Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Musze zrobić w sobotę wystawny obiad

Polecane posty

Gość gość
na przystawke proponowalabym brokuly zapiekane w sosie beszamelowym, albo roladki na zimno z cukini. zurek tez uwazam za trafny wybor, z boczkiem, chrzanikiem (w chlebku nie musi byc podany,ale sa fajne takie garnuszki z pokrywkami, kociolki jakby za niewielkie pieniadze ;) a danie glowne to podalabym piers z kurczaka w ciescie francuskim z mozarella i do tego pieczone ziemniaczki, surowka z bialej kapusty jak najbardziej. i deser jakis fajny sernik na zimno, albo w ladnych pucharkach lody, deser jogurtowy z owocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym przywitałam w ubiegłym tygodniu delegację belgijsko - francuzko-hiszpańską. Przystawki - śledź z żurawinami, babeczki nadziewane szpinakiem i kozim serem. Do śledzia kieliszek wódki dobrze schłodzony, dostępne były i inne trunki. Danie główne - zupa- krem z pokrzyw z dodatkiem jajka, pieczeń sarnia z żurawinami i sosem chili z kładzionymi kluskami szpinakowymi, Kilka wersji sałat, ogórki małosolne [tych goście unikali] Czerwone wino wytrawne. Sery, różne rodzaje, w tym również zapiekane, podane na gorąco z dodatkiem winogron, truskawek, arbuza. Deser - puszysty sernik z truskawkami, drobne ciasteczka, kawa, likier w kilku smakach, szampan. Cały czas dostępna lemoniada z wody, cytryny, miodu i kilku listków mięty. Wiem, że moje menu na salonach by się nie ostało, ale takie zaserwowałam. Goście pretensji nie mają, smakowało im, a ja zadowolona byłam widząc jak oście pałaszują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzcie lepiej do restauracji, narobisz się babo, i dupa z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym przywitałam w ubiegłym tygodniu delegację belgijsko - francuzko-hiszpańską. Przystawki - śledź z żurawinami, babeczki nadziewane szpinakiem i kozim serem. Do śledzia kieliszek wódki dobrze schłodzony, dostępne były i inne trunki. Danie główne - zupa- krem z pokrzyw z dodatkiem jajka, pieczeń sarnia z żurawinami i sosem chili z kładzionymi kluskami szpinakowymi, Kilka wersji sałat, ogórki małosolne [tych goście unikali] Czerwone wino wytrawne. Sery, różne rodzaje, w tym również zapiekane, podane na gorąco z dodatkiem winogron, truskawek, arbuza. Deser - puszysty sernik z truskawkami, drobne ciasteczka, kawa, likier w kilku smakach, szampan. Cały czas dostępna lemoniada z wody, cytryny, miodu i kilku listków mięty. Wiem, że moje menu na salonach by się nie ostało, ale takie zaserwowałam. Goście pretensji nie mają, smakowało im, a ja zadowolona byłam widząc jak oście pałaszują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Portugalczykom nie podawajcie francuskiego wvvvvvvvvvvvvvvvvvvv a któżby śmiał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma madery lub porto, podaje się bezpieczne reńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co we francuskich jest niebezpiecznego takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy zrazy i raz gulasz z podwójnymi ziemniakami , a na przystawke sledzie w czekoladzie i rabarbar wedzony . O !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 01:10, o, i to jest ciekawe a nieprzesadzone i z polską nutą menu :) Ja bym tylko do babeczek dała bryndzę, bo mi bardzo do szpinaku pasuje a jest "nasza", a tak brawo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za tydzień przyjmuję Włochów. Prowizoryczne menu: - krem ze szparagów, domowe mini-grzanki - udziec jagnięcy marynowany w czosnku, tymianku, rozmarynie plus podsmażone młode ziemniaki i mieszanka sałat - na deser crumble z rabarbarem - dla lepszego trawienia jakieś mocniejsze alkohole ;) - do aperitifu na przegryzki najprawdopobniej talerzyk polskich wędlin (kindziuk, kumpiak, kabanosy...), grzybki marynowane do spróbowania, mini-cebularze (bo jam z lubelskiego :P ), maleńkie paszteciki i chyba styknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tylko do babeczek dała bryndzę, bo mi bardzo do szpinaku pasuje a jest "nasza" a kozi ser która dodała autorka wpisu to jest właśnie bryndza :) więc Twoja uwaga jest niemądra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bryndza to jest ser OWCZY, ofiaro :P W Polsce nie ma tradycji żadnych serów kozich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żurek i oscypek można dać spróbować u mnie zawsze sie sprawdzalo, ale jak raz podałam kasze z sosem to sie zapytali czy to jest namoczonymi chleb! Nie smakowała im:( co do buraczków mnie samej nie smakują a jestem tolerancyjna jeżeli chodzi o jedzenie, ale one mają naprawdę okropny kolor i smak! I te sery to właśnie sie daje po daniu głównym a nie jako przystawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 1:06 