Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

po prostu jestem ciekawa, czy wreszcie jakąś poznał :) no i mam parcie, to oczywiste :D

"no naaaaaaaaaaaaapiiiiiisz!" x No cóż, biorąc pod uwagę, że jestem człowiekiem uczciwym i szczerym, to mogę napisać tylko to, że nie chodzę z koleżkami na mecze (bo mnie to nudzi :P [ach, i po co ten wtręt nadęto-zadzierczo-noszczy ;) ] ), i że będę się zajmował dziecakami, i do nich wstawał (bo lubię dzieci, lubię z nimi gadać). Reszty nie napiszę, bo nie kłamię :)

chodziło mi o tę historię, która Ci się przytrafiła wczoraj :)

"po prostu jestem ciekawa, czy wreszcie jakąś poznał" x Tu nie. Znaczy poznałem dwie, ale są spoza Wrocławia, pisałem wcześniej. Ale za to zdradzę Wam w tajemnicy, że w weekend mam randkę, tylko jeszcze nie wiem dokładnie kiedy. Panna chemiczna, i podróżniczka, ale czy jakaś do rzeczy, to się dopiero zobaczy :)

fly awaymasz dziecko??

ta od randki to rozwódka czy stara panna?

tak, mam dziecko nie, nie napalam się w tym wątku na autora po prostu lubię pisać na forach xxx Autorze - gratuluję randki :) Może wreszcie coś drgnie :)

sorry, ale koło 40chy to już same odpady, może brutalnie, ale taka prawda. zastanowiłabym się na waszym miejscu co z facetem jest nie halo. chociaż to widać już w ty wątku.

A to celowe robienie błędów ortograficznych to chyba moda wśród emo i gimnazjalistów:O Przykre, że "dojrzały" facet tak kaleczy swój język i jeszcze uważa to za jakąś wysublimowaną grę słowną (sic!). Zacznij jeszcze pisać na przemian małymi i wielkimi literami, to też modne wśród gimzbazy:O A najlepsze jest, jak niektóre gęsi tutaj powtarzają jak głupie.

zapomniałam-kolorofych snufff

DoBrAnOc

"chodziło mi o tę historię, która Ci się przytrafiła wczoraj" x Ahaaa, dobra, już kumam. OK, to tak w skrócie, bo się właśnie film eksportuje i mam momencik :) x Otóż pojechałem wczoraj kupić truskawki. No wiecie, taki przydrożny stragan, parasol, sterta drewnianych koszyków, wiadomo jak to wygląda. Zajeżdżam, wysiadam, za koszykami młoda dziewczyna, i tak jakoś coś między nami przeskoczyło. Chyba jej się spodobałem - to się czuje :) No ale nic, kupuję co trzeba, płacę, reszta, "pan-pani", normalka. Wsiadam do auta, odjeżdżam, ale tak sobie myślę: "Kurczę, a może by do niej zagadać? W sumie co mi szkodzi?". I zaraz kontr-myśl: "A po cholerę będziesz zaczepiał jakąś pannę co sprzedaje truskawki, przecież nie ma żadnych szans żebyście mieli cokolwiek wspólnego". No ale dobra, co mi tam - zawróciłem, podjeżdżam z powrotem, wyłażę, czekam aż odejdzie klient co akurat był, no i mówię lasce, że coś między nami przeskoczyło, i że czasem lubię za tą intuicją podążyć, więc wróciłem, żeby z nią pogadać. No i dobra, przedstawiamy się sobie, "Miło mi", no to pytam co robi jak nie sprzedaje truskawek. Na to ona, że jeszcze się uczy - III klasa liceum. O rety... No to jej mówię, że strasznie młoda, i że ja mam już prawie 40 lat. "Nie wyglądasz", pada odpowiedź (wiem :D ). Teraz chwila ciszy, bo zastanawiam się nad tym jakie można zadać follow up question lasce co się jeszcze uczy w liceum (zwykle w takich sytuacjach pytam "A co studiujesz?", laska mówi co, no i leci gadka o uczelni). No dobra, niech będzie - "A czym się interesujesz?". I teraz uważajcie :) x Laska pomyślała przez krótką chwilkę, i mówi: "Literaturą. Głównie to klasyczną literaturą rosyjską". x No ja pie....dolę. ŻE JAK??? x "Klasyczną literaturą rosyjską. Biesy, Idiota, Zbrodnia i kara tak mi tylko przemknęła, muszę to jeszcze raz przeczytać, żeby wszystko wyłapać". x Zbaraniałem. Totalnie zbaraniałem. I poleciała nawijka o książkach. Tołstoj, Dostojewski, nie pamiętam co tam jeszcze było, potem zeszło na Monty Pythona ("Właśnie się za to zabieram"), laska jest w temacie, kuma o co w tym chodzi, i ewidentnie lubi czytać i oglądać takie rzeczy. Laska, powtarzam, sprzedająca truskawki, i mająca dopiero 18 lat - czyli teoretycznie powinna być zainteresowana chichotaniem na dyskotekach, a nie czytaniem rosyjskich klasyków. A jednak. Z rozpędu dałem jej swoją wizytówkę, bo biorąc pod uwagę moje ostatnie frustracje wynikające z trudności w znalezieniu osób które kumają to co lubię - jakoś dziwnie bym się czuł tak po prostu odjeżdżając w siną dal. Co nie zmienia faktu, że mam nadzieję, że panna pierwsze co zrobiła po moim odjeździe to wywaliła tą wizytówkę w p...zdu, bo znajomość 18tki z 38ką to nie jest dobry pomysł :) x No ale tak czy siak dostałem mocno po łbie młotkiem pt. "Młotku, nie zakładaj z góry czegoś czego nie wiesz" :) Ot, i taka to właśnie była wczorajsza historia z morałem :)

