Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Madi ja mam tak samo, że jak już się pokłócę z M to tak mi smutno i do d...py ogólnie bo brakuje mi tej miłości. Teraz jej jakos bardziej potrzebuje, bo nawet jak mnie nie przytula to tak dziwnie mi jakoś:) Kurde dobijają mnie te pogody, znów szaro buro aż nosa na dwór nie chce mi sie wystawić. A to dopiero się zaczyna i pomysleć, że tak bedzie juz cały czas. Jak byłam mała to lubiłam zime a teraz jakoś nie przepadam. Moja cóka nie chce chodzic w łapciach po domu i już nie wiem jak ja mam do tego namówić. Niedługo Wszystkich Świętych a ja nie mam w co się ubrać i nawet pomysłu nie mam co bym mogła sobie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia, jeszcze żeby to była zima, śnieg i leciutki mrozek to bym się cieszyła:D ale to jesienna szarówa deszczówa, gorzej być nie może, nie? Też mnie przygniata widok za oknem ;-) Co do wszystkich świętych, to chyba czeka mnie wyprawa z mamą na sprzątanie grobów.. oczywiście tata w delegacji i nie ma jej kto po cmentarzach wozić i oczywiście zamiast swojego synka poprosić chociaż raz o coś to mnie morduje ehh;) A dlaczego nie masz w co się ubrać? Już tak wyrosłaś ze wszystkich ciuszków? Ja narazie mieszcze się w kurtki:):) oby do 1 listopada nic się nie zmieniło:D Kochana, zobaczysz co będziemy przeżywały w wigilię!!! Wyciąganie łachów z szafy,nie mieszczenie się w nic, po czym płacz, lament, że jesteśmy grube, brzydkie i nie idziemy na żadną wigilię :D tak czuję przez skórę, że tak właśnie będzie:D Oczywiście zapewne wszystkie kochamy swoje maleństwa w brzuszkach, ale siłą rzeczy jesteśmy też kobietami i chcemy wyglądać ładnie ;-) Kurcze... upiekłabym coś... w zeszłą środę upiekłam piernik z powidłami śliwkowymi i właśnie wczoraj poszedł ostatni kawałek:) tylko co by tu hymm.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szaro buro deszcz pada to jest na prawde dobijające. Ja juz posprzątałam z mama groby w poniedziałek, pogoda wtedy nawet była w miare. Znaczy kurtki i tak nie zapne, bo brzuch mam duzy. Ale chyba muszę sobie jakąś sukienke kupić i będzie najlepiej, bo spodni dresowych nie założę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Karola1989 byłam ale źle trafiłam, moja ginekolog miała mega opóźnienie i w ogóle jakaś taka była dziwna, niemiła :/ Tak czy siak wszystko ok. Masz już za sobą to badanie? hmm nie wiem jak się nazywa ale chodzi o tą glukozę ? Bo ja tak nie byłam na bieżąco jak zaczęłam zajmować się bratanicą i nie do końca wiem kto jak, gdzie i kiedy :p Madi_28 super, że się pogodziliście tak szybko no i że humorek dopisuje :) Maałaamii wirus jak nic, teraz tak chyba będzie, że będziemy podatne na różne takie niestety. No ale pomęczy, pomęczy i przejdzie :) Mnie jeszcze trzyma :d Ja się teraz skupiłam na relacjach z moją mamą i wychodzi mi to na dobre. Mąż sobie jest bo jest, na razie jest beznadziejny ale jego rodzina uważa, że on jest biedny bo jest w nowej sytuacji, tyle ma na głowie i w ogóle to zmieni się jak się "dziecko urodzi" ( samo się nie urodzi tak abstrahując). A ja nie jestem w nowej sytuacji? Nie rozumie jak można współczuć facetowi, że jego żona jest w ciąży i płakać nad tym jak jemu jest trudno w nowej sytuacji. Telepie mnie ze złości jak cos takiego słyszę :D Najlepiej to mój biedny mąż reaguje na temat porodu... robi się czerwony, zaczyna go telepać ze złości. Wszystko dlatego, że się boje a przecież nie powinnam się bać bo to taka naturalna sprawa jak wizyta w toalecie... Mamunia rodziła przecież 3 razy... Zresztą już się niepotrzebnie nakręciłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
