Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niedoczynność tarczycy u dziecka

Polecane posty

Gość gość
Jak miał około roczku to zaczął mowić pierwsze słówka: mama, dada, baba itp. Potem przestal. Pediatrzy mnie splawiali.We wrześniu poszedł do przedszkola i znów pojawiły się słowa (w zasadzie dwa - mama i kartka). A potem...przestał.W chwili obecnej nie mówi nic. Gdy coś chce to ciągnie mnie za rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o candidę to chyba będą badania w tym kierunku jak będziemy na oddziale zaburzen metabolicznych? Z tym że to dopiero w sierpniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może te problemy z mową wiążą się ze słuchem. Skoro ma problemy z migdałkami, może gorzej słyszeć i po usunięciu migdałków nastąpi jakiś postęp. A sprawia wrażenie, że słyszy i rozumie? Jak kontaktuje się z rówieśnikami w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie że słyszy ale nie do końca rozumie co do niego mówię. A w przedszkolu bawi się wyłącznie ze starszymi dziećmi - młodsze ignoruje. Często bawi sie sam.Co do kontaktu... uwielbia się przytulać, cieszy się na widok znajomych osób i reaguje wtedy bardzo żywiołowo (może to głupio zabrzmi ale jego entuzjazm kojarzy się ze sposobem w jaki cieszy się mały szczeniaczek).Do obcych początkowo bywa nieufny, ale szybko mu przechodzi.Nie ma w nim agresji - nawet gdy się złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się jednak zastanawiała, czy to nie jest choroba genetyczna. Może przesadzam, takie zachowanie może być charakterystyczne. A jak wygląda? Jesteś pewna, ze nie ma żadnych cech dysmorfii np. inne uszka, szerzej rozstawione oczy, charakterystyczny nosek itp? Mam nadzieję, ze to tylko jego sposób.bycia, ale dobrze się upewnic. A czy np. często choruje, czy raczej jest odporny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmmmmmm. Normy referencyjne TSH dla dzieci różnia sie od tych dla dorosłych i dzieci pow. 14 r.ż. Sa uzależnione od wieku i np. dla pięciolatka norma TSH jest do 6, a dla dwumiesięcznego az do 10. Jeżeli chodzi o FT4, to nie podałaś jednostek, ale jeżeli wartosc podana przez Ciebie jest w ng/dl, to Ft 4 ma w normie, a anty TPO też sa ok. Nie sadzę, zeby powodem waszych problemów była tarczyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normy tsh dla dziecka w tym wieku są do 4,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia to dziwne zachowanie - że nie mówi i woli starsze dzieci. Czy tarczyca mogłaby tak wpływać na zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, normą dla dziecka w tym wieku NIE jest 4,5, tylko znacznie więcej. Nie sądzę, żeby przyczyną problemów była tarczyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli nie tarczyca, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem - milaird innych rzeczy. Choroby metaboliczne, genetyczne, uszkodzenia neurologoczne - niedoltlenienie okołoporodowe np., nieprawidłowości w rozwoju mózgu w czasie ciąży, infekcje matki w ciąży takie jak toxo, cmv, nawet grypa. Niedoczynnośc tarczycy MATKi w czasie ciąży (I i części II trymestru konkretnie, kiedy dziecko nie ma jeszcze swojego gruczołu). Powtarzam, nie sadzę, żeby dziecko mając takie wyniki miało niedoczynność tarczycy, ale nalezy wyniki skonsultować z dobrym endo dziecięcym. Dobrym, podkreślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normy TSH jednostka ulU/ml <3 dni 5,17-14,6 4-30 dni 0,43 - 16,1 2-12 m-cy 0,62 - 8,05 2-6 lat 0,54 - 4,53 7-11 lat 0,66 - 4,14 12-19 lat 0,53 - 3,59 dorośli 0,25 - 4,50 FT4 jednostka pmol/l <3 dni 8,5 - 34,9 4-30 dni 10,6 - 39,8 2-12 m-cy 6,2 - 30,1 2-6 lat 11,0 - 22,5 7-11 lat 11,6 - 21,5 12-19 lat 12,0 - 20,6 dorośli 11,5 - 21,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! My już po wizycie u endokrynologa. Doktor uznała że wyniki smyka są w górnej granicy normy.Na razie będzie obserwować - bez leczenia. Za miesiąc mamy wysłać kolejne wyniki krwi - jak ją coś zaniepokoi to zadzwoni. Ktoś się zastanawiał czy jednak nie ma cech typowych dla wad genetycznych. Nie ma. Może jestem w tym momencie nieobiektywna ale jest bardzo ładnym, proporcjonalnym dzieckiem. Nie widzę w jego wyglądzie nic niepokojącego. Jednak bywają przecież wady które nie są widoczne gołym okiem - bez cech charakterystycznych. jesli chodzi o odporność...Do drugiego roku zycia nie chorował wcale. Za to od września (poszedł do przedszkola) jest tragedia. Nie ma miesiąca bez jakiejś infekcji. Średnio to tydzień jest zdrowy, a potem 2-3 tygodnie przeziębienie lub inne dziadostwo.W zeszłym tygodniu miał jelitówkę która przeszła w grypę. Do tej pory jest zasmarkany. Teraz czekamy na wizytę kwalifikacyjną w sprawie usunięcia migdałków.Jesteśmy umówieni na przyszły tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rzeczywiście nie dzieje się nic złego i wystarczy obserwować. Na pewno masz ładnego synka, nawet obiektywnie. Niestety rzeczywiście są choroby, których nie widać, albo przynajmniej laik nie jest wstanie nic zobaczyć. W niektórych chorobach dzieci są właśnie wyjątkowo ładne, bo pewne cechy dysmorfii powodują, że twarz jest delikatna, przyjemna w wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Smyk jest po zabiegu usuniecia migdałków i ma założone dreny w uszach. W przyszłym tygodniu czeka go badanie Bera. Muszę też znowu jechać do endokrynologa bo ostatnie wyniki synka są nieprawidłowe. Wstępne badania genetyczne nic nie pokazały (we wrześniu kolejne). W poradni psychologiczno-pedagogicznej podejrzewają autyzm. Za miesiąc zaczyna terapię. Oszaleć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TataPiotrka
Witam, Jestem ojcem 16 tyg. chłopaka, o którego strasznie się martwię, ponieważ wyniki badań tsh ciągle wahają się na granicy (ostatnie 7, miesiąc temu 7,2, a dwa miesiące temu 10), zaś ft4 w normie (teraz i miesiąc temu 17). Nasza Pani endokrynolog miesiąc temu przy takich wynikach wahała się czy włączyć hormony (mówiła, że 5 lat temu bezwzględnie by już leczyła), ale podjeła z nami decyzję by się jeszcze miesiąc wstrzymać i zobaczyć czy tsh spadnie do poziomu poniżej 5. Niestety utrzymuje się na poziomie 7 i na dniach będzie wyłączne leczenie. Teraz mam obawy i wyrzuty sumienia, że nie zaczęliśmy leczenie miesiąc temu, bo czytając konsekwencjach późniejszego leczenie to krew mi mrozi. Jestem trochę przewrażliwionym ojcem, ponieważ mam trudną historię za sobą, bo 2 lata temu urodziła nam się niepełnosprawna córeczka, która zmarła po 4 miesiącach i nie udało się ją zdiagnozować, a teraz urodził się Piotrek jako wcześniak (35 tyg.) z rożnymi swoimi problemami (problemy z wydolnością oddechową w pierwszych dobach życia, obniżone napięcie mięśniowe, przedłużająca się żółtaczka). Chłopak powoli się ogarnia, czyli wszystko robi na granicy norm wiekowych i lekarze rożnych specjalności (pediatrzy, neurolog, okulista itd.) też potwierdzają, że rozwija się jeszcze w granicach norm. Ja jednak się strasznie obawiam, że przez tak długo utrzymujący się podwyższony poziom tsh nie spowodował już nieodwracalnych zmian, które będą miały swoje konsekwencje w latach szkolnych podczas nauki. Dlatego mam pytanie głównie do osób dzieci, u których późno wykryto niedoczynność tarczycy lub późno zaczęto leczenie: Jakie miało to konsekwencje na ich późniejszy rozwój? (zwłaszcza właśnie w późniejszym wieku) Teraz jeszcze bardziej przeraził mnie ten artykuł, z którego wynika, że każdy tydzień zwłoki ma swoje konsekwencje :( https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/012/433/original/34-42.pdf?1473168593

