Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość Enka7
Ja chyba dziewczyny jestem straszną egoistką bo zamiast martwić się o swoje dziecko to ciągle martwię się o własny tyłek. Odbiegam od tematu ale... Może kilka razy od początku ciąży zdarzyło mi się zjeść coś na co miałam wielką ochotę a tak? W nocy jestem głodna... wstaje, szklanka zimnej wody i próbuje zasnąć. Jak ostatnio po kłótni z mężem wtryniłam opakowanie ciastek ( nie, nie żebym miała ochotę po prostu musiałam odreagować a piwa się nie napije przecież, papierosa nie wypalę) tak do tej pory żadnych słodyczy. Białe pieczywo wyeliminowałam, nie jem szynek, parówek, pasztetów, no i wtryniam owoce, słodycze staram się całkowicie wyeliminować ( z różnym skutkiem). Mimo wszystko zauważyłam, że rozeszłam się w biodrach- nie, to nie tłuszcz dodatkowej warstwy tam nie ma po prostu- rozlazłam się o jakieś 2 cm ( dla mnie sporo) i chyba rozchodzę się dalej bo te rozstępy... szkoda gadać. No i tu dziewczyny które już rodziły pytanie do Was. Jak to jest z tym "rozchodzeniem" się w biodrach? Gdzieś czytałam, że sam poród też powoduje jakieś tam "rozchodzenie" czy któraś z Was coś takiego zauważyła? Wiem, że to kwestia bardzo indywidualna ale tak jakoś nie daje mi to spokoju. Mama ma zupełnie inną budowę ( szczupłe jabłko) i ona absolutnie nie pamięta żeby się jej coś tak rozłaziło jak u mnie. No a u mnie i tak szerokie biodra jeszcze chyba stwierdziły, że im za mało i tak mnie dręczą... ogólnie jak długo pochodzę czy porobię coś w ogródku to te biodra bardzo bolą, już kilka razy zdarzyło się, że dosłownie nie mogłam się ruszyć albo robiłam to jak połamaniec - pewnie porównywalnie jakbym była starą babcią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Enka miałaś rację - wyniki z obciążenia glukozą mam w normie. Nawet bliżej tych dolnych widełek. Nawet nie wiecie, jak mi ulżyło!!! Ninina przykro mi, że tak wyszło z tą cukrzycą - kuruj się Kochana i nie martw, w szpitalu się Tobą zajmą, a Twój maluszek poradzi sobie z tatą. Mój dzidziuś też jest za duży, ale to w takim razie nie przez cukrzycę - właściwie to nie wiem, dlaczego... Także nadal się martwię. Enka teraz też postanowiłam porzucić słodycze - jak ostatnio na zakupach wrzuciłam pączki i rogaliki z czekoladą do koszyka, to mąż pod moją nieuwagę je powyciągał :P Możemy się wzajemnie motywować ;) Też już bym chciała kompletować wyprawkę, ale czekam na powrót do Polski na święta, wtedy zamierzam zrobić ogromne zakupy, żeby już mieć z głowy:) Co do imion, to też nie możemy się zdecydować, a w nocy śniło mi się, że wybieram imię na bierzmowanie - wymyśliłam sobie Oleandra:D Nie wiem skąd to się wzięło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny,jestem mamą z marca 2014.Mam fajne ciuszki po synku w rozsądnych cenach.Jeśli któraś z was byłaby zainteresowana to proszę piszcie:) malgorzatawojciechowska@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Eneczka kochana nie przejmuj sie, ja rowniez tak samo uwazam, synka kocham bardzo i nie wiem co bym zrobila gdyby jemu cos sie stalo, dla mnie on i moj K sa najwazniejsi.. ale czasem jak spojrze w lustro to mowie do brzucha, ze to przez niego jestem taka brzydka i bede jeszcze bardziej ;) normalne, ze przejmujemy sie dodatkowymi kilogramami no bo jak wiadomo kazda z nas chcialaby wygladac dobrze ale miejmy nadzieje, ze po ciazy bedziemy sexi mamuski ;) ja ograniczylam juz slodycze, nie