ninina nie strasz :D Ja liczę, że mały się teraz wyszaleje a jak już przyjdzie na świat to będzie najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie :D O wybrałaś już imię dla synka ( mogłam przegapić ten moment bo ostatnimi czasy dosyć nieuważnie czytałam :P ), bardzo bardzo mi się podoba ;) Dzięki za tatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też tak szalał w brzuchu teraz włoski temperament nie do ogarnięcia ,Pozdrawiam sklep Mini Mini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Normalnie faceci są BEZNADZIEJNI. Ja przyjechałam dzisiaj do domu po ponad 5 godzinach nieobecności i mój mężuś łaskawie tylko wyszedł otworzyć mi bramę, po czym rzucił, że jest głodny i żeby zrobić coś do jedzenia. A ja przepraszam to głodna nie byłam? Nawet nie zapytał czy coś wziąć z samochodu tylko sama musiałam się z tobołami tarabanić. W ogóle to bardzo źle ostatnio wszystko znoszę, czuję się taka bezbarwna. Już tak dawno nie słyszałam, że ładnie wyglądam czy coś w tym stylu. Wczoraj byliśmy kupić buty dla niego i dla mnie i on się pyta czy te buty mogą być jako prezent na moje urodziny, które się zbliżają. Porażka jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Hej. U mnie też szaro i pewnie w nocy spadnie śnieg. Ja byłam w środę na badania razem z glukoza fuj myślałam,że jej nie dopije: / mdli mnie na samą myśl o niej.za tydzień wyniki,a za dwa do lekarza. W niedzielę idziemy na chrzciny,mąż jest chrzestnym ehh dobrze,ze na wesele szylam sukienkę to mam jak znalazł: ) Enka ja jak pomyślę chociaż o rodzinie mojego M to aż mnie trzęsie: / ja to mam lepszy kontakt z tesciami brata: )) Co do wózka,zdecydowałam kupić jednak Nowy ale używany. Jak już będę znać płeć to w grudniu biorę się za pranie ubranek i układanie w szafce: ) A moja dzidzia też szaleje strasznie w brzuszku,i ja wierzę w to że jak w brzuszku tak później,przynajmniej się mi to sprawdziło u mnie i siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
assus, nowy ale uzywany? hmm, chyba nie kumam. co mysliscie o Joolz? ma super design wedlug mnie i niby materialy super... ale cena tez z kosmosu. Korolka, no coz faceci... dlugo by tu mowic. Madi, polacam szarlotke sypana. dzisiaj usypalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assus kumam juz... chodzi o ta plesn. nie zajarzylam. cos u mnie w ciazy z kojarzeniem nie styka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dalej mętlik w glowie z imieniem. zestaw jaki wchodzi w rachube to: Luiza, Poliana, Nela, Melania, Leonia, Antonia... nie pamietam czy cos jszcze jak sobi przypomne to Wam podam. doradzcie cos z podanego zestawu. jednak ta ciaza jest zupelnie inna - teraz sie dowiedzialam co to jest zgaga - normalnie pali mnie w przelyku jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka1990
