Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka pytania

Moj partner uderzyl moje dziecko.Kazalam mu dzisiaj spac u siebie

Polecane posty

Gość gość
To juz faktycznie niech corka zamieszka z babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przeprosić kogoś to można, jak się go wyzwie albo podrze mu bluzkę, a nie k***a jak kogoś się uderzy. Nie ma czegoś takiego jak "przepraszam, że cie uderzyłem" pechowiec.gif" - zgodzę się, jeśli chodzi o kłótnię, awanturę czy też tzw. "metodę wychowawczą". można przeprosić i wyjaśnić, jeśli uderzyło się nieumyślnie (odruchowo). być może - nie wiemy tego na pewno - jego intencją nie było ukaranie dziecka, tak zareagował na ból. w takiej sytuacji jak najbardziej przeprosić należy. nawiasem mówiąc, gdyby ona go uderzyła (niechcący) a on nie zareagował, to dziewczynka też nie powinna powiedzieć przepraszam, bo "nie ma czegoś takiego jak "przepraszam, że cie uderzyłem""?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Autorka nie moze juz zostawic swojego dziecka samego z facetem bo uderzy corke. Nie moze tez wyslac swojego brata do faceta, bo brat zbije faceta, ciekawe. Autorko kto jeszcze bije kogo w twojej rodzinie?'' Ciekawe spostrzezenie. Dodaj do tego msciwa coreczke o niewyparzonym jezyku. Zawsze myslalam, ze ludzie sie nie rodza zli, to tylko kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie pytam gdzie jest opieka spoleczna? Facet bije dziecko i nikt nie reaguje. Nie ma sasiadow? Nauczyciele nie widza siniakow? Nikogo nic nie interesuje, a potem w telewizji oglada sie tragedie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tam ci pomoga:Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii ". 22 668-70-00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak, wychowujesz corke na ksiezniczke uderzyl ja pewnie dlatego ze stwierdzil ze to bedzie wychowawcze, pokazac ze go tez bolalo, jak bardzo pokrecone to nie jest wydaje mi sie ze nie chcial nic zlego, po prostu nie pomyslal i przesadzil z sila uderzenia owszem dobro dziecka jest najwazniejsze, ale nie do przesady jesli ty musisz ja blagac o przebaczenie, to znak ze ona toba rzadzi mysle ze gowniarze nie zaszkodziloby pare klapsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna tolerowac bicia dzieci! Ludzie to nie te czasy. Sa organizacje ktore pomoga samotnej matce bez pieniedzy! Uciekaj dziewczyno, w domu samotnej matki ci pomoga. Znajdziesz prace, mozesz zaczac w hipermarkecie na kasie. Zadna praca nie hanbi. Nie badzcie z corka ofiarami przemocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletnie nie rozumiem kobiet, ktore sa tak zdesperowane, ze wiaza sie z alkoholikami naduzywajacymi przemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i odezwały się mamuśki dla których facet najważniejszy i co tam że dziecko trzasnął, miał rację bo gowniara niewychowana jest. Chore babska. Autorko nie daj się kolesiowi, masz pracę i mieszkanie. Wiem że zawiedzione nadzieje bolą, ale może lepiej teraz niż później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalam taka jedna pare. Spotykali sie kilka miesiecy, a dopiero jak zamieszkali razem okazalo sie, ze alkoholik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No iskad te dylematy autorko, pije i bije to uciekaj gdzie pieprz rosnie. Nie masz pieniedzy to znajda sie organizacje ktore pomoga jak ktos radzil powyzej. Dziecko jest najwazniejsze i nigdy ci nie zapomni, ze zwiazalas sie z kims takim. Trzymam za ciebie kciuki, sama wiem co to alkohol w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat ktos powinien zglosic na policje i do mopsu, bo jeszcze fakcie o nich