Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KAPITAN 1985

Życie singla, czy takie życie jest lepsze

Polecane posty

Gość gość
Jesteśmy jamochłonami, dobre ,dobre. To,że chce sobie żyć łatwo,lekko i przyjemnie... To źle? :) Przykro mi,że masz takie smutne życie,pełne obowiązków i ograniczeń. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc jesteś typowym "dorosłym dzieckiem". jak ci tak dobrze to mi to nie przeszkadza. kompletnie zwisa mi to jak żyją inni ludzie choć sam nie chciałbym prowadzić życia jamochłona. mi takie życie nastawione na konsumpcję wydawało by się puste, nudne i bez sensu. i tyle w tym "świadomego wyboru" co w "wyborze" jamochłona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ze trzeba tylko fajnie jest sie z kims dzielic szczesciem Poza tym ja marze o dzieciach w przyszlosci Sama sobie ich raczej nie zrobie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatem pytalem jakie masz cele w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty czegos nie rozumiesz kolego, ja mam wszystko w nosie i moge w przeciwienstwie do ciebie wszystko na co mam ochote, jedynym ogramiczeniem jest praca na ktora sie godze za kase to dosc oczywiste. Kolego ja przebieglem maraton, podnosze dwa razy tyle co waze,przeplynalem wplaw kilka km na raz,zdobylem wiele medali mistrzostw polski,mam medal z pucharu swiata oraz mistrzostw europy. Trenowalem wiele lat wyczynowo i ty mi mowisz,ze jestem jamochlonem:-D to teraz sie zastanow co osiagnales w zyciu i kto jest jamochlonem:-D Ty przez osiagniecie czegos pewnie.rozumiesz zarobienie kasy dla mnie wazniejsze jest co zrobie w sporcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zaryzykuje tez stwierdzenie,ze mam wiecej wiedzy od Ciebie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doczepie sie do swiadomego wyboru jeszcze:-P otoz moj jest jak najbardziej swiadomy.Nie chcialem typowo po polsku bo trzeba czyli, praca,dom rodzina,dzieci bo trzeba,bo co ludzie powiedza gdyz mam to w nosku:-P Za to sadze,iz ty dzialasz idealnie wg shematu, jak tam kredyt na 30 lat juz jest?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec mi nie pitol o duzych dzieciach bo ja dobrze wiem co mam i do czego daze tyle,ze dzialam wg wlasnych zasad a nie ustalonych Amen i dobranoc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze przed chwilą żałosny pacanie pisałeś jak to spędzasz czas na "wycieczkach, kinie, spotkaniach ze znajomymi" który "nie ma obowiązków bo po co się nimi obarczać" a teraz próbujesz nam opowiadać jak to jesteś światowej klasy sportowcem? czy ty naprawdę jesteś takim idiotą że chcesz mi wmówić że medale mistrzostw polski, świata i europy to się zdobywa "lekko, łatwo i przyjemnie" najlepiej wylegując się w kinie albo na wycieczkach? fantazjować i konfabulowac też trzeba umieć koleżko. jamochłonek próbuje zrobić wrażenie a tu ani dudu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że jest łatwiejsze. jak to życie jamochłona. pobiera materię otworem gębowym a odchody wyrzuca o***tem i tyle. ale człowiek tym się od jamochłona różni że ma potrzebę tworzenia czegoś ważnego, realizowania jakiegoś celu w życiu, dawania czegoś od siebie. jak widać nie każdy człowiek. to jest po prostu kwestia rozwoju osobowości, intelektu, człowieczeństwa. dlatego ludzie podejmują wysiłek mimo że nie muszą, dlatego sami narzucają sobie ograniczenia, obowiązki. bo nie są jamochłonami x nie wiem czy to pisze facet czy baba, ale jest tak ograniczony umyslowo, ze az slabo sie robi. Po pierwsze, czemu sie tak buntujesz, ze malo z krzesla nie spadles, ze ktos wybiera zycie inne od schematow? Jakim prawem to