Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 3 miesięczne niemowle czy wracać do pracy

Polecane posty

Gość gość

Własnie zadzwonił mój szef i pytał kiedy wracam do pracy i czy nie chciałabym szybciej wrócić, zaproponował podwyżkę i powiedział ze będę miała przerwy na ściąganie pokarmu... chciałam zostac z synkiem pół roku ale teraz się waham... Co wy byście zrobiły? Dodam że podwyżka jest znaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj dziecko do adopcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy z kim dziecko zostanie kiedy ty będziesz w pracy i na ile godzin pracujesz- jeśli opiekunka i praca po 9-12 godz. dziennie to nie bardzo fajne rozwiązanie. jeśli babcia i praca na normalny etat to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawiła takie maleństwo, tylko jakby na jedzenie brakowało, podstawowe środki do życia...w innym przypadku nigdy, co mi po podwyżce jakbym miała świadomość, że taki maluch pozbawiony jest mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w czym babcia taka dużo lepsza od fajnej niani? Ja wróciłam do pracy 1,5 miesiąca po porodzie. Strasznie namieszało się w dziale w kwestiach kadrowych i w efekcie były spore braki. Wróciłam na stanowisko kierownicze wraz ze sporą podwyżką. Nie załowałam nigdy, dzieki temu nazbieraliśmy szybciej na większe mieszkanie bez sprzedawania kawalerki. Oczywiście nie na całość, ale na spory wkład własny;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko...wrócić do pracy jak dziecko ma 1,5 miesiąca..nie krytykuje, tylko dla mnie to kosmos, chyba bym się nie mogła na żadnej pracy skupić, pierwsze 3 miesiące, to 3/4 myśli krążyło wokół dziecka, choć nie jakaś nawiedzona matka polka jestem ;)..no ale rożnie ludzie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 17.40 w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to też jakiś kosmos. Ja przeżywam ze córka do żłobka idzie od września a ma półtora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostawiaj takiego maleństwa, mój synek ma 17 mies a ja jestem na urlopie wychowawczym. Przegapisz najwazniejsze momenty w jego zyciu, pierwsze kroki, slowa, wzloty upadki. Spedzanie czasu po pracy to nie to samo. Ono potrzebuje twojej milosci, opieki. Wiec jesli nie masz problemow finansowych i wystarcza wam na wszystko poczekaj chociaz az skonczy ci sie macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawiaj takiego malucha samego w domu, najbardziej potrzebuje mamy teraz, umow się z szefem jak masz taką możliwość na częściową pracę domu. moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko to nie cały świat, mogę tak powiedzieć z perspektywy czasu. Byłam ze swoja córką przez 7 lat zanim poszłam do pracy i pomyślałam o sobie . Tuliłam, kochałam wszystko dla dziecka byle nic nie umknęło. teraz ma 17 lat , jest arogancka, niemiła, znajomi są ważniejsi niż rodzina , nie szanuje ani mnie ani ojca o reszcie rodziny nie wspomnę . A znajoma po urodzeniu po 3 miesiącach wróciła do pracy i z dzieckiem( tez 17 lat) ma cudowny kontakt - doceniają te chwile kiedy maja dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie chodzi o to, że wszystko dla dziecka, trzeba stosowanie do wieku i charakteru dziecka dostosować wychowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13:07, każda matka ma inne dziecko i w inny sposób wychowuje. jedne mają wredne dzieci a inne spokojne i ułożone. zauważyłam pewną ciekawą tendencję. dzieci matek wychowujących w domu, są rozpuszczone, kapryśne i nie szanują rodziców a dzieci matek pracujących są ułożone i grzeczne. oczywiście to nie jest reguła, ale w paru przypadkach coś takiego zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak matka jest z dzieckiem w domu, to często myśli że musi być na jego usługach, źle pojmuje swoją rolę i rosną takie małe buce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×