napisza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo co facet uderzył jej córkę, po czym autorka wyprosiła go z domu. Skąd wam się wzięli ze ona nie ma pracy i jest od niego uzależniona. Ludzie czytajcie choć pierwsze posty a nie odpowiedzi ludzi nie potrafiących czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja bym jednak dała szansę. tylko dlatego, że to mógł być taki odruch, bezwarunkowa reakcja na uderzenie i ból. owszem głupia, ale bez udziału świadomości. to tak jak ktoś nam wyrywa torebkę na ulicy, część osób zanim pomyśli to walnie w łeb. a że facet silny, dobrze zbudowany i nie przyzwyczajony do delikatności wobec dziecka, to wyszło jak wyszło. a szansę bym dała pod jednym warunkiem - jeśli facet sam, bez sugestii z Twojej strony, przeprosi Twoją córkę. " Głupie wytłumaczenie i jeszcze głupsza rada. A najgorsze w tym wszystkim jest to że jak znam życie to autorka przystanie na tą radę, bo mam wrażenie że podświadomie czeka na takie wytłumaczenie i na takową radę właśnie. Oczywiście na początku będzie gadać że POWAŻNA ROZMOWA i takie tam bla bla bla. Facet będzie się korzył, będzie przepraszał i na nowo uklepywał sobie grunt. Ze strony autorki będzie ostentacyjny dystans przez pierwszy tydzień, góra dwa, a potem emocje opadną i znów związek będzie się kręcił po staremu. Tak to już jest z babami. Niby będzie troska o dziecko i takie tam gadanie że sobie nie pozwoli, a potem i tak się z czasem okaże że będzie że półmózg dostanie znowu szanse bo jednak cipa weźmie góre nad rozumem. Zawsze tak jest. A za kwartał czy pół roku powstanie kolejny topik o tym że facet znowu dał ciała w jakiejś tam innej sytuacji i będzie znów problem bo przydupas w wyniku wyjątkowego zbiegu okoliczności znowu miał "odruch, bezwarunkową reakcje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i jeszcze dodam że jak na tak wczesny etap związku (jest to zaledwie początkowy etap zakochania, kiedy obie strony mają silną motywacje aby się pokazać od jak najlepszej strony) to jak na wczesny etap zakochania to facet bardzo szybko pokazał swoje prawdziwe oblicze. Mój obecny mąż swoje prawdziwe oblicze pokazał dopiero po wielu latach związku. Na początku był ciepłym, łagodnym, sympatycznym chłopakiem, który wie jak się zachować z klasa w każdej sytuacji. Po latach okazało się jak bardzo ma choleryczny charakter. Obecnie jest tak że w ciągu krótkiego czasu potrafi z łagodnego baranka potrafi nagle się o jakąś pierdołe dosłownie wściec i wtedy najlepiej żebym ja siedziała cicho. No i nieraz faktycznie siedzę cicho, choć mnie to wtedy bardzo boli, ale jednak często też się zdarza, że nie siedze cicho tylko robie odwet i wtedy on chcąc mnie spacyfikować jest jeszcze bardziej wściekły i dochodzi do sytuacji że potrafi mnie zwyklinać albo coś zniszczyć w domu. No ale nawet on, nawet on nigdy nikogo nie uderzył. A przepraszam raz uderzył o ściane jakiegoś pijaka w autobusie który fikał do jego brata. No ale to był dorosły, obcy mężczyzna który szukał zaczepki. Nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ten temat i powiem ,ze dziecko może przeprosiny przyjąć, ale nie musi chcialm zaznaczyć. Nie ma zadnego odgórnego obowiązku przyjmować przeprosiny od nowo poznanego matki jakiegoś chlopa ,który ją tlucze a z tego co autorka pisze, to nie był żaden klaps a na tyle mocne uderzenie, które slady pozostawilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka pisała ,ze ma prace dobrze płatna,wlasne mieszkanie, wiec o jakimi domie samotnej matki tutaj jej piszecie ? :D A ja uważam , ze to co ten facet zrobil to było przegięcie, bo dalo się wyczytać, z eon się usprawiedliwiał na początku, zamiast od razu