powiem, bo cos tam czasem zjem ale staram sie unikac i wiecej warzyw niz owocow bo tez maja cukier. Po skonczeniu mycia okien dzis, ukladania w szafie, wyrzucania ciuchow i innych zbednych mi juz rzeczy wkoncu odpoczywam, ogladam film i czekam na mojego az z pracy wroci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, jaka egoistka? co Ty wymyslasz? to chyba normalne, ze zwracasz uwage na wyglad i nie chcesz byc zapuszczona. poza tym dbanie o siebie/ odpowiednia diete moze wyjsc tylko na plus dla dziecka. co do poszerzenia sie w biodrach po porodzie, ja sie nic a nic nie poszerzylam mimo, ze chcialabym miec wieksze biodra, a nie zero tylka, zero bioder. mimo, ze maly wazyl prawie 4 kg a ja mialam bardzo waska miednice (zastanawiali sie czy nie za waska na sn). mam nadzieje, ze teraz sie moze cokolwiek poszerze w biodrach. Natomini, super, ze wynik obciazenie idealny. sama tez bym taki chciala. jutro odbieram. nie spodziewam sie rewelacji... takze Ninina, moze bedzie nam latwiej przez to przejsc. Malami, widze, ze dzien dzis mialas pracowity. ja tez sprzatalam jak maly byl w przedszkolu, pralam itd... a pozniej znowu daja mi obsikane rzeczy, bo tak sie zabawa zajal, ze zapomnial .... oj jak juz jest jedno dziecko to czlowiek nigdy sie w ciazy nie nudzi. pozniej czytanie ksiazeczek, kapanie i wreszcie w lozku lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Ninina na pewno wszystko będzie dobrze, trzeba się oddać w ręce lekarzy i zaufać im. Małami może dlatego tak się stało z tymi badaniami, że np mają czynne tylko do 10 czy do której a na to potrzeba sporo czasu. Jak kilka lat temu byłam z babcia na takim badaniu to też jednego dnia zostałyśmy odesłane, bo za późno przyjechałyśmy. Ja na pewno będę chciała pojechać jak najwcześniej bo dla mnie nie zjedzenie śniadania to katastrofa, nie potrafię później funkcjonować. Assus doskonale wiem jak to jest we własnym domu. Najgorsze jest to, że tyle rzeczy do zrobienia jest. I wkurza mnie, że np. teraz robimy sypialnię na górze bo na dole mamy za mały pokój a nie mamy kosza na śmieci czy wieszaka na klatce. Niby nie są to drogie rzeczy, ale zawsze szkoda bo kupuje się te ważniejsze i tak już ponad rok:) Natomini bardzo Ci zazdroszczę dobrego wyniku ja mam jeszcze przed sobą badanie. Enka ja mam podobne podejście co do tycia w ciąży i pozwalania sobie na wszystko. Strasznie denerwują mnie teksty typu teraz to sobie możesz pozwolić, nie odmawiaj sobie a później to będzie rozpacz w biały dzień bo zamiast wyglądać super w ciąży to będę wielorybem i później nie wrócę nigdy do normalnej figury. bratowa mi dzisiaj powiedziała, że ona miała kanapki na noc naszykowane bo budziła się głodna. Ale chwileczkę, ona nie wiem czy przytyła gdziekolwiek indziej niż w brzuchu w ciąży. Nie pamiętam żeby kupiła jakiekolwiek spodnie bo stare były za małe. może jest tą szczęściarą, która może jeść i nie martwić się kilogramami, ja do niech niestety nie należę. A poza tym uważam, że kontrolując to co jem itd dbam nie tylko o siebie ale też o dziecko które niedługo urodzę. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, dzięki wielkie za wskazówki, jesteś moim mentorem :) Daj znać jak Twoje wyniki. Mam nadzieję że na tej Polnej się mną porządnie zajmą i że będzie ok. Glukometr zamówiłam, mam nadzieję że jeszcze jutro dotrze i będę mogła zacząć to wszystko kontrolować. W poprzedniej ciąży miałam obciążenie glukozą też mniej więcej w tym tygodniu ciąży ale cukrzyca wtedy nie wyszła, potem byłam jeszcze raz na badaniach i też jej nie było a przed samym porodem już była. Moja tarczyca szaleje od dawna, do tego pco jeszcze niedawno i taki zestaw mam z którym trzeba żyć. Natomini super że wyniki w normie :) Enka, nie jesteś egoistką tylko racjonalnie myślisz o odżywianiu :) Małami, miałaś pracowity dzień :) Karola, jedne tyją niewiele i tylko w brzuchu a inne po 30kg... ja tylko dziękuję że mam takiego lekarza który sprawdza wszystko bo lekarze w mojej miejscowości robią badania w ciąży 2, maksymalnie 3 razy i niby ma być ok... My dziś się wybieramy do miasta, kawał drogi przed nami mam nadzieję że dojdę tam i wrócę bo ostatnio mnie boli brzuch jak dłużej chodzę. A muszę iść zamówić leki na tarczycę bo mam jeszcze na jutro i przez weekend zostałabym bez. Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninina, byalm dzis zapytac o wyniki ale jeszcze ich nie maja. wiem i tak, ze pewnie beda w gornej granicy normy o ile nmormy, wiec kontroluje w dalszym ciagu cukier. gorzej, ze paskow mam malo, a tu sa potwornie drogie. ja juz nie musze po wszytskim mierzyc, bo wiem juz po czym ile mam. co innego jak zjm cos nowego lub w wiekszej ilosci. Nie wiem czy pisalam w mailu ale zaopatrz sie do szpitala w dietetyczne jedzenie, bo dieta cukrzycowa w polskich szpitalach to tragedia. jak bylam w szpitalu kiedys wchodzi pielegniarka i krzyczy 'dieta cukrzycowa' n co mowie 'to moje' ona daje mi talerz i drugiej pacjentce z normalna dieta tez daje talerz. porownujemy - dieta cukrzycowa 2 kromki bialego chleba plus odrobina trarogu i margaryna, a normalna jedna kromke wiecej.... rece opadaja. alez mialam glupi sen - snilo mi sie, ze asystowalam w operacji serca, ktora przeprowadzal moj wykladowca ze studiow filologicznych zeby bylo ciekawiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Czesc Kobiety:) Ja od rana mam dobry nastroj, maz obudzil mnie piosenka z melodia do piosenki "good morning" co teraz leci w tv przy reklamie pieluszek, jak taki bobas sie budzi usmiechniety :D tyle ze nad tekstem troche popracowal i brzmial on mniej wiecej tak: "hejj mami, hej maaaami" :D :D potem bryknal do pracy, a ja wlasnie zjadlam sniadanie, chcwilke leze i do Was pisze, a Mlody sie kopie:):) i tez zaraz brykam do pracy:) Czy Wy juz jestescie na zwolnieniach lekarskich? Ja zamierzam wziac teraz jak bede na wizycie. Z tym, ze my mamy swoja firme wiec pewnie i tak nie bede miala wolnego juz calkiem :D czy ktoras moze mi wytlumaczyc jak to jest z tym zwolnieniem a potem urlopem? Jak one sa platne i ile trwaja?? Bo totalnie sie nie orientuje. Dzis zamierzam wydrukowac liste imion i dac rodzince do skreslania a potem cos wybierzemy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
A ja wrecz przeciwnie, nie mam dobrego humoru.. jestem po glukozie.. totalne okropienstwo! myslalam ze zwymiotuje, u nas nie pozwalaja cytryny miec ani nic.. wypilam a pozniej lezalam z pol godz na lozku u pielegniarek w pokoju bo zemdlalam :/ taki ze mnie "twardziel". Pozniej jakos dalam rade wysiedziec przyszla jakas babeczka i gadalysmy, jakos czas zlecial, pozniej przyjechala po mnie kolezanka i na szczescie jestem juz w domu ale czuje sie okropnie.. oby tylko wyniki byly ok.. nie wiem czemu tak to na mnie zadzialalo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszule CIĄŻOWE, koszule DO KARMIENIA, koszule DO PORODU w cenie od 