Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czystość przed ślubem nowy trend czy inwestycja w przyszły związek?

Polecane posty

Gość gość
gość31.05.2014 Oral, anal i hiszpan. . To jest czystość. Taa, a Poska to kraj afrykanski leżący w dolinie Kongo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czystosc przez slubem to jak kupowanie kota w worku. Powodzenia :D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bog, ewangelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyzej to tez ja. Zastanawiam sie tylko (pomimo ciekawej dyskusji) co jest z tymi wyrazami nie tak, ze wrecz maniakalnie stawiane sa miedzy literami w powyzszych wyrazach albo kropki B.o.g albo ukosniki. B/o/g. O co chodzi. Pytam bez ironi- wole zaznaczyc, z czystej ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to że jak sie kilka razy użyje tego słowa (chyba drażliwego dla kafe) to wylatuje spam -jak diabel z pudełka i szlus, taka cenzura kafe,sposobem jej ominięcia jest ukosnikowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt dyskusja jest ciekawa . Ślub to nie kupowanie kota :D Ani człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodakobieta
u mnie sytuacja jest taka że jesteśmy z chłopakiem już 4 lata. Dotąd nie kochaliśmy się wcale. Nie dlatego że nie chcemy. O seksie rozmawiamy często i bez żadnej krępacji. Nigdy ani z mojej ani z kogo strony nie było nacisku na to żebyśmy poszli ze sobą do łóżka chociaż nieraz jak każdy normalny człowiek któremu drugi się podoba mamy na siebie zwyczajnie ochotę. No ale potrafimy otwarcie mówić o seksie nie wstydzimy się między sobą tak tego tematu. Co jest w tym wszystkim najlepsze on mowi że kocha mnie tak mocno że może poczekać do ślubu z TYMI sprawami . Z jednej strony strasznie to doceniam bo on ciągle mi mowi że dla niego to mld jest problem że chce mnie dla siebie całą i będzie na omieszkał tyle ile trzeba i że jemu by to nie przeszkadzało gdybym chciała poczekać:) ja mu nigdy nie sugerowałam że chcę czekać on sam wyjeżdża mi z takimi propozycjami. A kiedy pytam czy chciałby czekać to mowi że zrobi to czego będę chciała a po ślubie to wszystko może mu 'smakować' jeszcze bardziej. I tak o tym czasem myślę..teraz mamy po 20 lat ślub. .może za 3-4 lata:) kochamy się naprawdę dużo przeszliśmy i myślę a raczej pewna jestem że będziemy już razem tak wiecie..zawsze:) i sama nie wiem co o tym myśleć..z jednej strony fajnie by było dac sobie taki piękny dowód miłości i zaczekać ale z drugiej boję się czy nim będzie tak że po ślubie okazałoby się że jesteśmy 'niedopasowani' pod tym względem..ja bym nawet chciała do ślubu wytrwać dla mnie to naprawdę by było coś niezwykłego tym bardziej że poznaliśmy się w wwieku 15 lat i trwamy w związku do dziś więc i ja dla niego i on dla mnie będzie pierwszym . Zastanawiam się jak też temat ugryźć i co robić..wiem że mi nie powiecie co mam robić ale może jakoś się wypowidecie na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że trafiłaś na bardzo fajnego mądrego faceta, który naprawdę Cię kocha. Masz rację to byłoby niezwykłe gdybyście wytrwali do ślubu-warto spróbować :) W każdym razie gratuluję chłopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję chłopaka i związku. Nie miej wątpliwości, czekaj! A jesli już, to pobierzcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodakobieta
o ślubie rozmawiamy ale to tak wiecie.. teraz przed nami najwieksza próba bo dużo sie zmieni wyjeżdżam na rok.. ale widze że i tak mu zależy i chce na mnie zaczekac ;) wiem, trafiłam na skarb i nie wiem czym sobie na niego zasłużyłam ;) może właśnie warto spróbowac chociaż zaczekac do tego ślubu, może to naprawde byłby jakiś dowód że dwoje ludzi jest dla siebie stworzonych.. bo jak wierzyc w taką miłośc, w takie związki, jak wierzyc to że da sie rade doczekac z seksem do ślubu skoro teraz 15 latki to robią(bez obrazy dla czytających-ja tylko sie wypowiadam). Ale ja np. innym radziłabym też spróbowac chociaż ;) co z nami bedzie- zobaczymy. Może warto podjąc takie zadanie i rzeczywiście poczekac a po