Enka7 tak mnie naszło:) ja też mam psa Boksera który wabi się Oskar. Z ta różnica ze ma rok mieszka w domu i śpi często z nami:/ w zeszłym roku miał poważny wypadek wpadł pod auto a ja byłam w 26 tyg ciąży:/ kocham strasznie tego psa i wszyscy się dziwią. Mam synka 7 miesięcznego ale mimo to mój Oskus nie poszedł w odstawke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Dziendobryy!! :) dziewczynki chcialam oglosic oficjalnie ze sfiksowalam:) obudzilam sie dzis rano, po czym przelezalam prawie godzine.. marząc o dzidziusiu :D wyobrazalam sobie jak juz jest jak go przebieram, biore na rece, bawimy sie i ze maz do mnie dzwoni a my sie akurat karmimy itp. ;D same kolorowe obrazki w mojej glowie, wiecie.. bez kup, ulewania i placzu :D a w ogole moj maz dzis mnie wita jak wstalam i mowi czesc moja najpiekniejsza mami na swiecie... odpowiedzialam mu tylko zartobliwym tonem zebh nie lgal bo akurat dzis wygladam fatalnie, mam nieumyte wlosy i ubralam sie w po domowemu bo bede prac i sprzatac :D : D ogolnie to fajnie ze mamy juz weekend! Mery a zapodasz przepis jak Ty robisz ta szarlotke? Bo nie wykluczone ze ja dzis zrobie, dostalam od kolegi skrzynke jablek;) Assus, ze jaki snieg u Ciebie???? Ty w gorach mieszkasz??? Jesli tak to zazdroszcze, kocham gory zima i strasznie ubolewam nad tym ze w tym sezonie nie pojezdze na nartach :( ale namawiam meza zebysmy sie wybrali na kilka dni jak spadnie snieg, chociaz niech on pojezdzi a ja poupajam sie samym klimatem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
sabinka1990 o jaki zbieg okoliczności :) Mojego Oskarka samochód potrącił kiedy miał pół roku :/ W ogóle przez te lata z psiakiem tej rasy zauważyłam, że są one jakieś mało uważne, takie wesołe kochane gapy ;) Gdzieś w głębi duszy właśnie myślałam o tym czy zmieni się mój stosunek do moich zwierząt ( mam 3 koty i 3 psiaki) i tak czytając Twój wpis doszłam do wniosku, że dziecko raczej tego stosunku nie zmieni :) Mój niuniuś niestety we wtorek jest umówiony na usunięcie oka :/ Wczoraj byłam na kontroli, nic się nie da już zrobić. Podobno po usunięciu będzie czuł się lepiej bo teraz prawdopodobnie boli go głowa z powodu nagromadzenia ciśnienia w tej gałce. Martwię się strasznie jak zniesie narkozę i jak będzie się czuł po zabiegu... gościu to mnie razem z assus pocieszyłyście :p No ale trudno, może szybciej wrócę do formy przy takim żywiołowym dziecku. Również pozdrawiam :) Karola1989 wszystko się zgadza z tymi facetami, nie Twój jeden się zachowuje w ten sposób. Pozostaje się na nich wypiąć tak jak oni na nas. Mój wczoraj płakał, że boli go kolanko i jest tak strasznie zmęczony, że nie ma siły nawet samochodu prowadzić. Zaproponowałam mu, że wezmę jakąś maść i rozmasuje mu to kolano ( nie jestem bez serca przecież) ale w zamian za to on rozmasuje mi krzyże ( dokuczają mi pod wieczór konkretnie) i co? Zaczął epopeje na temat tego ile czasu on lata w pracy a ile ja siedzę i nic nie robię. Ręce mi opadły po sam tyłek, no jak nic? A gacie, skarpetki to same się wrzucają do pralki i wieszają? Ubrania same się prasują i do szafek chowają? Zakupy same się robią, obiadki i kolacyjki też? A kiedy on ostatnio sprzątał w domu albo chociażby pościel w sypialni zmienił? Nawet na głupie siku z psem nie wyjdzie... a ja kiedyś oprócz tego wszystkiego jeszcze latałam do pracy na tyle samo godzin co on. Teraz mi wypomina, że na zwolnieniu jestem a że od początku zajmuje się bratanicą co ma 21 miesięcy zapomniał? Ja się jeszcze do końca w rytm dnia małej nie wbiłam... wszędzie jej pełno. Wczoraj mój cudowny mąż sprzedał swój samochód, na pytanie dlaczego sprzedaje chamsko wskazał na mój brzuch i z nie byle jaką dumą stwierdził, że "wie pan dziecko w drodze, trzeba kupić coś tańszego i zacząć się przygotowywać, będę ojcem i muszę się poświęcić". Oczywiście to tylko taka gadka pod kupującego... w rzeczywistości