oceniasz? Jakim prawem uwazasz swoje racje za jedyne, sluszne, prawdziwe i wlasciwe? Jak smiesz obrazac ludzi, ktorych buraku zakompleksiony nawet na oczy nie widziales? Wyzywasz od jamochlonow? Ty prymitywie. A co, pracujesz na nich? Placisz za nich, karmisz? Robia to sami za siebie uczciwa praca, zyja zgodnie z prawem, a ty tu bedziesz ludzi wyzywal, bo wg ciebie "nie maja potrzeby tworzenia czegos nowego" co ty rozumiesz jako spladzanie dzieciarni i lata wyrzeczen. To jest dla ciebie jedno i najwazniejsze zadanie w podlym zyciu czlowieka- rozmnozyc sie i podtrzymac gatunek " dlatego ludzie podejmują wysiłek mimo że nie muszą, dlatego sami narzucają sobie ograniczenia, obowiązki. bo nie są jamochłonami", wg ciebie obowiazek narzucaja sobie tylko ci, ktorzy decyduja sie na dzieci, a cala reszta nie ma zadnych i jest jamochlonami haha. A TY jestes najwiekszym z nich. Zgrywasz tu jakiegos inteligenta za 2 grosze, myslisz ze bycie rodzicem automatycznie robi z ciebie geniusza, mega doswiadczonego i zasluzonego dla ludzkosci, poklony dla ciebie, medal od prezydenta miasta za zaslugi w dziedzinie dzieciorobstwa i wpier nocha w cudze zycie z bonusowym obrabianiem tylkow tym, ktorzy smia zyc nie po twojej mysli, inaczej odebrany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS ty nie tylo pobierasz zarcie otworem gebowym, ale i wydalasz nim to, co normalni ludzie wydalaja o***tem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze przed chwilą żałosny pacanie pisałeś jak to spędzasz czas na "wycieczkach, kinie, spotkaniach ze znajomymi" który "nie ma obowiązków bo po co się nimi obarczać" a teraz próbujesz nam opowiadać jak to jesteś światowej klasy sportowcem? x patrzcie jak sie zazdrosny przyglupek oburzyl! No jak to tak! To on zarywa noce, pieluchy zmienia, haruje na 2 etaty i ledwo koniec z koncem wiaze, zeby zonke i glodne dzieci (jamochlonki puki co) wykarmic, sprzatajac chalupe i gotujac obiad jednoczesnie, ledwo ma czas na sen, a tu jakis inny chlop normalnie smie zyc sobie na luzie, powolutku, miec pieniadze, czas na przyjemnosci, hobby, kino, wycieczki i jeszcze sukcesy w sporcie odnosic hahaha ale zal d/u/p/e sciska co? Tez bys tak chcial, ale do tego trzeba miec rozum a nie tylko pusta glowe do ocierania potu i robienia sie czetrwonej na mysl, ze ktos ma lepiej bez wysilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponawiam pytaniie
A jakim małżeństwem są Twoi rodzice Autorze? Opisz dobre i te trudniejsze strony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też to rozumiem. bywałam i w związku, i sama. jak byłam sama, było mi z tym dobrze. sytuacja się odmieniła tylko dlatego, że jeden taki się przypalętał i uparł :) teraz planujemy się pobrać. ale mam swoje doświadczenia, pamiętam, że druga strona medalu ma swoje plusy, więc nikogo nie będę umoralniać. też mnie to zawsze doprowadzało do szału, jak mi wszyscy gadali "fajnie mieć faceta", a ja wcale nie chciałam! dużo jest prawdy w tym, że w dwójkę żyje się łatwiej (pod wieloma względami, nawet finansowym), że już nie wspomnę o takich zaletach, jak seks, blisość, czułość - każdemu czasem potrzeba. z drugiej strony, tak jak napisał autor, niezależności nie sposób przecenić. w związkach też są różne zmartwienia, kłotnie i dużo niepotrzebnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze przed chwilą żałosny pacanie pisałeś jak to spędzasz czas na "wycieczkach, kinie, spotkaniach ze znajomymi" który "nie ma obowiązków bo po co się nimi obarczać" a teraz próbujesz nam opowiadać jak to jesteś światowej klasy sportowcem? czy ty naprawdę jesteś takim idiotą że chcesz mi wmówić że medale