Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autaposiadaczka

Czy jestem wredna jesli NIE chce pożyczyć auta swojemu facetowi?

Polecane posty

Gość gość
Ale nieważne jest, czy jesteście małżeństwem, czy samochód jest wspólny. Nie wyobrażam sobie, że mój mąż zabiera nasz wspólny samochód na 2 tyg. nie pytając mnie o zdanie. Niech jedzie autobusem, czy pociągiem i dziadków samochód bierze jak swój tam na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w konkubinacie NIC nie jest wspólne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale to jakiś totalny egoista któremu się za szybko wydaje ze co twoje to jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pożyczaj mu auta, jak chce to niech sobie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
Mój facet tak się obraził na mnie ze mimo ze próbowałam zasnąc w pokoju to on nawet nie sciszył telewizora i ogląda kolejny mecz. Ma w dupie ze muszę rano wstać do pracy, wiec wzięłam poduszke i poszłam do drugiego pokoju. Gdy wyszłam to trzasnął drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
to jest jakas farsa, próbowałam z nim pogadać ale mówił zebym mu dała swiety spokój, chciałam wyjasnic cała sytuacje ale on ma to w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olac dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze go przepros może co?:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma tupecik ten twój facecik od siedmiu bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem masz rację. I tak jesteś wyrozumiała, że pożyczasz mu auto do podwożenia dziecka z poprzedniego związku... U mnie też był taki okres, że mój facet nie miał auta i chciał pożyczać ode mnie. Tylko, że mój akurat jeździ szybko i brawurowo, dlatego nie lubię mu pożyczać, zdarzyło się to może ze 2-3 razy, jak musiał jechać poza miasto, w mieście ma taksówki. A Ty niby czym masz jeździć przez te 2 tygodnie? Zapytaj go o to, czy masz się tłuc autobusami, bo on sobie auta kupić nie może, szczególnie, że jak widać jest mu niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, co ty w nim widzisz? Facet bez auta, za to z dzieckiem z poprzedniego związku. Burak, cham, egoista, nastawiony tylko na branie, a nie dawanie. Wiej czym prędzej, dopóki tobie dziecka nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że nie masz żadnych korzyści ze związku, to po co z nim jesteś? Miłość miłością, ale związek właśnie POWINIEN przynosić korzyści, zarówno kobiecie jak i mężczyźnie. Nie piszę tu o korzyściach tylko materialnych, choć to też ważne, bo jeżeli 2 osoby zarabiają, to jest więcej pieniędzy, można więcej odłożyć jak w pojedynkę, większe szanse na kredyt itp. Ale również korzyści takie jak poczucie bezpieczeństwa, robienie różnych rzeczy razem, szacunek, zrozumienie, dbanie o drugą osobę. Skoro nie ma żadnych korzyści, a tylko problemy, po co męczyć się razem, lepiej samemu, przynajmniej święty spokój będziesz miała... no i auto dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalaś że mieszkacie razem. U niego? Jeśli tak, to za każdym razem gdy zapraszasz przyjaciółkę, pytasz go, czy wyraża zgodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
O to mi własnie chodzi, juz nie chodzi o ten samochód bo gdyby mnie poprosił to bym mu go dała a sama jakoś bym sobie poradziła, ale mnie w******o to że nie zainteresowało go jak ja dam sobie radę i czy nie będzie to problem dla mnie. Otóż bedzie to duży problem, ale jeśli go kocham to bym się poswieciła, tylko nie takim sposobem ze ktoś mając mnie w d***e decyduje co zrobi z moim samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
Jeszcze mi teraz bezczelnie wmawia ze mówił mi o tym, ze dlatego nabijał klimę. Robi ze mnie głupka a przecież nigdy mnie nie zapytał czy jest szansa na pozyczenie samochodu na 2 tygodnie. Sytuacja nieprzyjemna, nie odzywamy sie do siebie, spałam w drugim pokoju i dzis tez mam zamiar. On nie chce rozmawiać jest na mnie zły i obrazony stwierdził że robię z niego wariata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
Nie mieszkamy u niego, a wynajmujemy mieszkanie więc nie musze go o nic pytac.Za wszytsko płacimy po połowie, nie mam żadnej taryfy ulgowej . Ale gdyby to było jego mieszkanie to oczywiscie że bym go spytała gdyby koleżanka chciała się nam zwalić na 2 tygodnie czy nie miałby nic przeciwko, zresztą nawet przy wynajmowanym mieszkaniu bym zapytała bo liczę się z nim. Niesttey on pokazał mi tą kuriozalna sytuacją jak ja go interesuję . A przeciez co za problem jechac do rodziców autokarem? Mogę ich zawieść na dworzec i odebrac. tak tam siedza na miejscu wiec nie rozumiem po co mu auto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego taktyka, będzie obrażony do momentu w którym przyjdziesz do niego i powiesz, misiu weź sobie moje auto.Co ty robisz z takim facetem? Po c***j ci taki gość? Moj syn ma 18 lat i ma samochód! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
Ale ja mu powiedziałam juz wczoraj ze nie podoba mi sie to ale skoro tak to proszę bardzo niech bierze to auto, co wywołało jeszcze wieksza jego złość. Powiedział mi zebym wypchała sie tym autem i ze on sobie to jakoś zorganizuje. a ja nie mam zamiaru naciskac bo mi to na rekę i już oferować auta mu nie będę. Czemu z nim jestem? Zakochałam się jak głupia, ale takie sytuacje powoduja ze zaczynam się zatanawiać w kim ja właściwie ulokowałam swoje uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze twoj chlopak postrzega zupelnie inaczej: rzadko korzystasz z auta, jestes niedzielnym kierowca i jeden czy dwa weekendy dasz sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autaposiadaczka
Z auta korzystam codziennie do pracy, jeżdze czesto do rodziców, pomagam dziadkom, dowoże zakupy. Oczywiście że jakoś tam dałabym sobie rade bez, ale mi chodzi o to że on sam sobie decyduje , nawet mnie nie pyta o pozwolenie. To ze naładował klime i dorzuca się do drobnych napraw to nie znaczy ze auto jest jego. Nie mam nic rpzeciwko gdy go pozycza na dzień, dwa czy trzy dni ale 2 tygodnie?bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płyta ci się zacięła? ludzie piszą ci, że jesteś traktowana jak szmata - a ta dalej swoje - nie masz zamiaru wyplątać się z tego chorego związku to siedź z nim dalej - tu nie chodzi o auto, tylko o to, że facet cię wykorzystuje i nie kocha, a ty nie przyjmujesz tego do wiadomości i na siłę sprowadzasz problem tylko do pożyczenia auta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można siedzieć z takim baranem - chyba tylko po to żeby się ośmieszać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie to jakis baran i ta jego reakcja to jakiś kosmos. wydaje mu sie ze mu wszytsko sie nalezy pomimo ze nie ma grosza przy d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona go pogoniła, a taka idiotka bierze dziada i sponsoruje - ble!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że go sponsoruje! jej wkład w ten związek jest dużo większy - owszem, płacą po połowie, ale to ona gotuje, pierze i sprząta i to ona wyłożyła pieniądze na auto, którego on używa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bardzo trzeba nie lubić mężczyzn, by z powodu pożyczania auta i sprzeczki z tego powodu doradzać autorce rozstanie,a jej partnera posadządzać o brak szacunku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×