samochód sprzedał bo znalazł już inny, droższy, młodszy... ale oczywiście dla rodziny, przyjaciół czy nawet kupującego wersja jest jedna- mąż, głowa rodziny poświęca się dla dziecka i leniwej żony... i ludzie mu wierzą, że on jest taki wielkoduszny na dodatek :/ assus trzymam kciuki żebyś poznała płeć na najbliższej wizycie ;) Ja mam za 3 tygodnie i też liczę na to, że w końcu na 100% się dowiem, chcę się już przygotowywać :D mery84 gondolka super ;) Z podanych imion ( jak dla mnie rzecz jasna) Nela, Melania też nieźle. Mnie dziewczyny biegunka opuściła a czule powitało tak zwane zaparcie :D Nie chce mi się dzisiaj nic, Maja obkleiła już cały salon naklejkami a ja zamiast korzystać i robić obiad przesiaduje tutaj ... Czas się spiąć. Chciałabym jeszcze koniecznie podzielić się z Wami moimi obleśnymi rozstępami na lewym udzie... ale to może wieczorem mi się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, mi się podoba Nela i Melania :) Mnie też zgaga dopadła, taka konkretna codziennie wieczorem uprzykrza życie. A po soku pomarańczowym to dopiero było... ten wózek fajny ale do mnie taki kształt ramy jakoś nie przemawia :) ja się napaliłam na navingtona cadeta, chcę używanego ale jakoś nie ma nic fajnego żeby był zestaw z fotelikiem. Assus, ja na wspomnienie tej glukozy też mam dość :P Karola, faceci to temat rzeka... a co do butów na prezent to mój tak zrobił tydzień temu tyle że z telefonem, dał mi swój nowy (przedłużał umowę) i do tego fakturę za niego do zapłacenia i tekst "masz na urodziny"... myślałam że zatłukę! Enka, dobrze że byłaś u gin i sprawdzone wszystko, będziesz spokojniejsza. A co do rodziny Twojego męża, to współczuję. Niestety ich myślenia nie zmienisz, pozostaje ograniczyć kontakty do minimum i postawić sprawę jasno albo Ty albo "kochana" rodzinka... u mnie to poskutkowało bo zanim wzięliśmy ślub to jechał na każde zawołanie matki i siostry a mieszkaliśmy prawie 100km od nich. Tysia, u mnie brzuch też rośnie, ale w płaszcz jesienny się jeszcze dopnę, mam nadzieję że do 1.11 będę się w niego mieścić :P Madi, na wigilię w dresie albo pizamie :P my do szkoły rodzenia teraz nie idziemy bo byliśmy przed 1 porodem, ale polecam :) Małami, jak samopoczucie? Mam nadzieję że o wiele lepiej :* My w niedzielę jedziemy na usg 3d, udało mi się zapisać na te darmowe na targach i nawet dostałam darmowe wejściówki, poszczęściło mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
O Boże!!!! Jeszcze dwa miesiące temu moje zielone bryczesy były lekko za duże a dziś?! Dziś tyłek mi się z nich wylewa!!! Wyglądam tragicznie! A ten głupek mi się dziwi, że czegokolwiek do ubrania nowego potrzebuje! Nie wytrzymam! Zaraz kupię na allegro ze dwie pary leginsów ciążowych i czarną obcisłą sukienkę do kolan! I niech płac***ajac jeden! Zostały mi tylko dwie pary spodni z czego jedne mają podniszczony krok a drugie są płytkie ( wszystko przez ten brzuch) i mnie denerwują. Ja się będę z pieniędzmi liczyć a on będzie płakał, że do mamy jego nie jeżdżę... a w czym mam pojechać jak już mnie wszystko denerwuje. Będę przed tą starą flądrą świecić tyłkiem jak się schylę? Maja się ubabra czekoladkami a ja w tym czasie znajdę coś odpowiedniego O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej dziewczynki :) powiedzmy ze dzis wrocilam juz do swiata zywych, musialam isc do biura pracy na wizyte wiec sie jakos zebralam a teraz nie jest najgorzej. Ale przez te dwa dni myslalam