tyle wołają. Tak sobie ich sami wychowujecie, a potem jest płacz, że za mniej nie zrobią.

Ksiądz nie powinien odmawiać posługi z powodu mniejszego zarobku. U mnie tyle dała matka, bo tak uważała. Jestem pewna, że gdyby dała 20zł to też ksiadz by nie odmówił. W sumie to zasada jest "co łaska", więc można dać 200, a można i 20000. To tak jak z chodzeniem po kolędzie jak za dzieciaka pamiętam bo rodzice jeszcze przymowali księdza to kiedyś matka zapomniała całkowicie o tym że przychodzi i miała w papierku stówę i dychę, dała 10zł Potem powiedziała, że więcej ją to wstydu kosztuje i nie będzie księdza w domu. I chyba kilka lat nie było.

19 minut temu, roztargniona09 napisał:

Ksiądz nie powinien odmawiać posługi z powodu mniejszego zarobku. U mnie tyle dała matka, bo tak uważała. Jestem pewna, że gdyby dała 20zł to też ksiadz by nie odmówił. W sumie to zasada jest "co łaska", więc można dać 200, a można i 20000. To tak jak z chodzeniem po kolędzie jak za dzieciaka pamiętam bo rodzice jeszcze przymowali księdza to kiedyś matka zapomniała całkowicie o tym że przychodzi i miała w papierku stówę i dychę, dała 10zł Potem powiedziała, że więcej ją to wstydu kosztuje i nie będzie księdza w domu. I chyba kilka lat nie było.

Ale odmawiają albo rzucają głupimi tekstami. W sensie mi nikt nic nie mówił, bo ja bym się odszczekała. Ale i tak uważam, że 2000zł za 2h roboty to sporo. Jakby mi ktoś za godzinę pracy płacił 1000zł to jeszcze może bym się nad tym zastanowiła, ale niestety nikt mi tyle nie płaci.

2 godziny temu, Foko Loko napisał:

Tak, żartuję, bo nie widziałam zawartości koperty, którą dałam xD no bez jaj.

W życiu nie dałabym księdzu 1000zł za 2h roboty. Za ślub daliśmy 500 (+ po 100zł organiście i kościelnemu), a i tak uważam, że to już dosyć dużo.

Jak ludzie płacą po tysiaka albo dwa to nic dziwnego, że księża tyle oczekują i potem tyle wołają. Tak sobie ich sami wychowujecie, a potem jest płacz, że za mniej nie zrobią.

Tak, płacą, bo tak się cenią. Nie ma co łaska, jest cennik.