Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniazzzzz

Nie lubię swojej córki

Polecane posty

Te wszystkie rady tutaj mnie przeraziły. Na początku osoby które pisały o tym, że powinna się udać Pani do psychologa z córką, mają rację - psycholog jest dostępny w Warszawie na NFZ. W tej sytuacji zarówno Pani jak i córka obie powinny się udać na rozmowę. Dlaczego? Bardzo zaniepokoiło mnie to co Pani pisze - że Pani nie lubi swojej córki, że ma Pani jej dosyć, że chciałaby się Pani jej pozbyć. Niestety Pani córka pewnie zdaje sobie z tego sprawę i to jest jej sposób na zwrócenie swojej uwagi, na dokuczenie Pani, ponieważ czuje się niekochana, jest tą "czarną owcą" w rodzinie. Z tego co czytam sytuacja jest bardzo poważna, należy natychmiast interweniować. Jest wiele ciekawych książek na ten temat, wiedza jak postępować z córką bardzo się Pani przyda - polecam zapoznać się z książką (jest cieniutka, troszkę ponad 100 stron) "Jak wychowywać trudne dzieci" A.Mehringer. Tam autor pisze żeby przede wszystkim zaakceptować swoje dziecko. Pokochać je tak, jak na to zasługuje. Dostrzec w niej pozytywne cechy. Pani córka na pewno zdaje sobie sprawę, że jej Pani nie lubi i jest jej z pewnością z tym bardzo ciężko. Dodatkowo wchodzi teraz w okres nastoletniego buntu, a przeciw komu ma się nie buntować jak przeciw idealnym siostrom i rodzicom którzy za nią nie przepadają? Niech Pani spróbuje spędzić z nią trochę czasu sam na sam. Niech spróbuje ją Pani poznać. Może wspólne lody, spacer? Wiem, że jest Pani ciężko i ma pani dużo pracy. Niestety problemy nie wzięły się z powietrza, córka nie urodziła się "zła". W pewnym momencie musieli Państwo przeoczyć jej zazdrość o młodsze rodzeństwo, być może Państwo ją zaniedbywali, przestali zauważać i teraz robi wszystko aby zwrócić na siebie uwagę. Sam fakt, że z powodu pieniędzy lub innego motywatora jest w stanie coś zmienić w swoim zachowaniu mówi o tym, że jest po prostu źle wychowana. Nie wolno również jej porównywać do pozostałych dzieci, np. "Marysia jest zawsze grzeczna, sprząta, dlaczego ty nie możesz?". jeśli chce Pani coś zmienić w swoim życiu czeka Panią dużo pracy, jednak warto, bo to przecież Pani córka. Nie można jej również pozwalać na wszystko, jak to jest też z tym karaniem? Czy nie odpuszcza Pani czasem ze zmęczenia? Czy zawsze jest Pani konsekwentna? Czy kary są rzeczywiście dotkliwe, czy są na zasadzie - idź do swojego pokoju? Dodatkowo widzę również, że córka ma słabą więź z rodzeństwem. Czy one robią cokolwiek razem? Czy wspólnie się bawią? Ciężko mi też uwierzyć w to, że młodsze córki są zawsze idealnie grzeczne. Czy nie jest też tak, że rzeczywiście za to samo przewinienie nie są karane znacznie mniej? Być może spędza Pani z nimi więcej czasu, okazuje im Pani więcej uczucia? Sytuacja jest bardzo zła i napięta, sama niestety nie minie. Córka ma 14 lat, to ostatni dzwonek by coś zmienić, dlatego koniecznie należy wprowadzić zmiany w Państwa życiu, do czego niezbędny będzie psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu synowi jak jest nie grzeczny to mówię tak. Jaki ty będziesz dla mnie taka ja będę dla ciebie zobaczymy kto gorzej na tym wyjdzie. I powiem wam że to daje rezultaty. Ale jak już tu było pisane ważna jest konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc jestem katoliczką ale nie wyobrażam sobie służyć mężowi. Wiele kobiet jest mądrzejszych od głupich facetów i Chrystus powiedział ze jesteśmy równi. Ty od feministek masz nie równo pod sufitem, małżeństwo ma sobie nawzajem pomoc a nie kobieta byc służącą. Katolickie małżeństwo jest równe i ma takie same prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie prawa może kobieta ma być głową rodziny a facet siedzieć pampersy zmieniać i gotować a kobieta na budowie pracować. Równi są ale rownoscia taką ze każdy ma inne obowiązki i zadania. A to że kobieta chce rządzić i nie szanuję męża to nie jest równość. Chcecie być równe to łopatę i doły kopać i wory taszczyc. Równość kobiety jest to służba i pomoc mężowi. Do pomocy nas Bóg mezczyzinie stwozyl i rodzenia dzieci. Jak chcecie być równe to badzicie kobietami a nie feministka. I tak wychowojcie córki swoje w poszanowaniu męża i synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta zabiera riwnisc mezczyzinie mężczyzna przez kobiety jest ponizany. Ale kobiety to egoistki i twierdzą