Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

wypalony związek...?

Polecane posty

Gość gość

Przedstawie Wam po któtce moją sytuacje... mam 20 lat moj chłopak 21 mieszkamy ze soba juz od 2 lat a znamy sie od 3, ok 1,5 roku temu on zaczoł wyjezdzac za granice do pracy widujemy sie srednio co drugi miesiac czasem on przyjezdza do polski czasem ja latam do niego. Na poczatku związku było jak w bajce czułam sie kochana widziałam że mu na mnie naprawde zależy interesował sie wszustkim co było ze mną związane dbał o mnie patrzył na mnie tym wzrokiem , po prostu czułam te motylki w brzuchu było cudownie kazdą wolną chwile poswiecał własnie mi wiedziałam ze jestem za pierwszym miejscu... jednak jakis rok temu stopniowo zaczeło sie to zmieniac nie czuje juz tego ze jestem najważniejsza chociaż on zarzeka sie że tak jest mówi ze kocha ale jakos bez przekonania... nie poswięca mi juz tyle czasu czasami traktuje mnie jak powietrze nie słyszy że cos mówie kiedy jestesmy w towarzystwie lub kiedy wspolnie oglądamy telewize.... kiedy przychodzi z pracy prawie cały wolny czas poswieca na rozmowe z kolegą z ktorym dzieli mieszkanie za granica rozmawiaja głownie o pracy... pozniej przychodzi do łózka i niemal że od razu zasypia ja rozumiem ze jest zmeczony ale w ten weekend np. w czwartek po pracy przyjechali do niego koledzy i balowali w mieszkaniu do 5 rano w sobote od 22 pojechal z kolegami nie odzywał sie mimo moich prosb zeby zadzwonił do mnie cała noc mógł nie pac imprezowac i nie był wtedy zmeczony ?:( zawsze kiedy są koledzy nie jest zmeczony i moze nie spac 2 noce z rzedu a jak ja przyjezdzam do nego za granice to nawet nie da sie wyciagnąc na spacer po pracy mało tego nawet nie ma ochoty na seks ze mną... co dawniej było nie do pomyslenia :( nie rozumiem dlaczego tak jest czy on mnie juz nie kocha? dlaczego nie chce mi o tym powiedziec? mówie ze mnie kocha i ze mu na mnie zależy.. kiedy poruszam temat ewentualnego rozstania on nie chce o tym słyszeć.. duzo ze soba rozmawiamy on wie ze mi sie to nie podoba obiecuje wielkie zmiany ale za kazdym razem nic z ztego nie wychodzi najgorsze jest to ze nadal mieszkam w jego domu rodzinnym i pracuje w firmie jego rodziców czy powinnam odejsc? zmienic prace? dla mnie to bardzo duze zmiany i nie wiem czy mam na tyle siły zeby zmienic prace i wrocic do mojej rodzinnej miejscowosci zaczynac wszystko od nowa poradzcie mi cos prosze , moze któras z was była kiedys w podobnej sytuacji ? kazdą wypowiedz uważnie przeczytam i z góry dziękuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×