Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci na slubie i weselu

Polecane posty

Gość gość
fajnie sie mozna bawic z dziecmi to na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez zapraszam na wesele bez dzieci i mam gdzies czy ktos sie obrazi czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dostaje zaproszenie na wesele bez dziecka to ide bez dziecka bo szanuje wole,jesli z dzieckiem to staram się zalatwic kogos do opieki i ide bez dziecka,bo zabawa nie jest na luzie,gdy dziecko ciagle jest u boku i tak i dziecko i rodzice się mecza.Wiec dla mnie nie ma powodu do obrazy gdy na zaproszeniu jest bez dziecka a jednak dzieci z rodziny sa-to jest wybór młodych.U nas na weseleu było 5 dzieciaczkow i wogole nie odczuliśmy ich obecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12309
jesli ktos jest inteligenty i ma na zaproszeniu,ze "bez dzieci" to przychodzi bez dzieci i nie strzela focha. A jesli nie ma z kim zostawic dziecka to nie przychodzi wcale. Nie rozumiem tylko,czemu mamuski na wesele biora dzieci a na inne imprezy np.Sywlester juz dzieciaka maja z kim zostawic?? nie mam nic przeciwko dzieciom, lubie je ale dzieci nie powinny byc atrakcja i problemem na weselu. Wesele to uroczystosc Panstwa Mlodych-to oni maja byc Gwiazda a nie wrzeszczace dzieci czy pozal sie Boze-niemowlaki. Bo mamuska przyszla,zeby sie pochwalic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że temat trochę zbacza z toru .Niektóre argumenty są po prostu śmieszne np to że dzieci tyle piją ;/ zgadzam się z tym że dzieci rodzeństwa są rodziną natomiast dzieci znajomych już nie..ale w sytuacji kiedy prosimy np swoje przyjaciółki i ktoś argumentuje jedne dzieci znam lepiej drugie gorzej to tych drugich nie należy prosić właśnie w tej sytuacji pokazujemy totalny brak kultury ! dzieci tylko z najbliższej rodziny ok ,ale skoro prosimy dalsze dzieci np przyjaciółki to tutaj powinny iśc już wszystkie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci na weselu to fajna sprawa, ożywiają je, wprowadzają radość. Poza tym nie zawsze rodzice mają z kim zostawić swoje pociechy, i przez to nie mogą pójść na wesele. Rozumiem Cię, że nie chcesz zapraszać dzieci, bo oczywiście to generuje koszty, ale też rozumiem rodziców, którzy chcą zabrać swoje pociechy ze sobą. Musicie się dogadać, choć w sumie, skoro młodzi nie życzą sobie dzieci na własnym weselu, to trudno się im przeciwstawić, w końcu to Wy zapraszacie i ustalacie reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekaweeee.... wszyscy maja jak zrobic dzieci tylko potem nikt nie ma ich z kim zostawic, niezwykle, kazdy jest malzenstwem z bidula I nie ma zadnej rodziny ani kolezanki... niezwykle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że rodzice nie mają z kim zostawić dzieci i biorą je ze sobą, ale jak dziecko zasypia o 21 to rodzice kończą zabawę i idą do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z doroslymi dziećmi, których tak na prawde się nie zna, widzialo na oczy raz czy dwa? Np. bliski kuzyn z żoną mają córkę 19lat ma i ona już ma chłopaka, no to bym musiała ją zapraszać z osobą, a tak na prawdę nie znam jej, widziałam ja raz na oczy jak była mała. Z kuzynem też aż takich kontaktów nie mamy, ale chce ich zaprosic, bo to po najblizszej lini rodzina.Mają jeszcze syna, będzie miał 16 lat. Ta sama sytuacja, przeciez oni mnie nie znaja, w tym wieku sie nie chce na sile na wesela juz chodzic z rodzicami.. Zreszta w ogole moja rodzina jest z******ta.. np. siostry tego mojego kuzyna juz nie zaprosze, bo ją widzialam raz na swojej I komunii, ona dawno po ślubie, dzieciata, mnie nie prosila. Mam ciezka sytuacje rodzinna ogolnie, matki brak, ojciec nie przyjedzie raczej, chrzestna alkoholiczka ale będzie, chrzestny nie pamieta ze isnieję :) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy zaprasza według własnego uznania i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja byłam niedawno na weselu gdzie dziec***ięknie się bawiły i same i z rodzicami,nie przeszkadzały nie były uciążliwe po 2-3 godzinach zostały zabrane przez kogoś ,ale kilkoro dorosłych "dzieci"było narąbana w sztok (jeszcze przed tortem)na nich trzeba było uważać by nic nie rozwaliły,a co ambitniejszych (wujek młodego i jego syn) trzeba było z wesela po prostu wyprosić,niestety na siłę,czego nikt się nie spodziewał,bo niepierwsza to impreza z ich udziałem była. Kontrast do reszty gości był niestety straszny,pozostali pili niewiele,paru się narąbało i narobiło wstydu.Najbardziej żal mi