ślubie przypieczetowac swoją miłośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milo sie czyta takie wypowiedzi...zycze wam kolejnych szczesliwych lat. Sama nie jestem fanem czystosci przedmalzenskiej ale szanuje ludzi ,ktorzy sie na taki krok godza. Sama zaczelam wspolzycie przed slubem i nie zaluje tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło się czyta, jak ktoś, kto nie jest fanem czystości przedmałżeńskiej wyraża szacunek do osoby która ma inne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie nie ma jednoznacznej drogi do szczesliwego zwiazku bo Sa tez malzenstwa ktore zaczely wspolzyc Po slubie i sie i sie rozpadly jak i ludzie ,ktorzy uprawiali sex moga sie wczesniej czy pozniej rozstać. Wiec nie ma na to reguly. Dlaczego mam na ciebie najezdzac tylko dlatego ze podchodzisz inaczej niz ja. Najwazniejsze zeby droga obrana przez was okazala sie szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie pojawiły się na wątku osoby na poziomie ,z którymi fajnie i w miłej atmosferze można pogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facec***atrzą na wygląd, nie z iloma facetami się spało, wręcz oni lubią jak kobieta ma branie i się lansuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te małżeństwa które rozpadły się chociaż czekały do ślubu: czystosć przedmałżeńska nie gwarantuje dozgonnego szczęścia, ale jest jednym z elementów, które dobrze zrozumiane cementują związek. Innymi słowy, w każdym przypadku czy się czeka czy nie, ludzie muszą dogadać się na innych płaszczyznach. Wydaje się, ze lepsze warunki do tego są, gdy sie jednak czeka. Nie ma rozczarowania że facet, czy kobieta okazała się taka czy siaka, a już się z tym kimś było tak blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirra Bella
też tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodakobieta
a ja myśle że meżczyźni wolą kobiety takie które przed nimi nie miały tuzina innych.. czy któraś z was chciałaby takiego chłopaka który co chwile jest z inną ? nie sądze. Ja sie strasznie ciesze że mój nie spał z nikim. Moge teraz z nim doznawac tych wszystkich przyjemności i wszystkiego RAZEM z nim sie uczyc. nie potrzebuje nikogo doświadczonego. Ale też rozumiem że nie każdy tak jak ja myśli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wcale nie.Czekanie pomaga lepiej poznać i zbudować relację." x Ta, na pewno lepiej się poznamy znając się tylko z randek "a to żeś walnął ! smiech.gif podaj zródło-tu chyba potrafisz, czy to znów opowieści cioci Jadzi albo ''z zielonego lasu''?Tfu z zielonego forumoczko.gif" x B. Józefik, Anoreksja i bulimia psychiczna, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1999, s. 17-18 :D "Gdyby był nierozsądny to by się każdemu narzucał, a On jest dyskretny bardzo i nienachalny " x Gdyby był rozsądny to by nie stworzył pedofilii, śmierci łóżeczkowej czy chorób genetycznych "To że nie miałeś przyjemności Go poznać nie znaczy że nie istnieje." x To że ty nie spotkałaś różowego słonia nie znaczy że nie istnieje :D "Znów powiem-to że TY nie umiesz dostrzec w kobiecie żadnej innej wartości poza jej c*pką (podobne poglądy miał niejaki Rescator,on też uważa że jedyną wartościa kobiety jest c*pka i seks) nie oznacza wcale że te dziewczyny które nazywasz cnotkami, nie mają nic do zaoferowania." x Gdyby miały to by nie twierdziły że ich dziewictwo to "najlepszy prezent jaki mogą dać." "I nasuwa się kolejne pytanie od razu-co TY masz do zaoferowania? Poza penisem?" x Całego siebie, swój charakter a nie tylko fakt czy jestem/nie jestem prawiczkiem. "a kto mówi o używaniu seksu jako środka do celu? " x Te katoliczki co nie uznają "dymania za darmo" jak to określają konkubinat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirra Bella