przyznać się do bledu, ze fakt ,poniosło go, to był bląd to szedlw zaparte ,ze to ona pierwsza zaczela,tlumaczenie jak dziecka z piaskownicy Wiec z tego wychodzi ,ze świadomie ją "ukarał" a jest zbyt krótko ,żeby do karania się zabierać. Dziwie się osobom, ktore tutaj ze należy jej się pare klapsów. Kilka miesięcy temu nowy facet w jej zyciu się pojawil a tutaj już dopingu facetowi. Do tego autorka nie pisała nic o klapsie również tu poprę powyzsza wypowiedz,ale o czym więcej, tylko ze to pierwszy raz i ten pierwszy raz powinien być ostatnim. Powinniście się zastanowić w czyjej obronie tu stajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można porównywać przekochanego wujka, z którym łącza wiezi, relacje rodzinne od urodzenia i innych członków rodziny, do osoby od kilku miesięcy w autorki zycu, do której dziecko jeszcze się nie przekonalo tak calkiem ,czy nawet nie zdążyło polubić? Opieram się na autorki wpisach jak jej corka wobec jej partnera podchodzila,da się wyczytać ,ze długo i z dystansem ,tak wiec porownanie jedno do drugiego jest od czapy, zupełnie nie trafne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety o czym wy piszecie do autorki. Ona jest od 3 miesięcy z jakims facetem, który pierwszy raz uderzył jej dziecko, wtedy ona postanowiła go z swojego mieszkania wyprosic i jak pisala tez zerwać Po co jej telefon na niebieska linie? nie dość ze to nie mąż, nie ojciec dziecka, to jeszcze stanela w obronie swojego dziecka , co popieram Za mało czasu upłynęło, aby sobie takie prawa dawal do wychowywania ,lub nawet bicia ci dla mnie niepojęte A te wyzwiska jej corki od głowniar, bachorów, bękartów i inne obelgi na dziecko to brak mi słów, co wam to dziecko zrobilo,ze tak okropnie je wyzywacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość uhhh
w całości popieram. bardzo mądre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onatakatam
Nie wiem na czym tu dywagować, żadna sytuacja nie usprawiedliwia takiej sytuacji wobec dziecka. Ja bym facetowi w życiu żadnej szansy drugiej dała. Mnie moja siostrzenica jak dzieckiem wybiła zęba w zabawie, teraz w lutym na sali zabaw, przywaliła liną do bujania i też mi pół zęba trzasnęło, nawet słowa nie usłyszała ode mnie, wypadek w zabawie i tyle stało się , robiłam jej foty, a ona sie bujała na linię i puściła linę . Przy dzieciach o wypadek nietrudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Z tego co czytam niektórych wypowiedzi ,to tak się zastanawiam, czy w ogóle warto tu cos pisać, bo czytam i się za glowe łapie jak można takie rzeczy wypisywać, na mój temat widząc ,ze zupełnie co innego pisalam gość z 00:54- prosiłabym bardzo, abyś przeczytała jaka odpowiedz udzieliłam na temat tamtej rady jaka zacytowałaś i nie wciskała tutaj bredni, ze czekam na takie odpowiedzi, bo wyraźnie jej nie poparlam, wrecz znegowalam i przytoczylam moje obawy odnosząc sie do tej porady, jak moje dziecko do tego podeszłoby. .Czy mozesz następnym razem powstrzymać sie od takich osadów, albo doczytać do końca moje wpisy? Nawiązując do wpisu mamy76, ze to co facet zrobił to było wychowawcze i poczuł sie do wychowania to niestety nie przekonuje mnie takie tłumaczenie. Od wychowani i karcenia to poki co ja jestem. Partner jest zbyt świeżym stazem w dziecka zyciu. Nie wyrobił sobie jeszcze autorytetu , ani uznania. Moje dziecko nie zrobiło nic takiego ,aby na taką kare zasluzyc, a juz tym bardziej od mojego partnera i proszę cie nie nazywaj tego wychowaniem, bo to było ewidentne danie upustu nerwów na moim dziecku podczas zabawy Jak ktos powyżej wspomniał i temu przytaknę, proszę cie nie porównuj swojego wujka, babcie ,dziadka i innych