ze sie wykoncze. Ani zjesc nic nie moglam bo caly czas wymiotowalam albo lecialo z drugiej strony.. :/ takze albo sie zatrulam czyms albo poprostu jakis wirus. Enka co do psiaka to szkoda biedaka ale pewnie po zabiegu szybko wroci do formy no i co najwazniejsze nei bedzie sie meczyl. Z chlopami to tak jest, chociaz ja na mojego nie moge narzekac bo ostatnio jak tylko byl w domu to bardzo mi pomagal wiec chociaz tyle. Ubrania kupuj :D niech placi :D heheh (za kare). Ninina mi takze podoba sie ten navington cadet ale i tak sama nie wiem jaki chce, caly czas mysle o tym vektorze pro z czterema pompowanymi kolkami (bo sa tez wersje ze piankowe sa z przodu) ale tak jak pisalam juz kiedys nie mam zielonego pojecia na jaki sie zdecyduje.. wiem, ze napewno uzywany chce :P Ja rowniez jeszcze w plaszcz jesienny sie zmieszcze a na zime to cos sie wymysli, musze buty do szewca oddac bo mi fleki sie zdarly. A z ta glukoza to nie wiem czemu jeszcze nie mialam, Wy juz jestescie po tej "przyjemnosci" a mi nawet nic nie wspominala na ostatniej wizycie, teraz wizyte mam 6.11 bedzie to 26tc wiec moze mi da skierowanie bo podobno do 28 tc trzeba zrobic. A jak nie to sie upomne chyba.. Lece kupic wode i jakies owoce bo mam chec, dobrze, ze sklep mam prawie pod nosem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, oto przepis http://smaker.pl/przepis-szarlotka-sypana,109118.html bardzo latwe i szybkie w zrobieniu. nawet nie trzeba miec jajek. Ninina, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin (nie wiem czy juz byly, w kazdym razie duzo zdrowia) Enka, widze, ze sie wprawiasz w opiece nad dzieckiem. zawsze to juz jakas pierwsza praktyka bedzie. na rozstepy polecam olej kokosowy. Malami, niby fajny ten vector pro, ale ja mam watpliwosci co do babydesign (espiro) bo spacerowka ktora mialam niestety, ale kola miala bardzo kiepskiej jakosci. mi sie podobaja wszystkie te z nowoczesnym designem na tzw. kurzej lapce jak quinny albo joolz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małami nie martw się na pewno Ci da. ja idę w czwartek na wizytę i mam dostać a będzie to już 25 tc. Ale to zleciało. Enka pewnie, że kup sobie coś żebyś była zadowolona i było Ci wygodnie. Ninina ja też jeszcze wchodzę w płaszcz ale mój jest kremowy i nie wiem czy na 1.11 pasuje. Drugi z kolei mam czerwony taki bardziej sportowy fason to też nie do wszystkiego pasuje. W ogóle dziewczyny to mam ochotę wypiąć się na wszystkich i gdzieś pojechać sama w moje urodziny i spędzić je tak jak ja chcę. Niestety mój mąż nie potrafi zrozumieć, że to nie jest dla mnie przyjemność jak muszę 2 dni przygotowywać żarcie dla gości w tym dniu wszystkim usługiwać i później sprzątać. Przepraszam bardzo to ja mam święto czy ktoś inny? Tak mi się marzy żeby mnie gdzieś zaprosił na ten dzień żebyśmy mogli spędzić go razem tak jak ja bym chciała. Nawet mogłabym nic nie dostać ale naprawdę odczułabym że to moje święto. On o tym wszystkim wie bo już tyle razy mówiłam, ale chyba nie dociera. W ogóle to jestem taka zdołowana, czuję się jak kura domowa, która nic sobą nie reprezentuje. Zastanawiam się nad pójściem na basen, ale w 2 częściowym kostiumie to chyba odpada prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, czemu 2-czesciowy odpada? ja bym sie nie szczypala. bo brzuch widac? tak samo z karmieniem piersia w miejscach publicznych. ja nie mialam zadnych oporow. w koncu cyc byl schowany, ale zawsze znajda sie ludzie z 'ale'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
