Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie uprawiam z mężem seksu od dwóch miesięcy....

Polecane posty

Gość gość

i niestety nasze relacje pogorszyły się,zastanawiamy się nad rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bez seksu oboje się od siebie oddalacie, oboje chodzicie poddenerwowani i czepiacie się o byle drobiazg. Nie napisałaś dlaczego nie uprawiacie seksu, bo to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim gall
ja kocham sie z żona średnio raz w miesiacu jak dla mnie to za mało ona uwaza ze seks jest jej niepotrzebny do życia ja nie podzielam jej zdania nie myśle o rozwodzie raczej o dyskretnej znajmosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak jest,ciagle sie klócimy i przez to oddalam się od niego...mąz do pozna pracuje a ja zajmuje sie malym dzieckiem wieczorami jestesmy zmęczenie pragniemy tylko wskoczyc do lozka i przespac spokojnie noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
no nie dobrze,, ja sie bzykam ze swoim facetem nawet 3 razy dziennie, czasami tez mamy gorsze dni, ale nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Nie wiem z jakiego powodu u Was jest brak seksu? dobra zmeczenie, praca ,obowiązki, ale czasami da sie to ominąć? moze jakis zal? kompleksy? nie zrealizowane zachcianki w łożku? powiedz coś wiecej, moze da sie jeszcze coś zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
ja ze swoim nie mam seksu już od czterech miesięcy. Wcześniej był raz na miesiąc lub dwa. nie będę już więcej żebrać, radzę sobie sama. skutek uboczny takiej abstynencji to rozbieranie wzrokiem każdego faceta, który staje na mojej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
kurde SMUTNE TO JAKIES Związek, małżeństwo i brak seksu?! przeciez wiadomo ze bez tego, bez zblizenia, rozkoszy to sie rozwali Ciągle zastanawiam sie nad przyczyną, co sie dzieje w takim zwiazku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
u mnie nic się nie dzieje, mój mąż po prostu seksu nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
ale przeciez kazdy normalny facet współzyje chociaz te dwa razy w tygodniu zazwyczaj to jest normalne, nawet hormony daja znac, facet ktory twierdzi ze nie potrzebuje seksu, albo go unika , albo jest gejem albo zdradza to samo stalo sie u mojego faceta siostry niedawno bylo ok, a nagle dowiaduje sie ze sie rozwodza, zalila mi sie wczesniej że ze soba nie sypiaja, nie zwraca na nia uwagi, i wszylo ze jest gejem .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja zdadza co ma zrobić.....porażka.....A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
pewnie jest tak jak piszesz. zdradzać czy to z kobietą czy z mężczyzna nie ma kiedy. praca dom, dom praca, nigdzie nie wychodzi. na rozwód u nas się też nie zanosi, dogadujeny się dobrze, przyzwyczaiłam się już, że traktujemy się jak rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
no rozumiem ale mimo woli przeciez brakuje C***ewnie seksu i zblizenia? rozumiem ze relacje moga byc zdrowe i normalne, i tak dobrze, tak trzymac ale jednak jestescie malzenstwem, to gdzie ten seks? baraszkowanie? winko? co sie stalo ze koniec tego? Przeciez Ty jako kobieta potrzebujesz bliskosci, orgazmu itp, on tez nie chce mi sie wierzyc ze we dwoje zycjecie bez tego i jest cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
orgazm sama umiem sobie zapewnić, wiadomo to nie to samo i brakuje poczucia bycia pożądaną. przez jakiś czas miałam do niego duży żal o to, ale już sobie to poukładałam. po prostu nie można mieć w życiu wszystkiego. a gdyby nie ten seks to można by powiedzieć, że niczego by mi już do szczęścia nie brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
no dobra, to sie ciesze, ale z takiegos powodu nie chce mi sie wierzyc. nie badz zla, ja tez nie atakuje, sama umiesz sie zadowolic, ja tez, no ale na jak dlugo? mialam pare znajomych, ktore przedstawialy problem w podobny spsob, i podloze problemu bylo zupelnie inne, i zadna mi nie powiedziała umiem zyc bez tego, pogodzilam sie, zazwyczaj to był atak paniki, płaczu, wlasnie zalu, chorych pomysłow u tych kolezanek problem lezał w relacjach, kompleksach, braku wiary w siebie a Sprobowałas kiedys nago zaskoczyc go w sypialni i powiedziec ze chcesz seksu? zwyczajnie po kapieli? przed snem? ze chcesz sie kochac i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
tak, próbowałam tego, zdarzało się, że było ok, ale odmowy też były. można powiedzieć, że na głowie stawałam żeby coś zmienić, pomagało na góra miesiąc, a potem wszystko wracało do normy. po jakimś czasie mniej przykrości sprawiała mi abstynencja niż kolejna próba, która mogła zakończyć się porażka. nie wspomnę już o samoocenie, teraz powoli udaje mi się ją odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
nie glupia babka z Ciebie, skoro dajesz rade, i urozmaicenie tez dziala, ale na krotko, to moze z innej beczki cos moze za duzo stresu? moze przez prace? zla sama ocena Twojego partnera? u niego poczucie pustki, moze stara sie zachowac wszystkie normy zycia, a z jakiegos powodu traci chec, kurde nie wiem.. czasami jest tak ze malzenstwo jest bardzo dobre, a cos zabija uczucia, checi, porzadanie, u facetow najszczesciej jest uczucie pustki, kolejne moje doswiadczenie, facet mial wszystko, zaczynal od zarobku, potem zalozyl rodzine, mial firme, kase rodzine, a i tak czul pustke.... zapytalam dlaczego? powiedzial ze pieniadze i tak sie skoncza, ma dziecko, zone, ale czuje pustke do dzis nie umie mi wytlumaczyc dlaczego,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewq4321
ale zreszta skoro poruszasz ten temat tutaj, nie mozesz powiedziec ze sie z Tym pogodzilas i ze jest Ci to obojętne? bo jednak napisalas o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baźa
przeglądałam forum i trafiłam na ten temat więc podzieliłam się swoim doświadczeniem. nie twierdzę, że mam to gdzieś, po prostu zrobiłam co mogłam żeby było pod tym względem lepiej, nie przyniosło to efektu więc nie pozostało nic innego jak tylko przystosować się do sytuacji. może tak jak pisałaś nawet mój mąż nie byłby w stanie powiedzieć dlaczego jest jak jest. nie czuje, albo czuję bardzo rzadko taką potrzebę, może czułby ją częściej w stosunku do innej kobiety. staram się już tego nie roztrząsać tego tematu, bo do niczego dobrego mnie to nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet_wawa
baza..a sama masz pewnie ochote na bliskosc..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×