Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiakasia909

MOJA MATKA NIGDY MNIE NIE DOCENIAŁA W NICZYM

Polecane posty

Gość misiakasia909

Zawsze od kiedy tylko pamiętam, krytykowała mnie, albo mnie wyśmiała i z charakteru i z wyglądu również, nie pamiętam kiedy ostatnio mnie pochwaliła w czymkolwiek a było wiele takich rzeczy za które pochwaliła mnie babcia bądź tata a mama nigdy, jedyna co od niej usłyszałam za coś to "dziękuję". Jak miałam trudny okres nastoletni, potrzebowałam wsparcia, dobrego słowa to zawsze słyszałam od niej że mnie odda na do psychiatryka albo gdzieś, nawet jak byłam dzieckiem to mówiła że mnie odda do domu dziecka jak coś nabroiłam. Ostatnio powiedziałam że mam nawet ładne nogi, bez celluitu itp. są opalone i uważam że warto je odsłaniać latem w sukience bądź krótkich spodenkach, to mnie po prostu wyśmiała rozumiecie ? :( w twarz! powiedziała że są za chude takim drwiącym uśmiechem, zrobiło mi się bardzo przykro, bo może i moje nogi nie są jakieś idealne, ale przynajmniej wolę mieć chude niż grube a ona ma grube nogi a i tak jej tego nie powiedziałam, nawet jak podobał jej się na mnie jakiś ciuch to nigdy nie powiedziała że ładnie na mnie leży, że coś we mnie podkreśla, tylko najwyżej "ładna sukienka", "ładna bluzeczka". Ja nie jestem jakaś brzydka i nie tylko ja tak uważam bo od wielu osób usłyszałam że jestem ładna, faceci też zwracają na mnie uwagę a mój facet wprost za mną szaleje i ciągle podkreśla jaka jestem dla niego ładna, od rodziny również usłyszałam takie słowa że jestem ładna dziewczyna od taty, babci, i dalszych osób tylko nie od tej najważniejszej, od mamy. Ja mojej mamie często mówiłam jaka jest ładna i w czym ładnie wygląda itd. A ja od niej nigdy nic miłego nie usłyszałam, jest mi bardzo przykro i smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja matka ma cos nie tak z psychika :O współczuje Ci i ie przejmuj sie nia, bo ona nie jest jakas wyrocznia która wie wszystko najlepiej. Jesli Ty sie sobie podobasz to tego sie trzymaj i nie daj sie wpedzic nikomu w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosna jest. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Mama nigdy nie budowała mojej samooceny, przez to mam właśnie bardzo niską samoocenę, nie potrafię się odnaleźć wśród ludzi, jestem nie pewna siebie, niedowartościowana, zawsze myślę że zrobię coś źle albo źle wypadnę czy źle będę wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Ale czego ma być zazdrosna? przecież ja jej zawsze powtarzałam jaka jest ładna albo że ta czy tamta osoba tak o niej powiedziała, a ona nic :( Ja nie twierdzę że jestem jakaś nie wiem jak ładna, chciałam tylko choć raz od niej usłyszeć coś miłego i się nigdy tego nie doczekałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Kocham moją mamę nawet taką jaka jest, nie chcę o niej źle pisać i mówić, ale napisałam tak jak jest i to że jest mi cholernie przykro mimo wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
po co gg? wystarczy tutaj jak piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Jak próbowałam znaleźć sobie pracę to zawsze mnie wyśmiała, powtarzała tylko że ja się nie nadaje,że nie dam sobie rady że trzeba robić to czy tamto a ja sobie nie dam rady w niczym, wiadomo że w każdej pracy trzeba coś robić ale według niej ja nic nie potrafię i do niczego się nie nadaję, nawet tata jej raz zwrócił uwagę przy mnie że nie jest jakimś sądem żeby mnie tak osądzać i jej zdanie nie jest jakąś wyrocznią, i tylko tata mi w sumie pomagał jakoś w znalezieniu pracy, przynajmniej jak nie miałam samochodu to mnie podwoził żebym chociaż cv poroznosiła, a mama o tym nawet by nie chciała słyszeć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaakaa
