Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniesia_

kopenhaska i co dalej?

Polecane posty

extra Maj! to dzis razem stepujemy :))) Moja wlasnie usnela oby spala do rana. A Wy co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) w koncu jestem w domu...uff.....:) sok juz popijam i nareszcie usiadlam....co za dzien wariacki....dobrze ze jutro juz laba :P Maj- super ze masz stepper- to dzis robimy zbiorowa sesje hehehe- ja wskocze ale za jakas godzinke teraz po prostu musze posiedziec bo strasznie sie zmachalam :P a kto to pisal o tych grzybkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o 21 :D teraz sobie oddechne chwilke hehe. Wlasnie zjadlam jogurta 0.1%. Nie jadlam dzis steka nie chcialo mi sie smazyc samej bo maz dzis na wieczor w pracy, a on robi najlepsze, wiec zjadlam ryvite z serkiem i szynka plus jablko. Kurde ale mam ochote na cos slodkiego ale jak sobie pomysle ze bede dwa razy wiecej musiala stepowac to mi sie odechciewa ;) Jak tam Ci dzien minal? Synek juz w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz Ty masz wolne ;) dziecko w lozku meza nie ma....rozkoszuj sie cisza i spokojem ;) ja dlatego tak pozno do domu dotarlam bo musialam po malego pojechac...potem wstapilismy do sklepu....a tam nie bylo tego co mi bylo potrzebne wiec musialam do nastenego...a wszedzie pelno ludzi bo zakupy kazdy na weekend chyba robi...nosz wariatkowo ale juz wszytko mam....niedlugo bede sernik krecic ten bardzo puszysty ze stronki z dietetycznymi przepisami....nie pamietam kiedy go ostanio robilam a pyszny wychodzi...bedzie jak znalazl na sobote :) a jak bardzo sie zapre to jeszcze jutro na predko zrobie drozdzowe ciasto z truskawkami- z tej samej stronki tylko tam w orginale jest z rabarbarem...moj luby przekabacil mnie ze truskawkowe jest lepsze i mowi na to ciasto 'heaven' :) zobaczymy....najlepsze jest takie jeszcze cieple wiec moze ukrece zaraz przed jego przyjsciem jutro wieczorkiem.....no taki mam plan....a rano sobie zrobie nalesniki swoje i zabiore w plener bo po polskiej szkole zabieram syncia znowu na karuzele do Sauthport....o ile sie nie rozpada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide ten sernik ukrecic tylko tak mysle ze zmniejsze porcje zeby taki wielki mi nie wyszedl jak zwykle zrobie 2/3 i bedzie akurat na malo tortownice.....juz sie ciesze na moment kiedy go rano bede probowac z kawka....mmm...tesknie za dobra kawka....;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde po takim tygodniu to zaslugujesz na taki serniczek i taka kawke :) :) mniam ja nie pracuje nigdy w weekend no chyba ze trzeba cos dokonczyc to wtedy w domu. Ale to bardzo rzadko sie zdarza :) Ja jutro na 14 na obiad z okazji zareczyn mojego szwagra :) Jedziemy poznac jego narzeczonej rodzinke :) Zwykle robia kolacje ale ze bardzo chca moja mala poznac to zrobili obiad. Ostatnio robili kolacje i nie pojechalam bo gdzie ja bede ciagnac po nocy jak ona o 20 juz spi :) A oni do 23 siedzieli. Ide sie rozgrzac do steppera i pozniej sie odezwe a Ty rob serniczka rob. Zaslugujesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha 3 razy zmienilam zdjecie i nie zmienilo mi nie wiem czemu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem nie mogłam się doczekać i już trochę pochodziłam na stepperku ale to nie tak łatwo dałam radę malutko 66kal i 462kroki i 15min. no mam nadzieję jutro dotrwam chociaż do 20min. u mnie te kroki są takie głębokie aż stukam o ten steper i na max oporze praktycznie nie da się szybciej tak mi mniej więcej wychodzi co 2 sek krok .moze poluzuję trochę opór będzie wygodniej.aniesia ty to potrafisz smaku narobić ciasto jedno i drugie naleśniczki i piknik w ogóle super dzień a na wieczór jeszcze luby! no nie za dobrze ci:) no jutro już kawkę możesz brakowało pewnie trochę co?będzie na pewno smakowała. justi a tobie jak dziś poszło z ćwiczeniami? masz fajnie luz jak mała zasnęła.trochę czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos pewnie znowu majstruja przy tej stronce bo moja stopka tez nie da sie zmienic....ehh to jutro widze masz fajne plany....super- weekendy w rodzinnym gronie sa najlepsze :) no to stepuj