Wymieniam najporządniejsze kierunki studiów

1. Ekonomia 2. Rachunkowość i finanse 3. Technologie i inne kierunki inżynierskie 4. Informatyka 5. Matematyka 6. Prawo 7. Administracja 8. Geodezja 9. Medycyna 10. Farmacja 11. Stomatologia 12. Weterynaria 13. Fizyka 14. Chemia To są kierunki po których człowiek jest kimś a nie dziadem

ty pozostaniesz kurwa

Administracja i Prawo to kierunki humanistyczne

podobno najwięcej bezrobotnych wśród absolwentów chemii, więc Twoj ostatni punkt się nie zgadza. Twoj pierwszy punkt też bez sensu - ekonomistą może być każdy, nie trzeba do tego studiów.

geodezja? administracja? Hmm

No i 3/4 jest do dupy, można nimi sobie tyłek podetrzeć i zapierdalać w knajpie

Załóżmy taką sytuację masz własną firmę i przychodzi do Ciebie 4 kandydatów 1. Osoba która ma tylko ogólniak 2. Osoba która ma technikum ekonomiczne 3. Osoba która ma studia dajmy na to: historia 4. Osoba po studiach finanse i rachunkowość I wybierasz pkt 2 i 4 na stanowisko pracownika biurowego. Akurat do pracy w biurze wymagane są takie kierunki studiów jak: administracja, prawo, ekonomia, finanse i rachunkowość ew. matura z tytułem technika administracji, ekonomii lub rachunkowości. Nie mogą być to studia humanistyczne czy ogólniak. Podajcie mi jedną osobę która bez wykształcenia pracuję w korporacji lub urzędzie?

w tym kraju nie ma dobrze rozwiniętego przemysłu chemicznego administracja niee, może nie jest to takie gówno jak politologia czy socjologia, ale i tak bezsensu studia. ekonomia to chyba tylko i wyłącznie na sgh, bo generalnie to zbyt ogólne jest. jakie inne kierunki inżynierskie? no. inżynieria środowiskowa :D ?

1. Ekonomia - ok ale tylko dla wybitnych i pasjonatów 2. Rachunkowość i finanse - hehe smieszne 3. Technologie i inne kierunki inżynierskie - oczywiście: budownictwo, architektura(choć nie inż., sanitarne -choć być kimśod szamb nie fajnie jest) 4. Informatyka - ok, kasa 5. Matematyka - dla fascynatów 6. Prawo - ich jest jak psów, znam b.dużo prawników, nawet umow o prace nie mają. za duzo ich 7. Administracja - żart?;p 8. Geodezja - ok 9. Medycyna - ok 10. Farmacja - aptekarzem mozna byc w PL 11. Stomatologia - trzeba w sierdzących gębach grebać- bleeeeeeeee 12. Weterynaria - to co wyżej tylko zwierzeta 13. Fizyka - ????? 14. Chemia -??????? w Polsce??????????? To są kierunki po których człowiek jest kimś a nie dziadem - HAHAHA przepraszam.

prawo do stricte humanistycznych nie zalicza się, są el. nauk human. i ścisłych

informatyków też jest sporo, a kasę to mają ci bardzo dobrzy chyba tylko przeciętny lekarz będzie zarabiał, ale to po wielu latach nauki. w każdym innym zawodzie trzeba być dobrym

To ja jako niewinna istota też się wypowiem jakie by mnie kierunki studiów interesowały 1. Resocjalizacja 2. Praca Socjalna 3. Dziennikarstwo i komunikacja społeczna 4. Pedagogika opiekuńcza 5. Pedagogika specjalna 6. Wiedza o teatrze 7. Kulturoznawstwo 8. Administracja ewentualnie lub Psychologia A wy co byście mi polecali. Wiem że przy resocjalizacji i pracy socjalnej nie muszę znać właściwe obcego języka bo czeka na mnie ciepła posadka w mopsie lub policji jako pracownik cywilny.

Administracja to studia humanistyczne. Po ogólniaku też przyjmują zależy jakie masz znajomości ;) Wzięło cię na tę ekonomię.... Studia jak każde inne, żaden prestiż, sory.

informatyków też jest sporo, a kasę to mają ci bardzo dobrzy chyba tylko przeciętny lekarz będzie zarabiał, ale to po wielu latach nauki. w każdym innym zawodzie trzeba być dobrym Początkujący lekarz też nie zarabia, przynosi do domu ledwo 3 tysie, to już więcej kafelkarz zarabia. Po 10-15 latach jak jest specjalistą to ma szansę na dobry zarobek, ale też nie każdy.

przecież napisałam, że po wielu latach nauki

no ale lekarz to prestiż też z innych powodów. idea przynajmniej jest taka, że pomaga innym. poza tym dobry lekarz wyjedzie za granicę i tam będzie zajebiście zarabiał. ekonomista jak wyjedzie za granicę, znajdzie może pracę na zmywaku. ale może nawet w biurze albo korporacji na zmywaku :) ktośtam się podniecał wyżej, że praca w biurze albo korporacji to taki lans.

A w ogóle opłaca się w tych czasach cokolwiek studiować????? Np. takie kierunki jak: - Pedagogika - Praca Socjalna - Resocjalizacja - Psychologia To kierunki konkretne z kierunków humanistycznych ale reszta: -Dziennikarstwo -Politologia -Kulturoznawstwo -Administracja -Wiedza o teatrze -Kulturoznawstwo W tych kierunkach można się spokojnie i bez tego realizować.

smerfetka - nie sądzę, żeby w pracy społecznej było tak łatwo o ciepłą posadkę, chyba, że masz jakieś bardzo mocne znajomości. rynek dziś oblegany. w mopsie byle komu też pracy nie dają. to nie wystarczy studiów skończyć, kochana.