JA akurat mam podobna matkę i potrzebuje wsparcia osób mi podobnych do mnie. Tez bym chciała Twoje gg. albo jaki kolwiek kontakt, bo czuje się zagubiona mimo ze mam swoje lata. ..... :( Chce porozmawiać z osobami kore maja toksycznych rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaLenka
Witam wszystkicj skrzywdzonych przez rodziców!!! Nie spię bo od jakiegos czasu cierpię na bezsenność...Tak teraz czytam i jakbym siebie widziała...Płakac mi się chce:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
gośćaaaaakaa akurat ja nie mam gg, miałam w sumie ale już nie pamiętam hasła. Ja cię rozumiem bardzo bo wiem jak to jest, przez matkę zawsze byłam skreślona, ojciec starał się odnajdywać we mnie zawsze coś pozytywnego i to podkreślić a matka od razu to niszczyła... Przez to jestem teraz taka jaka jestem, niezaradna, niedowartościowana i z bardzo niską samooceną, mam też depresję i boję się komuś o tym powiedzieć z obawy przed krytyką a już tym bardziej matce o tym mówić bo odkąd pamiętam zawsze jak starałam się jej coś powiedzieć, zwierzyć się to spotykała mnie krytyka z jej strony, przez to nigdy nie była moją przyjaciółką i nigdy nie była mi tak bliska jak matka być powinna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Tylko proszę nie piszcie mi że tylko bym krytykowała matkę że ważne że dała mi jeść i dach nad głową a ja mam pretensje, to nie tak. Ja bardzo doceniam to co mi dała dach nad głową jedzenie itd. Ale czy to wszystko? ona uważa że tak, a żadnego wsparcia psychicznego, żadnej podpory w niej nigdy nie miałam jako matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre jak matka nie jest ostoja ,oparciem a jest pozbawiona ciepła .To niestety skaza na cale zycie bo w matce szuka sie ukojenia jesli cos nie idzie .Jesli nie ma się zaufania do matki to jest problem z zaufaniem do ludzi.Wiem cos o tym niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Jest tu ktoś jeszcze? co o tym myślicie? ja myślę że już chyba nigdy nie usłyszę od mojej mamy nic dobrego, skoro do tej pory tak się nie stało to już nie liczę na to, ale niestety wszystko to co usłyszałam od niej przykrego zostało mi w pamięci. Może teraz wydać się to śmieszne chociaż dla mnie nie jest ale najwcześniejsze słowo przykre jakie od niej usłyszałam to że jestem "małpiszon" bo lubiłam sobie łazić po drzewach albo wchodzić na lodówkę kiedyś jak byłam małą dziewczynką, a ona drwiącym śmiechem wskazała na mnie palcem i powtarzała że jestem "małpiszon" bardzo utkwiło mi to niestety w pamięci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jest podobna, wiecznie wmawia mi,ze jestem, beznadziejna, brzydka i do niczego sie nie nadaję. Pracę mam najgorszą z możliwych(zwykła biurowa robota w dużej firmie), studiów na pewno nie skończę, żaden facet mnie nie zechce, mam beznadziejnych znajomych(sami biedacy, plebs i kryminalisci), ciągle słysze, ze mi sie przytylo(waze 52kg przy 168cm),jestem brzydka(nawet,gdybym byla to nie moja wina...),nie umiem się ubrac itp itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka toksycznej matki
Ja sobie jakoś radzę ...."jakoś" ale moja matka do dziś pierze mi mózg. Ja jestem najgorsza .... najgorsza..... Ja nie mam ojca mam tylko moja mamę i słyszę prze lata jaka jestem okropna ..... Słyszałam od niej tyle pogardliwych słów , tyle negacji ze nie wiem czy jeszcze ktoś tak słyszał .....Zapomniałam dodać ze słyszę wiele wulgaryzmów , które mnie przerastają. Ona hmmmm myślę , że nieświadomie a może i nieświadomie niszczy niej życie .....niszczy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie matka .Taka już jest .Moze nie potrafi okazywac uczuć.Moze cos w zyciu przeszła i dlatego jest taka zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Ja już nawet nie mam znajomych, wszyscy jakoś ułożyli sobie życie i tak kontakt się urwał, nie potrafiłam zatrzymać przy sobie znajomych m.in. przez brak zaufania i strach przed krytyką, ocenianiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka toksycznej matki