świetne menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można nie lubić buraków!? jako surówka na ciepło, na zimno z cebulką, barszcz czysty, botwinka, chłodnik, barszcz ukraiński. No ćwikły z chrzanem można nie lubić, bo ma ocet, ale czy jest ktoś nie lubi wypić barszczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 1:06 Twoje połączenia są niepojęte dla mnie prawdę mówiąc: ryby i mięso z żurawinami, dziczyzna jeszcze możliwa, ale śledzie w słodkich żurawinach? sery zapiekane na ciepło z arbuzem, truskawkami i winogronami, jak jeść ser żółty z truskawami czy innymi słodkościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość gościu z 1:06 Twoje połączenia są niepojęte dla mnie prawdę mówiąc: ryby i mięso z żurawinami, dziczyzna jeszcze możliwa, ale śledzie w słodkich żurawinach? sery zapiekane na ciepło z arbuzem, truskawkami i winogronami, jak jeść ser żółty z truskawami czy innymi słodkościami? . . , jaj sie żre całe zycie schabowe badz mielone z rosołkiem to takie polaczenia moga byc niepojete. masz uboga wiedze na temat kuchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jakieś pomieszanie smaków, śledzie w żurawinach, może jeszcze w porzeczkach, truskawkach, agreście i malinach zrobicie? I jeszcze nie widzę w tym menu z sarniną jakiś ziemniaków czy kaszy, jest zupa, dziczyzna ze szpinakiem i co do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale was fantazja ponosi.... w zyciu tego nie jadlyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa już widzę - kluski ze szpinakiem do dziczyzny, zamiast ziemniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się nie podoba menu gościa z 1:06, takie na siłę "ą ę", przez co niezjadliwe. Oczywiście, że ser z truskawkami jest bardzo elegancki, ale nie ma się co oszukiwać - to nie jest smaczne. Zupa z pokrzywy? Nie jadłam pokrzywowej, ale jadłam szpinakową i była po prostu mdła, choć dobrze przyprawiona. Podejrzewam, że pokrzywowa smakuje podobnie, znowu przerost formy nad treścią - brzmi wyszukanie, a smak do bani. O śledziach z żurawiną nawet nie wspomnę - ja mam mdłości na samą myśl. W ogóle śmieszy mnie to łączenie nie wiadomo jak nie pasujących do siebie składników i myślenie, że to nowoczesna, światowa kuchnia. Ostatnio spotkałam się na przyjęciu ze smażonymi kwiatami - owszem, wyglądały efektownie, ale smakowały już gorzej. Szczerze to chyba wolałabym już zjeść sałatkę gyros :P I żeby nie było - nie żywię się schabowymi :D W wielu miejscach bywałam i jadałam, ale ta snobistyczna kuchnia jest po prostu śmieszna. Smaczna i elegancka przystawka to np. roladki z sandacza, a nie jakaś zupa z pokrzyw, no bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na przystawkę poleciła suszone śliwki zawijane boczkiem i maczane w miodzie. Pycha!!!! Tylko musisz kupić dobry boczek wędzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
suszone śliwiki z boczkiem wędzonym maczane w miodzie!? może jeszcze popijać to wódką z mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, naoglądały się kafeterianki badziewnych programów kulinarnych i teraz próbują brylować na salonach :D Ja bym śliwek z boczkiem i miodem kijem nie tknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawdę całe życie jecie schabowe i nie macie zielonego pojęcia o smakach :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
menu laski z 1:06 jest dla Was snobistyczne,masakra to co Wy jecie na codzień,chyba naprawde tylko nalesniki,placki ziemniaczane i mielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwały sie prowincjonalne wsiury co na kazdy dzień tygodnia gotują to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Menu z 1:06 jest wyrąbiste, ale skąd wziąć pokrzywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ty jesz naleśniki i placki. Kuchnia ma być przede wszystkim smaczna - to jest jej podstawowe zadanie. U mnie w domu jadamy np. steki wołowe lub burgery, drób różnoraki, lekkie zupy warzywne, świeże ryby (szczupak, węgorz, lin, dorsz, itp), itp. Mało węglowodanów lub wcale, także dania mączno-ziemniaczane to nie u mnie. A połączenie śledzia z owocami jest po prostu niesmaczne, to samo zupa z pokrzywy. Pewnie, że jedna z drugą kafeterianka, by udowodnić przaśność schabowego będzie wmawiać, że to jest pyszne. Ale trzeba być totalnie ograniczonym, żeby kuchnię widzieć tylko w dwóch wersjach: albo schabowy, mielony i placki albo śledzie z owocami i ser z truskawkami. Nic pomiędzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
połączenie mięsa i słodkiego mnie nie dziwi już, bo sos chili słodki to podstawa w kuchni chińskiej do potraw z mięsem. Jednak śledź na słodko to już przesada, tym bardziej, że on jest mocno słony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×