młodakobieta a ja myśle że meżczyźni wolą kobiety takie które przed nimi nie miały tuzina innych.. czy któraś z was chciałaby takiego chłopaka który co chwile jest z inną ? nie sądze. Ja sie strasznie ciesze że mój nie spał z nikim. Moge teraz z nim doznawac tych wszystkich przyjemności i wszystkiego RAZEM z nim sie uczyc. nie potrzebuje nikogo doświadczonego. Ale też rozumiem że nie każdy tak jak ja myśli No ja właśnie tak samo myślę jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo wg Ciebie lepiej sie poznają z randek zakonczonych łóżkiem :O jasne... Zresztą czy ja mówię ze tylko z randek? Przecież pary często spędzają z sobą czas całymi dniami, ja swojego męża zapraszałam do nas do domu,razem żeśmy pracowali w ogrodzie,wspólnie gotowali,pomagał mi w różnym innych domowych pracach,spędzał prawie cały tydzien u mnie,wychodził tylko na noc.Codziennie po pracy od razu do mnie.Były tez wspólne wyjazdy (oczywiście bez spania w jednym łóżku) i wiele innych okazji gdzie mogłam dobrze poznać.Widziałam go w wielu różnych sytuacjach,i z jego rodziną, jego znajomymi, z moimi, z ludzmi obcymi. Poza tym miałam oczy i uszy otwarte,bacznie obserwowałam. Są też pary które np spedzają jeszcze więcej czasu razem-bo np razem pracują,uczą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie chce to się człowieka pozna,nie martw się. Z drugiej zaś strony jest takie przysłowie że można zjeść beczkę soli a i tak nie pozna się kogoś.Czyli poznać i tak możemy tylko w pewnym zakresie,a nigdy nie prześwietlimy tej osoby na wskroś. Uprawianie seksu czy mieszkanie razem, nie pomaga wbrew pozorom w dobrym poznaniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uprawianie seksu czy mieszkanie razem, nie pomaga wbrew pozorom w dobrym poznaniu się." x Oczywiście lepiej poznasz czy wam będzie dobrze w łóżku nie uprawiając seksu. I lepiej poznasz jak wam się będzie żyło bez mieszkania razem. W ogóle to najlepiej ludzie się poznają jak się rzadziej widzą. Najlepiej tak z 5 randek bez całowania i do ołtarza, taka "czystość" zagwarantuje na 100% udane małżeństwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem zła,chorób,cierpienia i śmierci to kwestia na osobną dysputę. Odnośnie różowego słonia-to że nie spotkałam jeszcze skorpiona czy rekina też nie znaczy że te stworzenia nie istnieją ... xxxxx Całego siebie, swój charakter . x no widzisz tak samo i one cały swoj charakter i całe siebie.Plus dziewicze ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te katoliczki co nie uznają "dymania za darmo" jak to określają konkubinat x hah,a to ześ wymyślił,nie ma co. One z pewnością tak nie uważają.Przeciwienstwem tego ''dymania za darmo''w konkubinacie, nie jest ''dymanie za coś w małzenstwie'' (bo w małzenstwie w ogóle nie ma żadnego dymania) , bo dymanie za opłatą to jest w burdelu.Natomiast w małżenstwie jest akt małżenski czyli zbliżenie,wspołżycie seksualne,=okazywanie sobie miłości .I zbliżenie mdz malżonkami nigdy nie jest czymś instrumentalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość31.05.2014 Widzę że monologujesz sam ze sobą :O ''Zarąbiście '' się dyskutuje z kimś kto w ogóle nie czyta tego co się do niego pisze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Odnośnie różowego słonia-to że nie spotkałam jeszcze skorpiona czy rekina też nie znaczy że te stworzenia nie istnieją ." x W którym podręczniku jest zdjęcie Boga??? I kto je zrobił i kiedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam Ci o tym że można z chłopakiem spędzać po 6-7 dni w tygodniu,(u mnie tak było,zaraz po pracy przychodził do mnie i był do wieczora.Codziennie) , a nieraz pary spędzają jeszcze wiecej bo np pracują z sobą, są też wspólne wyjazdy, itd.Więc tego czasu na poznanie sie jest mnóstwo i sprawdzenie człowieka w wielu różnych sytuacjach, a Ty pociskasz jakieś pierdoły że najlepiej 5 randek :O Ty coś w ogóle jarzysz z tego co ja piszę ? Czytasz mnie? Czy gadasz sam z sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ty coś w ogóle jarzysz z tego co ja piszę ? Czytasz mnie? Czy gadasz sam z sobą ?" x Niestety seks zaburzył mi jasność myślenia :(, czekaj wrócę po kilku dni bycia w czystości, wtedy moje komentarze będą mądrzejsze o 40% (taki mi ksiądz wyliczył). Czystość rulez!!!!!, seks brudzi serca i ogłupia mózgi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×