a ja ide Dylana do wanny wsadzic a sama biore sie za ten sernik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jestes Maj...no wlasnie mysle ze szykuje sie mily dzien na jutro :D a serniczek polecam zrobic..niskokaloryczny i pyszny ;) i kawke jutro bede z Wami w kocnu pila....niby nie lubie ale za swoja z ekspresu (Ty wiesz ktora hehe) to tesknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi tobie też fajny dzień się zapowiada mam nadzieję że z rana zajrzysz jeszcze do nas.zaczyna się weekend więc znowu świętujemy odpust ja też jutro coś sobie smacznego zjem żeby przyjemność sobie zrobić i poczuć właśnie sobotę. fajnie że to nam się tak zgrywa razem jakoś dobre to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniesia a jaka jest początkowa temperatura do rozgrzania piekarnika do tego sernika bo tam nie jest napisane i czy mogę stevii użyć i czy tyle samo? jak ja mam blaszkę 28 cm to można chyba będzie niższy po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde gdzie ty dostałaś len odtłuszczony do tego drożdżaka ?i co to ten ksylitol ?nigdy nie używałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no- juz moj sernik siedzi w piekarniku :P a ja to wszytko troche na oko robie-smakuje czy juz wystarczajaco slodkie i tyle i lnu nie mam....ksylitolu tez nie ja splende uzywam jako slodzik...temperatura do sernika jest 180 na 20 min potem trzeba skrecic na 140 i jeszcze godzine sie piecze a na koniec wylacza sie piekarnik..nie wolno do niego zagladac tylko zostawic w spokoju na cala noc....ja pewnie w srodku nocy bede szla siku to go wyciagne i wstawie do lodowki bo taki schlodzony bedzie lepszy do kawy :) ps. mam nadzieje ze o tym samym przepisie mowimy bo u mnie jest napisane dokladnie...wklejam : Sernik bardzo puszysty 750g sera białego trzykrotnie mielonego (4% tłuszczu) 1,5 szklanki mleka (u mnie 0,5%) 3 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej 6 jaj 4 płaskie łyżki słodzika Sussina Gold (lub inny słodzik do smaku) kilka kropli aromatu waniliowego Piekarnik rozgrzać do 180ºC. Żółtka oddzielić od białek. Ser miksujemy na gładką masę z mąką ziemniaczaną, słodzikiem, żółtkami i aromatem. Wlać mleko i nadal miksować (uwaga! Masa jest bardzo rzadka i mocno pryska). Osobno ubić białka ze szczyptą soli na bardzo sztywną pianę. Delikatnie połączyć łyżką z masą serową. Tortownicę o średnicy 24cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać masę (będzie sięgała po same brzegi) i włożyć do rozgrzanego piekarnika (włóżcie ciasto bliżej dolnej części piekarnika bo mocno rośnie!). Piec w tej temperaturze ok. 15-20 minut, po czym skręcić na 140ºC i piec jeszcze ok. 50-60 minut. Sernik bardzo mocno wyrośnie, ale nie martwcie się - opadnie. Ma także tendencję do pękania na wierzchu i jest to zjawisko normalne. Po upieczeniu studzimy w zamkniętym piekarniku. Jak całkowicie wystygnie, wkładamy do lodówki na przynajmniej kilka godzin. I jemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.....robialm dzisiaj z 2/3 porcji a zamiast dwoch lyzek maki kukurydzianej dalam jedna plus jeden budyn waniliowy bez cukru- zobaczymy jak wyjdzie....u mnie jeszcze troche pomaranczowego aromatu coby nie byl mdly ;) och....mam nadzieje ze urosnie jak zwykle...czasem to tak rosl ze sufitu piekarnika prawie dotykal.....jak czary mary w kuchni hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki to ten sam przepis ,a jak nie masz lnu to coś dodatkowego dodajesz żeby gęstość zachować? no widzisz na rano będzie jak znalazł.pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drożdżowiec z rabarbarem i kruszonką 5 jajek 4 kopiaste łyżki mielonego odtłuszczonego lnu (100g) 4 kopiaste łyżki mleka w proszku odtłuszczonego 2 kopiaste łyżki otrębów pszennych 1 gęsty jogurt lub serek homogenizowany (180g) 1 paczka suszonych drożdży dobrej jakości (7g) kilka kropli aromatu waniliowego 3 kopiaste łyżki słodzika Sussina Gold (lub inny do smaku) 1 kopiasta łyżka ksylitolu 1 kopiasta łyżka skrobi kukurydzianej 4 łodygi rabarbaru (ok. 500g) kruszonka: 4 kopiaste łyżki otrębów owsianych 2 kopiaste łyżki słodzika Sussina Gold (lub inny do smaku) 1-2 łyżki jogurtu