19,50 PLN! Staniki DO KARMIENIA już od 10 PLN! Szczegóły na www.sklep.brzuchatki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co myslicie o Mountain Buggy Sosmopolitan http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-glebokospacerowy-mountain-buggy-cosmopolitan-kurier-gratis-p-16824.html ? zobaczci filmik - to jest gleboko-spacerowy - czyli nie wklada sie oobnej gondoli, ale spacerowke przerabia na gondole. mam totalny mętlik w glowie z tymi wozkami. cena dosyc wysoka, ale w Niemczech niecale 400 euro. Malami, to nieciekawie bylo. jak robilam obciazenie, pielegniarka bardzo sie zdziwila, ze w Polsce glukoze sie pije, bo tu daja sok gronowy z dekstroza. musze przyznac, ze nawet smaczne, jak sok winogronowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
nie minelo pare minut a ja juz sie czuje troszke lepiej.. bo.. oddalam wszystko chyba co tylko moglam :/ jeju nie wiem czemu taki slabiak ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Maałami, kurcze współczuję :( nie wiem o co tym babom chodziło,że nie można dodawać cytryny.. :/ :/to naprawdę łagodzi smak i skoro na to jednak zezwalają to nie ma to żadnego wpływu na wynik! Pawnie im się dupska nie chciało ruszyć, żeby tę cytrynę wycisnąć, wwwrrrr.... Odpoczywaj, nie ma tu znaczenia czy jesteś słabiak czy twardziel, każdy reaguje inaczej. Ja akurat wypiłam bez problemu, ale miałam cytrynkę i szczerze kiedyś kiedyś to ja piłam taką herbatę ;) teraz piję bez cukru, ale tak mi się skojarzyło, że podobny ulepek. Odpoczywaj sobie :) Mery, śliczny ten wózek, ale to opcja 2w1? Jak dla mnie za wysoka cena:) ja sobie postawiłam limit maaax 1500 zł w opcji 3w1 ;-) Ale na prawde bardzo ładny, każda z nas ma inne potrzeby w zależności gdzie mieszka, po czym będzie jeździć itp,dlatego każda patrzy na co innego:) Ja też jeszcze nie wybrałam wózka, tzn mam kilka typów, ale nic konkretnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Madi w zwiazu z tym, ze wiem jak jest u mnie w szpitalu z czymkolwiek to sama sobie swoja cytrynke przynioslam no ale one oczywiscie, ze nie wolno, nawet jedna z nich stala nade mna i czekala az wypilam, chyba pilnowala czy sobie nie dodam tej cytryny :/ niby mowily, ze to dosc normalne, ze tak niektory organizm reaguje ale nie sadzilam, ze moj taki bedzie.. no ale, poleze sobie i moze minie, pozniej cos zjesc sprobuje bo caly czas mi nie dobrze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, to opcja 2 w 1. mozna ze spacerowki gondole zrobic i na odwrot. tu w Niemczech kosztuje ok 370 euro z dostawa, wiec sporo taniej niz w Polsce, dlategpo rozwazam go. w rankingach jest wysoko. tu jeszcze o nim http://opinie.wozki-dla-dzieci.com/uniwersalna-spacerowka-mountain-buggy-cosmopolitan-2013-opinie-47-ale-jazda-w-kilka-chwil-ze-spacerowki-zrobisz-wozek-gleboki/ Malami, te baby ze szpitala jakies wyjatkowo wredne mialas. dobrze, ze juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Cześć Dziewczyny :* My już po wizycie u lekarza :D Mała rośnie jak na drożdżach, mierzy już ok. 25 / 26 cm i waży 600 gram. Serduszko bije 155 razy / min. Lekarz się śmiał, bo nie bardzo chciała współpracować - nie chciała Mu buziuchny pokazać. Stwierdził też, że jest bardzo *****iwa i ogólnie wszystko książkowo. Teraz mam dopiero zrobić te badania na obciążenie glukozą i jak czytam Wasze wrażenia, to mnie strach oblatuje ;) Chyba coś ze mną nie tak... zrobiłam Małżowi od rana wojnę o