wieloletnich członków rodziny ,z którymi miałaś zażyle relacje, do kilkumiesięcznego mojego partnera , z jakim moje dziecko jakis głębszych nie wywiązało relacji ,ani nawet przyazni, bo to zbyt krotki okres czasu Nie zarzucaj mi braku kochania mojego partnera, bo kochałam go, szanowałam jak dotąd rowniez, ,ale jak ja moge szanować nadal kogos,kiedy widze ,ze moje dziecko nie jest szanowane? a wyproszenie z domu,aby poszedl do siebie spac, nie bylo jakimś nie wiadomo jak brakiem szacunku, bo jakbym mu przylozyla tak mocno jak on mojemu dziecku i to poraz pierwszy, to może wtedy mogłabyś pisać o braku szacunku, starałam sie nie robic drakońskich scen, bo dziecko miałam przestraszone sytuacją w domu Uwazam,ze stac mnie na partnera ,ktory bedzie szanował moje dziecko, bez pozwalania sobie na rekoczyny a juz tym bardziej z takiego błahego powodu, ,podczas zabawy,w ktorej dziecko nie bylo winne, ze jego brew na jej kolano wpadlo, tu nie widze zadnej winy dzecka, zadnej a przyglądalam sie temu..Glowe nachylil i przez swoją ieuwage a dziecko wyrywające sie , bl bylo gilgotane niestety dostał kolanem, tu dziecko nie pownno byc skarcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Rozmawialam z dzieckiem o tym. Wyraznie mi powiedziała, ze ona nie chce ,aby przychodzil do nas, bo jest glupi i zle się czulaby w jego obecności , nie chce z nim rozmawiac, bo to głupek.Co do przeprosin, powyżej ktoś napisał ,ze dziecko powinno umieć przyjmować przeprosiny ...hmm dziecko ma 10 lat powinno przyjmować przeprosiny kiedy uzna ,ze jest sens i ze warto, to ma byc jej przemyślenie i przyjecie przeprosin tym bardziej od osob , jakie szanuje . Nie mogę powiedzieć, ze po tym co nastąpiło ona odgórnie musi przyjąć przeprosiny od mojego partnera i puscic to w niepamięć, tym bardziej ze Ona szanować go nie potrafi za to co sie stalo, Wcześniej tez nie miał jakiegoś uznania w jej oczach, dopiero się przyzwyczajała do jego osoby z dystansem. Tel w pracy nie odbierałam, dzwonił 2 razy, napisałam po 13 sms-a ze na wieczór ma swoje rzeczy spod drzwi moich zabrać, a w sobote ma moje wystawić, ktoś tam je odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Mój podczas wczorajszej sytuacji facet na samym początku próbował bronić się i udawac poszkodowanego ,ze to moja córka zawiniła, dlatego poczul sie sprowokowany, to jest dla mnie absurd , jest różnica miedzy celowym z świadomością kopnięciem kogoś, a przez przypadek, podczas gilgotania ,gdy człowiek sie mimowolnie obróci a ktoś głowę pochyli jeszce nad nami, dopiero jak zobaczyl,,ze jego obrona jeszcze bardziej mnie rozwscieczyla, wtedy spasował, i wyszedł. Bylam strasznie wsciekla, nie widziałam sensu dalej go trzymac w MOIM mieszkaniu, czując pogardę do niego,tym bardziej kiedy dziecko bylo zestresowane i poszkodowane, Ja nie pozwole ,aby do następnego razu doszło, moja byla na niego tak zla ,ze brzydko na niego zaczęła mówić i aką mialam pewnosc ,ze znow jej nie wywinie drugi raz? wiec wyprosiłam bo wszystkiego moglam sie spodziewać juz po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
GOSC- 23:26-Moje dziecko nie ma 2 latek i doskonale sobie zdawało sprawę ,ze moglo to zaboleć,, ale to był wypadek, wcale nie musiał jej tego pokazywać jak go to bolało i nie przyjmuje tutaj obrony jego ,ze to bylo wychowawcze. Nie nazywaj obraźliwie i nie wyśmiewaj mojej corki, a klapsy to sam sobie funduj jeśli masz taki fetysz , od obcego dziecka wara , do tego to co zrobił mu facet to nie było żadnym klapsem Jak niechcący staniecie na nogę mężowi i wam edukacyjnie w twarz walnie ,tez byście przyjmowały tłumaczenia, ze wasz mąż wam tylko pokazywał WYCHOWAWCZO