sprawdzenie żony dyskretna prośba do mężczyzn

witam, mam dyskretną prośbę, chcę sprawdzić wierność żony. szukam przystojnego faceta, który ją uwiedzie. chcę sprawdzić, czy ona czasem nie jest k***ą.

zrob inaczej zostaw ja na hooy jej idiota

czytaj ze zrozumieniem nie zostawię - bo nie mam PEWNOŚCI, że jest moją wierną uległą kobietą może napisze więcej szczegółów: ostateczna próba ma polegać na sprowadzeniu ją do luksusowego hotelu, sypialni. i sprowokowanie do seksu - ma się pojawić w seksownej bieliźnie. ja będę w szafie. jeśli kandydatowi się to uda - plaskacz, splunięcie i rozwód, szmacie. bardzo ją kocham, dlatego proszę o szybkie reakcje

alez czytam ze zrozumieniem i powtorze coi to co powtarzam kazdemu smieciowi w takich sytuacjach: d***** dziela sie na damskie i meskie witamy na pokladzie meska dziwke

Po co Ci to wiedzieć? A jak się nie da skusić?

chyba damską. ale nie obrażaj mojego kochania, jeszcze nie mamy podstaw. chyba, że chodzi Ci, że kandydat będzie męską d****** daj spokój, przecież to będzie podstawione, ukartowane. ufam, że trafię na honorowego faceta. szykuje się też coś na kształt honorarium. wynajęcie hotelu opłacam ja.

jeśli da się skusić - oznacza, że jest niewierną d****** nie będę mógł być z takim czymś

Ale dlaczego tak Ci na tym zależy? Nie ufasz jej? Nie ładnie tak kogoś podpuszczać. Masz ku temu powody?

meska nie docenie tego co ma? moze nie miec nic

nie muszę mieć. ma być mi wierna bezwarunkowa. nauczcie się, puszczalskie.