Jego totalny brak czasu dla mnie i brak zaangażowania w prace domowe. Ja naprawdę rozumiem, że może być zmęczony pracując w systemie 3-zmianowym 4-ro brygadowym (3 dni pracy np.: na I zmianę i 1 dzień wolnego). Wypada, że ma pracujące weekendy (chyba jedynie co czwarty ma wolny), ale... ostatnio mało czasu mi poświęca, wiecznie zmęczony i po prostu doprosić się nie można o pomoc w pracach domowych. Do tego takie myśli mnie nachodzą, że takie przyzwyczajenia Mu pozostanę nawet po przyjściu na świat Małej... a wtedy to "Sodoma i Gomora" chyba u nas zapanuje :( A jak wszystko robię sama, to później ma pretensje, że nie dbam o siebie i nie odpoczywam tak jak kazał mi lekarz. Nosz paranoja jakaś!!! :( Po prostu płakać mi się chce!!! ;( Maałaamii bardzo Ci współczuję tych dzisiejszych przeżyć. Dobrze, że już masz się troszkę lepiej!!! :) Nininko bardzo mi przykro z powodu tej cukrzycy, jednak wiem, że na Polnej mają naprawdę dobrych specjalistów i na pewno będziecie pod dobrą opieką!!! :) Chętnie przyniosłabym Ci jakieś gazetki jak tam będziesz, ale po Wszystkich Świętych podjęłam już decyzję, że zostanę na jakieś 2 tygodnie u Rodziców... by ten mój Chłop miał czas przemyśleć sobie parę rzeczy i może wtedy doceni to co ma i może mnie jeszcze czymś zaskoczy...??? Oby!! ;) Mery84 dobrze, że jesteś NASZĄ Skarbnicą wiedzy na temat tych spraw z cukrem!!! No po prostu Twoja wiedza jest nieoceniona!!! :D My raczej zdecydujemy się na X-lander`a. Ostatnio go oglądaliśmy "na żywo" i faktycznie ładny, zwrotny, nie za ciężki i solidnie wykonany. Do tego można wybrać spośród tylu modeli - z większymi / mniejszymi kołami i przede wszystkim pompowane. Enka tym "rozchodzeniem" się nie przejmuj i nawet nie myśl, że jesteś jakąś egoistką!!! W ciąży, że tak powiem "puszczają" więzadła i biodra faktycznie mogą robić się większe. Ja przed ciążą miałam w biodrach 94 cm (przy wzroście 160 cm "w kapeluszu") i teraz też mam szersze d***ko, ale cóż mam figurę "gęsi wyścigowej" po Mamusi :) Madi zazdroszczę Ci tego dobrego nastroju, ale w taki pozytywny sposób :) Może upiekę dzisiaj jakieś halloween`owe ciasteczka sobie na poprawę samopoczucia??? ;) Buzialki Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co myslicie o imieniu Róża dla dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. co do imienia u nas to nasz córka zdecydowała, że bedzie Tobiasz:) ja tez dostalam skierowanie na wypicie glukozy i po godzinie pobieraja krew a pozniej po dwoch, ale jeszcze nie byłam.Jak piłam z córką to nie było aż tak źle:) Brzuch mam ogromny i przeraża mnie to co będzie w 9miesiącu jak ja już teraz mam taki duży.Moja Lenusia chora, męczy ją kaszel i katar.Mały kopie bardzo ale to dobrze przynajmniej wiem, że wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Natomini super wieści :) Ja bym się na tym etapie wielkością maluszka nie przejmowała za bardzo, to bardzo indywidualna kwestia. Teraz dzieci rodzą się dużo większe niż kilkanaście lat temu i wcale nie tak często ma to jakieś podłoże, że tak powiem medyczne. Chemia nas otacza albo nie wiadomo co i trzeba liczyć się z tym, że dziecko może ważyć blisko 4 albo nawet 5 kg : / Co do wzajemnego motywowania jestem za :P maałaamii no to widzę, że miałaś wczoraj pracowity dzień :) chyba przegapiłam jakiś Twój wpis bo widzę, że jesteś już po obciążeniu glukozą... w każdym bądź razie tak jak Madi uważam, że krowom nie chciało się ruszyć tyłka. Ważne, że