Napisałam tylko że praca w biurze, urzędzie lub korporacji to po takich kierunkach jak studia: administracyjne, ekonomiczne, finanse i rachunkowość oraz prawo lub po szkole technik administracji, ekonomii lub rachunkowości po żadnej innych studiach humanistycznych lub ogólniaku nie masz szans by pracować z ludźmi na poziomie np.

ekonomista jak wyjedzie za granicę, znajdzie może pracę na zmywaku. ale może nawet w biurze albo korporacji na zmywaku ktośtam się podniecał wyżej, że praca w biurze albo korporacji to taki lans. No nie, do biura to i takich po ogólniaku / technikum przyjmują jak mają znajomości.

myślisz, że to jest takie proste? że lekarz po specjalizacji pojedzie sobie do innego kraju i od razu może leczyć? no, będąc zajebistym, to i po prawie można zostać sędzią- to dopiero coś! generalnie, będąc zajebistym, wiele można........

To jaki kierunek taka smerfetka jak ja powinna skończyć. Ja wiem w czym jestem dobra. W uczeniu się na pamięć, pisaniu opowiadań, wprowadzaniu danych do komputera. Z tego wszystkiego najbardziej podobają mi się wszystkie kierunki które wymieniłam, najtrudniejszym byłaby pewnie administracja.

No nie wiem, ja jestem po studiach humanistycznych, które na pewno uznałabyś za "dziadowskie": filozofia i filologia polska. Pracuję na uczelni za granicą. Większość moich współpracowników to najwybitniejsi w swoich dziedzianch Amerykanie. Pisarze, naukowcy. Myślę, że obracam się wśród ludzi na poziomie. Zaryzykuję nawet ocenę, że na wyższym poziomie niż większość pracowników biurowych :)

Napisałam że po technikum można pracować w biurze, musi być to technikum podparte z maturą i tytułem technika. Matura powinna być po to by pracodawca np. zaproponował osobie studia na koszt firmy. Ale to musi być koniecznie tytuł technika: 1. Technik Ekonomista 2. Technik Rachunkowości 3. Technik Administracji 4. Technik Prac Biurowych Na pewno do biura nie pójdzie osoba po ogólniaku lub np. technik fryzjerska czy gastronomii, nie ma szans, ewentualnie technik handlowiec.

nouvelle95 - no tak, we wszystkim trzeba być zajebistym. jak już coś robisz, rób to dobrze. inaczej to w każdym fachu klęska. smerfetka - musisz pomyśleć, co najbardziej lubisz i co Ci najlepiej wychodzi. i tym się kieruj. dzięki temu będziesz zajebista w tym, co robisz :)

Tylko dzisiaj na forum ktoś mi napisał że żeby pracować w dziennikarstwie czy administracji to wcale nie muszę mieć studiów związanych z tym kierunkiem i teraz już sama nie wiem. Mam lekką wadę wymowy a chciałabym pracować jako aktorka (wada jest do skorygowania) w sumie już wcale nie mówię źle. Trochę mi się C w wymowie wchodziło S - ale logopeda kazała mi połączyć T+S=C :D :D Trochę ciężko idą mi języki obce.... dlatego tak się zastanawiam nad dziennikarstwem. I w sumie czy na studiach mogę sobie wybrać języki jakich chciałabym się uczyć? Np. hiszpański i włoski?

Smerfetka wybierz coś realnego.

Dziennikarstwo jeszcze ujdzie, bo to już sprawdzałam. Mam szansę iść w tym kierunku. Ale może lepiej wybrać pedagogikę opiekuńczą albo pracę socjalną. Nie wiem tylko czy wypada bym zaczynała np. pracę jako pedagog w szkole w wieku 27 lat :D z licencjatem.

wydaje mi się, że żeby pracować w administracji, takie studia są potrzebne. co do dziennikarstwa - chyba rzeczywiście nie, ale i tak studia to pewnie najprostsza droga do pracy w zawodzie. zwłaszcza, jeśli nie masz jakiegoś specjalnego pomysłu na inny kierunek. ja na Twoim miejscu próbowałabym z aktorstwem, skoro Cię pociąga. w najgorszym wypadku się nie uda. zawsze przecież możesz składać papiery też na inne kierunki. co do języków - to zależy. na różnych uczelniach, na różnych wydziałach jest różnie.

Pociąga mnie aktorstwo ale sytuacja jest taka ta lekka wada wymowy - no ok. to jest prawie usunięte ale są to niestety studia tylko w trybie dziennym, ja mieszkam w powiecie myślenickim i nie stać byłoby mnie na dojazdy do Krakowa oraz studiowanie dzienne i być na utrzymaniu rodziców bo oni po prostu na to nie mają. Jeszcze w dodatku mam 2 grupę a na studiach aktorskich jest trochę ćwiczeń fizycznych. Wiec właśnie takie rzeczy mnie trzymają. Jak kobieta w PUP zaproponowała mi pracę w Krakowie to musiałam poprosić pracodawcę by wpisał mi brak kwalifikacji ponieważ ja mieszkam w Borzęcie (między dobczycami a myślenicami) a Nowa Huta jest trochę za daleko. Moja jedna koleżanka skończyła akademia wychowania fizycznego a drugi kolega historie - oboje pracują w urzędach. Koleżanka w urzędzie pracy, daje skierowania a kolega w urzędzie gminy.