Ja wyglądam staro i zarabiam mało. Mimo, ze skoczyłam studia zarabiam całkiem nieźle ( chociaż przez nią sama już nie wiem ile zarabiam) . Boze tyle obelg co od niej słyszałam to nawet nie umiem powtórzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka toksycznej matki
Moja matka dużo w życiu przeszłą ale ja tez i zadaje sobie pytanie dlaczego mam cierpieć prze z jej nieudane życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaLenka
Wiem jak to boli,do dziś placzę,mimo,ze mam ponad 30lat i wyprowadziłam sie z domu...Odkąd pracowalam to dokładalam do domu...Jak to nazwal ktos z mojej rodziny-bylam ulegla.Robilam wszystko,zeby mama była zadowolona,zeby nie krzyczała na mnie debil,,,,,,Dlugo by opowiadać..Wybaczylam jej to...Teraz mieszka sama bo siostra teź sie wyprowadziła-ale jezeli przyjdzie co do czego to mama to wezmę mame do siebie i zaopiekujemy się nią... Odkąd wyprowadziłam się to mam spokój....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
To fakt moja matka miała trudne dzieciństwo, miała ojca alkoholika który źle ją traktował i jej matkę a jej matka ciągle żyła w strachu, nawet o mało jej ojciec jej nie zabił pod wpływem alkoholu. Być może dlatego taka jest jaka jest i współczuję jej za to, być może chciałaby być lepsza do mnie ale nie potrafi? Co nie zmienia faktu ile mi negatywnych uczuć przekazała i jak wiele przykrości sprawiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami trzeba po po prostu krzyknąc Ranisz mnie ! Dlaczego tak mnie poniżasz,za co ?! Naprawdę dziewczyny nie bojcie się zawalczyć o swoja godność .Matka nie matka szanowac człowieka to jej obowiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiakasia Twoja matka tez jest ofiarą. Moze spróbuj porozmawiac z matka o tym co przeszła . Uswiadom jej że teraz rani Ciebie takim zachowaniem. Moze robi to nieswiadomiea taka rozmowa otworzy jej oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka toksycznej matki
Ja krzyczałam ze mnie rani .... nie dało się.... Mam wrażenie ze ranienie mnie sprawia je satysfakcję .... Czuje zal do niej bo prócz niej i mojego syna na co dzień nie mam nikogo kto mnie kocha. Jest ktoś kto mnie kocha ale oczywiście moja matka nienawidzi tej osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Wiele razy rozmawiałam z nią o jej trudnym dzieciństwie, pytałam o szczegóły i bardzo jej współczułam ale co to dało? ona już taka jest, wiem że jest głęboko skrzywdzona i tego nie da się od tak zmienić, być może ona się już nigdy nie zmieni bo od dziecka miała przekazywane same złe rzeczy a i tak się trzyma i w miarę stara się być normalnym człowiekiem, tylko nie potrafi okazywać mi miłości w taki matczyny sposób, i dlatego jest mi przykro i że również przekazała mi negatywne relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na moje ona cię po prostu nie lubi. Pewnie jesteś od niej ładniejsza, mądrzejsza. Po co zajmować się kimś, kto cię nie lubi? Ogranicz z nią kontakt do minimum i postaraj się publicznie poniżyć, ośmieszyć. To jedna z tych niunek, które nie mogą znieść towarzystwa lepszych od siebie, a że ty musisz być jej córką.... Trudno, rodziny się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasia909
Ja staram się mieć z nią dobre relacje, ale zawsze widzę że według niej wszystko co mówię jest głupie i bez sensu, nigdy nie starała się mnie wysłuchać, jak mój facet raz mnie uderzył, byłam zapłakana i zwierzyłam jej się to powiedziała mi że dobrze mi zrobił skoro się na niego wydarłam, ale go nie uderzyłam a on mnie tak i ona jeszcze stanęła po jego stronie i że dziwi się że ze mną wytrzymuje że powinien mnie zostawić i że z nikim nie powinnam być... To są właśnie słowa mojej matki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×