jak go to zabolało? myślicie o czym piszecie? to trzeba pokazywać jak cos boli mimo ,ze niechcący cos sie stalo, bez winy tamtej osoby? Moja corka czasam nie raz podczas wygłupów ze mną potrafiła np. mie zadrapać przez przypadek,albo cos w tym stylu, przeprosila,ja się na nią nie gniewałam, nie lalam dziecko za to.. ja matka!! czemuzby obcy mężczyzna dla niej mialby do tego mieć prawo? Dobro mojego dziecka jest najważniejsze na dzień dzisiejszy tym bardziej kiedy jej sie krzywda dzieje z czyiś rak juz zwłaszcza to nie bede stac biernie sie temu przyglądać i nic sie nie odzywać jak tutaj tak mi poradzono ,ze nie powinnam sie wtrącać, a gdzie wsparcie dziecka? brak odzewu? ja nie będę bezczynnie patrzec bez reakcji ,kiedy w takiej sytuacji moje dziecko otrzymało uderzenie cholernie silne Sam na sam dziecko z masywnym dorosłym chłopem jak mogę zostawić nie wtrącając się w to co zaszlo? jako rodzic nie mogę tak lekceazyc dziecka osoby, musze ja bronic ,kiedy ktos fizycznie ją skrzywdzi, wiec takie wpisy jak po co się wtrącasz, niech sami załatwią ten spor jest niedorzeczny,a już wlaszca tym bardziej kiedy oje dziecko NIE chce mieć nic do czynienia z obcym dla niej facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
I jeszcze na odchodne do matki 76 ,która jedyne co potrafi to jezdzic i krytykować ,ale okazac chęc pomocy to już nie. Może samotna matka jesteś? Jesli chodzi o moje rel. partnerskie to Tworzyłam jak dotąd relacje partnerskie, ale nastała taka sytuacje, ze nie moglam tutaj nie zareagować uznając ,ze to jest sprawa miedzy bezpbronnym dzieckiem bogu ducha winnym ,ze zostalo uderzone a Facetem którego zna od kilku mieisecy ,wrecz obcym . Jako matka mialam prawo reagowac na przemoc i tego ucze corke, ze biernym byc nie wolno. Nie wiem zupelnie jak tutaj potepiające mnie oosby, ze tak ostro podeszłam do mojego faceta by postapily, z tego co sie domyślam raczej odbioru by nie było ani tematu , tylko zupełnie zostawione jak bylo tak jest takie emocje dziecka pomiędzy jakim nowopoznanym waszym partnerem, rzucając tekstem..radzcie sobie sami Dla mnie dobro i bezpieczeństwo mojego dziecka jest najważniejsze, dla ciebie matko najwyraźniej nie. Obca osoba znana zaledwie od kilku miesięcy dla dziecka kategorycznie nie powinna się do tego posuwac, za wcześnie na wychowanie, karcenie z jego strony, na jakie absolutnie nie zasluzyla Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pytania jesteś mądrą kobietą, zauważyłam to już przy pierwszych wpisach, nie musisz się więcej tłumaczyć. widać, że dziecko jest dla ciebie najważniejsze. pozdrawiam i życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej to ja z godz 00:54 Przepraszam że wyszłam z takim osądem być może zbyt pochopnym. Kierowałam się pierwszymi postami ale ostatnie twoje wpisy dają jakąś nadzieję że może nie jest z tobą tak źle. Życzę ci abyś trzymała się mocno swojej decyzji i nie dała się zmanipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostalas 1 ostrzezenie czerwona lampka powinna ci sie zapalic uwaga to psychol bo tylko debil moze tak zareagowac na taka sytuacje,wypierdol go i daj sobie z nim spokoj poki jest czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zły znak i niestety możesz być pewna, ze jeżeli mała niby jak to się mowi zasłuży to ją zbije. Skoro za niechcący boks od dziecka debil idiota w zamian uderzyl dziecko specjalnie i to MOCNO to bardzo bardzo zle. Moim zdaniem zakonczyc taki związek musisz i rozmowy,d**erele to tylko dorazna sprawa bo on tę przemoc ma w sobie i tyle.Jezeli miał taki odruch to tragiczny odruch. Ostrzegm przemysl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×