seks z nieznajomą poznaną przez internet

Obca kobieta zaprasza mnie na weekend do swojego miasta, nie jestem głupi wiem o co chodzi, tyle że to kawał drogi muszę dojechać pociągiem, nie wiem czy się pisać czy nie, jestem samotny mam 32 lata od marca posucha, kusi mnie to... korzystać z życia i się zgodzić? mam do niej prawie 300km...

a jakies fajne miasto? w razie czego to sobie pozwiedzasz. ja bym zrobil tak ze w razie czego poszukalbym na nacie (czat, ogloszenia) jakiejs cichodajki z tamtych okolic jako druga opcja ;) ze jak juz pojedziesz to na pewno z*****asz, jak nie pierwsza to tą drugą.. zawsze miej plan B :)

nie jedź, nie dość że zniszczy ci dupsko swoim potężnym kindybałem, to potem jeszcze wytnie ci nerkę i sprzeda cyganom do bigosu

miasto nawet bardzo fajne, no właśnie nie wiem czy się w ogóle na to pisać jak mam kasę wywalić na podróż i okaże się że nawet bez noclegu zostanę... z płatnych panien nie korzystam i nie mam zamiaru...

no jak bez noclegu? hotel wynajmiesz to bedziesz mial nocleg

nie mówię o płatnych pannach, ale jakichs chetnych laskach, a na czatach sa takie :) a rozmawiales z nia przez tel? przez skype? kup sobie starter z heyah, podaj jej numer niech dzwoni, pogadajcie :) 300km troche sporo fakt. z drugiej strony, kto nie ryzykuje ten nie je.. wiesz jak wyglada?

Tak wiem jak wygląda rozmawialiśmy przez telefon... jasne znajdę inną chętną hahahaha nie jestem jakieś super ciacho co wyrywa kobiety jak lecą inaczej bym nie siedział w Internecie

i co ? jedziesz?