"A to celowe robienie błędów ortograficznych to chyba moda wśród emo i gimnazjalistów Przykre, że "dojrzały" facet tak kaleczy swój język i jeszcze uważa to za jakąś wysublimowaną grę słowną" x I co gorsza, życzę sobie, żebym nigdy z tego nie wyrósł. Bo widzisz, lubię się czasem oderwać od ziemi, na co "dojrzałość" pojmowana na Twój sposób absolutnie nie pozwala :P

Młotku, ona wymieniła lektury szkolne. Poza tym 3 klasa liceum, żenujące.

Właśnie - i to jest to! Nie ma co jechać stereotypami, bo :) Fajna historia. Zawsze to powtarzałam - ciekawi ludzie mogą znaleźć się wszędzie.

"Młotku, ona wymieniła lektury szkolne. Poza tym 3 klasa liceum, żenujące." dokładnie.

To nie są lektury szkolne. Chyba tylko Zbrodnia i Kara. Biesy i Idiotę to ja dopiero na studiach czytałam.

to zajebiscie, ze odrywasz się od ziemi pisząc jak dziecko w 3 klasie podstawówki. Pewnie ta panna od Biesów by się zdziwiła. Niezle tez musisz być zdesperowany,ze można ci zaimponować Dostojewskim I Monty Pythonem:D

Idiotę to na tym wątku czytamy. Załosny piotrus pan z kryzysem wieku średniego

facet zaczepia dziewczyne na straganie z haslem : zaiskrzylo desperacja czy nie? :)

Przeraza mnie ten rodzaj chamstwa w internecie. Jak czytam tzw hejty to mnie to przeraza bo na co dzień nie spotykam się z takim zachowaniem, mino że mam internet o baaaaaaaaaaardzo dawna , to nie umiem się przyzwyczaić do tego co serwują nam to co niektórzy ludzie . Powadzenia dla autora "wontku" na randce ;)

No raczej:D Dobrze, ze ojciec z widłami nie wybiegł:D Ja p******ę, koles mógłby być jej ojcem, jest naprawdę oblesny

Pomijając że panna o wiele za młoda, to sama zaczepka jak zaczepka, lepsza taka niż tekst: "zauroczyło mnie twoje spojrzenie" :D

ojej, kolejna obrończyni uciśnionych, przewrazliwiona na punkcie rozbujałego ego. Prawda boli

"Młotku, ona wymieniła lektury szkolne." x Gdzie to ja pisałem o kulturze wypowiedzi, i kto się do niej stosuje, a kto nie? Aha, gdzieś wyżej :P Ale luzik. Niemniej, pozwolę sobie odpisać w klimacie: x Młotku, jest różnica między wymienieniem tytułów, a przeprowadzeniem inteligentnej rozmowy, w czasie której widać że panna naprawdę przeczytała to o czym mówi, i przemyślała to co mówi. Zresztą, widziałaś którąkolwiek z tych książek na oczy? To są kilkuset-stronicowe cegły, gęsto zadrukowane drobnym drukiem. Mało kto ma ochotę coś takiego czytać. x "Poza tym 3 klasa liceum, żenujące." x Poza tym piszemy czarnymi literami na białym tle - żenujące. Poza tym autor miał czelność zagadać do obcej dziewczyny - żenujące. Poza tym kupował truskawki - żenujące. Poza tym mieszkamy w Polsce, i piszemy po polsku - żenujące. Taki drobny szczegół, że zanim się do niej nie odezwałem, to nie wiedziałem ile ma lat, też zapewne jest "żenujący", co? A jeszcze poza tym, to wolę pogadać z 18-letnim myślącym człowiekiem, przy którym nie czuje się różnicy wieku bo mamy podobne idee w głowach, niż z "żenującymi", "dojrzałymi" osobami, które uważają że posiadły absolutną wiedzę na temat co wypada, a co nie wypada w danym wieku. I z kim. Boooooriiiiiing :P

" zanim się do niej nie odezwałem, to nie wiedziałem ile ma lat" no to jak wygladala na 40 w wieku 18 lat, to musialo zaiskrzec :P czepiam sie:)

Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, ze przeczytanie kilkusetstronicowej książki uważasz za jakiś ewenement :D A komentarz odnośnie wieku nie tyczył się wartości człowieka tylko tego , ze się bierzesz za laski 20 lat młodsze. Troche samokrytycyzmu stary capie

Nie mogę, idz koles na terapię, zamieniłeś z laską parę zdan i pitolisz o wspólnych ideach w głowie.

"ze się bierzesz za laski 20 lat młodsze. Troche samokrytycyzmu stary capie" x Dodam, że w przerwach biorę się też za owce ;) A może to były owoce...? Cholera, jak się nazywa ten Niemiec, co mi ciągle wszystko chowa...? :) x "Nie mogę, idz koles na terapię, zamieniłeś z laską parę zdan i pitolisz o wspólnych ideach w głowie." x No właśnie widzę, że ewidentnie nie możesz :) :)

Dobrze cię tu niektóre rozszyfrowały. U inteligentnej kobiety nie masz szans.