maałaamii ja też jestem jeszcze przed piciem tej "mikstury" ;) więcej... ja nadal nie mam wyników z toksoplazmozy- za co mam ochotę autentycznie udusić moją ginekolog. Ostatnio powiedziała, że wyniki są w szpitalu i "są ok". Tylko co to znaczy ok? Dobrze, że u Ciebie chociaż trochę lepiej :) Jeżeli chodzi o wózek to ja jestem zdecydowana na navingtona, chciałam uzywany ale ciężko właśnie z tymi kółkami bo jednak pianka starta i konkretnie to widać. W każdym bądź razie na allegro nowy 2w1 czarno seledynowy kosztuje 1300 zł z kurierem ( opcja tył pompowany a przód pianka). Tak sobie myślę, że jak na nowy wózek to nie jest jakoś bardzo drogo ale z drugiej strony chciałam rodzić ze znieczuleniem w prywatnym szpitalu- no to albo nowy wózek albo "lżejszy" poród. Mąż najchętniej kupiłby używane byle co a mnie wysłał do szpitala w naszym mieście i w ten sposób mógłby jakiś czas po rozwiązaniu znowu zmienić samochód na droższy. Ja się dzisiaj do niczego nie nadaje, szczęście mała zasnęła. Idą jej dwa zęby na raz, dałam jej ibum, nakarmiłam i padła-dziwne bo już nie śpi w dzień zazwyczaj. W domu demolka a ja wyglądam jak strach na wróble. Oj mamusie jak ja Was wszystkie podziwiam ;) Dzisiaj zaliczyłam wszystkie stany emocjonalne jakie można no może jeszcze nie płakałam- będę pewnie wieczorem :D Mery84 dzięki za pomysł z olejem kokosowym- na pewno wypróbuje ;) Karola1989 spokojnie możesz założyć dwuczęściowy kostium ;) Brzuszek na tym etapie jest niesamowicie urokliwy- jakby na niego nie patrzeć. Facet hmm na Twoim miejscu postawiłabym na swoim ;) Twoje święto w dodatku jesteś w ciąży, nie ma najmniejszego sensu ciągle poświęcać się dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Eneczka, apropos zwierzakow to ja mam troszke tez malego hopla, ale tylko na punkcie kotow. Ostatnio przyblakal sie do nas taki czarnulek. Chyba bezdomny bo mial troszke brzydka siersc. Dalam mu jesc i potem wracal wiec kupilam mu obrozke przeciw pchlom i do dzisiejszego dnia przychodzi:) nawet spi u mnie w biurze od 9 do 15 czasami :D jest strasznie przytulasny. Staram sie go oczywiscie nie glaskac;) Dzis z kolei przyszedl jakis rudzielec ;D ale ten jest chyba czyjs bo zadbany, czysty.. tez oczywiscie dostal miche, po czym wpakowal sie do domu, zlokalizowal kanape i spal dwie godziny ;D listonosz go zauwazyl i powiedzial ze na osiedlu kawalek od nas widzial ogloszenie, ze komus zginal taki bialo rudy koteczek. Pojechalismy z mezem po numer, ale sie okazalo ze to nie ten. W kazdym razie jak sie wyspal to go wypuscilam i narazie go nie ma;) Potem zagonilam meza do malowania drzwi na gorze, a ja w tym czasie wrzucilam ciacho do piekarnika a teraz robie makaron ze szpinakiem bo sobie zazyczyl;) jeszcze zostaly mu dwie sztuki drzwi, ale polecial na grzyby zanim slonce zajdzie;) fajnie ze bedzie juz pomalowane. Chcielismy jeszcze meble dzis obejzec do pokoju mlodego ale mieli akurat zamkniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Madi_28 jak Ty to robisz, że wszystko robisz? Mąż też z tego co piszesz nie próżnuje :D Aż Ci zazdroszczę ;) Ja kociaki też kocham, mam Bunie ( adoptowałam ją dwa lata temu), Balbine ( znalazłam ją gdzies ponad rok temu) i Jolke która urodziła się na dwa tygodnie przed tym jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży( córka Balbiny) .Mnie wszyscy straszyli własnie żeby nie głaskać