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. TataPiotrka czy tutaj zaglada? Jesli tak, to jak potoczyły sie wasze sprawy z tarczyca? Mialam podobny problem, chętnie skontaktuje sie na priv. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Tu autorka tematu. Sporo czasu minęło... Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: syn ma zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy. Nadal nie mówi. Od września idzie do szkoły specjalnej. Jeśli chodzi o tarczycę - bierze euthyrox. Co kilka miesięcy ma wizytę u endokrynologa i wtedy dopasowuje się dawkę leku. Ogólnie dajemy radę. Gdy po tych wszystkich badaniach w końcu usłyszeliśmy diagnozę - autyzm - to było jak wyrok. Był płacz, żal, rozpacz. Minęło trochę czasu nim pogodziłam się z tym że moje dziecko jest inne. Teraz po prostu żyjemy. Chodzimy na terapię, ćwiczymy w domu i staramy się normalnie żyć. Najtrudniej było gdy smyk miał mniej więcej 4-5 lat. Napady agresji i autoagresji, histeria, ataki szału... Okropne to było. Aktualnie jest całkiem fajnie. Możemy wszędzie razem wyjść. Staramy się normalnie funkcjonować. Nie robimy dziecku żadnych ulg ze wzgledu na niepełnosprawność. Nie cackamy się z nim i traktujemy go zwyczajnie. Robimy wypady w góry, do restauracji, chodzimy na place zabaw. On dużo rozumie, a sam komunikuje się za pomocą gestów. Bardzo dużo potrafi w ten sposób przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×