że to one są ponizane i poniewierane. Przeczytajcie książkę OSTRZEZENIE Ż ZASWIATIW biaventure Mayer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawa kobiety są egoistyczne i wyłączają prawdziwe prawa kobiety czyli prawo Boże które dał kobietom. Prawo Boże to kobieta jest stwizina do pomocy mezczyzinie i mężowi. A kobiety egoistki robią własne prawa odrzucając Orawa Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przestań dogadzać córce, to po pierwsze. Przestań wozić do szkoły - czternastolatka powinna dojeżdżać do szkoły sama. Przestań też dowozić jej to czego zapomniała, bo to paranoja. Zarobi za dużo pał na świadectwie? Trudno. Widocznie potrzebna jej nauczka. Ona musi za wszelką cenę poczuć, że to robi - robi sama sobie, a nie tylko wam. Musi odczuć konsekwencje swojego postępowania. Dopiero wtedy może zechcieć je zmienić. Śmiesznym wydaje mi się, gdy piszesz, że zapłaciłaś za jej obóz po 2 dniach poprawnego zachowania. Toż to bzdura. Dziewczyna nie powinna dostawać teraz absolutnie nic - żadnych, prezentów, wyjazdów ani kieszonkowego. Wyłącznie jedzenie, niezbędne ubranie i podręczniki do szkoły. Tzw. minimum konstytucyjne, a jeśli zacznie pyszczyć o więcej, to jej powiedz, że ma zacząć brać udział w życiu domowym - w obowiązkach ale także we wspólnych zajęciach wymagających bardziej pokojowego nastawienia. I jeśli w końcu zacznie to robić, to zaczekaj co najmniej miesiąc, nim dasz jej za to jakąkolwiek nagrodę. Co do jej przeklinania - olewajcie to równo i z góry, cała rodzina. Zobaczysz, znudzi jej się. Gówniarz przeklina zwykle gdy chce wywołać niezdrowe wrażenie swoją osobą. Tyle mogę Ci poradzić, nie wiem czy masz siłę, żeby wprowadzić to w życie. Na pewno lekko nie będzie, nastąpi wiele paskudnych scen. Zalecam trudny, ale zbawienny na dłuższą metę stoicki spokój. Panuj nad sobą, nie wdawaj się z córką w jałowe pyskówki. Nie praw jej też kazań, bo nic sobie z nich nie robi. To strata czasu. Myślę, że wiem, co piszę, jestem z wykształcenia psychologiem i żal mi zarówno Ciebie, jak i Twojej córki. Okropna sytuacja i niestety teraz trzeba będzie sporo czasu, żeby ją przepracować. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto wal się ze swoją psychologia to dziewczynka jest i trzeba do garów ja pognac tak tylko można nauczyć ja pokory i unizenia. Potem dzięki temu jedzie pozadna kobieta dnajaca o dom a nie feministka myslaca tylko o spełnieniu swoich mazen ale będzie umiała dbać o męża i dzieci synów. Co rośnie z ty h. Dziewczyn. Kiedyś każda tak była wychiwywana na ostro morda w kubeł i do garów prania i sziriwania i wyrastaly na dobre kobiety które o męża dbaly i o starych ludzi pieluszki na starość rodzicom tesciom zmieniały myly itp. A teraz co równouprawnienia odebrały pokorę i unizenie dziewczynkom kobietom. Dzięki temu chłopcy byli lepsi bo wiedzieli ze trzeba na zone wziąć dobrą pokorną dziewczynę aby srwizyc udany związek. Kiedyś przywileje bracia mieli i córki wiedziały o tym i się nie stawialy. I nic nie distawaly Ryłko bracia. I to nuczylo ich jak być kobietą i mężczyzną. I mężczyzna nie musi bic żony bo Ina wiedziała gdzie jest jej miejsce. I byli wychowani do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja to przyzaje jako kobieta ze riwnouorawnenia to blad. Dziewczynki chcą mody kosmetyków ciuchiw a kiedyś nie miały nic tylko uczyły się służyć i obowiązywało ja posłuszeństwo i posługa domowa. I braciom posiek zrobić i bracia byli lepsi bo wiedzieli ze a mężczyznami i się czuli nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diewczynki trzeba pezygiowac do roli żony matki i gispdyni domowej. Tylk w taki sposób będą dobre mile pokorne i porządne. I zadbaa o potrzeby męża a nie Ryłko o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa oddaj ja do zakonnic na wychowanie i będziesz miała spokój i twoje małe córeczki. I będziesz miała czas na swoje potrzeby i marzenia. Bo przez dzieci kobiety matki spełnić maze nie mogą. Mamy równouprawnienia i korzystaj Kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2016.01.24 , prawda, tylko ludzie wola przeklamywac lub sa tak daleko od wiary ze jak maja cos powiedziec to sobie wymyslaja tak jak chca.jak sie czlowiek zaglebi w Pismo Swiete, to wiecej tam rownouprawnienia niz we wspolczesnym swiecie.jak ktos nie czyta, nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przeczytaj