kotów bezpańskich a swoich nie tulić itd. No i wiesz? Ja to się raczej nie ograniczam, oczywiście dbam bardzo o to żeby zaraz po takim kontakcie umyć ręce ale mimo wszystko ostatnio zaczęłam się trochę telepać nad tą toksoplazmozą- bo moja ginekolog twierdzi, że ma moje wyniki w szpitalu i już drugi raz zapomniała je przywieźć do siebie do gabinetu :/ Tak ogólnie rzecz biorąc to zadatki na kocią mamę też masz :p Ja właśnie sobie z Jolą leże i oglądamy wózki. Co ciekawe strasznie lubi przytulać się do mojego brzucha i nasłuchiwać, ostatnio dostała nawet kopniaka konkretnego i była okropnie zdziwiona :D Mały chyba lubi jak mu kotek mruczy do brzuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Dziewczynki ale dziś zimno. Jeszcze mnie jakieś coś chce brać. Gardło drapie. Wypiłam już pół słoika malin, ale wiadomo, że w momencie nie pomoże a szczerze mówiąc nawet mnie to nie rozgrzało. Z racji tej zimowej aury wyciągnęłam z szafy płaszcz zakupiony w styczniu tego roku. Byłam pewna, że się nie zapnę bo miałam wtedy jakieś 6/7 kg mniej a tu ta dam na brzuchu jest spoko, za to guzik pod biustem ledwo mogłam dociągnąć. I stwierdziłam, że chyba przeszyje guziki żeby poluzować i będzie na trochę. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Karola oj zimno zimnoo.. :/ mnie takze gardo cos tam pobolewa, cytrynka, miod i sok malinowy u mnie od rana w ruchu, wymarzlam sie dzis bardzo bo jak wyszlam z domu przed 9 tak wrocilam dopiero teraz bo bylam z kolezanka u jej lekarza, sama droga w jedna strone to godzina.. no ale obiecalam jej ze pojade z nia to pojechalam i cale szczescie, ze wszystko jest ok to przynajmniej zadowolona :) z palszczem jak najbardziej zrob jak mowisz z tymi guzikami, ja jakbym sie nie dopinala pewnie zrobilabym tak samo bo nie zamierzam kupowac nowego. Teraz leze pod kocykiem z goraca herbatka i wsuwam kanapeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! :) U nas dzisiaj szalony dzionek:) w ogole to wczoraj mielismy w domu impresske, wpadli znajomi, bylo swietnie! Powiem Wam, ze juz mi nie przeszkadzaja te imprezy dla mnie bez alko:) wszyscy inni drinkowali, a ja na prawde usmialam sie za wszystkie czasy:) :) spac poszlismy o 3 w nocy, ja jeszcze posprzatalam po gosciach zeby rano miec z glowy;) spal u nas moj brat z dziewczyna, zwleklismy sie z mezem o 9 i przygotowalismy sniadanko, bylo przesympatycznie i wesolo:) potem odwiozlam bratowa, potem pol godzinki na zalatwienie jednej sprawy sluzbowej, potem pojechalismy z mezem na zakupy, po powrocie on dokancza wlasnie dopieszczanie drzwi na gorze a ja wrzucilam kolejne ciacho do piekarnika;) wlasnie sie upieklo, fajnie wyglada, zobaczymy jak w smaku jak ostygnie;) oczywiscie tez z jablkami;) a ja wlasnie przekasilam kanapke i czekam na znak od mojego malarza kiedy bedzie chcial obiadek:):) Eneczka, no fakt nie moge narzekac na meza, ale znam go juz na tyle, ze wiem jak go podejsc :D przede wszystkim musze dac mu tyle czasu ile potrzebuje na odpoczynek;) a potem ja robie cos i on cos;) wiesz, generalnie to my rok temu kupilismy dom z lat 80 i go calego wyremontowalismy;) nie chcialo nam sie budowac. I w sumie mieszkamy tu juz rok i jest jeszcze kilka drobiazgow do roboty i co weekend mozna by cos robic ale powoli jakby konczy nam sie pole do dzialania. Mlody nas troszke przyspieszyl, tak sie smieje ze gdyby nie on to do tej pory na nie domalowanej scianie w salonie nie przyklejona