masz to za sobą :) Mery84 wiesz moja teściowa natłukła do głowy mężowi, że ja za mało jem i takie tam inne bzdury. Reasumując ona i on ciągle suszą mi głowę żebym jadła to czy tamto i już zaczęłam faktycznie myśleć, że mam złe podejście i skupiam się za bardzo na sobie. Ale w sumie racja- lepsza dieta to nie tylko dobrze dla nas ale i dla maluchów :) Co do bioder... zazdroszczę :P A wózek świetny, rama, gondolka - cudo ;) Karola1989 masz rację AMEN :D Ja co prawda też mam mnóstwo koleżanek i samą bratową które w ciąży pakowały w siebie co się dało i były szczuplutkie a z przodu tylko zgrabniutkie piłeczki nosiły- fajnie takim nie da się ukryć. No ale trudno, ciąża ciążą ale my po ciąży i w jej czasie też ważne jesteśmy i trzeba o siebie dbać "na zapas" :) ninina ja jeszcze raz chciałam Ci napisać, że wszystko będzie dobrze ;) Ja wiem, że komuś kogo temat cukrzycy bezpośrednio nie dotyczy ( przynajmniej na razie bo jestem przed obciążeniem jeszcze) łatwo się mówi ale ja to nawet wiem, że wszystko będzie dobrze u Was, innej opcji nie ma :) Malutka86 super, że już po i wszystko dobrze ;) Zazdroszczę, że znasz wagę i miarę małej... u mnie nie wiem czy się nie dało czy krowie się nie chce takich rzeczy sprawdzać :/ W każdym bądź razie nic nie wiem o swoim dziecku oprócz tego, że jest i się rozwija- niby wystarczająco ale też chciałabym wiedzieć jak wagowo wygląda. Co do Twojego mężczyzny- ja Ci mogę jedynie poradzić żebyś wrzuciła na luz, odpuściła trochę z pracami domowymi, zrelaksowała się a z samym delikwentem porozmawiała konkretnie. Jesteśmy teraz bardzo hmm emocjonalne i pewnie też dlatego tak dużo zauważamy i tak dużo nas drażni i dołuje ale bedzie lepiej :) Co do bioder.. ja to mam chyba figurę gdzieś po rodzinie ojca- tam kobietki takie smukłe od pasa w górę a rozlazłe od pasa w dół. Niestety... w ojca rodzinie, szczególnie jego przyrodnie siostry z pierwszego małżeństwa dziadka po ciążach wyglądają okropnie, jedna się "sklęsła" ale to dopiero po menopauzie :D No trudno jakoś się z tym trzeba pogodzić. gościu mi imię Róża się podoba :) Tysiaaa kuzynka męża jest miesiąc niżej od nas a brzuch ma taki jakby była po terminie już :D Kwestia indywidualna, może akurat teraz Ci urósł a później już nie będzie jakoś bardzo tylko sam kształt będzie się zmieniał :) Ja się w ogóle wielkością nie martwię, założyłam sobie, że ma być mały śliczny brzusio i ma być koniec kropka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Ja już po wizycie dziewczynki, następna za 3 tygodnie. I tak, jak ogarnęłam trochę wagę i przytyłam 2 kg w ciągu tych 4 tygodni to znowu ciśnienie poszybowało w górę: 149/87 tętno 105. No i trzeba do następnej wizyty mierzyć 3 razy dziennie i notować. I tak jak jedno dobrze to znowu co innego. Aha i nereczki pięknie mieszczą się w normie, pani doktor powiedziała że widocznie układ moczowy nie był jeszcze wykształcony całkowicie. Mała waży prawie 900 g. Także idzie jak burza, ale powiedziała też żeby się nie martwić bo najwyżej jak będzie bardzo duża to nie urodzę naturalnie:) A poza tym to podobno w normie jest. W ogóle to zabiła mnie tekstem: O jak Pani ładnie urosła. A chodziło jej o to, że mam brzuszek. Może dlatego taka zaskoczona bo byłam w sukience a nie w spodniach jak zawsze. We wtorek idę na tą glukozę, nie chcę czekać odkładać i się stresować. I odnośnie przeziębienia kazała mi kupić syrop Prenalen i inhalować się roztworem z soli