mistrzostw polski, świata i europy to się zdobywa "lekko, łatwo i przyjemnie" najlepiej wylegując się w kinie albo na wycieczkach? fantazjować i konfabulowac też trzeba umieć koleżko. jamochłonek próbuje zrobić wrażenie a tu ani dudu xxx ty baranek nie jestem swiatowej klasy sportowcem tylko calkiem przecietnym sa lepsi:-P Ale co Ci sie nie zgadza? mam ci zrobic fotke medalikow?:-D Ty uwazasz sport za obowiazek? buahahaha wlasnie wstalem na trening wiec Ci wyjasnie,ze to radocha i przyjemnosc nie obowiazek,robie to dla siebie,po treningu ide do pracy a potem mam wolne wtedy spotykam sie ze znajomymi i korzystam z tych innych uciech. I nie chce Ci wmowic,ze latwo sie je zdobywa bo tak nie jest,trzeba zasuwac,ja trenuje od 96 roku takze dobrze wiem ile trzeba wysilku aby cos osiagnac i wez sie nie burz bo calkiem niezle sie dyskutowalo;-) wpadne przeczytac jak juz bede w pracy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i na mistrzostwach swiata medalu nigdy nie zdobylem i raczej nie zdobede ale kto wie...moze dzisiejszy trening:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
singlami zostają Ci którzy nie mogą być z osobą z jaką by chcieli a byle kogo nie wezmą innych przypadków nie znam jak ktoś ma urodę to za nim dosłownie biega stado płci przeciwnej i mają w czym wybierać, nikt związku i seksu z normalną i ładną osobą dobrowolnie nie zrezygnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna i ładna oczywiście, ale przechodzona singielka to katastrofa i każdy normalny facet na to nie pójdzie. Uroda tutaj nie pomoże. Chyba, ze będzie traktowana jak d***** pod pozorami pełnej kultury stwarzanej przez faceta. Po to aby ja tylko przelecieć. I znów zostawić. I to już tylko zostaje grupa wyposzczonych facetów z bardzo niskimi wymaganiami, żeby brać się za przechodzona singielkę. Takie są wszystkich i niczyje. Obleśne to jest. Za dopłatą bym nie chciał zdeklarowanej singielki. Te ich wymagania to można miedzy bajki włożyć, ich zwyczajnie nie chcą na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo jak ciebie zadna nie chce, ktora by chciala niedorozwoja ktorego zadna inna nie chciala:D a do tego tak zalosnego, ze biega po burdelach, musi placic za sex i zalicza wszystkie prostytutki fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan 1985
Pytasz jak wygląda nieograniczone życie towarzyskie, to proste, moge kilka razy w tygodniu spotkać się czy to z tym kolegą/ koleżanką czy innym i nie musze tego zmniejszać bo jestem w małżeństwie. A jak ktoś założy rodzine, to nie powie mi że tak samo często się spotyka. I to jest pierwsza różnica, między moim trybem życia towarzyskim a trybem osób już po ślubie. Wierność, to dla mnie wada, to nie jest mi do niczego potrzebne w życiu, nie trzeba być nikomu wiernym. Nie wyobrażam sobie chodzić do łóżka z jedną i tą samą osobą przez lata. Wspólne pasje moge mieć z jedną z koleżanek czy przyjaciółek, nie musze z kimś chodzić by mieć wspólne pasje, tak samo czucie się dobrze w towarzystwie, nie trzeba żyć z kimś by dobrze się czuć w czimś towarzystwie. I jedno się zgadza, to każdego indywidualny wybór, wy żyjecie lub chcecie żyć z kimś i dlatego gadacie zupełnie co innego. Ja wybrałem życie w pojedynke i siłą rzeczy widze to na mój sposób. Nie chce i nie wyobrażam sobie żyć z kimś przez np. 40-50 lat. I tyle. Ja nie krytykuje ludzi którzy chcą żyć z kimś, niech tak żyją to wasza i ich sprawa. Ale mówie że każdy widzi życie ze swojego punku widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie ma wyboru tak musi, więc jakąś teorie do tego trzeba dorobić. Żeby nie wyjść na nieudacznika życiowego. Rodzina to nie