Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

Tatuś, czy w naszej rodzinie głupota się przenosi w linii męskiej, czy żeńskiej. Mam dylemat, czy mnie tu przypadkiem też nie obrazili.

Czy to jest forum prostytutek?

Też czuję się obrażona,miałam mieć swój pokój.

Malwino z Lublina, określ się jednoznacznie. Jesteś psem czy kotem? Bo nie wiem czy się dogadamy.

A kto tu chce się dogadywać? Jak kurwy już śpią!?

Jezuuuuu. Szukajaca po pierwsze powodem mojego uspokojenia nie bylo zadne zdjecie bo nawet nie ogladalem a po drugie wcale sie nie uspokoilem bo robilem cos co wymaga raczej podniecenia i uprzedzajac twoje pytanie nie bylo to walenie konia

Tatuś, czemu jeszcze nie śpisz?

Bo ją poczułem...

Poczułeś, boś czuły, Ale ona nie/czuła.

Jedni żyją chwilą,inni na godziny... Łatwo się pomylić.

A propos życia chwilą: x Maż mówi do żony: - Nie twierdzę, że twoja mama źle gotuje, tylko zaczynam rozumieć, dlaczego zawsze się modlicie przed jedzeniem.

Heh zabawne :) . Lubie psy ale nie posiadam. Mam nieokreślony kolor oczu na pewno nie brązowe ;) oliwki ? dlaczego nie . Poza tym nie używam raczej słowa "spadam" ;)

Nawet na kilka godzin nie można zostawić Was samych. Zupełnie jak z kotem.

Pytałam wczoraj Szukającej(prawdziwej) jak to jest być samotną. Pytałam dlatego, że mało kto publicznie przyznaje się do szukania, zwłaszcza kobieta. Więc zastanawiałam się co nią kieruje, że jednak deklaruje na forum. Czy samotność jest faktycznie taka zła? Pewnie każdy odbiera swoją samotność trochę inaczej. Dla jednych to stan pożądany, a dla innych poważny życiowy problem.

Tak. To prawda. Nigdy nie wiadomo co zrobi kot. Moze sie okazac ze zagral w serii reklam za kawalek rybiego ogona albo wszedl do buta. ..

Ryfka Goldman nie czuje się , aż tak bardzo samotna. Mam sporo przyjaciół a także staram się sobie swój wolny czas różnie umilić. Jednakże brakuje mi kogoś nawet chociażby do tego aby się przytulić ;) i do jeszcze wielu innych spraw, które milej robić we dwoje.

Ponad to chciałabym się zakochać tak mocno i kochać , kochać, kochać :)

Rozumiem i dziękuję. To pytanie to nie atak, czy też nic osobistego. Zwykła ciekawość ludzkiej natury.;)

Nie odebrałam tego jako atak :) Rozumiem Cię, tez bywam ciekawa ludzkiej natury :) i w ogóle ludzi. Poza tym nie zawsze byłam samotna.

Tak, o to też mi chodziło. Chciałam wiedzieć, czy bycie singlem Cię uwiera, czy to szukanie to raczej potrzeba miłości. Wiesz, że ja na kafe poznałam wielu inteligentnych mężczyzn? Serio.Może miałam dużo szczęścia, a może to jest tak, że mężczyzna który dobrze operuje słowem zwykle sporo sobą reprezentuje, więc łatwo tu takich wychwycić. Niestety choć większość z nich bez problemu wpasowałaby się w Twój opis wymarzonego mężczyzny, to zwykle byli to panowie żonaci którzy chcieli pogadać, bądź mieli ochotę wyłącznie na przelotny romans. * *Zdarzały się jednak wyjątki od tej reguły i facet był wolny bądź z obiegu wtórnego(odzysku);P. I takiego właśnie Ci życzę. No chyba, że interesuje Cię przelotny romans. Właśnie, jak to jest? Przekreślasz żonatych już na początku?

Kobiety trafiaja na zlych mezczyzn a faceci sa z odzysku. Niezla dychotomia. W dodatku jaka mila dla ucha i wiele mowiaca o stosunku ryfki do plci przeciwnej oraz potrzebie standaryzacji pogladow na ich temat nie ze wzgledu na ich cechy tylko dotychczasowe relacje z kobietami. Zara rzygne. ..

Pachnie bezkrytycznym feminizmem. Bez obrazy. Dobranoc

Nie chciałabym rozbijać czy w ogóle mieszać się w czyjeś małżeństwo ,także żonaci raczej mnie nie interesują. Z żonatym mogę tylko porozmawiać na stopie koleżeńskiej. Przelotne romanse nastawione na sam seks tez raczej mnie nie interesują. :) Taki romans to łatwo zaleźć w dzisiejszych czasach ;) . Może być mężczyzna z odzysku czyli rozwiedziony , wdowiec a może i być kawaler. Chociaż po 30 to ciężko o kawalerów. :)

Nie masz się czego czepić gościu, to wymyślasz. To Twoja taktyka. Spodziewałam się, że umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie piszę o swoim stosunku do mężczyzn, a nawet o swoim stosunku do romansów z żonatymi, bo uważasz, że to nie jest forumowa sprawa. Nie jestem też ani trochę feministką, ale też nie jestem ich przeciwniczką. Mam otwarty umysł więc niczego nie zakładam i niczego nie wykluczam. To Ty pragniesz mnie wepchnąć za wszelką cenę do jakiejś szufladki w swojej głowie. Nie tędy droga...;)

Właśnie tak. W "pewnym wieku" trudno o kawalera w podobnym, dlatego zapytałam o Twój stosunek do żonatych i tych z odzysku. Może warto przyjrzeć się bliżej autorowi Szukająca;) Nic to, życzę powodzenia szukającym, podszywom, czepialskim, kotom, psom, rekinom....Na mnie czas

Nie moja wina ze koniecznie chcesz byc tam wepchnieta uzywajac slownictwa, ktore wzielas wlasnie z tych szufladek

Z kotami rozmawiam po kociemu, z kosmitami po kosmicku, z ludźmi po ludzku. Taka umiejętność, jedna z wielu. No i kolejnym razem oszczędź sobie łaskawie, bo Twoje na mój temat zdanie kompletnie mnie nie interesuje. Co byś nie wymyślił i tak będziesz w błędzie.

Zaglądam z przyzwyczajenia - nadal niezły tu ruch :) Miłego dnia wszystkim :)

a tu coś na dobry humor ;) http://www.youtube.com/watch?v=yfqqRV_Rli0

Genialny ten skecz :) Mam tylko nadzieję, że przeszłość tych panów nie jest kierunkiem w którym zmierzam dzięki upartemu trzymaniu się pasji... ;)