OSTRZEZENIE Z ZASWIATOW boaventure Mayer. Tam są równouprawnienia kobiet. Zobaczysz na czym polegają równouprawnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bibli Jet napisane ze głowa rodziny i panem domu jest mąż mężczyzna. I że po jego śmierci najstarszy syn się staje głowa panem domu. Kobiety mają służyć pomagać mezczyzinie. A brat mize zazadzac siostra. Nawet matka Boża była posluszna swemu synowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maryja oddała swój majątek juzefowi bo on jest jej mężem i była mu posluszna we wszystkim. Była pokorna przed juzefem i uległa oddaną. I temu jest święta kobieta. Nie walczyła o to że chce decydować o wszystkim i nie lazla i nie wtracala się do mężczyzn tylko była matka milczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bibli każda zona mężowi była posluszna i dbała o jego dobro i interesy. A św Magdalena się sama ponizyla i stała się pokorną kobieta ukleknela przed Jezusem. A kobieta zła pusta domaga się aby klekac przed nią i mąż mmo ze jest cudzoloznica i dziewictwa mężowi nie dała a żąda szacunku. W jakimś orędziu Bóg powiedział że taka kobieta nie zasługuje na szacunek. A siostry muszą dbać o braci. To rola kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz każda kobieta zagrania majątek mezczyzinie należący się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losie 14 latke wozisz do szkoły? Przywozisz jej rzeczy jak zapomni? Ty sie za bardxo z nia ciackałas i dlatego tak jej odbija... Wyslij ja do poprawczaka albo pokaz dom dziecka, ze tam wyląduje jak sie nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powinna dbać w takim wieku o siostry karmic je gotować im sprzątać ubranie im przygotować do szkoły jest starsza to jej obiwiazek a nie zabawa i koleżanki powinna lozyc spać siostry jest starsza od nich i ma zobowiązania co do nich i tyle musi im wszystko robić one są małe i musi o nie dbac z pokora. Do czego to doszło aby starsza siostra i na dodatek dziewczynka miała więcej przywilejów od młodszego rodzeństwa. Już do garów pognaj i niech im obiad robi to jej obowiązek opieka i zapewnienia ciepłego domu dla młodszych siuste. Żeby stara panna tak się stawiała i drygowala mlodsxymi to nie do pomyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kariera równouprawnienia praca - dzieci bez miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tu nikogo oddaj ja gdzieś do zakonnic i jak skończy 18 lat to już zakonnice wyprawia ale nie do ciebie już na swoje pójdzie a ty bedzesz św spokój miała i więcej czasu dla małych cireczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby to był syn to byś ci lubiła syn może być niegrzeczny a mimo to mamusia go kocha. Może nawet w kryminałem być to mamusia ci bronić będzie. A córka to nie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha rozpiescilas dziecko a teraz śmiesz mowic ze jej nie lubisz jaki chleb taka skórka jaka matka taka córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak kobieta poradziła sobie z córką teraz to będzie 16latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie przy garach stoi he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynkom brakuje męskiej silnej ręki która będzie je trzymać tam gdzie ich miejsce. Kiedyś tak było jak nie było rownouorawnien. I były porządne potrafiły sprzątać prac gotować zmywac obmywac. Mężczyzna potrafi lepiej córki wychować niż kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fetyszysto co lubi ulegle i wymyśla od feminizmu. Wynajmij sobie dziwwke, ktora będzie posluszna suczka, bedzie jadła twoje gowno, pozwalala sie bic i robila wiele innych rzeczy, które zapragniesz. Wtedy rozluznisz swój ból doopy, który tutaj kwitnie. Ach pewnie nie masz hajsu, no cóż kto ma kasę ten jest panem. Ty nie jesteś, to zostało ci wywalanie frustracji na forum. Przykre, nie powiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie moge, że jeszcze tacy idioci istnieją O.o Wysraj sie rownouprawnieniem. A wypralabym to ci skórę jakbys mnie tak potraktował psycholu. Stąd wlasnie się biorą mordercy, gwałciciele i inni bandyci. Od takich poglądów!! Damski bokser się znalazł haaahaa idź do Pudziana i mu przywal, zobaczymy, czy dalej będziesz taki macho. A kobietę bić to naprawdę trzeba być leszczem i zakompleksionym niedojda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×