Piekarnik rozgrzewamy do 175ºC. Wszystkie składniki oprócz białek z jaj, ksylitolu i rabarbaru miksujemy na gładką masę. Osobno ubijamy białka ze szczyptą soli na bardzo sztywną pianę, po czym dodajemy jeszcze ksylitol i ubijamy chwilę do jego rozpuszczenia. Białka wykładamy na pozostałą masę i mieszamy delikatnie łyżką do połączenia składników. Wykładamy masę do wyłożonej papierem formy (u mnie 21x26cm). Rabarbar kroimy w cienkie plastry (ok. 0,5-1cm) i posypujemy po cieście. Wstawiamy do piekarnika na 5-10 minut. W tym czasie mieszamy składniki na kruszonkę, po czym na podpieczone ciasto rozkładamy równomiernie. Pieczemy jeszcze ok. 30-35 minut. Smacznego! to orginalny przepis..ja zamiast lnu daje 2 lyzki maki kukurydzianej i nie ribie wcale kruszonki tylko trsukawki na wierzch klade a jak juz sie upierze posypuje slodzikiem tak jak cukrem pudrem...no naprawde robi sie blyskawicznie i zawsze smakuje wybornie.....ale sie wkrecilam..mowilam wam ze kiedys to trzaskalam te ciasta jedno po drugim.....luby mowil ze jestem na ciastowej diecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta mąka to jaka ma być ziemniaczana jest w przepisie a ty na pewno kukurydzianej użyłas takiej żółtej ?a to nie miała być ta skrobia ziemniaczana w ogole coś mi tak po głowie chodzi. sluchaj a ty wysyłałaś wtedy jeszcze jedną str na jakieś fajne ciasta mogłabyś jeszcze raz przesłac to też jakieś dietetyczne było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi tu pachnie.....mmmmmmniammmm.....wyrosl juz dosc sporo....teraz niech tam siedzi godzinke ;) ja wskakuje na stepper w takim razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jedyna strona jaka mam...druga byla po prstu z kafeterii tam gdzie moje ulubione tiramisu :) forum.dietaproteinowa.tv/viewforum.php?f=82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy też macie skrętne steppery \ i jak naciskacie na pedały to też takie głębokie kroki do samego dołu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi30
No to dzisiaj 231kcal 31min. Potem zapatrzylam sie na film something borrowed na itv2 fajny :) Maj kroki do samego dolu ale zmniejszylam opor bo na samym poczatku to mialam na maxa teraz mam troche mniejszy zeby moc troche przyspieszyc, ale i tak nie speeduje tak jak nasza Aniesia torpeda heheh. Nawet sie jeszcze nie wymylam. Ide zmyc naczynia i wskakuje pod prysznic potem jeszcze zajrze. A tak w ogole to bardzo sie ciesze ze Was poznalam Kochane bo mysle ze juz dawno bym wrocila do starych nawykow i byloby to bledne kolo a tak to sie trzymam dzieki Wam. Ogromna buzka dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki justi jesteś strasznie fajna:) ja też jutro sobie zmniejszę ten opór nieco a dziś już idę spać bo moja godzina wybiła. gratuluje ci i tak super ci idzie ja ledwo 60kal haha ale kondycja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i masz rację ja sama pewnie też już bym wróciła do dawnego stylu tak jest wiele łatwiej kochane jesteście obie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Maj :) kurde nie pamietam ile spalilam za pierwszym razem ale bylo to bardzo malo a stepowalam 30min jak zolw normalnie bo ten opor taki mocny haha :) no to spij dobrze i do jutra :) dobranocka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh...jak tu sie zrobilo sielankowo....ja tez sie ciesze ze Was mam- juz nie pamietam jak to bylo jak Was nie bylo....tak sie szybko mozna do dobrego przyzwyczaic :) i to prawda....jak sobie pomsyle ze bede musiala Wam sie wyspowiadac z grzeszkow to....juz lepeij nie grzeszyc...no chyba ze w odpust :) kochane jestescie faktycznie :) ide w koncu na ten stepper bo jeszcze nie zaczelam...musialam Dylana z wanny wyciagac a potem bajke czytac i takie tam...teraz juz wylaczam piekarnik i ide troche pocwiczyc..postaram sie zrobic conajmniej 300kcal....zobaczymy czy dam rade ;) gdybyscie juz sie pokladaly spac w miedzyczasie to zycze wam kolorowych snow jak zwykle- duza buzka i usciskow moc :) xxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wylogowalo mnie- to ja pisalam oczywiscie ;) no to mykam stepowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×