Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Knieja

co dalej?

Polecane posty

no więc tak: straciłam przyjaciół. co do jednego. to wszystko odbywało się na zasadzie: zostałam olana. po woli wykruszali się jeden po drugim, aż zostałam sama. ból po stracie jednego, drugiego, trzeciego i czwartego skumulował się i po ostatnim wpadłam w dołek. przez 3 miesiące nie mogłam wstać z łóżka, nie chciało mi się iść do pracy, ćwiczyć, wychodzić - no bo z kim?, nic. słuchałam smętów, ryczałam jak bóbr i zajadałam smutki. efekt jest taki, że jestem smutną, zaniedbaną 20-latką bez przyjaciół. ubierałam się w co popadnie, czasem tylko, gdy miałam lepszy nastrój jakoś bardziej o siebie zadbałam, założyłam coś innego niż legginsy i t-shirt. A kiedyś byłam ładną, zadbaną i dobrze ubraną dziewczyną. nie wiem co się ze mną dzieje, chyba trochę z tego wychodzę, ale nadal nie do końca mogę się otrząsnąć. mam wrażenie, że wegetuję, a nie żyję. a chciałabym zacząć ŻYĆ. Chciałabym wrócić do formy, schudnąć, wyglądać dobrze i znaleźć znajomych - bo w przyjaźń już nie wierzę. Często zastanawiam się, co jest we mnie takiego? Przecież skoczyłabym za nimi w ogień.... Jak się uporać z bólem związanym ze stratą przyjaciół? jak zacząć żyć od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×