Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak czesto robicie na obiad nalesniki,pierogi,mielone i kluchy

Polecane posty

Gość gość

piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma smak na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalesnikow nie lubie.mielonych z rok nie jadla.za to pierogi raz na 2 miesiacey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
naleśniki raz w tygodniu, pierogi jak ktoś zrobi;) czyli parę razy w roku, mielone za rzadko, a kluch nie jemy wcale, bo mi nigdy wyjść nie chciały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleśniki uwielbiam ale tylko ze świeżymi owocami w mojej ulubionej nalesnikarni.pierogi tylko z owocami,innych nie tknę,mielonych nienawidze,kluchow nie lubię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dzisiaj mielone, mniam mniam :D Na zupę mam barszcz ukraiński z wczoraj, a na drugie mielone z łopatki, młode ziemniaki z koperkiem i mizerię. A na deser kompot :D Naleśników i kluch nie jadam, bo tuczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj rzadko. Bardzo lubię pierogi, ale nie mam do nich cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robię mielonych, wolę pieczeń rzymską zamiast tego zrobić, szybciej i zdrowiej. Naleśniki z raz w tygodniu są, bo uwielbiam. Można zrobić na 1000sposobów, ja najbardziej lubię piwne z wątróbką zapiekane w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo rzadko, a szkoda bo bardzo lubie ale nie mam czasu i staram sie dbac o figure bo mam sklonnosci do tycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naleśniki jadłam wczoraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrobię żeberka w kapuście kiszonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierogi robię dosyć często. Lubię lepić i jeść. Naleśniki już nie tak często. Z klusek to np. ze śliwkami jak jest sezon. Kopytka robię często bo u mnie uwielbiają. Mielone też robię często tylko nie smaże a piekę w piekarniku jak pieczeń. Nie trzeba stać przy patelni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalesniki raz w tygodniu, mielone raz w tygodniu, pierogi facet od wielkiego dzwonu, kluchy... nie robilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
lubGroszek - daj przepis na te naleśniki z wątróbką pllliiissss:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie pytanie,przynajmniej raz w tygodniu baby na kafe jedza w kółko to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nalesniki jak moja mama zrobi raz na klika tygodni a sama jeszcze rzadziej bo raz na kilka miesiecy. pierogi to raz na kilka lat bo kupowanych nie lubie a samej robic sie nie chce,mielone tez tylko jak mama zrobi,my czesciej robimy pulpety ale to tez raz na kilka tygodni,a kluchy?co masz na mysli? bo rozne kluski znam. lanych nie robie w ogole,slaskie to jak pierogi raz na kilka lat, kluski ziemniaczane z miesem-te uwielbiam w wykonaniu mojej babic,ale zalapuje sie na nie moze ze dwa razy do roku. my z mezem i dzieckiem to ogolnie nie jestesmy maczni i kluskowi. ani makaronow ani klusek. nawet pieczywo u nas nie idzie. synek zjada kromke na dzien chleba i to jest najwiecej z naszej trojki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleślniki raz na dwa tygodnie, pierogi raz w miesiącu, mielone też raz na miesiąc, a kluchy...zależy jakie masz na myśli :) na parze nie robię nigdy bo mo nie wychodzi w ogóle drożdżowe ciasto, a kluski śląskie robię raz na 2-3 miesiące. Wszystko to oczywiście orientacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas pierogi są tak raz w miesiącu albo rzadziej. przysiadam do nich raz i robię jak najwięcej i mroże więc są wtedy jak nie ma czasu albo ja sie źle czuje i nie mam siły robić nic innego. naleśniki rzadko, a jak już to z twarogiem na słodko(z owocami, bakaliami) mielone często bo lubimy a jeśli chodzi o kluchy to jak mi zostanie więcej ziemniaków z obiadu to na drugi dzień robię kopytka albo leniwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×