Cesarka na życzenie a autyzm

Gościu z 23:44 zmartwiłaś mnie. Mój synek zaczął się uśmiechać dopiero jakoś po 2 miesiącu życia :(. Obecnie ma 10 miesięcy i nie boi się obcych, pokazuje palcem.

jesli matka odpowiednio odzywia sie, nie jada przetworzoengo swinstwa, nie zapycha sie chlebkami , makaronikami i innymi niepelnowartosciowymi produktami, ktore sa tylko pustymi kaloriami, a przy tym nie bierze tabletek a zwlaszcza antybiotykow podczas ciazy, to z reguly rodzi zdrowe dziecko. niestety po urodzeniu takie malenstwo dostaje zastrzyk.. pelen toksyn, pod nazwa szczepionka... o skutkach ubocznych nikt nie jest informowany. w polsce takie szczepienia sa obowiazkowa, w wiekszosc***anstw cywilizowanych nieobowiazkowe... bo rodzice decyduja a nie panstwo. dziecko nie jest przygotowane od razu po urodzeniu na taki szok. to jest naprawde bardzo ogromna internwencja na zdrowym dziecku... . dziecko nie ma wytworzonego ukladu odpornosciowego. dlatego szczepic powinno sie dopiero po 3, a nawet 6 m-ca zycia... w polsce nikt nawet nie pyta, szczepi sie, bo to jest czysty biznes. a kiedy jelita zostana naruszone, to pozniej juz tylko problemy, jedni nie maja, inni maja mniejszea, a jeszcze inni niestety przeogromne. w ulotkach szczepionek ktorych matki nigdy nie widzialy, ani nie zostaly poinformoowane o wszystkich niepozadanych odczynach poszczepiennych jest opisanych wiele skutkow ubocznych, autyzm jako taki nei wystepuje, za to przerozne choroby, ktore w sumie ogolnie objawiaja sie wlasnie jako autzym juz tak... bardzo duzo dzieci zostaje tym sposobem oslabionych... ale co sie dziwic nawet bill gates powiedzial, ze dzieki szczepieniom populacja zostanie zmniejszona. wystarczy poszukac informacji. mowia wam, ze rtec nei wystepuje, a tiomersal czyli pochodna jest bezpieczna, co jest kompletna bzdura. medycyna ma wiele tajemnic. a mimo to, wiekszosc darzy ja ogromnym zaufaniem... tak najprosciej, w sumie.. pozniej juz tylko leczenie za leczeniem pozstaje... rtec z termometra jest niebepieczny, za to w szczepienaich juz tak... a to tylko jeden skladnik,.... kto zechce i komu zalezy na dziecku niech poczyta albo chociaz poslucha np dokto ra jaskowskiego na y tu .b,,,

Jezu, dziewczyny zrozumcie, że na autyzm składa się wiele zachowań, a nie tylko to, że dziecko nie pokazuje palcem albo nie uśmiecha się mając miesiąc! Nie popeadajmy w paranoję. Kiedyś czytałam o chłopcu, który do mniej- więcej 3 roku życia rozwijał się normalnie, sporo umiał, przyswajał nowe rzeczy z łatwością, aż nastąpił regres i diagnoza: autyzm. A Wy się martwicie, bo się nie uśmiecha:)

Dzięki wszystkim za odpowiedzi w tym temacie.

Może ktoś się jeszcze wypowie w tym temacie..

Mój synek do pierwszego roku rozwijal się zupełnie normalnie.Pojawiały się pierwsze słowa itp. A potem nagle wszystko stanęlo.Do tego doszło trzepotanie rączkami, chodzenie na palcach, nie pokazuje palcem tylko moją ręką, nie mówi, ma problemy z koncentracją i wspólnym polem uwagi, bywa nadpobudliwy i histeryczny. Mimo to lekarze ostrożnie podchodzą do diagnozy. Nie chcą go na razie zaszufladkowac. Owszem - ma cechy autyzmu - jednak na razie trwaja jeszcze badania. Miałam cc, karmiłam piersią.

