Wklęsło płaskie postrzępione sutki

Witajcie Dziewczyny ! :) Mój problem był tu bardzo często poruszany...ale jeszcze wśród waszych wypowiedzi nie znalazłam tej, która by rozwiała moje spostrzeżenia i wątpliwości :( Gdy się urodziłam miałam zamiast sutków dziurki :( Dopiero mniej więcej w 5 klasie podstawówki w lewej dziurce pojawił się kawałek sutka.Bardzo malutki, spłaszczony ale zawsze coś! :) W prawej piersi wszystko zostawało bez zmian. W 6 klasie podstawówki zauważyłam, że w stanie ,,spoczynku'' mój sutek jest spłaszczony na równym poziomie co brodawka.Jednak gdy polałam się zimną wodą lub po prostu w pomieszczeniu było zimno znów pojawiały się dziurki.... W 1 klasie gimnazjum zaczęłam czytać te wszystkie fora i spróbowałam odessać sobie sutki strzykawką .... Trochę się udało! Ale tylko w lewej piersi:(( I niestety moim oczom ukazał się bardzo postrzępiony sutek, trochę mnie piekł :(( W prawej piersi też spróbowałam i nic się nie udało:(( jest tam coś postrzępionego ale w ogóle nie chce się pokazać:(( Teraz po tych wszystkich próbach jestem kompletnie rozbita...Bo co mi dadzą np niplette jeśli moje sutki są takie postrzępione ,jak takie...no mięso..:(( jakby rozerwana tkanka....Chciałabym bardzo mieć takie normalne sutki,bardzo mnie to boli i wiąże się z brakiem akceptacji siebie i swojego ciała....mam depresje z tym związaną ,codziennie patrze w lustro i płaczę.... Może któraś z Was kochane, ma tak samo jak ja? Wie jak to rozwiązać, lub któraś jest po operacji, cokolwiek :( Z góry dziękuję!:)

rozmawiałaś kiedykolwiek z lekarzem na ten temat? jezeli nie to powinnaś i to jak najszybciej, trochę przeraziło mnie Twoje okreslenie, że jest to coś w rodzaju rozerwanej tkanki ...

O rany..... Inne mają kompleksy przez duże sutki, dla mnie jedynym problemem byłoby to, czy uda mi się karmić dziecko.

karmienie tez jest dla mnie istotne:/// a przez to co mam sie po prostu nie da...