było rodziców młodego zwłaszcza jego mamy bo ze łzami w oczach chodziła po sali i przepraszała pozostałych.Do niej nikt pretensji nie miał,ale ona strasznie to przezywała,z resztą do dziś. czy zaprosicie dzieci i jakie wasza sprawa,ale jak tu czytam ,że dzieci to kłopot to z dorosłymi czasem większy.Nie chcecie kinderbalu,ale może się z tego zrobić mordobicie z latającymi rzeczami w roli głównej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, Widze ze duzo nowych postow sie pojawilo. Co do tego ze ktoras zaplula monitor jak przeczytala ze dzieci duzo pija - to radze wytrzec monitor puknac sie w glowe i przemyslec jeszcze raz. Ten argument ze dzieci duzo pija byl jednym z wielu ale to wielu argumentow przedstawionych przez wlasciciela restauracji dlaczego za dzieci ejst pewna odplatnosc. A powazniej wlasciciel restauracji w wielu rzeczach mial absolutna racje ze dzieci na weselu zjadaja/marnuja normalne porcje jedzenia wiec oplata jest taka sama. Ale zgadzam sie ze jednak w wielu restauracjiach oplata za dziecko to 50%. A co do picia napojow na weselu -pokazcie mi dziecko ktore siedzi przy stole a przed nim stoja male butelki coca coli, fanty, sprite lub innych lemoniad i ich nie ruszy. Rodzice nie reaguja wiec dzieciak moze pic do woli a w sumie to nie pic tylko otwierac sobie napoj przelewac go i odstawic, kelnerka donosi kolejny napoj wiec malolat ma ubawe i otwiera kolejny i tak wlasnie marnuje napoje ... widzialam to na weselu nie raz. Malo tego jak ja bylam dzieckiem i staly takie rarytasy na stole to mi tez sie 'strasznie chcialo pic'. Smiesza mnie teksty tutaj na forum - jak ktos twierdzi ze PM nie ma kultury bo nie zaprasza czyichs dzieci. I ktos nie ma co zrobic z dziecmi. Brakiem kultury jest wpraszanie sie na czyjes wesele z dzieckiem.....albo strojenie fochow o to. A zasada wszystkie albo zadne to absolutna bzdura - czyli jak zaprasze 2 koleznaki z klasy to znaczy ze musze zaprosic wszystkie bo albo wszystkie albo zadna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atorko to ten gość z resturacji niech puknie się w leb za takie bzdury bo te argumenty to już na sile sa a ty dodajesz kolorytu i dramaryzujesz,nie chcesz zapraszać dzieci to nie zapraszaj i skoncz ten temat bo masz już odpowiedz na swoje pytanie i zrobisz tak jak napisalas w pierwszym poscie ze dzieci rodziny tak a reszty nie i tyle w temacie i przestać się już tutaj srac bo niedobrze się robi.Sorki ze uzylam niegrzeczne słowa ale napisałam twoim tokiem myslenia,skoro ty innych obrazasz to czemu ja nie mogę ciebie:)tez bylam na wielu weselach i jakos nie zauwazylam by dzieci wyrzadzaly tyle szkod czy to z piciem czy z jedzeniem,wiec naprawdę nie nakręcaj się i innych. Co do wesel gdzie ludzie popija i zrobia cyrk to proste ze takich ludzi się nie zaprasza i jest eleganckie wesele i ani matka ani ojciec ani nikt inny nie musi chodzic po sali i ryczeć i swiecic oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko wyluzuj bo ci żyłka pęknie,bedziesz miała dzieci i zobaczymy czy i ty nie będziesz im na więcej pozwalac:) Z tym pukaniem w glowe to troszkę więcej kultury. Zapros dzieci z rodziny,innych nie zapraszaj i tyle w temacie. Skoro od samego początku mialas taki zamiar to po co poruszasz ten temat. Ile ludzi tyle opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może należy wyliczyć dzieciom na te kilka godzin tylko szklankę soku? masakra ...wyliczacie nawet dzieciom picie ...żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeszcze trochę i autorka wyliczy ile gość powinien zjeść i wypic aaa i niech nie zapomni zebrac opłaty za zużyte powietrze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka to wy wyluzujcie z tymi tekstami naprawde. Co do goscia z restauracji - takie podal mi argumenty za oplata na 100 procent. Co do napojow wypijanych/niszczonych przez dzieci - tez on mi to powiedzial a ja z doswiadczenia wiem ze tak to wyglada. Zreszta nie o napoj za zlotowke chodzi. Chodzi o to ze ja nawet nie mam zamiaru i ochoty placic nawet 10 groszy za czyjes dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, Jeszcze dodam z enei pozwole aby moi rdzodzice placili za czyjes dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno to jest twoje wesele i rób jak uważasz . Wcale sie nie dziwie , że jesteś oburzona zachowaniem kolezanki , ktora wciska na sile swoje dzieci . Siostra miała wesele to jak poszła z zaproszeniami to sie dopiero nasłuchala na całe życie . A to nie tak proszeni , a to nie w ten dzien przyszli prosić , a to