Autorko podaj proszę namiary na artykuł, w którym opisano tą zależność.

ta zależność to g***o prawda :o nie ma powiązania mdzy cc a autyzmem absolutnie rodzaj porodu nie ma zwiazku z taka chorobą ja nie wiem jak mozna w cos takiego wierzyc albo ze cc zmienia dna dziecka boze co za sredniowiecze

ja mam 27 lat, moj brat 19 - oboje urodzeni przez cc - zadnego autyzmu

To, czy coś jest g***o prawdą mogą stwierdzić tylko naukowcy. Coś, co może się wydawać dziwne na pierwszy rzut oka nie musi koniecznie być nieprawdziwe. A zmiany epigenetyczne chyba zostały udowodnione ponad wszelką wątpliwość. Inna kwestia jak duży jest to wpływ. Znam wiele dzieci urodzonych przez cc i żadne nie jest autystyczne. Natomiast spora część tych dzieci, włączając w to mojego syna, jest alergikami.

Miałam 3 cc. Pierwsze dziecko rodziłam przez kilkanaście godzin, poród był wywoływany 2 dni (3 razy kroplówka z oksytocyną), po 1,5 godziny parcia zrobiono mi cc. Druga cc zaplanowana, nie dostałam oksytocyny przed zabiegiem, dziecko było długo zaśluzowane, po 2 miesiącach dostało zapalenia oskrzeli i lekkiej dychawicy, nie był przeziębiony, nie kaszlał, nagle zaczął dziwnie oddychać, pojechaliśmy do lekarza i aztrzymał nas na 2 tygodnie w szpitalu. Przed trzecią cesarką poprosiłam o kroplówkę z oksytocyną, położna była zdziwiona, ale podała mi, czego szybko zaczęłam żałować, bóle pojawiły się natychmiast i to dośćmocne, krzyżowe, przyszedł mój lekarz i powiedział, że muszę jeszcze poczekać, bo mają nagłą operację...i tak zwijałam się z bólu przez 3 godziny :D a ruszyć się nie mogłam, bo cewnik :O Wszystkie moje dzieci rozwijają się doskonale, nie chorują. Nie wiem, czy brak oksytocyny był przyczyną choroby mojego drugiego dziecka, lekarzy nie pytałam, ale moja intuicja podpowiada mi, że tak.

aha i jeszcze tedzieci, które były pod działaniem oksytocyny przy pierwszym i trzecim porodzie, były jakby bardziej zmęczone, mniej ssały i więcej spały, 0 płaczu. Po drugim porodzie, gdzie dziecko nie było poddane działaniu oksy, to byłam w szoku, że noworodek w pierwszej dobie nie śpi, wisi na cycu cały czas albo wyje :D

tak mi się wtedy wydawało, że to wyciągnięcie bez ostrzeżenia było dla niego szokiem.

nie moge dodac artykulu bo uznaje za spam..http://wyborcza.pl Autyzm_da_sie_wyleczyc_u_dziecka___przed_porodem

http ://wyborcza.pl/1,75400,15414443, Autyzm_da_sie_wyleczyc_u_dziecka____przed_porodem_.html

wystarczy usunaC SPACJĘ, ALE... dla mnie to artykuł jest bez sensu.nic konkretnego tam nie napisali.

"tak mi się wtedy wydawało, że to wyciągnięcie bez ostrzeżenia było dla niego szokiem"- nie sądzę, że to to. Moje dzieci przyszły na świat przez cc- bliźniaki, cc oczywiście umówione, tj. bez żadnej akcji porodowej, a przez kilka ładnych tygodni po porodzie tylko w zasadzie jedli i spali:)

Gosciu z 00.07 pokaz mi ulotke w ktorej jest napisane triomersal... widsc ze ty chyba nigdy nie czytalas zadnej ulotki.

no wlasnie cos tu nie gra skoro niektorzy maja dzieci chore po sn...