zostalaby tapeta, a na gorze jedne drzwi bylyby bez szyby i jeszcze na dole brakowaloby ciagle listew przypodlogowych : D a tak.. wszystko juz niemal skonczone:) zreszta my sie mega cieszymy jak cos zrobimy w domu, ja czesto mowie ze lubie nasz dom itd a moj maz jako samiec rosnie w piorka i ma motywacje do dalszego dzialania :D nie moge na niego narzekac, choc klocimy sie czasem. Ale ja nie wierze w zwiazki w ktorych nie ma roznic. Nasz ksiadz na naszym slubie 6 lat temu pozyczyl nam oczywiscie wiele szxzescia itp ale tez i trudnych chwil, po to bysmy je razem przetrwali, wspierali sie wzajemnie, bo po czyms takim zwiazek sie umacnia. I mial zupelna racje, a my przezylismy juz tyle, ze dzis mam ta cudowna swiadomosc, ze zawsze bedziemy razem;) baaa! Rozwodzilismy sie nie raz, oboje bywamy uparci i nerwowi i kto wie co przyniesie los, ale teraz jest super i oby tak zostalo:) Kurcze, chyba robie z tego forum jakis swoj pamietnik : D Karolcia, ja tez bym przeszyla guziki:) ps wyciagnelam dzis z szafy swoja kurtke narciarska, jeszcze sie dosunelam;) spodni wolalam nie przymierzac bo to mogloby skonczyc sie mega placzem z tesknoty za sezonem narciarskim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Cześć Dziewczyny. Dawno mnie nie było, ale nie mam naet kiedy napisać. Czasem wchodzę i czytam. U nas wszystko ok. Dzidziuś rośnie zdrowo, ja czuję się lepiej. Jestem na kuracji antybiotykowej. Mam problem zdrowotny. Cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Ciekawe co się dzieje u reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, a wiesz że myślałam dziś o Tobie? wracając do domu zastanawiałam się dlaczego się nie odzywasz :) Dobrze, że to brak czasu a nie jakieś inne przyczyny :) Pisz czasem :) My po tym usg 3d, doktor który je robił odwalał robotę chyba za kare bo po 5 minutach stwierdził że dziecko nie współpracuje i dalej nie próbuje bo nic z tego nie będzie... mamy dwa zdjęcia z jakimiś mazajami, trochę przykro ale z drugiej strony jakbym miała za nie zapłacić 150zł to bym sobie pluła brodę że mogłam tą kasę lepiej wydać. Jutro nadrobię, korzystajcie z resztki weekendu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Hej Dziewczeta;) Widze sporo sie u Was dzieje :) Basen Karola jest idealny na relaks w ciazy ;) Sama bym poszla, ale tutaj jest mnostwo ludzi roznych ras z roznymi bakteriami, wiec sie troche obawiam. Ktos mowil o imieniu Nela - dla mnie sliczne zreszta Melania tez jest bardzo ladne ;) Sama sie zastanawiam nad Nela ale jak juz to bedzie Noelia albo Noella - jakos tak bardziej oficjalnie brzmi. W sumie to nadal mamy zagwostke z imieniem i nie mowie do corci po imieniu poki co... :) Enka nie denerwuj sie, nie ma sensu. Cos na pupe włożyć musisz, a do konca ciazy jeszcze troche czasu i zima za pasem. Mi tez juz w legginsach zimno i w sobote na 99% bede musiala wyskoczyc po jakies spodnie. Dziewczeta musze podzielic sie obawami... W ostatni miesiac przytylam 4 kg. Bylam w piatek na USG 2 trymestru i lekarz powiedzial ze dziecko jest za duze (dzis mija koniec 22 tyg a dziecko wazy wg USG ponad 600g). Podejrzewa cukrzyce ciazowa i dal mi skierowanie na badanie cukru. Sama sie nie najlepiej czuje, ciagle jestem glodna nawet jak cos zjem i czuje sennosc... Martwie sie o to ogromnie bo taka choroba wiele by skomplikowala... :(:(:( Pozdrawiam i zycze Wam i Waszym maluszkom dobrej nocy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×