jest żadne ograniczenie dla mądrych ludzi, ale ciężko coś takiego mieć. Zdecydowanie łatwiej jest być wiecznym dzieckiem. Każdy ma co chce, co może, co jest w jego możliwościach. Single spędzają święta z kim ? Ze znajomymi singlami haha :) Czy u mamusi zawsze ? A może uciekają gdzie pieprz rośnie ze wstydu, że nie maja własnej rodziny na ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest złego w świętach u mamusi? pary też spędzają zazwyczaj swięta u rodziców jednych lub drugich więc to nie jest takie niesamowite,że singiel święta spędza u rodziców. zawsze osłabia mnie u większości mężatych i dzieciatych ludzi ta wyższość i wszechmądrość -co ty tam wiesz o życiu, jesteś niedojrzały, jesteś nieszczęśliwy bo się nierozmnożyłeś itd.a tak naprawdę wielu z nich tkwi w nieszczęśliwych związkach, bo kredyt, bo dzieci właśnie itd.żaaaaal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, widzę że tu na forum panuje pogląd (u niektórych) ,że jak się ma partnera i spłodzi się dziecko to człowiek z automatu staje się jakąś istotą wyższą , wzbogaconą o niesamowite doznania wewnętrzne, bogactwo duchowe wylewa się uszami. ha ha ha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możecie inaczej twierdzić bo nie macie pojęcia o tym. Co tracicie to jest dopiero żal. Jeden jedyny raz poczulibyście co to znaczy mieć rodzinę, dzieci i wasze, życie zmienia sie o 180 stopni. Wasze przekonania padają jak muchy.Ale róbcie co chcecie. Ludzie w rożnym wieku dojrzewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego z góry zakładasz,że wszyscy są tacy sami i dla każdego człowieka posiadanie partnera i dziecka byłoby czymś cudownym , wzbogacającym życie i sprawiającym,że człowiek z automatu stawałby się dojrzały. zycie nie jest takie proste. rozejrzyj się dookoła siebie i zobacz ilu wokół Ciebie jest niedojrzałych tatusiów i mamuś mimo, że tworzą rodzinę, w żaden sposób nie stali się przez to lepszymi ludźmi, mają po prostu partnera i dziecko/dzieci i to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok niech Ci będzie wszyscy single są niedojrzali i nie wiedzą co tracą. na pocieszenie dodam, że nie wiem co tracę więc nie napawa mnie to smutkiem i jestem szczęśliwcem...bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowana większość ludzi jednak łączy się w pary, większość ma dzieci, wybiera ten styl życia pomimo tego,że nie jest to życie usłane różami. Na pewno życie singla jest łatwiejsze ale czy lepsze? Dla większości na pewno nie, dla Ciebie być może. 29 lat to jeszcze nie ten wiek, kiedy można mówić, że jesteś zadeklarowanym singlem. Jakbyś miał 40+ wtedy byłbyś bardziej wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
analogicznie ludzie mający rodzine powinni się na ten temat wypowiadac dopiero ok. 50-tki, jak już będą mieli odchowane dzieci i wtedy świadomie będą mogli stwierdzić czy wyszło im bycie rodzicem, mężem,żoną; czy dało im to satysfakcję, spełnienie itd czy jednak żałują wyboru takiego modelu życia.też może być różnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli większości ludzi pasuje zakładanie rodziny to niech sobie zakładają, za mnie nikt życia nie przeżyje i chcę żeby moje życie było określone moimi wyborami a nie ślepym podążaniem za większością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I słusznie, masz całkowitą rację.Twój styl życia jest tylko Twoją sprawą, niemniej jednak warto głębiej zastanowić się nad kwestią, czy na pewno jest to wybór świadomy. Każdy ma swoje priorytety, jeden chce miłości aż po grób i gromadki dzieci a inny ceni sobie niczym nieograniczoną wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×