facet mówi :nie dbasz o siebie :(

hej, jednego dnia stwierdził , mięsień piwny ci urósł troche, drugiego jak założyłam jeansy i zwykły top na grilla powiedział no wyglądasz jak przedszkolanka. a dziś że o siebie nie dbam. no może i przytyłąm 2kg,ale to powód żeby mi tak gadać?dbam o siebie w takim samym stopniu od 3lat, ubieram się troche mniej wystawnie, no ale... zresztą już niewiem co mam sądzić co mysllicie??

Mi mój chłopak kiedyś powiedział żebym nie chodziła w takich spodniach bo mój tyłek zle wygląda

A on o siebie dba?

Ja myślę że facet za dużo filmików w sieci ogląda ;)

a on taki Brad Pitt czy co?

dba,ale ja o siebie przeciez tez.. normalne chyba ze z czasem kobieta się zmienia.poza tym jestesmy ze soba dopiero 3lata a on mi mowi ze nie dbam o siebie, no!

normalny chłopak,raczej nie brad pitt, ale dla mnie przystojny i niepowiedziałabym mu czegos takiego

przykro mi się zrobiło.. powinnam się zmienić? czy zastanowic nad zwiazkiem?

Jesli nie ma racji, to jest zwyklym chamem. Chyba ze Ty nie widzisz, ze sie zapuscilas a on chce zwrocic Ci uwage.

no tak ja mowie przyttyłam ze 2kg od poczatku zwiazku i ubieram sie mniej wyzywajaco,na zwykle wyjscia, nic wiecej sie nie zmie niło

może i się zmienia, ale nie tyje jak świnia z wiekiem

claude speed dzięki

Powinnaś zmienić faceta, ja nie wyobrażam sobie takiego tekstu, nie wiem ile masz lat, czy to Twój chłopak czy mąż, ale jak będziesz ciąży to przytyjesz, będziesz miała rozstępy itd, a facet 2 dni po porodzie powie Ci że nie dbasz o siebie bo nie wbijasz się w mini? A co jest złego w spodniach i koszulce? Zawsze muszą być szpilki? I to na grilla? Bez jaj ;)

mam 23lata i to mój chłopak, nie mąz..tez się nad tym zastanawiam

To zmień chłopaka, jesteś młoda fajna dziewczyna, a 2 kg szybko zrzucisz to nie problem :)

i powiem mu to koniec bo powiedziałes mi ze o sebie nie dbam?

No widzisz on nie jest Bradem Pittem to może mu to uświadom. Uważam że INNA wpadła mu w oko ale i tak NA PEWNO jest poza jego zasięgiem :)

Teraz 2kg do przodu. Za rok kolejne 2, potem kolejne 2 itd. Kobiety tyją na potęge i może chłop woli zawczasu przeciwdziałać.

może i tak, dużo ma kolezanek.. Waże raptem 50kg,kiedys 48kg, nie sadze zebym wygladała jakos znacznie gorzej, no ale ok, przytyc przytyłam

Ja bym mu wytłumaczyła żeby popatrzył w lusterko bo na pewno nie jest ideałem , jest na pewno wile rzeczy które Ty byś chciała w nim zmienić, a co będzie jak któreś z Was zachoruje na raka i wypadną mu włosy od terapii ? Czasem ludzie na kafe mnie przerażają.....

A jego mięsień piwny?

WaRze podlam!

co?

on tego nie zrozumie, powie ze wymyslam i sie czepiam.. jak na wiekszosci sprzeczek. Tego mu zarzucic nie mogę, brzuch ma płaski.. ogólnie jest szczupły

No to też mu powiedż, że wymysla i sie czepia.

tylko wiesz to nic nie zmieni.. zawsze tak jest, nigdy nie przeprosi, zawsze przychodzi i udaje ze wszystko jest ok, aż mi złość mija,bo przeciez kiedys musi

A potem mu powiedz, ze droga wolna...

Czego Ty chcesz, zebyśmy zadzwonili do niego i go zmienili? To jest Twój związek, jak nic nie mówisz, to będzie Ci takie uwagi robił. Jak złość ci mija, to to go również nie zmieni.

dobra decyzja podjęta,

czyli?