fizjologicznej a jak po 3 dniach nie przejdzie to do lekarza. Kolejna wizyta za 3 tygodnie. Więc zleci szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Karola, to super ze wszystko super:):) ciesze sie razem z Toba:) a w ktorym jestes tyg traz? Moj brzdac w 25 wazy 780 gram:) ja wiem, ze tego sie nie porownuje ale z ciekawosci pytam, wiadomo ze kazdy dzieciaczek rozwija sie indywidualnie:) Ja sobie juz leze w lozeczku:) mezus bryknal z kumplem na piwko zaraz po powrocie z pracy, a wlasciwie to ja ich podrzucilam do knajpki a sama wrocilam. Wiecie, od wczoraj mam trudnosci z oddychaniem, tak jakbym nie mogla oddychac w pelni, bardzo czesto robie takie duze wdechy i czuje, ze ten oddech jest plytki. Ale wyczytalam, ze to dziecko pewnie naciska juz na przepone i stad te zadyszki i poczucie braku powietrza. To nie jest notoryczne, zdarzylo sie wczoraj i dzis wieczorem, poki co ;) a wiecie jaka frajde mi maz sprawil?? Wrocil z pracy i mowi, ze ma cos dla mnie, ale musze zgadnac co, ze jest to slodkie, ze moje ulubione i ze nie mozna tego kupic w naszej miejscowosci i tak mnie podpuszcza... okazalo sie ze to rogale marcinskie :D fakt uwielbiam ****ardzo, poza tym kojarza mi sie z czasmi jak jeszcze pracowalam na etacie i jezdzilam w delegacje do Poznania, to byl mily czas:):) kupil je oczywiscie w Piotrze i Pawle w Wawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, zamówiłam Accu-chek performa nano, mam nadzieję że się sprawdzi. Poradź jeszcze od razu co mogę ze sobą zabrać do jedzenia :P Daj znać jak już będą Twoje wyniki :) A ten wózek super, ja chyba się na tego navingtona cadeta napaliłam, jak się trafi okazja to kupię i będzie czekał. Madi, lista z imionami to dobry pomysł na brak pomysłu :D Fajną i smaczną miałaś niespodziankę od męża :) Małami, dobrze że już po wypiciu tego świństwa jesteś, współczuję przeżyć i trzymam kciuki za dobry wynik :) Malutka, super wieści po wizycie :) Odpoczywaj u rodziców, może spotkamy się jakoś na porodówce jak mój łobuz posiedzi w brzuchu dłużej lub Twoja córcia się ciut pospieszy :P A planujesz rodzić na Polnej? Wiem że tam się mną zaopiekują ale strach zawsze jest. Enka, te biodra nie wiem czy faktycznie się rozchodzą ale ja takie uczucie miałam w 1 ciąży i teraz też już zaczynają mnie boleć biodra jak za długo leżę na jednym boku. Ale wszystko przetrwamy :) Gościu, Róża bardzo ładne imię :) Tysia, ja też mam już duży brzuch, poszedł do przodu dość mocno. Ale gin mi mówił że u wielu kobiet w drugiej ciąży brzuc jest większy, nie wiem od czego to zależy. Karola, mierz ciśnienie bo to ważne, ja w pierwszej ciąży prawie od początku brałam leki na nadciśnienie ciążowe. Teraz mi gin każe brać bo u niego mam podwyższone ale w domu jest ok i nie biorę leków bo lekarze w szpitalu mi właśnie nie kazali brać jak "okazyjnie" mam podwyższone. Mi gin też już sugerował cc, że jak młody nadal tak będzie rósł to mi nie pozwolą rodzić naturalnie i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie nie rodzić naturalnie, ale to pewnie moja zryta psychika :) Ja dziś zalatany dzień miałam, a teraz wieczorem mi nerwy puściły i musiałam się wyryczeć młodemu w rękaw. Tekst "mama nie pać /płacz/ pośę ćę /proszę cię/" dobił mnie jeszcze bardziej i na samą myśl że go zostawię na te dwie noce na czas szpitala mam oczy pełne łez i wyć mi się chce. Ale może jak poryczę w poduszkę to mi się lżej zrobi. Dobrej nocy mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