o tej godzinie się nie prosi , uwaga " mało uroczyście poprosili " :-) , a to z krzykiem , że za co oni mają przyjść na wesele jak na ksiazki nie mają , a to czyjąś była zona bedzie itd itd . Dodam że zaprosiła wszystkich i wszystkie dzieci . Mam to szczescie , że nauczona jej doświadczeniem moge już zrobic segregacje wsród gości . Nie zaprosze ludzi z problemami alkoholowymi jak i wszystkich którzy mieli wczesniej problem z zaproszeniem itd , mogą się obrażać wisi mi to . Mam ich z głowy , dzieci tez tylko wybranych osob :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko , że ja już odpowiednio wczesniej puscilam " dyskretnie " w obieg rodzinny informacje , że wszyscy którzy mieli jakis problem przy siostry weselu czy tez nie przyszli z jakiegoś powodu nie bedą w ogóle brani u mnie pod uwage ;-) Zawsze jeszcze możesz tak zaprosić , że sami sie obrażą i nie przyjdą . Jak chcesz sie pozbyc problemowego gościa z bliskiej rodziny to wyślij mu zaproszenie , a potem powiedz w rodzinie że byłaś bardzo zajęta itd :-) gwarantuje , że nie przyjdą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh autorko,z dziećmi może być kłopot choć nie musi,z dorosłymi też jak już tu ktoś zaznaczył,i tak zarobisz jak zechcesz,po co w ogóle bijesz tu pianę,jedyny argument stanowiący za tym,iż założyłaś ten temat to chciałaś znaleźć poparcie swojej decyzji,siebie wybielić,oczekujesz uszanowania swojego zdania, ale jeśli ktoś ma inne zdanie to niestety, ale też je uszanuj,piszę tu o osobach które są za zapraszaniem dzieci. Nie dla wszystkich problemem jest zmarnowany kotlet czy wypite 2litry soku, zamiast przewidzianego 1 litra. Jednego jestem pewna mi restaurator na pewno nie korygowałby listy gości,kogo warto zaprosić,a kogo nie,(z innego tematu) dziadków może też nie zapraszaj,bo zjedzą jak wróbelki i też będą zmarnowane pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Tu autorka, Jeszcze dodam z enei pozwole aby moi rdzodzice placili za czyjes dzieci... x skoro uważasz się za taka dorosla osobe to mi by było wstyd aby rodzice wyprawiali mi wesele i za wszystko płacili - także dorośnij i się ogarnij:) Ciao balbinka:) Po tym co przeczytałam coś naskrobała to ja bym ci w prezencie nawet 1gr nie dała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka te balbina ciao, juz Pani dziekujemy bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia......nuda gosciu... z postu powyzej.... ciezko jest komus zrozumiec ze rodzice daja mi prezent slubny ktorym jest wesele....a ja uwazam ze niepotrzebnym wydatkiem dla moich rodzicow wlasnie sa dzieci moich znajomych. Gdybym ja robila wesele sama i za nie placila w calosci to tym bardziej nie bylo by dzieci znajomych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka dodam ze zadnej babci i dziadka tez nie zaprosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tygodniu swoich wypocin na to wpadłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.05.14 ......o znowu desperatka z tym samym zenujacym tekstem n a kazdym topiku..... idz sie leczyc ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.05.14 a tobie zal d**e sciska? ze autorka slub bierze ? czy ze od rodzicow dostaje prezent na start? oj zazdrosc i zawisc....byleby tylko swoje 3 grosze wcisnac i zapewne jestes jedna z tych ktore zabieraja swoj****chory na imprezy gdzie sa nie proszone zeby sie za darmo nawp*****lac i bachory tez ...bo pewnie chlopa brak .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,Nie żal mi,ja mam mądrą żonę,wesele mieliśmy duże,płaciliśmy za nie sami,dzieci garstka,bo garstka ale były,swoich jeszcze nie mamy. Żal mi twojego faceta i twoich rodziców, zwyczajnie pusta jesteś. Reprezentujesz sobą brodzik intelektualny,twoim rodzicom wcale się nie dziwię,że robią prezent w takiej formie,myślę,że dla nich,twoje zamążpójście jest jedyną szansą na psychiczny spokój i koniec znoszenia twoich kaprysów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys miała więcej honoru to bys rodzicom podziekowala i powiedziała by te pieniądze przeznaczyli sobie na jakas extra wycieczke bo na to zasluguja a ty jako dorosla,madra i inteligentna-w co watpie-sama sobie zarobila na wesele i wszyściutko oplacila,ale nie bo przecież po co,bo lepiej się madrowac i na kims zerować..Ok glupiutka kozunia jeszcze jesteś:)jak ktoś wyżej napisał-wspolczucia dla przyszłego męża a rodzice pewnie odetchną z ulga jak się ciebie pozbeda.Dobrze ze moja zona jest poukladana,uczuciowa i kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×