Ninina czasami dobrze jest sie wyryczec, zamiast tlamsic wszystko w sobie. Maly sie martwi o mame...slodziak z niego. ja mam to samo jak moj mlody zapyta czemu placze lub jestm smutna wtedy jeden wielki ryk. ja do szpitala za wiele nie bralam, bo jednak 400 km, wiec na ich obiady bylam skazana, ale maz dostarczal warzywa i jakies owoce. dobrze by bylo jakby ktos Ci szykowal obiady domowe np z tej rozpiski co Ci napisalam w mailu. moze cos sie polepszylo jsli o diete chodzi, bo jednak to bylo ponad 3 lata temu. najlepiej zadzwon i zapytaj jak dieta wyglada. ale na pewno wez wlasny chleb abys nie byla skazana na barwione karmelem 'razowce'. accu checki sa tez dobre. moj brzuch tez idzie calkowicie do przodu mimo, ze dziewczynka wedlug ludowych wierzen powinnam sie poszerzac. Enka, czyli Ty typowa gruszka jestes. ciesz sie dziewczyno, ja bym chciala byc gruszka. moja kuzynka to juz w ogole jest patyk. ja przy nij to i tak mam biodra. a ona tanczyla/ uczyla tanca brzucha i te ruchy beznadziejnie wygladaly u osoby bez tylka i bioder. ale widzisz tak juz jest, ze chce to czego sie nie ma. Malutka, masz ktorys model x landera upatrzony? ten wozek, ktory mi sie podoba jest na piankowych kolach, ale wiekszosc wozkow niemieckich to pianki, kauczuki itp. Karola, super wiadomosci. z cisnieniem nie ma zartow. u mnie jak jest 100 to juz jest bardzo wysokie. Madi, rogale marcinskie, mniam... chyba zrobie wlasnej roboty rogaliki. jutro znowu beda dzwonila aby o wynik zapytac, ciekawe czy bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebralam wyniki obciazenia glukoza. jest w normie :D i to wcale nie w gornej granicy a idealnie. jak juz wczesniej wspominalam, na diete w dalszym ciagu bede uwazac, ale bez szalenstw. tak sobie mysle, ze ta poprawa glukozy w tej ciazy wynika ze zdrowszego stylu zycia - zadnych smieci i praca trzustki znacznie sie poprawila. A Ty Nininka dasz rade! ja juz dzis rano dwa chleby upieklam, zupa sie gotuje a teraz biore sie za ogarnianie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery super! jakie chleby piekłaś? Ja dziś właśnie mam zamiar robić orkiszowy chleb z dynią i ten który robię zawsze na zakwasie. Roboty w chol... a ja dziś się kiepsko czuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Girls:) Ja nie wiem co sie na tym miescie dzis dzieje!! Jeden dzien swiat a wszystko z polek sklepowych wymiecione, kupa ludzi, kolejki... i tak bylo rano, nie wiem co bedzie pozniej :D tragedia, chyba jakas wojna idzie, ludzie powariowali... i ze niby kasy nie maja :D My mamy jutro gosci, wstawilam juz pierwsze ciacho do piekarnika, mam jeszcze w planach dwa z jablkami, salatke warzywna, rosol i skrzydelka z indyka w sosie :) dobrze ze chate mam jako tako ogarniana na biezaco, to zostana tylko male szlify;) zastanawiam sie czy aby nie przesadzam z tymi przygotowaniami, bo jak urodze Mlodego to nie bede miala czasu tak przesiadywac w kuchni i bede rzucac na stol kupne ciasto i barszcz z torebki :D :D to sie wtedy wszyscy zawioda, ze jak too..nie domowe? : D a kij im w oczko, jak nie pasuje to wypad do restauracji :D Dziewczyny czy Was tez juz dzidziusie kopia tak mocno? Moj wyczynia takie fale na raz rekami i nogami ze az mnie zaskakuje :D tzn teraz to go hardcorowo lulam, ale rano i po polnocy dawal czadu:) zmykam obierac jablka, bede zagladac w przerwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×